SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Leolin
Posty: 95
Rejestracja: 2012-07-30, 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Leolin » 2012-08-12, 19:44

Szylkretowa- wtedy robilam z powodu arytmii, a teraz mam mrowienia calego ciala.... Co do objawow to takie sa i sm i w boleriozie i w nerwicy ta ostatnia posiadam na pewno..... A jest inne leczenie niz antybiotyki? O borelce swego czasu duzo czytalam i w zasadzie nie wiem czy wierze w kilkuletnia antybiotykowa terapie:( citrosept bralam nie raz i nie zaobserwowalam pogorszenia..... Nie wiem juz sama:(Poza tym jesli z ta borelka to prawda to moje dzieci i moj maz tez sa chorzy.... I polowa ludnosci polski, bo nie znam osoby wsrod swoich znajomych, ktorych co najmniej raz nie ugryzl by kleszcz.... Znacie kogos komu ta antybiotykoterapia pomogla? Ale nie kogos z netu czy z opowiadania lekarza?

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-08-12, 19:58

nie kazdy kleszcz zaraza. ale prawda jest ze jednak w ostatnich latach tych zarazonych jest wiecej.
masz pasek dodatni w western blocie? jesli dobrze widze to 31 odpowiada za :
p31 (OspA) Wysoce specyficzny Rzadko wykrywany – głownie późna faza infekcji

ale jak mowie..lekarz musialby tyo widziec , ja nim nie jestem.
tak sa przypadki ze sie wyleczyli , albo dobrze zaleczyli ludzie i czuja sie dobrze. duzo zalezy od tego ile czasu choroba trwa.
o to czy maz albo dzieci zarazone to nie wypowiem sie.dla mnie nie ma dowodow ze to przesnosi sie na plod. niby sa kobiety z borelka co urodzily dzieci i okazalo sie ze sa chore ale nie kazda wiec nie ma co popadac w paranoje!

jest inne leczenie boreliozy niz antybiotyki, chociazby ziola buhnera czy wspomaganie organizmu, wzmacnianie odpornosci.


co do mrowien , taaa mi tez lekarz wmawial kiedys nerwice i okres dojrzewania oo a mialam 20 lat. juz bylam wtedy zarazona. do tej pory zdarzaja mi sie mrowienia. ale teraz wiem rpzynajmniej czemu.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-08-13, 08:57

Leolin, słusznie pisze zosiasamosia.
Nie wszyscy, którzy mieli kontakt ( nawet ) z zarażonym kleszczem muszą być chorzy. System immunologiczny wielu z nas radzi sobie jakoś z tego typu zakażeniem. W badaniach WB będzie zawsze jakiś znak, że organizm wyprodukował przeciwciała, lecz objawów nie będzie żadnych. A tylko w przypadku ich wystąpienia, leczenie mam sens. Jak możesz, to uspokój odrobinę swoją wyobraźnię, bo podsuwa Ci do głowy wiele chorób na wyrost.

Na dzień dzisiejszy Bb leczy się długą antybiotykoterapią oraz ziołami. Przynajmniej tak mi się wydaje. Osobiście nie znam nikogo kto by się wyleczył. Natomiast z netu tak.

Zarażanie poprzez kontakt seksualny pewnie w jakichś szczególnych przypadkach jest możliwe. Może w takich przypadkach chodzi o aktywną postać choroby, bo gdyby to było normą, na Bb chorowało by pół Polski. Moja lekarka też nie jest do końca przekonana o takim sposobie zarażania, lecz na wszelki wypadek mam się zabezpieczać. Kontakt z krwią chorego może nieść pewne ryzyko.

gotye
Posty: 75
Rejestracja: 2011-09-15, 14:06
Lokalizacja: Polska

Postautor: gotye » 2012-08-16, 01:06

Hej :)

Chciałam zrobić mały update:

Od 25.06 jestem na następujących abx: Zamur (2x1), Rolicyn (2x1), Tyni (2x1) w pulsach + masa supli.

Nie ma ani herxa ani poprawy, przy czym zanim zaczęłam leczenie zdążyło się znacznie pogorszyć (niedowład "wszedł" mi teraz na lewa połowę twarzy).

Dodatkowo codziennie biorę ibuprofen, bo mnie boli, a to głowa, a to kręgosłup (lędźwiowy - kiedyś zaliczyłam upadek na pupę, może od tego (?) i szyjny i piersiowy - w lutym br miałam wypadek samochodowy, i możecie mi wierzyć lub też nie, ale zapomniałam o tym powiedzieć mojej neuro, u której byłam ze 3 tygodnie temu; po wypadku niby nic się nie działo, tylko mostek pęknięty, bo na szczęście miałam pasy zapięte). Ból jest nie do wytrzymania, zwłaszcza kręgosłupa lędźwiowego. Ale i ibuprofen czasami nie działa.

Jak napisałam wcześniej, byłam u nero ze 3 tyg temu. Badanie wyszło gorzej niż wcześniej. Bo wcześniej w badaniu nie dało stwierdzić się wyraźnie niedowładu czy zaburzeń czucia, a teraz jest to ewidentne i dochodzą do tego zaburzenia koordynacji lewych kończyn.

Całe szczęście moja neuro jest zorientowana w kwestii boreliozy i nie była zdziwiona, kiedy jej powiedziałam jakie mam leczenie i ile ma trwać (2-3 lata według mojej lekarki ILADS).

Od 1.09 wchodzę na nowy zestaw abx: Unidox (2x1,5), Cipronex (2x1) no i Tyni, bo ten zestaw, który mam teraz jest dla "początkujących" ;P, a moja lekarka od borelki "lubi jak coś się dzieje" xD

We wrześniu, po skonsultowaniu się z neuro i moja lekarką od borelki, idę na Neurologię na badania kontrolne. Mam nadzieję, że nic nowego nie wyjdzie. Ostatni MRI miałam robiony z powodu migren, no a teraz jest niedowład połowiczy lewostronny z osłabieniem czucia, siły i zborności i masa innych objawów, których nie chce mi się wymieniać (lekarka ILADS zapisała prawie dwie strony A4 o.O), ale jak pisaliście wcześniej nasilenie objawów nie musi być odwzorowane w badaniach MRI.

ćwiczę sobie w domu troszkę, ale bez szaleństwa. Ale ważne żeby coś robić, to wtedy niedowład nie powinien się pogłębiać.

Trzymajcie się ciepło kochani!!!

NIECH MOC BęDZIE Z NAMI :D
"There is no reason not to follow your heart"

- Steve Jobs -

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-08-16, 08:40

gotye pisze:Od 1.09 wchodzę na nowy zestaw abx: Unidox (2x1,5), Cipronex (2x1) no i Tyni, bo ten zestaw, który mam teraz jest dla "początkujących" ;P, a moja lekarka od borelki "lubi jak coś się dzieje" xD


o ho rzeczywiście dla początkujących ....
a mego męża pozamiatało 200 mg unidoxu samego :evil:

to teraz będziesz miała "fachowy" zestaw 8-)
uważaj na ścięgna ;-)
mój bierze teraz cipropol - też z chinolonów jest jak cipronex.
ogólnie da się przeżyć na nim - ale każdy jest inny :roll:

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-08-16, 11:38

gotye pisze:nasilenie objawów nie musi być odwzorowane w badaniach MRI.

I tak jest. Bywa, że głowa " dziurawa ", a chory biega, oraz brak zmian w rezonansie, a tu wózek.
Gotye, abaxy niejednakowo działają na każdego. Po kilku zestawach obecnie mam cipronex. azitrox i rifampicynę. W takim składzie czuję się najgorzej, przy czym od dwóch miesięcy dołożyłem zioła Buhnera. Tak jak pisze niusiek, cipronex, to chinolon i tu musisz uważać na ścięgna. I w moim przypadku on również działa zabójczo na mój pęcherz. Przy dosyć dużej ilości wypijanej wody, trzymam się blisko wc.
Nie przejmuj się brakiem herxów. To nie reguła, że każdy chory " umiera " po abaxach. Spora część chorych nie herxuje lub przechodzi ten stan łagodnie. Dużo pij, naprawdę pomaga. Rok mija od rozpoczęcia przeze mnie leczenia i dopiero po 9 miesiącach zacząłem herxować. Lewa noga mi padła. Zioła połączone z abaxami dały mi radę. :-)

Mój lędźwiowy łupał mnie kilka lat. Też kiedyś, już po diagnozie, wybrałem się z dziećmi na lodowisko i zaliczyłem walnięcie na doopę. Kilka lat minęło w ciągłych bólach lędźwi. Być może koniec problemów z lędźwiami zawdzięczam leczeniu Bb. Nie wiem.
gotye, myślę, że trochę za krótko się leczysz aby poczuć poprawę. Cierpliwości, a będzie dobrze. Pozdrawiam. :-)

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-08-16, 12:36

To prawda,każdy na abx reaguje inaczej.Jedni herxują,innym się polepsza,jeszcze inni nie odczuwają żadnej różnicy w samopoczuciu.

gotye
Posty: 75
Rejestracja: 2011-09-15, 14:06
Lokalizacja: Polska

Postautor: gotye » 2012-08-16, 14:56

homag pisze:
gotye pisze:nasilenie objawów nie musi być odwzorowane w badaniach MRI.

I tak jest. Bywa, że głowa " dziurawa ", a chory biega, oraz brak zmian w rezonansie, a tu wózek.
Gotye, abaxy niejednakowo działają na każdego. Po kilku zestawach obecnie mam cipronex. azitrox i rifampicynę. W takim składzie czuję się najgorzej, przy czym od dwóch miesięcy dołożyłem zioła Buhnera. Tak jak pisze niusiek, cipronex, to chinolon i tu musisz uważać na ścięgna. I w moim przypadku on również działa zabójczo na mój pęcherz. Przy dosyć dużej ilości wypijanej wody, trzymam się blisko wc.
Nie przejmuj się brakiem herxów. To nie reguła, że każdy chory " umiera " po abaxach. Spora część chorych nie herxuje lub przechodzi ten stan łagodnie. Dużo pij, naprawdę pomaga. Rok mija od rozpoczęcia przeze mnie leczenia i dopiero po 9 miesiącach zacząłem herxować. Lewa noga mi padła. Zioła połączone z abaxami dały mi radę. :-)

Mój lędźwiowy łupał mnie kilka lat. Też kiedyś, już po diagnozie, wybrałem się z dziećmi na lodowisko i zaliczyłem walnięcie na doopę. Kilka lat minęło w ciągłych bólach lędźwi. Być może koniec problemów z lędźwiami zawdzięczam leczeniu Bb. Nie wiem.
gotye, myślę, że trochę za krótko się leczysz aby poczuć poprawę. Cierpliwości, a będzie dobrze. Pozdrawiam. :-)


Trochę się źle zrozumieliśmy ;) mnie brak herxów nie martwi. Wiem, że nie każdy je ma i fajnie, że ja należę do tych osób. O zmianie leczenia zadecydowała moja lekarka od borelki. A o szpitalu moja neuro; ja się zapytalam zakaźniczki czy iść na oddział i powiedziała, że tak.

Ale co to znaczy, że mam uważać na stawy? Będą bolały? Ja już więcej bólu nie zniosę!

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-08-16, 16:39

Na ścięgna masz uważać :-D
szczególnie na achillesa, czyli łydki, nie przeciążać ich, nie katować ćwiczeniami - chinolony mogą wywołać zapalenie, a nawet zerwanie gdy przeciąża się je.
Jeśli będziesz miała ból łydek, nieprzchodzący - skontakuj się ze swoim lekarzem.... to tak tylko żeby mieć na uwadze.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-08-17, 11:01

powodzenia z chinolem :-P ja na 3 dzien mialam herksa w nocy. i po 2 tygodniach znowu.
ale serce mi zwariowalo i nie biore juz cipro.

gotye
Posty: 75
Rejestracja: 2011-09-15, 14:06
Lokalizacja: Polska

Postautor: gotye » 2012-08-18, 00:12

szylkretowa pisze:powodzenia z chinolem :-P ja na 3 dzien mialam herksa w nocy. i po 2 tygodniach znowu.
ale serce mi zwariowalo i nie biore juz cipro.


Raczej nie biorę do.siebie takich rzeczy, bo miało mnie "sieknąć" na tym zestawie co mam teraz a tu nic :)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-08-18, 10:45

nie masz brac do siebie, ja tylko opisalam jak na mnie zadzialal. wkoncu to forum :lol: :->

gotye
Posty: 75
Rejestracja: 2011-09-15, 14:06
Lokalizacja: Polska

Postautor: gotye » 2012-08-18, 14:09

szylkretowa pisze:nie masz brac do siebie, ja tylko opisalam jak na mnie zadzialal. wkoncu to forum :lol: :->


Wiem, wiem. Nie chciałam, żeby to miało negatywny wydźwięk.

A macie może herxy "psychiczne" ?? Tz. nagłe obniżenie nastroju? Bo ja dwa dni temu byłam na skraju depresji, z różnymi głupimi myślami włącznie.

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-08-18, 15:10

mamy, mamy oczywiscie..chociaz ja teraz na ziola przeszlam i jakby psychike mam lepsza..ale jak bylam na abx, wlasnie na zestawie cipro , doksy i metro to myslalam ze oszaleje psychicznie w pewnym momencie. :-/

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-08-18, 16:50

gotye pisze:A macie może herxy "psychiczne"

Niestety tak.
Wojtek


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 135 gości