Od czerwca 2014 żyje z bólami

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

kintaro
Posty: 3
Rejestracja: 2014-12-22, 19:08
Lokalizacja: opole

Od czerwca 2014 żyje z bólami

Postautor: kintaro » 2014-12-22, 19:22

Postaram się wszystko opisać dokładnie, i w miarę w skrócie i czytelnie.
Zmagam się z bólami mięśni od czerwca tego roku. Prócz mięśni czasami pobolewają mnie stawy/kości, ale to rzadziej (w procentach określę to tak - ból mięśni 90%, ból stawów/kości 10%). Bóle oczywiście trwają do teraz.
Jak to się zaczęło? Na początku czerwca dzwoni budzik jak zawsze i szykuję się do pracy. Już wtedy poczułem, że coś jest nie tak, uczucie jakby zakwasów, ale trochę inaczej. Zbagatelizowałem to, bo pomyślałem, że od roweru (dużo jeździłem po 100 km dziennie - amotorsko). Pomyślałem, że pewnie przejdzie. Na drugi dzień bóle wyostrzyły się mocniej. Na trzeci dzień było już tragicznie. Nie mogłem wycisnąć pasty do zębów na szczoteczkę. Jak zaciskałem pięść to czułem potworny ból. Zawiązanie butów było niemożliwe, na pogotowie pojechałem w klapkach. Nie mogłem wstać z łóżka, postanowiłem pojechać na pogotowie. Z trzeciego piętra na dół schodziłem około 30 minut. Na pogotowiu dostałem zastrzyk i ból o połowę opadł. Miałem tam również robione badania ogólne - (zdjęcie dla zainteresowanych - zapodaj.net/8e3639becb223.jpg.html). Puszczono mnie do domu i powiedziano, że nie ma potrzeby, abym został w szpitalu...
Jak dostałem zastrzyk to poczułem się lepiej, już mogłem wycisnąć tubkę z pastą...

Na czym polegają moje bóle? Bóle są na każdych kończynach, czasami również na ramionach. Bóle ciężko nazwać, coś jak drgania, uczucie wbijania igieł, efekt przechodzącego prądu, bądź coś jakby ściskało mi mięśnie. Takie bóle mam setki/tysiące razy w ciągu dnia. Jest to mniej więcej coś takiego, że na 5 sekund poboli mnie mięsień gdzieś na nodze, pomieli mnie tak przez 5 sekund, potem na chwilę spokój
i ból przeskoczy na ręce, potem na ramiona i tak w kółko... Czasami, np. jak mam większy wysiłek fizyczny, to mam zakwasy mocniejsze. Zaznaczę, że siła mięśniowa mi nie opadła, mogę podnosić ciężkie rzeczy. Mogę biegać, mogę skakać, teraz mógłbym się rozbiec i zrobić salto, mogę pływać, mogę grać w piłkę. Tylko cały czas wszystkim tym czynnościom towarzyszy mi uczucie wbijania igły w każdy mięsień, albo uczucie przechodzącego prądu. Nawet dwa razy miałem tak, że czułem jak mięsień mi "chodzi" popatrzyłem w to miejsce i normalnie skóra się ruszała :O

Co już zrobiłem z tymi dolegliwościami?
- zjadłem masę różnych leków na bóle mięśni - nie pomogło nic
- testy na różne bakterie (bolerioza, yersinia, chlamydia) - wszystko negatywne (słyszałem, że czasami wynik boreliozy może wyjść negatywny, a mimo wszystko mamy ją w sobie, chociaż nie wiem, czy moim
dolegliwościom można to przypisać - ja mam tylko bóle mięśni no i ewentualnie czasem zmęczenie, a boreliozie towarzyszą również inne dolegliwości)
- testy na grzyby - negatywne
- testy na paciorkowce - negatywne
- test na pasożyty - negatywne
- posiew moczu - nic nie wyszło
- test na lamblię - ujemny
- wymaz z gardła - żadnych nieprawidłowości
- test na candidę - nic nie znaleziono
- alt i ast w normie
- dodam, że na bieżąco przyjmuje witaminy A, D3, E, B oraz magnez

Reasumując, na badania i prywatne wizyty u lekarzy poszło naprawdę sporo kasy.
Wszystkie robione badania nic nie wykryły. Siedzę codziennie od 1 do 5h i czytam, czytam co może być przyczyną tych bóli.

Ważną rzeczą, o której zapomniałem wspomnieć było również to, że jak moje bóle się zaczęły na dobre i byłem w szpitalu to miałem podwyższone CRP.

Zaczynam działać na własną rękę. Czy ktoś może mi co nieco podpowiedzieć. Te rzeczy, które tu wypisałem mogą mieć znaczenie w moich dolegliwościach?

Cieszy mnie jedna rzecz - nie pogarsza się nic

Dodatkowym plusem jest to, że coraz częściej mam lepsze dni, gdzie bóle są naprawdę mniejsze jak zawsze, ale czasami bóle wracają i doskwierają mocniej.

Ostatnio nawet byłem w górach, zdobyłem szczyt 966 m.n.p, ale zakwasy konkretne miałem 3 dni, nie mogłem podnieść rąk do góry, ale puściły.

Nie powiem, bo żyje trochę w stresie, jak myślicie może to mieć coś wspólnego z SM?
Martwie się już tym wszystkim trwa to pół roku, nawet już ponad....

Macie jakieś propozycje, miał ktoś coś podobnego? Czekam na odpowiedzi, pozdrawiam

kintaro
Posty: 3
Rejestracja: 2014-12-22, 19:08
Lokalizacja: opole

Postautor: kintaro » 2014-12-23, 14:03

nikt nic nie odpisuje...czy to znaczy czy te dolegliwości raczej nie mają nic wspólnego ze SM? Zastanawiam się nad badaniem rezonansem, wiadomo, koszta są ogromne, chyba, że przeczekam i pójdę ze skierowania za 8 miesięcy, proszę o odpisanie, czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem jak mój, którego następstwem było SM...., bardzo proszę o odpowiedzi

Awatar użytkownika
Sinuhe
Posty: 224
Rejestracja: 2014-10-27, 13:34
Wiek: 47
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

Postautor: Sinuhe » 2014-12-23, 14:22

Dla samej wiedzy warto zapłacić za rezonans i tyle.
Szkoda czasu i czekania.

Kolega z pracy nakręcił się moją diagnozą i biegnie po rezonans. Choćby dlatego, żeby nie latać od lekarza do lekarza aż któryś wpadnie na ten pomysł i da mu skierowanie. Trudno - najwyżej ucieszy się, że ma polepszenie samopoczucia za 700PLN.

Pewnie ma wszystko od kręgosłupa - ale mrowi mu twarz, szczęka i czasem barki. Dostał głupiego skurczu łydki i mało nie zszedł na zawał. Choćby dlatego, że tak panikuje, niech idzie.

Ty będziesz miał świadomość, że szukałeś, gdzie się da.

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2014-12-23, 16:10

Kintaro - tu nikt diagnozy nie postawi :13: więc niestety zostają Ci tylko konsultacje z lekarzami. aczkolwiek objawy masz paskudne, wiadomo jak boli to się nic nie chce... a może spróbuj skonsultować się z reumatologiem - takie bóle mogą (ale nie muszą oczywiście) być związane z reumatoidalnym zapaleniem stawów lub do ortopedy ( trzeba zbadać kręgosłup), neurolog też nie zaszkodzi
a dr google nie jest dobrym doradcą ;-)

duzo zdrówka zyczę :-)
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Joanna.28
Posty: 282
Rejestracja: 2012-12-21, 14:09
Lokalizacja: Pomorze

Postautor: Joanna.28 » 2014-12-23, 21:05

Cześć Kintaro :-)

Zrób sobie badania w kierunku chorób autoimunologicznych w tym na tocznia. Moja kuzynka jest chora właśnie na tocznia i ona bardzo często ma różne bóle. Kilka miesięcy temu miała duży rzut związany właśnie z bólami do tego stopnia, że nie mogła sama nawet się ubrać. To badanie nazywa się ANA -screen (nie wiem czy poprawnie napisałam). Nie wiem ile kosztuje prywatnie ale można na NFZ.
W tej chorobie również a w szczególności przy rzutach jest podwyższone CRP, dlatego na Twoim miejscu sprawdziłabym to w tym również oczywiście poszłabym do reumatologa.
Twoje objawy niekoniecznie pasują mi do SM, no ale każdy przypadek jest inny :-|

Życzę dużo zdrowia, Trzymaj się :-)
Joasia


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości