Nie wiem czy się martwić..?

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

basia1122
Posty: 5
Rejestracja: 2012-03-08, 23:55
Lokalizacja: KRAKÓW

Nie wiem czy się martwić..?

Postautor: basia1122 » 2012-03-09, 00:44

Dołączyłam do użytkowników tego forum, gdyż chciałabym Was bardzo prosić o radę. Mam 24 lata. Jakieś dwa i pół roku temu wstałam rano z niesamowitymi zawrotami głowy,nigdy przedtem mi się to nie zdarzało. Polegało to m.in. na tym,że chodzenie sprawiało mi wielka trudność, chwiałam się, miałam nudności i dopiero po czterech dniach leżenia, odpoczywania, to minęło. Bylam z tym u lekarza pierwszego kontaktu, głównie dlatego , że nie byłam w stanie wówczas pojść do pracy. Zdiagnozował jakieś zatrucie, bo nudności, a zawroty przez osłabienie organizmu. Po tej historii niestety podobne objawy pojawiły się u mnie jeszcze 3 razy, srednio raz na pół roku, z tym, że dochodzenie do siebie trwało krócej- jakieś 2 dni. Po drugim "ataku", zrobiłam morfologię i wyszło wszystko ok. Dodam tez, że te zawroty głowy, nie mogą być spowodowane jakimś niezmiernym wycieńczeniem organizmu, bo nie prowadzę takiego trybu życia, by to zakładać. Ostatni "atak" miałam niedawno i zaczęłam głębiej się interesować czym to mogłoby być spowodowane- jestem osobą, która jakoś nie specjalnie lubi chodzić do lekarzy,a skoro to mija, to po prostu przeczekuje.
Wyczytałam, że to może być objaw SM, ale oczywiście nie musi... Tylko zagłębiając się nieco w temat choroby, zaczełam łączyć z tymi zawrotami też dwa inne objawy- w wieku 13,14 lat przechodziłam jakby migreny( męczące bóle głowy i zacieranie sie widzenia w jednym oku, nie pamietam czy zawsze w tym samym), zaś pól roku temu ni stąd ni zowąd przez ok 2 dni mocno drętwiała mi prawa ręka, a ból towarzyszący temu przeszedł dopiero po zażyciu sporej dawki leków.
Proszę mi wybaczyć jeśli to co napisałam, to zupełnie nie ma nic wspólnego z tą chorobą, ale nurtują mnie trochę te problemy zdrowotne, które póki co nie są jakieś bardzo uciążliwe, z tego też względu zastanawiam się czy powinnam pójść to diagnozować i ewentualnie łączyć te wszystkie objawy jakoś ze sobą...
Będę wdzięczna za każdy komentarz.

neuronek
Posty: 24
Rejestracja: 2012-02-28, 14:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: neuronek » 2012-03-09, 01:10

Witam rówieśniczkę :)

wg mnie, jeśli badania ogólne na nic nie wskazują, powinnaś poprosić swojego lekarza o skierowanie na RTG kręgosłupa (takie objawy mogą być wynikiem ucisku któregoś z kręgów na nerwy,moja współlokatorka ma podobnie) no i oczywiście do neurologa, a od neurologa wyproś skierowanie na rezonans (oczywiście tak łatwo nie będzie - mnie po takiej wizycie odesłano z receptą na Mg+B6) , sam rezonans do diagnozy nie wystarczy, ale po obejrzeniu wyników rezonansu twój neurolog będzie wiedział w jakim kierunku z tobą postępować) i proszę cię o jedno - nie nakręcaj się tylko dbaj o siebie najlepiej jak to możliwe :)
"podobno Bóg daje człowiekowi tyle cierpienia, ile ten jest w stanie znieść..."

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2012-03-09, 09:17

A ja namawiam na zrobienie badań na boreliozę i koinfekcje ( nawet jak nie pamietasz kleszcza - ja tez nie pamietam a mam borelke) i przeczytanie na tym forum SM a borelioza.


A i nie poddawać sie jeżeli pierwsze wyniki wyjdą ujemne - borelke trudno złapać w krwi.

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-03-09, 09:17

Popieram przedmówcę. Niepokojące jest to, że twoje objawy się powtarzają, więc nie należy tego lekceważyć. Jeśli to kręgosłup, to może pomoże rehabilitacja. Im wcześniej się zacznie, tym większa pewność, że można czemuś zapobiec. Jeśli sprawa neurologiczna, to też warto sprawdzić. I poddać się opiece dobrego neurologa.
A jeśli powód jest błahy ( z całego serca Ci tego życzę ), to sobie więcej głowy tym nie będziesz zawracała ( bo ze zgryzot można się rozchorować ). ZDROWIA ŻYCZę !!!

basia1122
Posty: 5
Rejestracja: 2012-03-08, 23:55
Lokalizacja: KRAKÓW

Postautor: basia1122 » 2012-03-09, 14:13

neuronek pisze:Witam rówieśniczkę :)

wg mnie, jeśli badania ogólne na nic nie wskazują, powinnaś poprosić swojego lekarza o skierowanie na RTG kręgosłupa (takie objawy mogą być wynikiem ucisku któregoś z kręgów na nerwy,moja współlokatorka ma podobnie) no i oczywiście do neurologa, a od neurologa wyproś skierowanie na rezonans (oczywiście tak łatwo nie będzie - mnie po takiej wizycie odesłano z receptą na Mg+B6) , sam rezonans do diagnozy nie wystarczy, ale po obejrzeniu wyników rezonansu twój neurolog będzie wiedział w jakim kierunku z tobą postępować) i proszę cię o jedno - nie nakręcaj się tylko dbaj o siebie najlepiej jak to możliwe :)


Bardzo dziękuję za rady. Chyba rzeczywiście wypadałoby to troche skontrolować i nie czekać na kolejne objawy. Jak długo starałeś się o badanie rezonansem? Obawiam się, że z moimi objawami to nie mam co się wygłupiać i prosić o skierowanie..

Spróbuje pójść też tropem tej boreliozy,bo faktycznie kleszcza kiedyś miałam, była to wprawdzie chwila, ale to mogło wystarczyć. Mam nadzieje, że mnie w przychodni nie spławią:)
Pozdrawiam wszystkich ciepło i również życzę szybkiego uporania się z wszystkimi dolegliwościami.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-03-09, 16:36

basia1122, jeżeli pójdziesz w pierwszej kolejności do neurologa, to jest duże prawdopodobieństwo, że po rezonansie otrzymasz właśnie diagnozę sm. Co wcale może nie być dla Ciebie takim dobrym rozwiązaniem. Zostać zdiagnozowanym jako sm jest na dzień dzisiejszy bardzo łatwo. Poważny problem ( oczywiście my ponosimy wszystkie tego konsekwencje ) zaczyna się z chwilą, gdy zaczynamy być leczeni pod tym kątem, a chorujemy np. na boreliozę.
Kria, moim zdaniem rozsądnie Ci podpowiada. Zbadaj się pod katem boreliozy, a tym bardziej jeżeli miałaś kiedyś kontakt z kleszczem.

neuronek
Posty: 24
Rejestracja: 2012-02-28, 14:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: neuronek » 2012-03-09, 18:12

mi zrobiono rezonans dopiero, kiedy opyliłam się w szpitalu z pozagałkowym zapaleniem nerwu wzrokowego, wtedy też zrobiono mi test na boreliozę, który wyszedł ujemny
"podobno Bóg daje człowiekowi tyle cierpienia, ile ten jest w stanie znieść..."

basia1122
Posty: 5
Rejestracja: 2012-03-08, 23:55
Lokalizacja: KRAKÓW

Postautor: basia1122 » 2012-03-09, 19:13

homag czyli moje objawy najpewniej wskazują na bolerioze bądź sm? A czy te dolegliwości w moim przypadku nie pojawiają się zbyt rzadko? Tak na codzien w sumie czuje się dobrze, a czytając posty innych osób, można odnieść wrażenie, że w ich przypadku są to raczej regularne i częste objawy. Takim symptomem pojawiąjącym się u mnie nierzadko jest jeszcze ewentualnie zmęczenie i potrzeba zaliczenie sporej ilości godzin snu.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-03-09, 21:53

basia1122, nie jestem lekarzem i nie mogę Ci konkretnie nic powiedzieć. Chciałem tylko zasugerować, że zanim udasz się do neurologa ( choć neuro też odwiedź ) warto czasem sprawdzić po drodze inne możliwe choroby. Masz pewne problemy i mogą być one związane z tym kleszczem, a mogą to też być dolegliwości krążeniowe. Na prawdę nie wiem. Na forum jest miejsce, w którym piszą atypowi, a więc wszyscy mający problemy z diagnozą. Zajrzyj tam, bo warto.

basia1122
Posty: 5
Rejestracja: 2012-03-08, 23:55
Lokalizacja: KRAKÓW

Postautor: basia1122 » 2012-03-09, 22:33

homag pisze:basia1122, nie jestem lekarzem i nie mogę Ci konkretnie nic powiedzieć. Chciałem tylko zasugerować, że zanim udasz się do neurologa ( choć neuro też odwiedź ) warto czasem sprawdzić po drodze inne możliwe choroby. Masz pewne problemy i mogą być one związane z tym kleszczem, a mogą to też być dolegliwości krążeniowe. Na prawdę nie wiem. Na forum jest miejsce, w którym piszą atypowi, a więc wszyscy mający problemy z diagnozą. Zajrzyj tam, bo warto.


Rozumiem oczywiście:) Masz racje, każdy z nas jest inny i każdy może mieć różne objawy, w różnym nasileniu, a czy moje dolegliwości, mogą być oznaką choroby krążeniowej, boreliozy, sm czy jakiejś jeszcze innej,to powiniem ocenić lekarz na podstawie badań. W każdym razie bardzo Ci dziękuję za rady i podzielenie się swoimi przemyśleniami.
Pozdrawiam

Maharet
Posty: 1
Rejestracja: 2012-03-17, 00:07
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Maharet » 2012-03-17, 00:14

To ja pozwolę sobie przyłączyć się do tego wątku żeby nie mnożyć bytów, tj. tematów. Miesiąc temu straciłam czucie w skórze czwartego palca u nogi /9ten większy niż najmniejszy). Od tamtej pory mi nie wróciło, tzn. stan się trochę poprawił, ale nie czuje do końca "tak samo" jak w pozostałych miejscach. Ostatnio poznałam studenta medycyny, który nastraszył mnie, że to SM, ale nie mam do niego kontaktu i nie mogę zadać mu jednego ważnego pytania, które pozwoli mi zasnąć w ten weekend, bo jestem naprawdę spanikowana. Pytani brzmi: Czy jeśli miałam już dwa razy w życiu robiony rezonans magnetyczny w tym dwa z kontrastem, to lekarz zauważyłby SM?

Innymi słowy, czy rezonans jest wystarczający dla wykluczenia SM? Po lekturze forum już wiem, że dla stwierdzenia nie jest.
Rezonans robiłam ze względu na torbiele szyszynki

Oczywiście strach ma wielkie oczy i już doszukałam się u siebie zaburzeń w postaci niezapamiętywania twarzy, co miałam zawsze oraz przypomniałam sobie jeden przypadek nagłego upadku 3 tyg temu nie połączony z potknięciem i zasłabnięciem. Szłam i leżę...

Będę wdzięczna za udzielenie mi informacji.
Poczytałam trochę o tej chorobie i trzymam kciuki żeby wreszcie znalazło się lekarstwo. Takie życie w niepewności musi nie być przyjemne. Trzymam za Was kciuki i na razie liczę, że moje obawy to hipochondria a nie SM.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-03-17, 09:43

Maharet pisze:hipochondria a nie SM.

Pewnie masz rację. :-)
Wg. mojej wiedzy czysty RMI głowy to potwierdzenie, że to nie sm.
Część chorych ma również badany płyn mózgowo - rdzeniowy, ale chyba nie do końca wyniki tego badania są decydujące przy stawianiu diagnozy.
Bardzo ważny jest nasz stan neurologiczny. Ale to temat rzeka.
Nie zadręczaj się myślami o sm. Na pewno go nie masz, a nowo poznany student medycyny tylko niepotrzebnie Cię nastraszył. :-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2012-03-24, 10:06

Basiu, od zmartwień nie uciekniesz, taka jest natura ludzka.
Twoje objawy mogą ale nie muszą wskazywać na poważną chorobę.
Nawet gdybyś dostała w prezencie SM w co wątpię nigdy nie rezygnuj z badań.
Przebadaj się konkretnie w kierunku boreliozy najpierw, bo jak masz coś i w tym kierunku , to trzeba na początek to wyleczyć, inaczej błędne koło.
Sterydy rozwiną objawy boreliozy, interferony zamiast pomóc szkodzą i tak wkoło.
Najgorsze jest, kiedy nałoży się więcej chorób na siebie, wtedy lekarze , zwłaszcza neurolodzy lubią orzec SM.
Tarczyca i kręgosłup szyjny są w porządku?
Trzymaj się. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

basia1122
Posty: 5
Rejestracja: 2012-03-08, 23:55
Lokalizacja: KRAKÓW

Postautor: basia1122 » 2012-03-26, 22:58

renia1286 pisze:Basiu, od zmartwień nie uciekniesz, taka jest natura ludzka.
Twoje objawy mogą ale nie muszą wskazywać na poważną chorobę.
Nawet gdybyś dostała w prezencie SM w co wątpię nigdy nie rezygnuj z badań.
Przebadaj się konkretnie w kierunku boreliozy najpierw, bo jak masz coś i w tym kierunku , to trzeba na początek to wyleczyć, inaczej błędne koło.
Sterydy rozwiną objawy boreliozy, interferony zamiast pomóc szkodzą i tak wkoło.
Najgorsze jest, kiedy nałoży się więcej chorób na siebie, wtedy lekarze , zwłaszcza neurolodzy lubią orzec SM.
Tarczyca i kręgosłup szyjny są w porządku?
Trzymaj się. :-)


Bardzo dziękuję za rady, na pewno wezmę pod uwagę.
W moim przypadku najgorsze jest to,że dolegliwości pojawiają się raz na jakiś czas i mijają, dlatego też nie biegnę z tym do lekarza, choć może powinnam... Z tarczycą miałam problem,ale sie uspokoiło z 6 lat temu. Zrobiłam 2 lata temu tsh i wyszło w normie,a czy z kręgosłupem dobrze -przyznam, że nie wiem. Na razie sobie trochę odpuściłam badania, bo wszystko gra, ale z pewnością nie zlekceważę, jeśli pojawi się znów coś niepokojącego.
Pozdrawiam ciepło:)


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości