ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-10, 20:47

Sabri pisze:Source of the post Bohatersko dotarłam do przychodni w poniedziałek-ledwo

a ktoś tu się do pracy wybierał :acute:
Sabri pisze:Source of the post Przeeeeeejdzie..
no oczywiście, a że wspieramy Cię duchowo to na pewno poprawa przyjdzie, 3maj się :kiss:

Sinuhe
Sinuhe pisze:Source of the post Tylko leki na tachykardię i nadciśnienie oraz jaskrę.
a może te leki mają skutki uboczne? Poza tym trzeba mieć sporą wiedzę aby łączyć leki i zioła, a Ty pytałeś kogoś o możliwe interakcje leków z ziołami? oczywiście Tobie też szybkiej poprawy zdrówka życzę :)
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
Sinuhe
Posty: 224
Rejestracja: 2014-10-27, 13:34
Wiek: 47
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sinuhe » 2016-02-11, 08:07

Po zmianie leków na tachy i nadciśnienie nic się nie zmieniło. Bóle/parzenia miałem i bez ziół, przy samych lekach.
A cała historia ze skurczami, bólami mięśni i bolesnością skóry zaczęła się po punkcji.

Jedynym stałym elementem są krople do oczu, ale w ich działaniach ubocznych nie opisano moich dolegliwości.
Damian

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2016-02-12, 12:37

zosiako pisze:no oczywiście, a że wspieramy Cię duchowo to na pewno poprawa przyjdzie, 3maj się :kiss: :)

zosiako :serce: :serce: :serce:
Ja ogólnie lepiej ,ale noga nie daje o sobie zapomnieć.
Czasem zastanawiam się nad wznowieniem diagnostyki.Po dłuższym przemyśleniu, to nie mam na to sił .Myślałam o sprawdzeniu, może chorób metabolicznych (przez ten wysoki kwas mlekowy)ale za nic mi tam nie pasuja nacieki zapalnie w drobnych naczyniach .No i odechciało mi się.
W ubiegłym roku nawet się"profilaktycznie"odrobaczyłam. :girlhaha:
Efektów brak .Najlepszy efekt mam na diecie bezglutenowej ,dosłownie 3 tygodnie ,potem organizm wraca na swój tor funkcjonowania .ehhh
Sinuhe, Spotkałam się juz z tym,że po punkcji coś zaczęło się dziać.
"Dziwne objawy" itp
Sama się też nad tym zastanawiałam,bo u mnie podobnie tylko odrazu z grubej rury :wink:
Potem stwierdziłam ,że od paru lat wcześniej u mnie coś było
Wszystko jest możliwe np,koleżanki córkę zarazili bakteria w szpitalu.
Pozdrawiam :taniecgirl:
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-18, 21:21

Sabri - ja na bezglutach też czułam się bardzo dobrze, ale stęskniłam się za chlebkiem i niestety odpuściłam :blush: ale organizm szybciutko wyprostował mnie - ręki lewej praktycznie nie mam, no i doszły problemy z chodzeniem, więc grzecznie wróciłam do "czystego jedzenia" , niestety na razie efektów nie widać, (ale to dopiero 2 tygodnie) idąc tym tropem (że kiedyś było lepiej) odstawiam teraz laktozę, niestety gubi mnie upodobanie do słodyczy :blush: z którym muszę walczyć w pierwszej kolejności. i szczerze z tym mi najtrudniej. A jak teraz u Ciebie :kiss:
Sinuhe - punkcja to jest wredne badanie, leżałam w szpitalu z dziewczyną, która po punkcji miała paskudny rzut, a poza tym szpital dla mnie to najgorsze zło, więc absolutnie nie jestem obiektywna. A co do ziół, to wierzę, że mają lecznicze działanie (sama leczyłam wątrobę, po sterydach ostropestem) ale podobnie jak leki trzeba je odpowiednio dobrać. Sama jadę do zielarza w przyszły piątek (kilkoro moich znajomych mi go poleciło) i też będę próbować. Jak nie pomoże, sterydy mam wykupione....
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2016-02-22, 07:00

zosiako,
Ja dziś idę do pracy,mam nadzieję że będzie dobrze :good:
Co do diet, niestety brak mi silnej woli.
Od słodyczy sie odzwyczaiłam,wręcz teraz za nimi nie przepadam.Za to uwielbiam tłuste jedzenie i chlebka nie umiem sobie niczym innym zastąpić.
Myślę też o wizycie u irydologa.Co sądzicie o tym?Ma ktoś jakieś doświadczenia?
Ja raczej do takich rzeczy jestem z natury sceptyczna.Chociaż raz byłam na diaconie i mnie zaskoczył pozytywnie.
zosiako, Daj znać co u tego zielarza.
Jeszcze trochę to zastanowię się nad wizytą u wróżki haha
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-22, 21:20

Sabri - i jak w pracy? Było OK ???

wiesz jeździ do niego mój Tato - generalnie schorowany - serducho, reumatyzm i (nie wiem czy dobrze pamiętam) moczanowe zapalenie stawów??? coś takiego. Zielarz od razu mu powiedział że musi odstawić wieprzowinę i faktycznie, jak zje takie mięso to puchną mu stawy, dostał jakieś ziółka (które konsultował z kardiologiem i może je pić , chociaż mina kardiologa bezcenna ;) ) i na razie odpukać jest poprawa, nawet mówi, że serducho mu tak już nie kołacze. więc jadę na czary mary w piątek - podobno wiara czyni cuda :)

Irydolog - nie mam o tym żadnego pojęcia :)

zdrówka Wszystkim :yes:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2016-02-23, 06:14

zosiako,
W pracy wszyscy obchodzą się ze mną jak z "jajkiem".Mam się nie przeciążać i spokojnie dojść do siebie.Tu mam trochę szczęścia i bardzo to doceniam :ukłon:
Mhh po pierwszym dniu musiałam ratować się tabletkami(sirdalud ,pyralgina) bo noga nie daje o sobie zapomnieć.Nie śpię od 1 w nocy :crazy:
Nastawiłam się,że ma przejść i koniec.
zosiako, ciekawa jestem Twojej wizyty u tego zielarza.Daj znać.
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-23, 18:14

Sabri pisze:Source of the post Nie śpię od 1 w nocy
Pełnia jest - wg faz księżyca mój organizm pracuje, aktualnie nie śpimy, może i u Ciebie ma to jakiś wpływ :crazy:
Sabri pisze:Source of the post W pracy wszyscy obchodzą się ze mną jak z "jajkiem".Mam się nie przeciążać i spokojnie dojść do siebie.Tu mam trochę szczęścia i bardzo to doceniam
super, że Tobie się tak układa w pracy, to jednak spory komfort psychiczny :yes:
oczywiście napiszę co u zielarza :)
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-26, 19:24

jak tam Sabri ? Lepiej :) ?

Byłam u zielarza, przeszłam czary mary - zapisałam co mogę, a czego nie mogę jeść, jakie ziółka i kiedy mam pić, bardzo zaskoczył mnie trafnością osądów -np powiedział, że muszę uważać na nerki - fakt jak za mało piję to od razu mnie bolą, powiedział że nie mam pęcherzyka (to też prawda), chore zatoki (prawda), potwierdził alergię na gluten, no i stwierdził, że mam alergię na mleko i przetwory mleczne ( a ja uwielbiam mleko :girlwestchnienie: ) . no więc spróbuję - rumianek, skrzyp polny i pyłek kwiatowy mi raczej nie zaszkodzą, eliminacja mleka też nie. nic nie mam do stracenia :szalony2:
acha - znowu jestem ciekawym przypadkiem :girlhaha: na tyle, że jak chciałam zapłacić za wizytę to odmówił. on ma normalnie zarejestrowaną działalność i kasę fiskalną na stole :crazy:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2016-02-26, 22:56

zosiako,
No no :wink:
Jak możesz to daj namiary na priv do tego zielarza ,zachowam na zaś :gamer:
Jestem pod wrażeniem :ukłon:
Ja obecnie,pomalutku ,daleko do doskonałości,ale lepiej niż tydzień temu.
Trochę ćwiczeń.Samowoli i do przodu.
Chociaż za każdym razem ,coraz dłużej wracam do siebie.
Odzywa się za to teraz ta padaczka ,bo mam sporo wycinków z dnia .przerażajace. :crazy:
Nawet bardzo.
Wróciłam do vetiry.
zosiako, a ty jak się czujesz?
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2016-02-26, 23:46

Sabri pisze:Source of the post Trochę ćwiczeń.Samowoli i do przodu.
Chociaż za każdym razem ,coraz dłużej wracam do siebie.

aby do przodu i super że poprawa (niech będzie wolniejsza, ale niech będzie) :yes: , no niestety dla mnie ćwiczenia w tej chwili to niepożądany ruch, po większym wysiłku zaczynają mi latać mroczki w oczach, więc na razie powrót do spacerów, a samopoczucie pod zdechłym Azorkiem :szalony2: , brak czucia w lewym ręku rozprzestrzeniające się do góry, 3 palce nie moje , opadająca lewa stopa i te bóle głowy. wizytę u neuro mam pod koniec marca, zobaczymy :rusian: mam nadzieję, że dieta bezglutenowa i odstawienie mleka pomogą :)
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Awatar użytkownika
Sinuhe
Posty: 224
Rejestracja: 2014-10-27, 13:34
Wiek: 47
Lokalizacja: Tychy
Kontaktowanie:

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sinuhe » 2016-03-15, 10:55

Dotychczas niepewność diagnozy była podpierana: a przecież nie miał pan rzutów...

No to po 15 latach od pierwszych objawów uznawanych za nerwicowe, słabną mi dłonie.
Od jakichś 2-3 tygodni ta "miękkość", która kiedyś bywała lekko zauważalna, stała się bardzo wyraźna w przypadku lewej ręki a szczególnie dłoni. I, co dziwne - nie wciąż a takimi falami - budzę się, dłonie w miarę ok, słabną w trakcie dnia a na wieczór znowu lepiej.
Do tego takie wrażenie, jakby rozchodzenia się ciepła...

Lewa dziś przechodzi jakąś swoją kulminację - słabiej ją czuję, taka hm... waciana.
W zeszłym tygodniu łapy mi się rozjeżdżały przy krojeniu steka a dziś to już konkretne osłabienie lewej.
Za tydzień mam neurologa - niech duma, czy to jest To.
Damian

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2017-05-15, 11:05

Witam jak cicho :wink:
U mnie bez zmian. Diagnostyka stoi bądź jak kto woli leży :lol: Choć chyba "dojrzałam" do jej ponowienia. Teraz jestem na etapie walki o swoje nogi ,które bądź co badź żyją swoim życiem i nie chcą mnie słuchać.Przez co w pracy jest mi coraz ciężej funkcjonować.W przyszłym tygodniu idę do neurolog chociaż sensu nie widzę
zosiako ,dziewczyny co u Was ?
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: zosiako » 2017-05-16, 12:26

Cześć Sabri :yes: walcz o siebie bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi :kiss:
A co u mnie? Generalnie od diagnozy rownia pochyla. Tragedia z chodzeniem teraz używam laski. Chodzę na akupunkturę i liczę na cud. :firends: mam rezonans w przyszłym tygodniu to okaże się co i jak. Odzywaj się czasem. :serce:
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Postautor: Sabri » 2017-05-23, 06:58

zosiako Wybacz mi bardzo ,ale trochę mnie na forum nie było,przegapiłam twoją diagnozę. :dash1: Na czym stanęło?
Ja 5.06 idę do neurolog i zobaczymy co dalej.
Obrazek


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 99 gości