Renta

Renta, dofinansowania, ZUS, US itp...

Moderator: Beata:)

Claudia
Posty: 1
Rejestracja: 2011-01-19, 18:38
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Claudia » 2011-02-15, 14:41

witam! za tydzien mam komisje na sm W Rawiczu . czy pochodzi ktos stamtad?

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-15, 20:29

Elmirko nie jestem w dołku psychicznym tylko jestem wsciekła,że to jest taka loteria.W dołku to byłam od kwietnia,ale wyszlam na prostą i staram się myśleć pozytywnie,jednakze jak nie mam za co żyć to ciężko nie przejmować się taką przyziemną sprawą.Wierz mi,ze naprwdę wolałabym normalnie pracować,ale stan zdrowia nie pozwala mi nawet na cały etat robić.
Wojtku wykrakałes ;-) ale czekam na tego psychologa,a jak nie to piszę odwołanie-tak lekką ręką tego nie puszczę :-D Ja wiem,że sam sm nie jest jednoznaczny z rentą,ale myślę,że cierpliwość mojego kierownika zaraz sie skończy-bo sama na jego miejscu nie chciałabym mieć takiego pracownika,który miesiąc pracuje,nie ma go 3 miechy,znowu na miesiąc przyjdzie i nie ma go pół roku :-x
Claudia, Ja jestem z pod Rawicza i miej nadzieję,ze nie trafisz na panią dr Ewę :mrgreen:

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-15, 22:13

Skoro jestes wściekła to faktycznie wyrzuć to z siebie.Ja zrobiłam awanturę w Zusie i mi ulżyło.Jak chcesz możesz pokrzyczeć na mnie :-) A swoją drogą sam sm powinien kwalifikować do renty.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-15, 22:34

elmirka, Dobrze,ze pracuję miedzy ludżmi to mam się gdzie wyżyć :-P ja poprostu myślę,że skoro mój neurolog mówi mi bez ogródek,że mój sm jest agresywny,bo mam częste rzuty,a zmiany nie chcą sie cofać,albo cofają sie bardzo powoli pomimo interferonu to to nie jest mój wymysł.Choć z drugiej strony fajnie było usłyszeć choć przez chwilę,ze jestem zdrowa :lol: Nikt z nas tutaj nie jest odpowiedzialny za to,ze zachorował,co innego jak pisze Koczi czerwone nosy,oni niestety mają to na własne zyczenie,a ze państwo tak się martwi to im daje na stałe rentę.Może jestem jeszcze zbyt młoda,zeby zrozumieć niektóre rzeczy :-?

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-15, 23:05

Bardzo dobrze,że pracujesz i przebywasz między ludzmi,oby jak najdłużej.Ale męczyć się na siłę też nie można.Mam wrażenie,że jesteś bardzo niecierpliwa.W Twojej sytuacji postawiłabym na zabieg udrażniania.Miałaś robione może badania w tym kierunku?Interferon nie leczy tylko ponoć spowalnia postęp choroby.Kto to wie?Ja podchodzę do tego bardzo sceptycznie.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-16, 19:10

elmirka, Pewnie jestem troche niecierpliwa,młodość żadzi się swoimi prawami :-P ja chce pracowac najdłuzej jak sie da,bo gdyby nie to to pewnie już nie długo zasiadłabym na tronie bo przestałabym walczyć...A tak wiem,ze codziennie musze zwlec swoje szacowne 4 litery i iść do pracy ;-) Zostało mi jeszcze pół roku Copaxone i w duchu się cieszę,ze choć te pół roku jeszcze mam bo widzę efekty bo z Avonexem był niewypał. Obserwuję ciągle temat udrożniania zył,zobaczymy jak dalej się temat rozwinie.Ale póki co rentka by sie bardzo przydała :lol:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-02-16, 20:36

To nie mieści się w głowie co piszesz Iwonko, po prostu nie wierzę
wygląda to tak, jak by nie mieli bladego pojęcia co to za choroba.
Iwona333 pisze:Ale póki co rentka by sie bardzo przydała

Iwonko wierzę, że dostaniesz tę rentkę, dasz radę a w razie problemów Wojtek Ci pomoże, doradzi :-) trzymam kciuki. :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-17, 08:42

Iwonko ja dostałam wezwanie na komisję na przyszły czwartek.Po tym co napisałaś też mam trochę obawy.Ale ja kładę się na podłodze i nie wychodzę jak mi nie dadzą renty :-) Tak właśnie zrobię i nie żartuję.Nie po to płaci człowiek ten cholerny zus,żeby w potrzebie musiał prosić się o swoje.Jestem znowu walecznie nastawiona.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-17, 15:04

elmirka, Ja może długo nie opłacałam Zusu bo pracuje od ok 2,5 roku,ale to nie moja wina ze tak szybko zachorowałam.Masz rację też sie u tego psychologa położe haha Tak sie zastanawiam czy na to spotkanie wziąść wypis ze szpitala z 2006 roku stwierdzający zespół jelita drażliwego?! elmirka, gdzie masz komisję?!

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2011-02-17, 20:13

Bierz wszystko co masz. Ja wzięłam nawet wypisy po artroskopii kolana. Oni lubią duuuuuuuuuuuuże kupki papierów!!
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-21, 14:11

Witajcie!
U szacownego psychologa mam wizytę w czwartek i to na szczeście w Rawiczu.Stąd moje pytanie-na informacji jest napisane ze zabrac całą dokumentację medyczną-czy ponownie mam brać wszystkie ksera?!Teraz to sie wkurzyłam i poszłam nawet od rodzinnego kartotekę skserować ;-) Więc trzymajcie kciuki- to jest moje byc albo nie byc :lol:

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2011-02-21, 14:56

rzekł Ramzes nad rozlanym mlekiem.
Iwonko trzech trójek,im więcej papierków tym lepiej ,orginały osobna kupka (teczka) kopie osobna,co się szpeniowi od psyche nawidzi...tylko on sam to wie
ale Twoja gestia jego zachciewajki uprzedzić.
każdą razą ,w czwartek pacjentów nie przyjmuję.
;-)
co w duszy,to i w oczach

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-02-21, 15:00

Czyli Iwonko obie mamy w czwartek sądny dzień.Ja nie robię ksera,tylko zabieram od lekarza całą kartotekę.Jak chcą niech sami kserują. :-) Chyba zrobiłam się trochę wredna.Życzę powodzenia,może zostaniemy rencistkami ;-)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-02-21, 15:50

Dla mnie to jednak troche chore,żeby dwa razy dawać to samo ale nie ma co dyskutować :20:
elmirka,
A ty gdzie masz tą komisyję?!bo tak byśmy się razem położyły hehe I jak ci się udało wziąść kartotekę?!Ja żeby odbić musiałam do kierownika kliniki wniosek pisać :shock:
Jak myślicie o co będzie pytał?!Bo ze czerep zryty to pewne haha Czy mówić,że neurolog nawet w karty poradni się nie zagłebił i pewnie myślał,że o rentke staram się po zaledwie 3 rzutach bo tylko tyle było hospitalizowanych z powodu depresji po ostatnim szpitalu?!

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-02-21, 17:36

Iwona333 pisze:pytanie-na informacji jest napisane ze zabrac całą dokumentację medyczną-czy ponownie mam brać wszystkie ksera?!Teraz to sie wkurzyłam i poszłam nawet od rodzinnego kartotekę skserować ;-)


Iwonka tak jak napisał koczi im więcej papierów tym lepiej. Faktycznie skseruj wypisy od rodzinnego, z rehabilitacji , od neurologa, ze szpitali. Oni bardzo lubią duuuuużo papierków, wtedy mają przeświadczenie, że "delikwent" faktycznie chory. ;-)

Trzymam kciuki. :-)


Wróć do „Urzędy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości