Niepokojące objawy
: 2012-11-05, 09:56
Witam, mam 22 lata, przedstawiciel płci męskiej
Mam problem z drżeniem głowy i skurczem mięśni, ogólnie jestem spięty pośród ludzi. Pozwólcie, że wyjaśnię na przykładzie:
Siedzę na uczelni i wykładowca puszcza film. Wszyscy siedzą spokojnie na krzesłach, oparci i oglądają. Ja tak nie mogę, chyba że z tyłu sali gdzie nikt nie ma mnie w zasięgu wzroku. Jeżeli siedzę obok kogoś (pomiędzy dwoma osobami jest najgorzej!) Nie mogę spokojnie wysiedzieć, jestem spięty, wiercę się i czuję, że osoba siedząca obok wyczuwa mój niepokój, wtedy często ta osoba również odczuwa dyskomfort. Jeżeli na mnie spojrzy to się zaczynam trząść. Wtedy jest mi bardzo wstyd i kontynuowanie oglądania jest dla mnie tragedią! Dodam, że widzę, że kiedy już ja i osoba obok jesteśmy świadomi tej niekomfortowej sytuacji, każdy, najdrobniejszy ruch ciała wprawia w zakłopotanie (u mnie często trzęsienie głowy lub gwałtowny skurcz mięśni).
Sytuacja pojawia się niemal wszędzie, gdzie siedzę/stoję/leżę obok innej osoby. Aby tego uniknąć ruszam nogą, odwracam wzrok, opieram się na rękach o ławkę tak by nie widzieć drugiej osoby. Niesamowicie mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Unikam przez to szkoły i boje się studiować dalej.
Więcej o mnie: moja mama choruje na stwardnienie rozsiane. Słabo się odżywiam, przez co podejrzewam spory niedobór witamin, dobra kondycja fizyczna, dużo znajomych (!), jestem osobą towarzyską (!) (wykrzykniki, bo to jest istny paradoks)
Wybieram się do psychiatry lecz najpierw poszukuję pomocy na forach internetowych.
POMOCY! Co mam robić? Czy mój stan jest określony jakimś profesjonalnym terminem medycznym?
Mam problem z drżeniem głowy i skurczem mięśni, ogólnie jestem spięty pośród ludzi. Pozwólcie, że wyjaśnię na przykładzie:
Siedzę na uczelni i wykładowca puszcza film. Wszyscy siedzą spokojnie na krzesłach, oparci i oglądają. Ja tak nie mogę, chyba że z tyłu sali gdzie nikt nie ma mnie w zasięgu wzroku. Jeżeli siedzę obok kogoś (pomiędzy dwoma osobami jest najgorzej!) Nie mogę spokojnie wysiedzieć, jestem spięty, wiercę się i czuję, że osoba siedząca obok wyczuwa mój niepokój, wtedy często ta osoba również odczuwa dyskomfort. Jeżeli na mnie spojrzy to się zaczynam trząść. Wtedy jest mi bardzo wstyd i kontynuowanie oglądania jest dla mnie tragedią! Dodam, że widzę, że kiedy już ja i osoba obok jesteśmy świadomi tej niekomfortowej sytuacji, każdy, najdrobniejszy ruch ciała wprawia w zakłopotanie (u mnie często trzęsienie głowy lub gwałtowny skurcz mięśni).
Sytuacja pojawia się niemal wszędzie, gdzie siedzę/stoję/leżę obok innej osoby. Aby tego uniknąć ruszam nogą, odwracam wzrok, opieram się na rękach o ławkę tak by nie widzieć drugiej osoby. Niesamowicie mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Unikam przez to szkoły i boje się studiować dalej.
Więcej o mnie: moja mama choruje na stwardnienie rozsiane. Słabo się odżywiam, przez co podejrzewam spory niedobór witamin, dobra kondycja fizyczna, dużo znajomych (!), jestem osobą towarzyską (!) (wykrzykniki, bo to jest istny paradoks)
Wybieram się do psychiatry lecz najpierw poszukuję pomocy na forach internetowych.
POMOCY! Co mam robić? Czy mój stan jest określony jakimś profesjonalnym terminem medycznym?