Dziecko - objawy

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2014-01-20, 20:44

adrianna74 pisze:Asiu , czytalam Twoj watek, ale niestety jeszcze nie dobrnelam do konca, napisz prosze czy masz juz wdrozone leczenie, pozatym interesuje mnie gdzie leczyc pozniej ewentualna bolerioze ktora wykaze test KKI, czytalam, ze tu zaczynaja sie schody, poniewaz zakaznicy nie respektuja tego badania....


Tak - leczę się od wrzesnia - i widzę poprawę, aczkolwiek niewielką.

Nie dziwię się, że niepokoisz sie o to, co dalej jesli okaże się, że to borelioza... nie jest łatwo. Ja w pierwszym momencie zupełnie zgłupiałam i nie wiedziałam, co robic. Jednak udało mi się znaleźć rozwiązanie, dla mnie idealne, ale tu też zdania są podzielone...

Po kolei - lekarze NFZ nie uznają KKI, chociaż słyszałam, że już niektórzy się łamia, ale cięzko trafić akurat na takiego, a poza tym... oni i tak w ramach NFZ nie mogą leczyc na podstawie wyniku tego testu, bo zabraniają im tego wytyczne stowarzyszenia lekarzy chorób zakaxnych w PL [wytyczne pochodzą z roku 2011, a praca o tym teście została opublikowana w listopadzie 2011 - chyba jeszcze do nich nie dotarło :/]. Kiedyś to się zapewne zmieni, no ale nie mozna czekać latami, aż oficjalne stanowisko ulegnie zmianie. Aha na forum boreliozy ktos juz pisał o lekarzy który oficjalnie leczy nfz i wówczas nie moze uznać KKI, ale prywatnie uznaje KKI i tez juz leczy takich pacjentów...

Jest w Polsce kilku/kilkunastu lekarzy o róznej specjalizacji (od internistów do neurologów), którzy leczą prywatnie metodą ILADS, są też leczacy ziołami. Ja jednak nie byłam skłonna ani do jednego, ani do drugiego. Szukałam kogoś, kto leczy podobnie do lekarzy niemieckich [czyli najpierw terapia ciągła antybiotykowa, a potem o ile objawy nie ustapią terapia pulsacyjna - czyli antybiotyki dwa, trzy dni w tygodniu].

Miałam mnóstwo szczescia, bo ktos na forum boreliozy znalazł lekarza z Warszawy, który leczy podobna metodą. To jest dr nauk med. z II st. specjalizacji w leczeniu chorób zakaźnych, który przepracował w Instytucie Chorób Zakaźnych w W-wie 23 lata, a potem [jakies 4-5 lat temu] otworzył prywatna praktyke i leczy swoją metodą pulsacyjną. To jest zupełnie inne podejście, niz ILADS i znacznie, znacznie mniej obciązające organizm [duzo, duzo mniejsze dawki antybiotyków]. Do mnie przemawia z racji logiczności założeń, a poza tym dr twierdzi, że prawie każdego pacjenta z boreliozą jak dotąd udaje mu sie wyleczyć, przynajmniej bakteriologicznie [tzn. że niektóre objawy moga zostać, jesli to już trwałe uszkodzenia, ale co do zasady podobno 99% zmian poboreliozowych ustepuje po właściwym leczeniu]

Tutaj jest taki króciutki artykuł o jego podejściu do boreliozy [trzeba przewinąć na sam dół strony]:
http://www.spolka-lekarska.pl/artykuly/

Niestety nie znam innych lekarzy w Polsce, którzy leczą taka metodą, ale... gdyby jednak odpukać... to on leczy także dzieci [powiedział mi ostatnio, że ma także pacjentów 5 letnich]. No a dojazd do W-wy, chociaż kłopotliwy, jednak jest mozliwy. Pierwsze dwie wizyty są w odstepie 2 lub 3 tygodni, ale juz nastepne co 6 tygodni. Mozna wytrzymać.

Ale na razie nie stresuj sie tym - poczekajmy na wyniki testu... a potem pogadamy dokładniej, ok? W razie coś pisz na priv [czasami mam przerwy w zagladaniu na forum, ale powiadomienia przychodzą na poczte, więc wówczas na bank zajrzę:)]

Pozdrowienia
Joanna
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2014-01-20, 21:48

joanna_nick pisze:bo zabraniają im tego wytyczne

i tu jest cały paradoks sytuacji-na całym świecie obowiązują standardy i tego się trzeba trzymać,u nas są jedynie wytyczne czyli zalecenia i każdy lekarz teoretycznie może interpretować to dowolnie i dowolnie postępować...ale jak jest każdy widzi :-/
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

adrianna74
Posty: 9
Rejestracja: 2014-01-17, 15:01
Lokalizacja: dolnoslaskie

Postautor: adrianna74 » 2014-01-21, 08:57

tak sie zastanawiam czy nie lepiej zrobic WB w jakims polecanym labolatorium po np miesiecznym stosowaniu citroseptu, moze to badanie cos wskaze, dotychczas robilismy tylko elise a dopiero pozniej ewentualnie KKI,co sadzicie o tym labolatorium o ktorym wczesniej wspomnialam? czy ktos robil tam badania , jak z dokladnoscia ? Na ILADS po glebszej lekturze tez bym sie nie zdecydowala
Adrianna

Awatar użytkownika
joanna_nick
Posty: 912
Rejestracja: 2013-03-19, 22:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: joanna_nick » 2014-01-21, 16:21

adrianna74 pisze:tak sie zastanawiam czy nie lepiej zrobic WB w jakims polecanym labolatorium po np miesiecznym stosowaniu citroseptu, moze to badanie cos wskaze, dotychczas robilismy tylko elise a dopiero pozniej ewentualnie KKI...


hmmm... ja bym nie robiła klasycznego WB - też kosztuje - w W-wie w Instytucie Chorób Zakaźnych to było rok temu ok 180 zł [taniej niz KKI] ale... co da? W najlepszym wypadku [o ile wyjdzie pozytywne, a przy boreliozie, w której od zakażenia mineło kilka lat, to i tak spore prawdopodobieństwo, że bedzie ujemny] da uznanie boreliozy przez NFZ, tyle, ze leczenie refundowane to tylko kilka tygodni antybiotykoterapii. To może, chociaz nie musi, wyleczyć świeża boreliozę, a Twój syn na pewno takowej nie ma.

Natomiast przy boreliozie przewlekłej... to IMHO nie ma sensu - znam osoby, które były leczone [nawet w szpitalu] i fajnie - objawy się zmnieszały, tyle, że tylko na czas jakiś - z reguły po upływie 6 m-cy wszystko wraca, czasami nawet się pogarsza w stosunku do wczesniejszych dolegliwości. Co wówczas robią lekarze NFZ? Biorą takiego delikwenta ponownie do szpitala i aplikuja podobna kurację... znowu nastepuje jakaś poprawa... i znowu po kolejnych miesiącach wszystko wraca. Po takich trzech, góra czterech akcjach - lekarze nfz mówią, że to już nie może być borelioza, bo po tylu antybiotykoterapiach kretki nie mogły przezyć [ zupełnie jakby nie istniały formy L i cysty!!!]. Czyli jest to zespół poboreliozowy, nalezy nauczyć się z tym zyć - brać leki przeciwzapalne i przeciwbólowe i tyle. Jesli pacjent się upiera przy boreliozie, to najczęsciej jest kierowany do psychiatry. Tak to u nas wygląda :(

Czy wobec tego warto walczyć o kurację nfz??? Sama musisz sobie na to odpowiedzieć. Ja uważam, że nie.
Poza tym tracisz czas - prowokacja + odczekanie bez abaxów + test + czekanie na wynik, to może potrwać nawet 2 miesiące. A jesli to borelioza, to czas jest ważny. KKI bedzie po 3 tygodniach + przesyłka - nie powinno przekroczyć miesiąca.
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie ... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Greene

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-01-21, 21:17

adrianna74, z tego co czytam, żaden lekarz nawet nie podejrzewał u Twojego Synka Sm, a objawy mogą sugerować naprawdę cały wachlarz chorób.
Natomiast o boreliozie i jej diagnozowaniu najwięcej dowiesz się zapewne na forach poświęconych właśnie chorobom odkleszczowym.
Pozdrawiam.
Obrazek

ana1212
Posty: 405
Rejestracja: 2013-05-21, 14:18
Lokalizacja: K-ów

Postautor: ana1212 » 2014-01-25, 00:25

Adrianna nie wiem co poradzic oprocz - nie pozwalaj ba ZADNE szczepienia!!! Takie objawy moga tez byc powiklaniem poszczepiennym. Dzieci z zaburzeniami neurologicznymi nie moga byc szczepione! Pilnuj tego. Powinnas miec odroczenie. Tak samo antybiotyki. Poczytaj o naturalnym leczeniu.

I moze to wydac sie Wam dziwne, ale przytocze pewne slowa "choruje pani na nieuleczalna wg medycyny chorobe neurologiczna z okresami lepszymi i gorszymi, da sie to leczyc ale nie wg medycyny. Ale u pani za dwa lata choroba sie tak jakby zatrzyma, uspi" pasuje? A to slowa wrozki... pomijam fakt jak z innymi sprawami trafiala w dziesiatke.
Duzo rowniez dowiedzialam sie od bioenergoterapeutki. Moge dac namiary do takiej babki co ze zdjecia wyczytala u mnie cuda- wszystko sie potwierdzilo!. Od razu mowie, ze babka jest zielarka i homeopatka i pomogla wielu znajomym mojej kolezanki wyjsc z roznych przypadkow.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 253 gości