Mam wyniki rezonansu (na razie online). "Obraz licznych ognisk hiperintensywnych w T2WI i FLAR, nie ulegających wzmocnieniu kontrastowemu okołokomowo i podkorowo w obu półkulach mózgu, bez cech restrykcji dyfuzji bez istotnych zmian w porównaniu z badaniem poprzednim z dnia 19.08.2015.
Największe ognisko, położone w okolicy ciemieniowej prawej ma wymiary: 5,8x8,5mm. Poza tym obraz warstwy korowej, istoty białej, jąder podkorowych, struktur pnia mózgu i zbiorników przestrzeni podpajęczynówkowej prawidłowy. Układ komorowy nieposzerzony, nieprzemieszczony.
Patologicznego wzmocnienia kontrastowego w obrębie mózgowia nie stwierdza się.
Dwie torbiele w dolnej części zatoki szczękowej lewej wielkości do 11,4mm.
R: Obraz zmian obu półkul mózgu bez cech progresji w porównaniu z badaniem poprzednim."
Powinnam się cieszyć. Zmian nie ma, a ja czuje się coraz gorzej. Pozostaje mi teraz sprawdzić rdzeń kręgowy, bo objawy na to wskazują. Trzy niedowłady kończyn dolnych w krótkim odstępie czasu: kwiecień, czerwiec, lipiec. Co o tym sądzicie? Nie nadążam za własnymi myślami. Na ostatniej wizycie moja neuro stwierdziła, że jestem trudnym przypadkiem, ale na pewno jest to jakaś choroba demielinizacyjna. Tylko jaka? Zaczynam się zastanawiać czy to nie będzie zespól Devica? Nie wiem tylko i nie mogę tego znaleźć, czy w tym zespole występują też zmiany w mózgu? Ponoć jest często mylony z początkami SM.
No i jeszcze te torbiele. Kiedy mi urosły to nie wiem, bo w marcu miałam robione rtg zatok i było czyściutko.
