Bo antybiotyki mają działanie przeciwzapalne (u niektórych ludzi mocniej, u innych słabiej). Działają niemal jak aspiryna - wyciszają wszystkie stany zapalne w organizmie. Dlatego pomagają między innymi w schorzeniach autoimmunologicznych (chociaż w organizmie nie ma żadnej patologicznej bakterii). Ale jednocześnie potrafią zrujnować zdrowie, a niekiedy wręcz zabić, jeśli jest to infekcja grzybicza, wirusowa czy chociażby będzie się miało pecha i alergię na antybiotyk. To nie witaminy. W przypadku schorzeń auto stosuje się inne leki, które mają dużo mniej skutków ubocznych.
Te objawy nie pasują do SM, nie pasują też za bardzo do żadnej choroby bakteryjnej. Zrób przede wszystkim badania w kierunku schorzeń autoimmunologicznych tkanki łącznej. Najtańsze podałem w poprzednim poście. Jakby wyszły pozytywnie, to nie załamuj się tylko zgłoś się na PM (bo tematy na forum przeglądam jedynie okazyjnie z braku czasu), są sposoby na łagodzenie albo nawet zatrzymywanie takich schorzeń, zresztą częściowo identyczne jak przy stwardnieniu rozsianym - olej z wiesiołka, witamina D i inne zbliżone rzeczy, ale co konkretnie - to już zależy od szczegółowej diagnozy.
kurde, że żaden lekarz tych badań nie zlecił... za co oni kasę z funduszu ciągną?!
Moje dziwne objawy
Moderator: Beata:)
Co to jest PM jakie choroby auto masz na mysli?
A czy te choroby moga tez wywoływac np piski w uszach, zatkane uszy,bóle gardła, bole głowy np? Moja żona tez miala przez troche te objawy łącznie z goraczka ale po miesiacu jej przeszło nie wiem czy to zbieg okolicznosci.
A czy te choroby moga tez wywoływac np piski w uszach, zatkane uszy,bóle gardła, bole głowy np? Moja żona tez miala przez troche te objawy łącznie z goraczka ale po miesiacu jej przeszło nie wiem czy to zbieg okolicznosci.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Lukaszuy, łącznie zmieniany 1 raz.
PM - prywatna wiadomość, dostaję wtedy powiadomienie na maila że ktoś napisał.
Mogą wywołać, mogą. Może to oczywiście być też coś zupełnie innego, ale takie objawy (łącznie z pieczeniem oczu) pasują do schorzeń tkanki łącznej. Tylko nie googlaj za nimi, bo wpadniesz w depresję albo zaczniesz na innym forum pytać (i znowu dostaniesz mnóstwo głupich, wręcz niebezpiecznych odpowiedzi jak tutaj o boreliozie) a to tylko jedna z wielu, wielu możliwości. Ja nie jestem lekarzem i podaję to, co znam i co wydaje mi się prawdopodobne, daję też zestaw badań które zawsze się robi i które mogą bardzo wiele powiedzieć. Ale tylko dobry lekarz byłby w stanie to poskładać do kupy. Tylko trafić w Polsce na dobrego lekarza....
Mogą wywołać, mogą. Może to oczywiście być też coś zupełnie innego, ale takie objawy (łącznie z pieczeniem oczu) pasują do schorzeń tkanki łącznej. Tylko nie googlaj za nimi, bo wpadniesz w depresję albo zaczniesz na innym forum pytać (i znowu dostaniesz mnóstwo głupich, wręcz niebezpiecznych odpowiedzi jak tutaj o boreliozie) a to tylko jedna z wielu, wielu możliwości. Ja nie jestem lekarzem i podaję to, co znam i co wydaje mi się prawdopodobne, daję też zestaw badań które zawsze się robi i które mogą bardzo wiele powiedzieć. Ale tylko dobry lekarz byłby w stanie to poskładać do kupy. Tylko trafić w Polsce na dobrego lekarza....
Wiesz, są kraje gdzie refundowana jest homeopatia. Wszystko kwestia tego kto komu posmaruje. Za refundacją stoi gruba kasa, więc nic dziwnego, że drogie terapie mają szansę na refundację - każda taka decyzja to potencjalnie milionowe zyski dla koncernu farmaceutycznego. Jeśli płaci "państwo" (czyli w praktyce ja i Ty), więcej osób się na to zdecyduje - i więcej zysków dla koncernu. A zdrowie ludzi? Kto by się nim przejmował, gdy w grę wchodzi taka kasa? Dlatego argument że gdzieś refundują jest po prostu całkowicie chybiony.
Póki co nie ma na świecie ani jednego badania, które wykazało sens podawania antybiotyków przez długi czas. Wszystkie dotychczasowe jasno wykazały, że antybiotyki nie pomagają w ogóle, szkodzą albo pomagają w stopniu który doskonale tłumaczy się ich działaniem przeciwzapalnym (dlatego na przykład antybiotyki pomagają na astmę). Za to badań które wykazały całkowite wyleczenie całych grup pacjentów po kilku tygodniach niskich dawek doksy są już chyba setki.
Póki co nie ma na świecie ani jednego badania, które wykazało sens podawania antybiotyków przez długi czas. Wszystkie dotychczasowe jasno wykazały, że antybiotyki nie pomagają w ogóle, szkodzą albo pomagają w stopniu który doskonale tłumaczy się ich działaniem przeciwzapalnym (dlatego na przykład antybiotyki pomagają na astmę). Za to badań które wykazały całkowite wyleczenie całych grup pacjentów po kilku tygodniach niskich dawek doksy są już chyba setki.
tomakin pisze:Wiesz, są kraje gdzie refundowana jest homeopatia. Wszystko kwestia tego kto komu posmaruje. Za refundacją stoi gruba kasa, więc nic dziwnego, że drogie terapie mają szansę na refundację - każda taka decyzja to potencjalnie milionowe zyski dla koncernu farmaceutycznego. Jeśli płaci "państwo" (czyli w praktyce ja i Ty), więcej osób się na to zdecyduje - i więcej zysków dla koncernu. A zdrowie ludzi? Kto by się nim przejmował, gdy w grę wchodzi taka kasa? Dlatego argument że gdzieś refundują jest po prostu całkowicie chybiony.
Póki co nie ma na świecie ani jednego badania, które wykazało sens podawania antybiotyków przez długi czas. Wszystkie dotychczasowe jasno wykazały, że antybiotyki nie pomagają w ogóle, szkodzą albo pomagają w stopniu który doskonale tłumaczy się ich działaniem przeciwzapalnym (dlatego na przykład antybiotyki pomagają na astmę). Za to badań które wykazały całkowite wyleczenie całych grup pacjentów po kilku tygodniach niskich dawek doksy są już chyba setki.
Nie masz zielonego pojecia o mechanizmach refundacji... Dlaczego drogie terapie sa refundowane? Zeby pacjenci mogli przyjmowac leki ratujace zycie, a malo kogo stac na wydawanie np. 15 tyś PLN miesiecznie na tabletki. Dlaczego tanie leki/leki które nie ratuja życia nie sa refundowane? Wynika to a kiepskiej kondycji finansowej kraju...
tomakin, po raz kolejny wypowiadasz sie w temacie o ktorym nie masz pojęcia. Skad wiesz, ze nie ma na całym świecie ani jednego badania potwierdzajacego skutecznosc długotrwałej antybiotykoterapii? Za to są badania potierdzajace skutecznośc homeopatii?
Tak, jak napisała tipi w Niemczech refundowany jest ich własny protokół leczenia boreliozy, bardzo przypominajacy terapie ILADS. W Rosji również leczą długotrwała antybiotykoterapią z sukcesami, prowadzą badania nad skutecznością leków dotychczas niestosowanych w leczeniu BB.
drogie terapie są refundowane, żeby korporacje mogły zarabiać pieniądze. Dlatego ludziom z niedoborami magnezu zamiast przepisać tabletki z suplementem za 15 zł, przepisuje się terapię za kilkanaście tysięcy (i refunduje).
Badań dowodzących skuteczności nie ma, bo bym o nich słyszał. Za to badań dowodzących praktycznie 100% skuteczności kilkutygodniowej terapii masz dziesiątki. Na tym polega nauka. Podobnie jak nie istnieje żadne badanie potwierdzające skuteczność homeopatii, co więcej, jest wyznaczona nagroda miliona dolarów za JEDEN przypadek, w którym udowodniono że homeopatia pomogła.
Z jednym się zgodzę - w Rosji faktycznie mogą robić z sukcesami coś, co nie działa nigdzie indziej.
https://www.google.pl/search?q=in+sovie ... tAar3oHoAQ
Badań dowodzących skuteczności nie ma, bo bym o nich słyszał. Za to badań dowodzących praktycznie 100% skuteczności kilkutygodniowej terapii masz dziesiątki. Na tym polega nauka. Podobnie jak nie istnieje żadne badanie potwierdzające skuteczność homeopatii, co więcej, jest wyznaczona nagroda miliona dolarów za JEDEN przypadek, w którym udowodniono że homeopatia pomogła.
Z jednym się zgodzę - w Rosji faktycznie mogą robić z sukcesami coś, co nie działa nigdzie indziej.
https://www.google.pl/search?q=in+sovie ... tAar3oHoAQ
- nie bardzo pasują, wprost przeciwnie, ale różnie to bywa. Akurat SM to "lepsza" diagnoza niż choroby auto tkanki łącznej
- antybiotyki działają na wszystko niemal, poprzez swój efekt przeciwzapalny - nawet astmę potrafią do pewnego stopnia zredukować. Gdyby nie ich skutki uboczne pewnie byłyby stosowane zamiast sterydów
po prostu nie przejmuj się na razie SM tylko zacznij od podstawowych badań które tam na początku wypisałem, plus z takich dokładniejszych badań - idź tropem eozynofili i przeciwciał przeciwjądrowych (podstawowe badania w tym kierunku są bardzo tanie, a jak coś wyjdzie dostaniesz ze skierowania pewnie z funduszu te droższe).
- antybiotyki działają na wszystko niemal, poprzez swój efekt przeciwzapalny - nawet astmę potrafią do pewnego stopnia zredukować. Gdyby nie ich skutki uboczne pewnie byłyby stosowane zamiast sterydów
po prostu nie przejmuj się na razie SM tylko zacznij od podstawowych badań które tam na początku wypisałem, plus z takich dokładniejszych badań - idź tropem eozynofili i przeciwciał przeciwjądrowych (podstawowe badania w tym kierunku są bardzo tanie, a jak coś wyjdzie dostaniesz ze skierowania pewnie z funduszu te droższe).
Eozofile to eo w morfologi? A w tych chorobach, o których mowisz jak sie zmienia? OB, CRP, EO mam w normie. Moja zona tez ma caly czas stany podgoraczkowe, corka nie. To moze byc cos przenoszacego sie droga plciowa?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Lukaszuy, łącznie zmieniany 1 raz.
tak, eozynofile to eo - CZASAMI (nie zawsze) są podniesione w chorobach auto.
To może być po prostu alergia albo nie wiem, jakiś grzyb w domu czy cokolwiek takiego, coś co razem jecie, albo też mogliście razem na różne rzeczy zachorować - ona na jakieś przewlekłe przeziębienie, Ty na coś kompletnie innego. Tutaj jest naprawdę zbyt wiele możliwości, żeby wszystko wyłapać. Z przenoszonych drogą płciową to w sumie chyba tylko chlamydia trachomatis dawałoby takie rozległe objawy, ze szczególnym uwzględnieniem oczu - bakteria znana jest z tego, że powoduje powikłania oczne. Ale ona raczej nie powoduje żadnych parestezji czy fascykulacji (to te objawy "nerwowe"). Z drugiej strony takie rzeczy mogą być wywołane zdenerwowaniem i osłabieniem przewlekłą chorobą czy na przykład rozwolnieniami (gdy spadnie poziom magnezu). Zawsze możesz zrobić test na chlamydia trachomatis.
Zrób na początek te badania o których pisałem, bo one dużo nie kosztują, a będziesz wiedział czy nerki, wątroba i połowa innych narządów jest OK czy nie bardzo.
To może być po prostu alergia albo nie wiem, jakiś grzyb w domu czy cokolwiek takiego, coś co razem jecie, albo też mogliście razem na różne rzeczy zachorować - ona na jakieś przewlekłe przeziębienie, Ty na coś kompletnie innego. Tutaj jest naprawdę zbyt wiele możliwości, żeby wszystko wyłapać. Z przenoszonych drogą płciową to w sumie chyba tylko chlamydia trachomatis dawałoby takie rozległe objawy, ze szczególnym uwzględnieniem oczu - bakteria znana jest z tego, że powoduje powikłania oczne. Ale ona raczej nie powoduje żadnych parestezji czy fascykulacji (to te objawy "nerwowe"). Z drugiej strony takie rzeczy mogą być wywołane zdenerwowaniem i osłabieniem przewlekłą chorobą czy na przykład rozwolnieniami (gdy spadnie poziom magnezu). Zawsze możesz zrobić test na chlamydia trachomatis.
Zrób na początek te badania o których pisałem, bo one dużo nie kosztują, a będziesz wiedział czy nerki, wątroba i połowa innych narządów jest OK czy nie bardzo.
Zapomnialem dodac jakie badania zrobilem:
MR ok
EEG ok
odruchy wszystkie ok
morfologia z rozmazem bez odchylen EO tez
OB CRP w normie
Chlamydia tracho ujemna
Proby watrobowe ok
kreatynina w normie
sod
potas w normie
Hiv ok ( znaczy ujemny
Borelioza ujemy WB i Elisa
odchylenia w:
ASO 481 norma do 200
Chlamydia PN 60 norma do 20
MR ok
EEG ok
odruchy wszystkie ok
morfologia z rozmazem bez odchylen EO tez
OB CRP w normie
Chlamydia tracho ujemna
Proby watrobowe ok
kreatynina w normie
sod
potas w normie
Hiv ok ( znaczy ujemny
Borelioza ujemy WB i Elisa
odchylenia w:
ASO 481 norma do 200
Chlamydia PN 60 norma do 20
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Lukaszuy, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie to ASO mnie najbardziej martwi - masz widoczne problemy z kolagenem w całym organizmie, ASO to przeciwciała które dają reakcje krzyżowe właśnie z kolagenem. Taki jest zresztą mechanizm powstawania tzw gorączki reumatycznej - bakterie zostają zniszczone, ale jako że dla organizmu są "podobne" do kolagenu, potem układ odpornościowy zaczyna atakować tkankę łączną. Mogłeś mieć wtórne zapalenie paciorkowcami przy zakażeniu chlamydia pneumoniae i mogło potem polecieć na resztę organizmu z na przykład gorączka reumatoidalną - googlnij i poczytaj o niej. Równie dobrze mogłeś mieć parę miesięcy temu jakąś drobną infekcję gronkowcem i ASO pozostałoby wysokie do tej pory.
Ale to już naprawdę nie jest temat na forum, tym powinien się specjalista zająć. Ja Ci tylko teraz mogę powiedzieć tyle, żebyś badał i szukał kogoś, kto Cię obejrzy na własne oczy, kto ma doświadczenie i wie co robi, czyli dobrego lekarza.
No i jeszcze witaminę D w dużych dawkach, bo to pomaga przy wszelkich tego rodzaju schorzeniach - niekiedy bardzo niewiele, niekiedy bardzo dużo, ale pomaga zawsze.
Ale to już naprawdę nie jest temat na forum, tym powinien się specjalista zająć. Ja Ci tylko teraz mogę powiedzieć tyle, żebyś badał i szukał kogoś, kto Cię obejrzy na własne oczy, kto ma doświadczenie i wie co robi, czyli dobrego lekarza.
No i jeszcze witaminę D w dużych dawkach, bo to pomaga przy wszelkich tego rodzaju schorzeniach - niekiedy bardzo niewiele, niekiedy bardzo dużo, ale pomaga zawsze.
ASO z tego co wiem jest przeciwciałem skierowanym w paciokowca typu B i tylko go dotyczy lub moze sie myle?
Ale to by nie dawało objawów neurologicznych jakie mam raczej?
Myslisz ze nie bylem?
Neurologów to juz mi brakło bo żaden nie chce ze mna gadac, 2 laryngologów, 2 reumatologów i wielu innych. W skrócie kasa w błotota angina.
Laryngolog powiedzial ze jesli bym mial reakcje od Paciorkowca to by bylo CRP podwyzszone a ze nie jest to nic innego jak przeby
Masz racje z lekarzem ale ciezko jest serio jakis dr House by sie przydał
Ale to by nie dawało objawów neurologicznych jakie mam raczej?
Myslisz ze nie bylem?
Neurologów to juz mi brakło bo żaden nie chce ze mna gadac, 2 laryngologów, 2 reumatologów i wielu innych. W skrócie kasa w błotota angina.
Laryngolog powiedzial ze jesli bym mial reakcje od Paciorkowca to by bylo CRP podwyzszone a ze nie jest to nic innego jak przeby
Masz racje z lekarzem ale ciezko jest serio jakis dr House by sie przydał
tak, jest tym przeciwciałem, ale paciorkowce są "podobne" do kolagenu dla naszego systemu odpornościowego. Dlatego zakażenia paciorkowcami bezwzględnie leczy się antybiotykiem - żeby uniknąć "pomyłki" gdy organizm wtedy przez jakiś czas będzie atakował swoje własne struktury, myląc je z bakterią.
No ja niestety nie poradzę - zrób jeszcze te badania o których pisałem, czyli przeciwciała przeciwjądrowe i jeśli czegoś z wypisanego zestawu nie zrobiłeś - zrób to teraz, możesz próbować metod naturalnych - czyli witamina D, suplementacja tym co mogło się skończyć w czasie infekcji albo czego w ogóle mogłeś mieć niedobory (na przykład magnez), zdrowa dieta - na maksa warzyw i owoców, w miarę możliwości surowych. Bezwzględnie brałbym zarówno omega 3, jak i olej z wiesiołka. Ale takie wspomaganie naturalne to jest temat - rzeka i nie ma na to miejsca na forum. Nie wiem czy administracja pozwoli - na moim forum omówiłem takie naturalne metody w dziesiątkach tematów (po jednym na każdą), w sumie forum nie jest konkurencją bo nie dotyczy SM to zaryzykuję link - w razie czego proszę link skasować a post zostawić
http://zdrowiej.vegie.pl/index.php
masz w dziale z artykułami omówione podstawowe zasady dbania o zdrowie. Zawsze jest szansa, że organizm po prostu sam do siebie dojdzie, jeśli zapewnisz mu odpowiednie warunki. Póki co i tak nic więcej nie możesz robić - więc szukając lekarza bądź opisując swoje objawy na forach anglojęzycznych możesz w tym samym czasie uzupełniać przynajmniej najważniejsze niedobory pokarmowe - witaminę D3, kwasy omega 3 czy - jako że jest podejrzenie schorzeń kolagenu - coś co nazywa się "MSM" i też jest opisane w którymś temacie tam na forum.
No ja niestety nie poradzę - zrób jeszcze te badania o których pisałem, czyli przeciwciała przeciwjądrowe i jeśli czegoś z wypisanego zestawu nie zrobiłeś - zrób to teraz, możesz próbować metod naturalnych - czyli witamina D, suplementacja tym co mogło się skończyć w czasie infekcji albo czego w ogóle mogłeś mieć niedobory (na przykład magnez), zdrowa dieta - na maksa warzyw i owoców, w miarę możliwości surowych. Bezwzględnie brałbym zarówno omega 3, jak i olej z wiesiołka. Ale takie wspomaganie naturalne to jest temat - rzeka i nie ma na to miejsca na forum. Nie wiem czy administracja pozwoli - na moim forum omówiłem takie naturalne metody w dziesiątkach tematów (po jednym na każdą), w sumie forum nie jest konkurencją bo nie dotyczy SM to zaryzykuję link - w razie czego proszę link skasować a post zostawić
http://zdrowiej.vegie.pl/index.php
masz w dziale z artykułami omówione podstawowe zasady dbania o zdrowie. Zawsze jest szansa, że organizm po prostu sam do siebie dojdzie, jeśli zapewnisz mu odpowiednie warunki. Póki co i tak nic więcej nie możesz robić - więc szukając lekarza bądź opisując swoje objawy na forach anglojęzycznych możesz w tym samym czasie uzupełniać przynajmniej najważniejsze niedobory pokarmowe - witaminę D3, kwasy omega 3 czy - jako że jest podejrzenie schorzeń kolagenu - coś co nazywa się "MSM" i też jest opisane w którymś temacie tam na forum.
Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 161 gości