Strona 1 z 1

Niepełnosprawni na Woodstock

: 2013-08-13, 16:38
autor: ethela
Cześć, mam na imię Agnieszka, od 18 lat choruję na s.m, od 3 lat jeżdżę z mężem i córką na Woodstock. Poruszam się wózkiem i zauważyłam wiele niedociągnięć w funkcjonowaniu festiwalu z perspektywy człowieka na wózku.
Od września ruszy projekt, którego celem będzie ułatwienie życia wózkersom na Woodstock.
Moje zadanie to zebranie jak największej ilości opinii. Z czym mieliście największy problem na festiwalu? Dojazd, toj-toje dla nas, kulawych, czy może coś jeszcze? Jakiego rodzaju przystosowania widzielibyście najchętniej? Piszcie o wszystkim, będziemy próbowali uczynić ten festiwal przyjaznym dla nas. Pozdrawiam,
Agnieszka.

: 2013-08-14, 14:56
autor: anula;)
Cześć Ethela... :-)
Nie wiem,czy ktoś odpowie w tym wątku.. Trzeba mieć jaja ,żeby jechać na Woodstock na wózku,ale ponoć sporo wózkersów tam było :lol:

W każdym razie.. czytam njusy naTwoim blogu,podziwiam buły ,i zostawiam Ci optymistyczną piosenkę ...w sam raz dla Ciebie.. koordynatorko ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=lycR1lY-CPY

Szerokości! :-)

: 2013-08-26, 14:44
autor: AlicjaXYZ
No ja na Woodstock jeździłam jak jeszcze był w Żarach ale wtedy byłam zdrowa i jakoś z perspektywy czasu stwierdzam, że ówczesny Woodstock kompletnie do wózkersów by się nie nadał; ja wtedy 'normalna' a i tak pękla mi torebka stawowa na wertepach w ciut wyższym obcasie więc wózki wówczas odpadały. Teraz wiem, że lokalizacja bardziej przyjazna ale i tak bym się nie odważyła :-/ z uwagi na dyskomforty higieniczne jednak.
Zatem, skoro mają być propozycje, może też i prysznice jakieś możliwe ;)