Nie wiem co mam zrobić...

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

qrczakk
Posty: 2
Rejestracja: 2009-12-01, 13:17
Lokalizacja: Warszawa

Nie wiem co mam zrobić...

Postautor: qrczakk » 2009-12-01, 13:35

Witajcie! Widzę, że trafiłem do wspaniałego miejsca, gdzie można znaleźć wsparcie. Mam 24 lata. Zawsze byłem niezwykle energiczną osobą. Od jakiegoś czasu się to zmieniło. Generalnie moje objawy mnie przerażają. Pojawiają się stopniowo od 9 miesięcy. Wiem, że może za dużo się naczytałem na necie i panikuje może, ale to wszystko się aż za bardzo zgadza. Objawy to między innymi:

-stan depresyjny
-zaburzenia pamięci i generalnie logicznego myślenia
-dziwnie mi się chodzi (tak jak po jednym browarze)
-trzęsą mi się ręce i generalnie wszystkie kończyny gdy chce coś podnieść, czy trafić śrubokrętem w coś itp.
-częste mrowienia w kończynach, szczególnie dolnych
-zaburzenia oddawani moczu (częste parcie na mocz, uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza)
-pojawiły mi się polu widzenia męty szkliste (co może być efektem stanu zapalenia)
-co jakiś czas pojawia mi się gdzieś z boku pola widzenia jakaś ciemna plam i znika, gdy spojrzę w wybranym kierunku
-patrząc na niebo w jasny dzień pojawia mi się mnóstwo takich pojawiających się i znikających jasnych punkcików w polu widzenia
-mam kurcze kończyn dolnych i górnych, szczególnie jak na przykład sobie siedzę spokojnie przed tv
-od dwóch tygodni mniej więcej odczuwam obniżenie czucia z prawej strony kolana prawego

dla mnie objawy są jasne... ale dla mojego neurologa... nie! Byłem już u dwóch neurologów. Każdy mnie postukał młoteczkiem. Po moich namowach wysłano mnie na MRI z T2 - wynik: CZYSTO! Badanie było robione po około 5 miesiącach od pierwszych objawów. Ostatnio u neurologa byłem półtora miesiąca temu i kobieta stwierdziła, że jestem przewrażliwiony i że po prostu mam nerwicę. Co ja mam zrobić? Do kogo się udać? Proszę, poradźcie coś, bo nie potrafię normalne żyć...

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2009-12-01, 17:58

czesc!
przede wszystkim nie panikuj a przynajmniej postaraj sie ;-) po drugie: forum nie jest miejscem do diagnozowania.teraz ustosunkuje sie do tego,co napisales... masz kilka opcji. mozesz zmienic neurologa.kolejnym badaniem moze byc tzw punkcja albo potencjaly wywolane ale wszystko zalezy od lekarza. jest masa chorob mogacych dawac takie skutki,wiec nie ma co martwic sie na zapas :-) nie zaszkodzi tez pojsc do psychologa,ktory na pewno pomoze uporac sie ze stresem spowodowanym tymi wszystkimi objawami.wtedy bedziesz mogl 'trzezwo' myslec i konstruktywnie dzialac :-) poswiecajac godzinke raz w tygodniu bedziesz mial gdzie 'zrzucic balast'.powinienes zadbac o emocje tymbardziej,jesli choruje uklad nerwowy :-D nie bez powodu piszesz na tym forum,wiec wiedz,ze stres bardzo zle wplywa na nasz stan i musimy dbac o siebie rowniez pod wzgledem psychologicznym.wielu z nas bryka na pogaduchy do speca od lepetyny,to nie wstyd :-D poza tym niektorzy z nich calkiem niezle znaja sie na dzialaniu ukladu nerwowego,wiec i tam mozna czasem trafic na jakies info.
samo diagnozowanie moze trwac miesiacami.wiele jest osob w takiej sytuacji

podsumowujac: nie licz,ze ktos tu zdiagnozuje cie za lekarza.zachowaj spokuj i mysl pozytywnie.dzialaj spokojnie i konsekwentnie.oczywiscie daj znac,gdy tylko bedziesz wiedzial cos nowego :-D proponuje dzialanie 2-torowe: psycholog i neurolog.wiecej latania ale efekty zdecydowanie lepsze
pozdrawiam!

izun
Posty: 155
Rejestracja: 2009-10-13, 18:53
Lokalizacja: Śląsk

Postautor: izun » 2009-12-01, 19:13

Hejka!
Objawy,które opisujesz mogą świadczyć tak naprawdę o wszystkim i o niczym...Jeśli jednak oczekujesz rady,to jedna wydaje mi się być na miejscu-Nie daj się zwariować!Żyj jak umiesz najlepiej i nie dopatruj się w każdym swoim ruchu nowego symptomu,a jeśli już takowy się pokaże idż do ogólnego;on jeden jest władny skierować na badania a nawet wysłac do konkretnego fachowca...Póki co życzę zdrówka ;-) i pozdrawiam cieplutko...
kto pyta,nie błądzi...tylko czasem drogi nadkłada...

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-12-01, 19:23

Qrczak, nie zdiagnozujemy Cię tutaj, musisz niestety uzbroić się w cierpliwość. Przede wszystkim- spokój, konsekwencja, ale nie szukanie na siłę. Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

agaciszon
Posty: 474
Rejestracja: 2008-11-14, 18:54
Lokalizacja: gdzieś koło Warszawy

Postautor: agaciszon » 2009-12-01, 22:18

Qrczaku.
Molestuj lekarza rodzinnego. Neurolog i psycholog wskazany, może nawet i psychiatra mimo że brzmi groźnie. Tak jak wspomniał primosz czeka cię trochę biegania. Nie daj się zwariować choć to trudne. Trzymam kciuki za trafną i pomyślną diagnozę.

Przypomniało mi się, że moja znajoma miała podobne objawy (nie wszystkie). Okazało się, że to nerwica jakaś tam. Pomogły terapie indywidualne i grupowe. Dziś jest inną osobą.

Powodzenia

dante
Posty: 98
Rejestracja: 2009-10-09, 20:16
Lokalizacja: Świecie

Postautor: dante » 2009-12-01, 23:30

Witaj.Moi poprzednicy mają rację.Idz do lekarza pierwszego kontaktu,niech wypisuje skierowania do specjalistow.Pozdrawiam i życzę zdrówka.
nowa internautka

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-12-02, 09:51

A jak wyszły podstawowe badania (morfologia), może przyczyna jest błaha (niedobór witamin, przemęczenie, stres itp).

qrczakk
Posty: 2
Rejestracja: 2009-12-01, 13:17
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: qrczakk » 2009-12-02, 12:25

Dziękuję Wam za rady. Nie spodziewam się diagnozy oczywiście na forum. Morfologie mam OK. Leczę się prywatnie, więc mam wykonanych masę badań - wszystkie tarczyce, wątroby itp. są OK. Zastanawiam się tylko, czy neurolog do której chodzę jest po prostu taką ignorantką twierdząc po MRI głowy (bez kontrastu), że jest to badanie, które wyklucza u mnie SM, więc nie ma potrzeby robienia innych badań i mam być spokojny? Jak pójdę do innego neurologa w tej przychodni, to spojrzy w kompa, zobaczy diagnozę poprzedniego neurologa i powie to samo. Nie znacie może jakiegoś dobrego neurologa w Warszawie? A psychiatra? Też mi to neurolog radziła...

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-12-02, 12:46

Mój neurolog powiedział tak samo.Też miałam rezonans bez kontrastu i też wykluczył SM.Uparłam się przy punkcji i też nic nie wyszło.Teraz chodzę do psychiatry.Zaliczyłam też psychologa,ale ja mam oczopląs od lipca,teraz też drgania różnych części ciała i nikt się tym nie przejmuje :-(
becia

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2009-12-02, 13:32

qrczakk - MRI mozgu to nie wyrocznia.jesli juz,to punkcja.moze zmien przychodnie albo popros w tej o zlecenie punkcji i po klopocie :-D jak juz pisalem-psycholog/psychiatra nie zaszkodzi

becia - pomaga ci psycholog,czy to tylko epizod byl :?:

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-12-02, 14:04

Epizod.Stwierdził,że mam nadmiar lęku,potrzebne leki i wysłał do psychiatry.Dostałam leki,ale,jak na razie,nie pomagają :-( Dołączyła się jeszcze jakaś niemoc w lewej ręce,ciężko mi pisać.W nogach też mam jakąś słabość.A tydzień temu robiłam EMG i było ok.Już nie wiem,co robić :-(
becia

primosz
Posty: 375
Rejestracja: 2009-09-21, 13:42
Lokalizacja: LBN
Kontaktowanie:

Postautor: primosz » 2009-12-02, 14:34

leki do stlumienia efektow lęku,ok.zastanawia mnie,czemu nie raczyli dogrzebac sie do przyczyn :?: przeciez leki spowoduja 'wyciszenie' ale przyczyna nadal tkwi w tobie.chyba,ze jeszcze chodzisz na pogaduchy :?:

stratus
Posty: 166
Rejestracja: 2009-06-01, 20:18
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: stratus » 2009-12-02, 17:36

qurczakk, zobacz ten wpis http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... ht=stratus

Widzisz podobienstwa ? Ja tez 3 miesiace od pierwszych objawow dostalem metow w ciele szklistym ale pamietaj,ze to nie tylko stan zapalny moze powodowac mety...takze wylewy krwi do ciala szklistego moga dawac takie efekty. A czasami krew sie nie wchlanaia i zostajemy z takimi plywajacymi potworkami. Ja tak jak Ty zrobilem mase badan i na razie brak diagnozy a jak mowi moj ulubiony lekarz reumatolog dr Zajdel brak diagnozy jest lepszy niz nietrafna diagnoza. W badaniu ELISA IgG wyszlo wysoce dodatnie wiec leczylem sie dwa miesiace antybiotykami ale przestalem bo nie bylo efektow. Do bolu stawow i miesni sie przyzwyczailem ale oko dokucza mi strasznie, piecze kluje itp, okulista mowi,ze to zespol suchego oka ale ja musze wkrapiac krople po 17 razy dziennie bo bol jest bardzo duzy. Takze jak widzisz moja diagnostyka trwa juz rok i nic. Na chwile obecna faszeruje sie ziolami z protokolu buhnera jesli po 2 miesiacach nie bedzie efektu to tez je zarzuce i bede czekal na rozwoj wypadkow.
Tobie zycze wytrwalosci w szukaniu przyczyny twojego stanu a ze swojego doswiadczenia radze Ci tylko zeby nie tracic wiary. Ja po okresie zalamania, podchodze teraz zimno i rzeczowo do sprawy...ubezpieczylem sie na duza kwote(lekarz ubezpieczyciela spojrzawszy na moje badania powiedzial,ze jestem okazem zdrowia :) i bez problemu podpisal raport takze jesli teraz wykryja mi SM lub inna niespodzianke rodzina bedzie milo mnie wspominac.
Zadam ci tylko jedno pytanie... duzo pracujesz przed komputerem ?


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 163 gości