Mrowienie...

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Luki
Posty: 5
Rejestracja: 2015-12-03, 20:30

Mrowienie...

Postautor: Luki » 2015-12-10, 13:17

Witam, jestem tutaj nowy a zawitałem ponieważ od paru tygodni mam mrowienie w stopach. Mrowienie nie jest ciągłe, pojawia się na 3-5 sekund w okolicy kostki w nodze nieregularnie, raz co 15 minut a raz co trzy godziny. Zauważyłem że na początku była to prawa noga, natomiast teraz mrowienie przeszło na lewą nogę dokładnie w tym samym miejscu przy kostce. Mam 27 lat, tryb pracy mam siedzący, kręgosłup ledzwiowy w nie najlepszym stanie. Innych objawów nie zauważyłem, biorę magnez ale nic nie daje. Czy takie objawy mogą być w SM, czy mrowienie jest stałe przy tej chorobie? Dziękuję i Pozdrawiam :)

aska_aska
Posty: 47
Rejestracja: 2015-09-29, 18:37

Mrowienie...

Postautor: aska_aska » 2015-12-10, 17:37

Luki, ja chyba niewiele pomogę, ale też mam mrowienia w jednej stopie - w zasadzie duży palec u prawej nogi.
Mrowienie nie jest ciągłe. W zasadzie samego mrowienia nie czuję, raczej jak podrażnię paluch to mam trochę inne odczucie...u mnie trwa to już od dawna.
Odwiedziłam neurologa, ortopedę, kardiologa, endokrynologa, psychoterapeutę, okulistę, osteopatę, rehabilitanta....ze strachu przed sm

wszyscy podejrzewają kręgosłup + podłoże emocjonalne, ale przecież niektóre objawy nie mogą się brać z głowy.

Życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach przyczyny i oby była błaha

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Mrowienie...

Postautor: zosiasamosia » 2015-12-10, 18:19

Luki pisze:Source of the post Czy takie objawy mogą być w SM
Mrowienie może być skutkiem problemów zdrowotnych związanych z kręgosłupem, bywa też objawem SM. Żeby zróżnicować przyczynę takiego stanu, należałoby udać się do neurologa, a on po obstukaniu młoteczkiem i zebraniu wywiadu, będzie wiedział czy są podstawy ku temu, aby wysłać pacjenta na jakieś dodatkowe, specjalistyczne badania, np. MRI.
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Mrowienie...

Postautor: blanka » 2015-12-10, 19:30

Oj .. To taka sprawa ,ze przeszłabym z nią do porządku dziennego (od mrowienia nogi do sm to droga jak do Chin )
Luki , aska - odpuście .Kiedy nie daj co pojawią się objawy (przepraszam za słowo ) poważniejsze ,wtedy sięgnijcie po lekarzy .Nie chcę Was absolutnie urazić ,ale zycie jest zbyt krótkie ,żeby męczyć się na zapas .
Pozdrawiam Was serdecznie :bye:
Blanka

aska_aska
Posty: 47
Rejestracja: 2015-09-29, 18:37

Mrowienie...

Postautor: aska_aska » 2015-12-10, 19:52

Blanka wiem, że "gupek" ze mnie, ale pocieszają mnie Twoje słowa.
Gdybym miała tylko mrowienie, nie zaglądałabym tutaj
ale boli mnie też oko (bolało, i przeszło), mam wrażenie, że gorzej widzę (opisałam w topiku pod mrowieniem)...

psychoterapeutka wysyła mnie do psychiatry, pewnie ma rację, chociaż ja nie chcę brać takich leków, bo chciałabym zawalczyć o drugie maleństwo...
najgorsze jest to, że wszystkie moje objawy można wytłumaczyć (stres, nerwy, praca przy kompie, siedzący tryb życia, trauma), ale nie dają mi spokoju...wydałam fortunę na lekarzy i stoję w miejscu z wielkim strachem za uszami

dziś z córeczką pieczemy pierniki mimo wszystko...

Luki
Posty: 5
Rejestracja: 2015-12-03, 20:30

Mrowienie...

Postautor: Luki » 2015-12-10, 20:00

Rozumiem :) a czy ktoś wie czy przy SM mrowienie jest stałe czy pojawia się co jakiś czas na parę sekund? Bo to uczucie od wewnętrznej strony kostki jest beznadziejne... :(

aska_aska
Posty: 47
Rejestracja: 2015-09-29, 18:37

Mrowienie...

Postautor: aska_aska » 2015-12-10, 20:04

Luki, mi neurolog powiedział, że na tym etapie to nie ma znaczenia - trzeba obserwować, obadał, odruchy prawidłowe, kazał przestać panikować. Przeczytałam już sporo wątków na forum i widzę, że każdy ma inaczej...
a buty jakie masz?
jak chodzisz wiece, to mrowieje wiecej, czy mniej?

Luki
Posty: 5
Rejestracja: 2015-12-03, 20:30

Mrowienie...

Postautor: Luki » 2015-12-10, 20:22

Zauważyłem że jak dużo przejdę to mrowienie jest intensywniejsze, częściej też mrowi jak stoję. Za to jak leżę czy się kąpie to prawie w ogóle. I to tylko to jedno miejsce przy kostce. Nie jest to jakieś straszne ale co zamrowi to człowiek o tym myśli i gdzieś to w głowie siedzi. Trwa to już z jakieś dwa tygodnie, jednego dnia bardziej drugiego mniej. Chyba narazie będę to obserwował, zobaczymy, może przejdzie samo. Nie wiem czy to ma znaczenie ale od roku zacząłem pracę jako kierowca (około 10h za kierownicą) czasami też coś dźwigne... Nie wiem już sam... :/ dziękuję za rady!

Luki
Posty: 5
Rejestracja: 2015-12-03, 20:30

Mrowienie...

Postautor: Luki » 2015-12-10, 20:24

Aaa i jakieś trzy lata temu miałem rezonans magnetyczny głowy - wszystko ok było

aska_aska
Posty: 47
Rejestracja: 2015-09-29, 18:37

Mrowienie...

Postautor: aska_aska » 2015-12-10, 20:41

Luki
Ja mam tak, że jak siedzę w ogóle nie czuję mrowienia, tylko przy drażnieniu. Natomiast jak b. dużo się ruszam, to jest zdecydowanie lepiej.
U mnie minusem jest to, że przy pierwszych dniach mrowienia tak się tym stresowałam, że starałam się nie stąpać tym paluchem, więc chodziłam na zewnętrznej krawędzi nogi i od tego ciągnie mnie teraz łydka....
Trzymam za Ciebie kciuki. Zapewne siedząca praca w niezmienianej pozycji ma tu ogromne znaczenie.

Luki
Posty: 5
Rejestracja: 2015-12-03, 20:30

Mrowienie...

Postautor: Luki » 2015-12-10, 20:51

Ja jak np. Chodzę lub biegam to tego nie czuję, dopiero jak po aktywności usiądę to wtedy. Ja również trzymam kciuki za Ciebie :)

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Mrowienie...

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2015-12-11, 18:26

mi neurolog zawsze na takie mrowienia przepisuje zastrzyki milgamma, czyli witamiby z grupy B, są też tabletki podobne Neurovit, zazwyczaj mi pomagają, może warto by spróbować ;-)
a co do mrowienia i sm to jednak według mnie "trochę za mały objaw i niejednoznaczny", więc nie stresowałam bym się zbytnio ;-)
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .

Awatar użytkownika
ŚpiącaKrólowa
Posty: 496
Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
Lokalizacja: Nibylandia

Mrowienie...

Postautor: ŚpiącaKrólowa » 2015-12-11, 18:26

standardowo musiałam dubla walnąć :wink:
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości