Lekarze nie chcą mówić czy to SM

[siemafokus]

Hej, miałam robione ostatnio badanie płynu, czekałam na wynik odnośnie obecnośći prążków i mam, ale nic z niego nie rozumiem. Lekarze nie są w stanie wyjaśnić mi o co chodzi, mówią tylko, że nie mogą postawić mi żadnej innej diagnozy jak "demielinizacja oun"...
pierwszy rezonans mialam robiony w 2009 roku i było tam widocznych pięć ognisk demielinizacyjnych średnica ok.6mm i w prawym płacie czołowym ognisko płynne śr.5mm przestrzeń okołonaczyniowa Robina-Virchowa, następny w 2011, wykryto pojedyńcze ogniska hiperintensywne w lewym trójkącie komorowym, pojedyńcze ognisko wysiękowe w dolnej części prawego wyrostka sutkowatego. W 2012 roku również miałam robiony rezonans i stwierdzono w rogu potylicznym komory bocznej lewej dwa obszary hyperintensywne 4 i 2mm, o charakterze zmian demielinizacyjnych, od rogu czołowego komory bocznej prawej dwa obszary hyperintensywne ok. 5 i 3mm.

Jeżeli chodzi o prążki to na wyniku napisane jest:
W PMR stwierdzono obecnośc prealbumin, albuminy, białka tau (desjalizowanej transferyny) oraz IgG. Nie stwierdzono frakcji oligloklonalnych w obrębie gamma globulin w stosowanej metodyce oznaczeń.

Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić o co chodzi?
Moje objawy w skrócie to drętwienia lewych kończyn oraz głowy, kłopoty z równowagą, ze wzrokiem, duże osłabienie, bóle mięśni. Jedno drętwienie najdłużej trwało 2 dni, spadłam też ze schodów niedawno, ponieważ noga przestała współpracować, później aż do następnego popołudnia ciągnęłam ją za sobą i była nie do końca sprawna.
Lekarze zalecają rezonans za 4/5 miesięcy i nie są w stanie postawić diagnozy, ponieważ podobno istnieją jakieś kryteria, których nie spełniam. Ale nie wiadomo mi o co chodzi w tych kryteriach i w moich wynikach. Z góry dziękuję.

[siemafokus]

czy może mi ktoś odpowiedzieć? proszę

[Beata:)]

siemafokus, witaj na forum i nie smuć się, proszę.

Ale nie wiadomo mi o co chodzi w tych kryteriach i w moich wynikach.

Przypuszczam, ale zaznaczam, tylko przypuszczam, że lekarzom może chodzić o te kryteria
>> klik <<.

Lekarze zalecają rezonans za 4/5 miesięcy

Widocznie nie widzą podstaw do postawienia jednoznacznej diagnozy, dlatego też zalecają obserwację. Podejrzewam, że dostałaś jakieś wskazania, leki [?]. Możliwe, że chcą się upewnić, czy coś się będzie rozwijało. Póki co, spróbuj uspokoić swoje nerwy i niepewność, choć wiem, że to może nie być proste. Brak jednoznacznej diagnozy jest o wiele lepszy niż ... zła diagnoza.
Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry

[siemafokus]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wczoraj byłam u pani neurolog, żeby trochę mi objaśniła o co chodzi. Prążków nie ma, więc pani neurolog twierdzi, że to niemożliwe, żebym miała SM. Czytałam o tym, że jakoś około 90% chorych ma prążki, ale ona twierdziła, że każdy chory na SM ma prążki, bez wyjątku. No więc skoro nie SM, zapytałam co to może być? Powiedziała, że mam demielinizację ewidentnie no i niedowład lewej strony niestety. Nie wiadomo jaka choroba jest przyczyną tej demielinizacji, dlatego trzeba to wszystko obserwować na bieżąco. Może się z tego po jakimś czasie rozwinąć SM albo jeszcze coś innego, ale nie mam pojęcia o chorobach podobnych do SM. Boreliozy też nie mam, bo miałam robione badania, ale będą powtarzane na wszelki wypadek.
A leki... tak, dostałam wczoraj trzy opakowania leku o nazwie; Miligamma 100.

[Beata:)]

Może się z tego po jakimś czasie rozwinąć SM albo jeszcze coś innego, ale nie mam pojęcia o chorobach podobnych do SM.

Siemafokus, w wolnej chwili zajrzyj do >> tego << tematu.

Pozdrawiam

[siemafokus]

Bardzo dziękuję za pomoc

[perso]

Fakty dot. prążków są takie, że w czasie trwania choroby wykształcają się one u ponad 90% chorych na SM. Jak już takie prążki zostaną wykształcone to już pozostają.
Nie oznacza to jednak, że brak prążków zaprzecza diagnozie ( prążki zwyczajnie mogły się jeszcze nie wykształcić ). I w sumie przez to brak prążków niewiele wnosi do diagnostyki SM. Ciut więcej wnosi obecność tychże prążków - ale też nie wszystko, bo w innych chorobach takie prążki też występują ( np. Borelioza ).
Gdyby tak było jak twierdzi Twoja neurolog to badanie prążków powinno być jedynym i pewnym narzędziem diagnostycznym w SM-ie.
A tak nie jest.