Leolin pisze:Catscradle, czyli osoby z SM mają podwyższone ANA ?
Naprawdę pozostaje mi się modlić, żeby te przeciwciała wyszły zerowe, bo jeśli nie to dopiero będę miała mętlik w głowie....tym bardziej, że ja mam już dwie choroby auto: Hashimoto ( ale bez przeciwciał o dziwo) i łuszczycę ( bardzo lekką i przez to mega nietypową ) , tylko jako małe dziecko byłam mocno wysypana.
Leolin...nie gniewaj się ale wyluzuj bo zaczyna mnie to mierzić...po co się nakręcasz ? u osób zdrowych (ok. 5% zdrowej populacji ma ANA z mianem 1:160)
Samo stwierdzenie obecności ANA, bez obecności objawów klinicznych, również nie ma znaczenia diagnostycznego.
Zamiast zadręczać swoją psychikę i na własne życzenie wymodlić sobie chorobę autoimmunologiczną, zacznij się spokojnie diagnozować. Jeśli ANA wychodzi dodatnie to wykonuje się szereg kolejnych badań. Ja mam dodatnie a nie mam sm...
ufff ogarnij się i diagnozuj bez świrowania proszę.
MAm zmiany w mózgu a nie mam sm...czy to jasne? Niektórzy mają zmiany w MRI od urodzenia...możesz w to wierzyć chcesz czy nie i nie strasz sama siebie nie potrzebnie.
Żyj pełnią życia...chociaż wiem,że ciężko. Szczególnie jak ci to czy tamto wysiada.
Uzupełnij wapń do tego megnezu tak jak ci pisałam.Stres nasila tężyczkę,więc ...nie stresuj się a przynajmniej się staraj.W końcu nadejdzie dzień kiedy będziesz wiedziała co i jak,czego życzę ci jak najszybciej.
Mroczki i inne bzdury przed oczami-typu płynący strumień,śnieg i inne bajery...sprawdź czy wtedy nie jesteś głodna,zjedz cukier ( w sensie jakiś batonik).Przy tężyczce różne piorunujące efekty miewamy ( z doświadczenia to wiem ). Najbardziej wk....pipipip mnie jak stoję w kolejce ...czuję,że mi słabo...mam mówić i zaczyna mi się plątać język...niestety, wariują nam mikro i makroelementy...nie tylko magnez i wapń. przy tężyczce każda bzdura może dawać piorunujące efekty,włącznie z utratą przytomności.