SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2012-11-14, 23:00

nati_1978 pisze:
brumm pisze:nati_1978, skoro polepszało Ci sie po abaxach, tak że mogłaś normalnie funkcjonować, to raczej Twoje leczenie ma sens. Co teraz bierzesz?


Tak to prawda -ale równie dobrze mogła to być remisja..eh szkoda słów.Aktualnie biorę 2x2 doxy 1 x klabax i pulsy z tyni....


Nie tyle remisja, co "efekt uboczny" antybiotyków - mają one działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Lekką, krótkotrwałą poprawę może po nich odczuć każdy, jeśli akurat ma organizm który w ten sposób reaguje. Jest to właściwość wykorzystywana w leczeniu szeregu schorzeń z ryzykiem stanu zapalnego, nawet głupia astma potrafi zaniknąć po doksycyklinie.

Na tym zresztą bazują oszuści, wmawiając ciężko chorym ludziom, że taka delikatna poprawa jest dowodem na obecność bakerii.

brumm
Posty: 79
Rejestracja: 2012-05-22, 17:47
Lokalizacja: z miasta

Postautor: brumm » 2012-11-14, 23:10

tomakin,

pierwszy komentarz, przychodzący mi na myśl, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, to propozycja emigracji, skoro w tej Polsce tak źle...

Nie każdy lekarz nie ma wiedzy, wręcz przeciwnie, znam wielu specjalistów, najlepszych w swojej dziwnie. Tyczy sie to też zakaźników i neurologów...

Dzięki za linki, poczytam w wolnej chwili.

I tyle w temacie, bo ta dyskusja nie ma sensu, Ty wiesz swoje, ja sie nie zgadzam i wiem swoje. Nie mam ochoty przekonywać Ciebie do niczego, a szkoda też dokładać bezsensownego balastu do forumowego serwera.

Aaaaaa i proszę Cię o trochę więcej pokory i szacunku do ludzi, często będących w kiepskim stanie, którzy szukają ratunku. Jak widać, w niektórych przypadkach bilans zysków i strat powodowanych długą antybiotykoterapią jest dodatni.

EDIT: te badania przytoczone przez Ciebie, są sprzed epoki kamienia łupanego, tabletki na raka i wynalezienia wielu innowacyjnych leków. 10 lat w medycynie, to szmat czasu, wiele odkryć, nieopisany postęp.
Jeśli interesujesz sie medycyna tudzież jesteś z nią zawodowo związany powinieneś wiedzieć coś o badaniach na które sie powołujesz. Jak je czytać, na co zwracać uwagę robiąc taki mini audyt pod katem przydatności do Twoich zainteresowań. Jeśli chcesz możemy na pw, porozmawiać na temat przydatności badan klinicznych, o metodologii i o manipulacjach wynikami, populacjami etc :)

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2012-11-14, 23:55

No cóż, są to jedyne badania które przeprowadzono. Testowano metody, które wtedy właśnie ludzie z ILADS reklamowali jako skuteczne. Wszystkie dały wynik negatywny. Jasne, że się sporo zmieniło, np obecne testy western-blot są o wiele dokładniejsze i przekraczają 95% skuteczności.

Oczywiście, że czasem po antybiotykach komuś się poprawi. Po podaniu zwykłej wody też poprawi się pewnemu procentowi osób - bo po prostu akurat nastąpi remisja, zgra się w czasie. Dlatego właśnie bada się duże grupy osób i wyciąga średnią, aby wykluczyć wpływ takich pojedynczych przypadków. Dlatego też dzieli się badanych na dwie grupy - jedna dostaje placebo, druga antybiotyk.

Do żadnego chorego nie mam pretensji, bo niby dlaczego. Wiadomo, że "tonący brzytwy się chwyta", mając taki wyrok jakim jest SM ludzie będą robili wszystko. Ale wybacz, nie mogę mieć litości wobec ludzi, którzy wykorzystują ciężką sytuację chorych po prostu ich okłamując, sprzedając cudowne leki które zostały wielokrotnie przetestowane - i wykazano brak skuteczności. Miałem po prostu dużo do czynienia z ludźmi z gazeta.pl, widziałem wielokrotnie jak wmawiali ludziom z OCZYWISTYMI objawami innych chorób, że "to na pewno borelioza", naciągając ich na czasem wieloletnie terapie - ci ludzie rezygnowali z normalnego leczenia, często płacili za to poważnymi powikłaniami zdrowotnymi. Widziałem, jak terroryzują ludzi wmawiając im, że jeśli nie oddadzą pieniędzy jakiemuś "lekarzowi" z ILADS, to na pewno w mękach umrą. To powinno być sądownie ścigane.

I jeszcze raz podkreślam - nie mówię, że nie zdarzają się przypadki boreliozy mylnie zdiagnozowanej jako SM. Owszem, zdarzają się. Jak najbardziej powinno się próbować antybiotyku, zwłaszcza jeśli występują objawy typowe dla infekcji bakteryjnej - samopoczucie jak przy grypie, bóle stawów, stany podgorączkowe czy nawet gorączka. Ale naprawdę kilka tygodni wystarczy, żeby mieć pewność - każde jedne badanie jakie przeprowadzono potwierdza ten fakt. Niekiedy tydzień doksycykliny w małych dawkach wystarczy, aby całkowicie zlikwidować boreliozę układu nerwowego, a przypadki gdy 3-4 tygodnie nie wystarczą - niemal się nie zdarzają.

To jest oczywistość potwierdzona na tyle sposobów i w tylu miejscach na świecie, że wątpić to to jak wątpić w fakt istnienia bakterii. ILADS z tego co wiem nie opublikowało ani jednego badania, które mogłoby potwierdzić ich rewelacje. Nic nie badają, nic nie publikują, jedynie ogłaszają swoje święte, niepodważalne, nie wymagające dowodu prawdy - i kroją kasę, grubą kasę. Jak są tak przekonani, że ich sposoby działają, proszę bardzo, co za problem przeprowadzić badanie - grupa powiedzmy 100 osób, 50 dostaje ABX (czy co tam teraz jest modne), 50 placebo, za rok czy za pół roku sprawdzamy która grupa lepiej się czuje. Ile już lat minęło odkąd ILADS ogłosiło swoje rewelacje - i nie przeprowadziło tego badania?

Jak dr Ornish chciał wykazać, że miażdżycę można całkowicie wyleczyć stosując dietę wegańską, nie ogłaszał tego w artykułach w prasie popularnej, nie krzyczał po forach internetowych - zamiast tego zebrał grupę ludzi ze stanem przedzawałowym, podzielił na 2 grupy, jednej zaserwował swoją dietę, druga żyła sobie dalej jak żyła, dla porównania. W kilka lat miażdżyca w grupie wege praktycznie całkowicie znikła, ryzyko zawału zeszło w zasadzie do zera. Wtedy dopiero dr Ornish ogłosił, że dieta działa. Podobnie zrobił z rakiem prostaty. Jeden dr Ornish mógł przeprowadzić takie badanie. Czemu ILADS, złożone z setek lekarzy, tak nie zrobi?

Nie zrobią tak, bo wiedzą, że badanie wykaże brak skuteczności. I już nie będą mogli kroić kasy.
Ostatnio zmieniony 2012-11-15, 00:40 przez tomakin, łącznie zmieniany 1 raz.

brumm
Posty: 79
Rejestracja: 2012-05-22, 17:47
Lokalizacja: z miasta

Postautor: brumm » 2012-11-15, 00:15

aleksiej pisze:
brumm pisze:Do tego jestem uczulona na peniciline, a biotraxon jest pochodną.

brumm Nic złego się nie działo podczas podawania antybiotyku?
Też jestem uczulony na penicyliny i rozmyślam nad moją strategią przyszłego leczenia.

Pozdrawiam! :mrgreen:


Nic złego sie nie działo, wyniki krwi monitorwane co tydzien miałam ok. W przyszłym tygodniu robie sobie ponownie morfologie i proby watrobowe, mocz, zobaczymy czy cos sie nie dzieje.

Jedynym dzialaniem 'niepozadanym' bylo zatykanie sie wenflonu. Nie wytrzymywał nawet 24h, dlatego miałam na 'motylki' podawany lek przez wieksza czesc leczenia.
No i zimno mi było bardzo po każdym podaniu leku, czułam takie 'wewnętrzne zimno', miałam temperature ponizej 36 stopni, duzo spałam. Tak poza tym wszystko było ok.

Jak byłam dzieckiem dostałam wstrząsu po penicylinie, wiec trochę sie bałam tego leczenia.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2012-11-15, 08:31

aleksiej
po sterydach czułam sie trochę lepiej...jednak potem wszystko wracało do stanu sprzed sterydów...
Nadzieja umiera ostatnia ...

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2012-11-15, 08:52

tomakin pisze:Ufff... długaśny post, prawdę mówiąc trochę nie mam czasu na przebijanie się przez forum i kopanie się z koniem, czyli z fanatykami spod znaku ILADS (to nie było do Ciebie, tylko do niektórych którzy tu pisują, vide karusiap - znana postać...).


... znana postać, hehehe, dobre. Ciekawe skąd? Chyba nie z gazety, to tam akurat udzielam się bardzo sporadycznie i czytam co 10-ty post. I to głownie dot. ziołoterapi. No ale skoro moje pojedyncze wypowiedzi tak zapadły Ci w pamięć to faktycznie musiały być rewolucyjne, hehehe. Naprawde ciekawe, przynajmniej w kontekście tego co piszesz. Nigdy nikomu nie wmawialam boreliozy, sama mam mnóstwo wątpliwości, nie mam w zwyczaju nikogo przekonywać do czegoś do czego sama w 100% nie jestem przekonana. Tylko widzisz, przekonana jestem w 100% do tego, że Pan Bagnowski żyje i czuje się nawet nieźle jak na swój stan i swoje schorzenie. Co więcej jego neuroinfekcja jest potwierdzona przez lekarzy różnej maści. Tak więc wypadałoby po ludzku przeprosić tego czlowieka, że po pierwsze go wirtualnie uśmierciłeś a po drugie z tej jego wirtualnej śmierci uczyniłeś sobie argument potwierdzający swoje "teorie". Zupełnie zresztą sprzeczne z jego diagnozą, leczeniem - z faktami dotyczącymi tego człowieka!

Mam jeszcze jedną propozycję - jeśli piszesz o innych ludziach z imienia i nazwiska, może i sam się przedstawisz?

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2012-11-15, 11:29

Oj widzisz, ja na gazeta.pl ostatni post napisałem hmm... 6 lat temu? Skoro aż tak mnie zapamiętałaś (a i ja kojarzę nick, chociaż przyznam że niejasno), to naprawdę musiałaś się tam mocno i długo udzielać.

Oczywiście Bagnowskiemu nikt neuroinfekcji nie potwierdził - poza "lekarzami" którzy mu ją wmawiali i wyciągali od niego grube dziesiątki tysięcy. Co więcej, kilkadziesiąt testów (lol, jak można kilkadziesiąt razy kogoś badać szukając jednej konkretnej choroby...) jasno i dobitnie pokazało, że żadnej neuroinfekcji nie ma - a w kazdym razie na pewno nie ma boreliozy. Oczywiście Bagnowski czuje się dużo, dużo gorzej, niż na początku "leczenia" wiele lat temu. Oczywiście są setki badań pokazujących, że faktyczna neuroinfekcja w 99,9% przypadków jest leczona całkowicie albo niemal całkowicie w ciągu kilku tygodni, co skutkuje gigantyczną i trwałą poprawą stanu zdrowia. I nie piszę z nazwiska, tylko z nicka, w dowód tam nikomu nie zaglądałem. Może ja mam na nazwisko "Tomakin"?

Czepiłem się Bagnowskich, bo to historia bardzo ładnie opisana i bardzo dobitnie rzucająca się w oczy. Typowe objawy SM, zero diagnozy neuroinfekcji, kilkadziesiąt (!) badań pokazujących, że żaden krętek boreliozy nawet obok Bagnowskiego nie przechodził, kurcze, nawet niektórzy lekarze z ILADS odmawiali leczenia Bagnowskiego bo NAWET ONI byli przekonani, że to nie borelioza - a oni boreliozę widzą nawet w grypie.

I co? I dalej czołowa lekarka polskiego ruchu ILADS wmawiała Bagnowskiej, że na pewno mężowi się poprawi, jeszcze trochę pieniędzy trzeba jej w zębach przynieść, a jak się nie zapłaci, to mąż na pewno umrze... naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić coś bardziej obrzydliwego. Wielokrotnie rozmawiałem z pacjentami dr B., opowiadali mi jak byli terroryzowani - że muszą się u niej leczyć (czytaj oddawać jej pieniądze), że rezygnacja z leczenia (czytaj przynoszenia jej pieniędzy) to pewna śmierć. Nie wiem, może teraz po tylu latach to się zmieniło, ale nie sądzę.

I to jest właśnie najgorsze - wykorzystywanie autorytetu dyplomu lekarskiego, żeby wmawiać ciężko chorym ludziom boreliozę, chociaż oczywiste jest, że mają inną chorobę (i nie dotyczy to tylko SM, widziałem wmawianie chorym na schorzenia tarczycy, toczeń układowy, mononukleozę, ZPZ, toksoplazmozę i wiele, wiele innych, a to tylko kilkanaście tygodni gdy interesowałem się zagadnieniem parę lat temu). Doprowadzanie ich do ciężkich powikłań, tak na skutek antybiotyków,m jak i na skutek zaprzestania leczenia właściwej choroby. Straszenie ich, terroryzowanie, okłamywanie - i wyciąganie kasy. Jestem czterema kończynami za wolnością słowa i na moim forum wegetariańskim w ciągu niemal 6 lat zbanowałem może 3 osoby, ale w przypadku takiego czegoś banował bym bez zmrużenia oka.

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2012-11-15, 12:18

tomakin pisze:Oj widzisz, ja na gazeta.pl ostatni post napisałem hmm... 6 lat temu? Skoro aż tak mnie zapamiętałaś (a i ja kojarzę nick, chociaż przyznam że niejasno), to naprawdę musiałaś się tam mocno i długo udzielać.


No cóż, ja mam diagnozę od roku, więc 6 lat temu napewno się na żadnym SM'owym czy BB-owym forum nie udzielałam. Więc licz się ze słowami. Wiesz co to pomówienie?

Jestem w kontakcie z Basią Bagnowską i jej zdanie na temat leczenia jej męża jest zgoła inne od Twojego. Ale jak ktoś chce wierzyć forumowemu trolowi, to jego sprawa.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2012-11-15, 12:34

Jeju ludzie spokojnie, po co się denerwować - każdy powiedział swoje i tyle....Cisza ;) ;) :564:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nati_1978, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadzieja umiera ostatnia ...

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2012-11-15, 13:01

Czemu cisza? Komuś może życie uratuję. Za dużo w tym kraju ciszy, gdy krzywdzi się ludzi.

Masz diagnozę od roku, a od ponad 3 lat agitujesz i namawiasz ludzi, żeby sobie boreliozę leczyli? Tak czy tak skoro mnie rozpoznajesz jako uczestnika forum gazeta.pl, to coś musi być na rzeczy - ostatniego posta napisałem tam gdzieś w połowie 2007. Może to lekka paranoja, ale widziałem już szarlatanów ILADS, którzy rejestrowali się pod kilkunastoma nickami na różnych forach, często podając się za "cudownie wyleczonych" i agitowali.

Ja doskonale wiem, że małżonka pana Bagnowskiego ma inne zdanie. Ona mu będzie antybiotyki ładować, płacić ludziom z ILADS majątek nawet, jak mąż będzie już umierał. Jest typowym przykładem fanatyka, który czepia się wszystkiego, każdej szansy, aby udowodnić swoją rację. I tu już nie chodzi o to, że ona boi się stwardnienia rozsianego i szuka nadziei gdzie indziej. Ona podświadomie zdaje sobie sprawę, że zniszczyła swojemu mężowi ostatnie lata życia - i dlatego tak rozpaczliwie stara się udowodnić, że to borelioza. Dlatego zrobiła kilkadziesiąt testów na boreliozę, z których wszystkie dały wynik ujemny, dlatego jak mężowi temperatura skoczyła o 0,3 stopnia to była święcie przekonana, że to reakcja Herxheimera. Dlatego ignoruje kilkudziesięciu lekarzy twierdzących, że to nie jest borelioza. Dlatego ignoruje ciągłe pogarszanie się jego stanu zdrowia.

Jeśli swoimi postami chociaż jedną osobę uratuję od podobnego losu - to znaczy, że było warto.

OK, zmywam się z tematu bo robi się nieprzyjemnie, chorym życzę rozsądku, adminom - nieco twardszej ręki.

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2012-11-15, 13:11

tomakin pisze:Masz diagnozę od roku, a od ponad 3 lat agitujesz i namawiasz ludzi, żeby sobie boreliozę leczyli? Tak czy tak skoro mnie rozpoznajesz jako uczestnika forum gazeta.pl, to coś musi być na rzeczy - ostatniego posta napisałem tam gdzieś w połowie 2007. Może to lekka paranoja, ale widziałem już szarlatanów ILADS, którzy rejestrowali się pod kilkunastoma nickami na różnych forach, często podając się za "cudownie wyleczonych" i agitowali.


Człowieku, co za brednie piszesz?!? Agituje od 3 lat, dobre sobie! Piszę Ci wyraźnie, od kiedy mam diagnozę, od kiedy interesuję się tematem, a Ty się mnie paranoicznie uczepiłeś wmawiając mi, że wmawiam komukolwiek boreliozę! Może Ci się w tej zaciekłości nicki pomyliły, ale ja sobie wypraszam wszelkie insynuacje na mój temat! Odczep się trolu!!
Zdajesz sobie sprawę, że Twoje posty sprzed lat nadal można czytać, są w archiwum?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Karusiap, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2012-11-15, 13:35

Proszę, abyście Wszyscy zaprzestali potyczek personalnych.
Wymknęło się conieco spod kontroli, a emocje Was ewidentnie poniosły.
Wracamy do tematu "Sm czy Borelioza", a nie do tego, co gdzie i kto pisał !
Obrazek

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-15, 20:13

Beata:), Wybacz nie mogę się powstrzymać.
Po pierwsze NIKT nie wie na 100% skąd się bierze Sm, więc też nie wiemy czy Sm to borelioza. Lista teorii nie ma końca.
Na dzień dzisiejszy nie ma skutecznego leczenia tego szajsu, ani interferony ani programy ani antybiotyki ani metody naturalne ani czarodzieje ani cudowne leki itd itp. Zrezygnujesz z jednego leczenia, a drugie nie lepsze.
Coś pomaga na chwilkę a potem ...klops.
Każdy wierzy co mu bardziej podpasowało, a na temat wiary jak wszyscy wiedzą się nie dyskutuje. To bardzo indywidualna sprawa.
Można wyrażać swoje zdanie, ale szacunek to postawa ;-), bo można kogoś urazić bezkrytyczną krytyką.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2012-11-15, 20:21

Jestem po wizycie u dr leczącego ILADSem i rozmawiałam z Nim o BB i SM w moim przypadku. Stwierdził, że widocznie bb mam już od bardzo dawna i być może krętek spowodował chorobę autoimmunologiczną którą jest SM...Mam zmieniony zestaw Klabax 2 x 500 mg i Doxy 2 x 1 -żeby mój żołądek odpoczął. Przymierzam się do Biotraksonu - ale na to muszę przygotować moje żyły :)))
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nati_1978, łącznie zmieniany 1 raz.
Nadzieja umiera ostatnia ...

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-11-15, 20:33

nati_1978 pisze:twierdził, że widocznie bb mam już od bardzo dawna i być może krętek spowodował chorobę autoimmunologiczną którą jest SM...


No więc właśnie - to stwierdzenie przemawia do mnie bardziej niż uznanie mnie za naiwną - a takie miałam odczucie czytając posty tomakin - i wiadomości medyczne sprzed dziesięciu lat.
Wiem co zrobiły ze mną interferony - nigdy więcej - nikogo też na siłę nie przekonuję do Bb -ale mój neurolog wpisał mi rozpoznanie : Neuroborelioza.

nati_1978, ja też w drodze do Biotraksonu , ale już z zapowiedzią na styczeń. I też odroczone z powodu moich żył.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez keyara, łącznie zmieniany 1 raz.
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 252 gości