Brak odruchu podeszwowego

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Brak odruchu podeszwowego

Postautor: mikunia » 2012-04-30, 13:47

Witam

Jakiś czas pisałam na tym forum i wracam. Czuję się z każdym dniem słabsza, a doktorka wysłał mnie do psychiatry, no i ma mnie z głowy.

Czuję, że coś jest ze mną nie tak.

Powiedzcie czy to normalne, że nie mam tego odruchu, czy powinnam iść do neurologa?

zozo
Posty: 81
Rejestracja: 2011-12-25, 12:54
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Postautor: zozo » 2012-04-30, 14:51

a to jakiś neurolog Ci to stwierdził?? czy sama sobie stwierdziłaś??

farrar
Posty: 29
Rejestracja: 2011-04-17, 10:41
Lokalizacja: Zielona Góra

Postautor: farrar » 2012-04-30, 15:46

Od marca 2011 mam objawy (opisane wszystko tutaj: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... 27&start=0 ), a w czerwcu podczas którejś z wizyt u neurologa nie miałem odruchu podeszwowego (reszta odruchów ok), jego brak utrzymuje się do dziś, ale żaden z lekarzy nie powiedział, że to coś poważnego. W poradnii SM powiedziałem dr Gruszce, że ta arefleksja pojawiła się niedawno, machnęła ręką i powiedziała, że jestem zdrowy.. ;)

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-05-01, 17:02

Sama to zauważyłam, idę wkrótce do neurologa, muszę, bo czuję się naprawdę źle. Wyniki badań krwi mam dobre, musi być jakiś powód mojego złego samopoczucia. Jestem zmęczona non stop, zawsze byłam osobą pełna energii, wysportowaną, nie rozumiem co się dzieje ze mną. Nie mam siły wejść po schodach w domu, bo nogi mi się tak strasznie męczą, że szok. Momentami zdaje mi się, że jestem pijana, tak się czuję. Wpadam na meble, zawadzam o coś, upuszczam, ostatnio wpadłam na raczkującą córeczkę, a byłam pewna, że ją ominę. Mam problemy z oczami, albo widzę jak przez mgłę, albo mi się oczy rozjeżdżają jak patrzę do dali, boję się jeździć samochodem. Dużo tego, no nic napiszę po wizycie u lekarza.
PZdr

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-07-03, 17:48

Witajcie
Jestem po wizycie u neurologa. Lekarka nie wiele mówiła, po zbadaniu stwierdziła, że nie mam odruchów brzusznych. Poprosiła, żebym przyniosła wyniki wszystkich badań od lekarza ogólnego i mam iść 10, już nie czekać, tylko ustawić się w kolejkę bez rejestracji

Nie skończyłam pisać, przez pomyłkę nacisnęlam wyślij. Czy brak tego odruchu jest czymś niepokojącym? Lekarka powiedziała, że jak zobaczy wyniki badań, wtedy zdecyduje co dalej, na razie nie wie co mi jest.
Ostatnio zmieniony 2012-07-24, 10:55 przez mikunia, łącznie zmieniany 1 raz.

mucha_tsetse
Posty: 98
Rejestracja: 2012-06-03, 14:51
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:

Postautor: mucha_tsetse » 2012-07-05, 06:14

mikunia, powiem Ci tylko tyle, że swego czasu też nie miałam takowych odruchów, a po jakimś czasie wróciły (nie wiem jak i kiedy ;-) )
Trzymam kciuki za wizytę ... pamiętaj żeby nie dać się spławić (najlepiej wcześniej przygotować sobie pytania, na które chce się znać odpowiedź i dr wypytać o wszystko)
pozdrawiam serdecznie :-)
Nadzieję, miłość i radość codziennie uzupełniam wiarą :)

mikunia
Posty: 35
Rejestracja: 2011-12-12, 14:54
Lokalizacja: skarżysko

Postautor: mikunia » 2012-07-24, 10:45

Witajcie
Jestem po kolejnej wizycie. Do tego czasu zaczęłam się czuć coraz gorzej o czym poinformowałam moją lekarkę. Mięśnie słabły mi tak szybko, że ciężko było mi w domu wejść po schodach, a sypialnia mam u góry. Nie mogłam powiesić prania płakać mi się chciało. Do tego doszły dziwne problemy z wysłowieniem się. Zacinałam się co bardzo krępowało mnie w towarzystwie. Powiedziałam o tym pani doktor. Zbadał mnie jeszcze raz. Tym razem zapytałam o te odruchy. Powiedziała, że brak tego odruchu nie musi nic znaczyć, ale mam też po za tym, żywe odruchy, nie powiedziała które, ale pewnie kolanowe, bo bardzo skakały. Powiedziała, że to również może być normalne, bo bywają żywe u ludzi nerwowych, a ja do jakichś szczególnie spokojnych nie należę.

Badania tarczycy, minerałów i żelaza wyszły dobrze, mam tylko niski poziom leukocytów 3,3, odesłała mnie z tym do ogólnej lekarki. Kontrola za miesiąc.

Ostatecznie dostałam skierowanie na rezonans mózgu. Termin pierwszego gorszego wrzesień, lepszego połowa listopada.

Jak sądzicie co mi dolega? Lekarka powiedział, że coś podejrzewa, ale bałam zapytać co. Teraz siedzę i myślę. W skierowaniu nie mogę się doczytać, pisze coś podejrzenie uszkodzenia, ale nie wiem czego.

Pzdr

Ps. Od dwóch dni objawy zmniejszyły się, jestem silniejsza, może przejdzie samo?

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-01-05, 14:08

Witam! Tez mam podobny problem z odruchami w stopach....zawsze miałem łaskotki,teraz moge sie drapac,dotykac i nic....Jestem ciekawy jak to teraz wyglada u Ciebie?I co z poziomem leukocytów?Bo objawy mam ale u mnie poziom leukocytów jest zwiekszony....
Musi byc dobrze!!

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 52
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2013-01-05, 15:45

Z tego co wiem człowiek nie jest w stanie wywołać u siebie łaskotek, więc samodzielne sprawdzanie odruchów (podeszwowego, brzusznego itp.) mija się z celem.
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 51
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2013-01-05, 16:23

Hej. generalnie w SM zanikają objawy brzuszne,ob.Babińskiego nie często jest obecny,natomiast objawy podeszwowe mogą być wzmożone lub osłabione.Najlepiej jeśli sprawdza to lekarz,bo samemu sie nie da,a ktoś inny nie zinterpretuje dobrze i znów nerwy-a to szkodzi :-) :-) ;-)

Trzymaj sie

a-g-n-e-s :588:
Blanka

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-01-18, 16:01

Generalnie to miałem racje, nie mam odruchów stopowych (bardzo słabe), a prawej podeszwy stopy nie czuje w ogóle...

A każdy mi wmawia, że to nerwy...zdenerwuje to ja się niedługo bo ile można...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez SDaniell83, łącznie zmieniany 1 raz.
Musi byc dobrze!!

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-01-19, 18:01

Ciężko to wytłumaczyć, wszystko to pojęcie względne.
Ja nie mam brzusznych, babiński w p.nodze, ale czasami zwykła nadwrażliwość, dodatni romberger, jakieś koło zębate w rękach, coś tam żywsze, coś słabsze i masa innych, których nie pamiętam. I nie mam Sm.
Naprawdę nie warto skupiać się na drobiazgach i tylko na Sm.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości