: 2014-06-16, 00:36
Niby tak, ale... Zawsze jest to ALE!! Mam brać na klatę to co przynosi los tyle, że ja nie chcę chorować! nie godzę się z tym, ale (znów ale) do rzeczy: teraz konkrety.
Jako, że sporo z Was jest już doświadczona w chorobie mam pytania dla mnie dość waźne na które moja neurolog mi nie odpowie bo ona w ogóle nie mówi mi zbyt wiele, mam wrażenie jakby przeciągała czas bym miała chwile aby się przyzwyczaić do tego co sie dzieje.
Napiszcie mi proszę czy to normalne: zawroty glowy te specyficzne i wg mnie związane z równowagą- bujanie podczas chodzenia, ściaganie, zapadanie mam co jakiś czas np. Tydzień mam zawroty glowy a pozniej kilka dni spokój później znów np. 4 dni jak pijana i pzniej tydzień spokój.
Podobnie z przeczulicą skóry: uczucie pieczenia, mrowienia, gęsiej skórki pojawiające się głównie z tylnej części nig, ale też tak skacze po całym ciele to mrowienie, ręka u góry, zaraz przy dlni, zaraz lopatka, zaraz noga itd. Pojawiło się koło majówki trwało z tydzień, za kilka dni znów pieczenie tym razem aż bolalo i paliło wręcz! I znów po tygodniu cisza aż do 3 dni wstecz. Zniw piecze pod pośladkami i mrowienie raz tu raz tam.
Dodatkowo dziwnie widzę: często miałam tak że po korzystaniu np z tableta widywałam wszystko z cieniem id góry, pózniej mi przeszło na dłuzszy czas a teraz znów od ok 3 dni tak widzę, a gdy czytalam tekst z białymi literami na czarnym tle to widziałam podwójnie. Ostatnio okulistka powiedziała, że moje tarcze nerwu są nienaruszone i nie wie czemu tak czasem widzę, bo wzrok jest dobry.
Pytanie do Was czy to jest normalne??? Np z tymi okresami zawrotów głowy i bujania, raz jest raz nie ma i to samo z tym pieczeniem? Dodatkowo ostatnio czuję, że mam trochę cięższe nogi i mam wraźenie, że ma to związek z tym pieczeniem. Czemu ono przychodzi i odchodzi? Dodam, że nigdy tego wcześniej nie miałam. Teraz często też drętwieje mi np noga jak siedzę.
Czy to są normalne zachowania w tej chorobie? Bo ja już nie wiem co można zaliczyć do rzutu a co nie. Czy to są te po prostu gorsze dni??? Czy to np. Pieczenie to łagodny rzut który powraca co chwile? Ostatnio jak piekło tobadanie neurologiczne wyszło bez zmianw. Stosunku do poprzedniego.
Przepraszam, ze tak męczę, ale te pytania dręczą mnie od jakiegos czasu, a tak jak mówię moja neurolog jakby nie chce w ogóle na razie wspominać o chorobie. Ostatnio dopiero mi powiedziała, ze obserwujemy sie bo ma podejrzenie sm. Phiii no jak ma nie miec jak mam prążki objawy i uchybienia neurologiczne- łagodne.
Jako, że sporo z Was jest już doświadczona w chorobie mam pytania dla mnie dość waźne na które moja neurolog mi nie odpowie bo ona w ogóle nie mówi mi zbyt wiele, mam wrażenie jakby przeciągała czas bym miała chwile aby się przyzwyczaić do tego co sie dzieje.
Napiszcie mi proszę czy to normalne: zawroty glowy te specyficzne i wg mnie związane z równowagą- bujanie podczas chodzenia, ściaganie, zapadanie mam co jakiś czas np. Tydzień mam zawroty glowy a pozniej kilka dni spokój później znów np. 4 dni jak pijana i pzniej tydzień spokój.
Podobnie z przeczulicą skóry: uczucie pieczenia, mrowienia, gęsiej skórki pojawiające się głównie z tylnej części nig, ale też tak skacze po całym ciele to mrowienie, ręka u góry, zaraz przy dlni, zaraz lopatka, zaraz noga itd. Pojawiło się koło majówki trwało z tydzień, za kilka dni znów pieczenie tym razem aż bolalo i paliło wręcz! I znów po tygodniu cisza aż do 3 dni wstecz. Zniw piecze pod pośladkami i mrowienie raz tu raz tam.
Dodatkowo dziwnie widzę: często miałam tak że po korzystaniu np z tableta widywałam wszystko z cieniem id góry, pózniej mi przeszło na dłuzszy czas a teraz znów od ok 3 dni tak widzę, a gdy czytalam tekst z białymi literami na czarnym tle to widziałam podwójnie. Ostatnio okulistka powiedziała, że moje tarcze nerwu są nienaruszone i nie wie czemu tak czasem widzę, bo wzrok jest dobry.
Pytanie do Was czy to jest normalne??? Np z tymi okresami zawrotów głowy i bujania, raz jest raz nie ma i to samo z tym pieczeniem? Dodatkowo ostatnio czuję, że mam trochę cięższe nogi i mam wraźenie, że ma to związek z tym pieczeniem. Czemu ono przychodzi i odchodzi? Dodam, że nigdy tego wcześniej nie miałam. Teraz często też drętwieje mi np noga jak siedzę.
Czy to są normalne zachowania w tej chorobie? Bo ja już nie wiem co można zaliczyć do rzutu a co nie. Czy to są te po prostu gorsze dni??? Czy to np. Pieczenie to łagodny rzut który powraca co chwile? Ostatnio jak piekło tobadanie neurologiczne wyszło bez zmianw. Stosunku do poprzedniego.
Przepraszam, ze tak męczę, ale te pytania dręczą mnie od jakiegos czasu, a tak jak mówię moja neurolog jakby nie chce w ogóle na razie wspominać o chorobie. Ostatnio dopiero mi powiedziała, ze obserwujemy sie bo ma podejrzenie sm. Phiii no jak ma nie miec jak mam prążki objawy i uchybienia neurologiczne- łagodne.