Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności

Renta, dofinansowania, ZUS, US itp...

Moderator: Beata:)

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2011-08-17, 14:15

Mając orzeczenie nie musisz o tym mówić pracodawcy, nie musisz też o tym informować innych osób, to Twoja decyzja, za to masz szansę na ułatwienie sobie życia, kartę parkingową możesz sobie wyrobić i korzystać z niej tylko wtedy gdy nie będziesz czuła się najlepiej, posiadając legitymację osoby niepełnosprawnej masz zniżki na transport publiczny, czasami tańszy jest wstęp do muzeum, masz możliwość uzyskania dofinansowania do sprzętu rehabilitacyjnego np. rowerek stacjonarny. Jest tego na prawdę sporo, a nikt nie musi o orzeczeniu wiedzieć. No i ulga podatkowa, info w osobnym temacie "Urząd skarbowy".

k_a_r_o_l
Posty: 88
Rejestracja: 2011-05-25, 14:32
Lokalizacja: Hornówek/Warszawa

Postautor: k_a_r_o_l » 2011-08-17, 15:08

Posiadanie orzeczenia napewno nie zaszkodzi ci w pracy zawodowej.
Możesz normalnie pracować na otwartym rynku pracy, a jeżeli czujesz opory to nie jesteś zobligowana, żeby go u siebie w zakladzie pracy przedstawiać.
Przemyśl to i zdecyduj sama.

Ja osobiście jestem w trakcie załatwiania spraw z tym związanych. Podobnie jak ty diagnozę znam od nie dawna mimo, że choruje od paru lat.
Również zamierzam pracować i nie myślę o rencie.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2011-08-17, 22:37

zosiasamosia pisze: bo będę pracowała godzinę krócej, 10 dni dodatkowego urlopu, no niby same zalety ?
_

Poczytaj wczesniejsze informacje a będziesz wiedzieć wszystko. Np. 10 dni dodatkowego urlopu dostajesz tylko wtedy gdy dostaniesz stopień umiarkowany niepełnosprawnosci lub całkowicie niezdolny do pracy (lub wyższe)- zależy gdzie stajesz na komisje. Nie sądzę że dostaniesz taki stopień niepełnosprawnosci na poczatku SM. Żadne orzeczenie nie przeszkadza w pracy a nawet je ułatwia (i dla ciebie i dla pracodawcy). Ze wszystkim orzeczeniami mozna normalnie pracować
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2011-08-17, 23:24

ZosiuSamosiu ja miałam podobny problem z mówieniem o SM w pracy, lekarzom itp, a że jak na razie nie widać za wiele abym była chora to było to jeszcze bardziej utrudnione, a więc ja zrobiłam tak:

- czy teraz już wszędzie gdzie mnie zapytają czy na coś choruję to muszę się przyznawać jak póki co nie "widać" ?


U lekarzy warto się przyznawać w szczególności jak bierzesz jakieś leki na stałe i jak masz mieć planowane jakieś zabiegi. Sama byłam w takiej sytuacji bo miałam zaplanowany zabieg laryngologiczny powiedziałam, że jestem chora na SM i moja laryngolog zmieniła zdanie i zajęła się moim problemem dopiero po konsultacji z mym neurologiem. TAK WIęC MYŚLę< ŻE WARTO MÓWIć INNYM LEKARZOM O SM

- moje badania okresowe do pracy polegają raczej na odpowiadaniu na pytania zadawane przez lekarza, nie jestem badana - muszę zatem powiedzieć o SM ?, boję sie że zaczną drążyć temat i szukać jakiejś niepełnosprawności ?

Na pierwszych badaniach okresowych nie powiedziałam, że jestem chora na SM... Wiafdomo jak takowe badania wyglądają i stwierdziłam, że jeżeli lekarka która mnie bada i widzi posiniaczony brzuch i nie zadaje pytania: "a co się Pani stało?" nie zasługuje na moje jakiekolwiek mówienie o chorobie... Minął rok i na kolejnych badaniach powiedziałam, że jestem chora, że mam lekki stopień niepełnosprawności i że biorę na stałe betaferon. Badania odbyły się jak zawsze i problemów nie miałam żadnych. Teraz miałam kolejne badania okresowe Pani doktor stwierdziła, że chciałaby aby wszyscy chorzy na SM byli tak zdolni do pracy jak ja :) więc uważam, że dobrze zrobiłam mówiąc o tym bo problemów nie mam żadnych, a wiadomo jakby coś się stało to podkładka jest w papierach :) i będę czysta :)

- lekarz rodzinny zasugerował, że mogę wyrobić sobie grupę, bo będę pracowała godzinę krócej, 10 dni dodatkowego urlopu, no niby same zalety ?
- no i jeszcze ponoć mogę wyrobić kartę parkingową, ale mam jakieś opory, bo jakoś nie czuję się jeszcze niepełnosprawna , może ktoś bardziej będzie potrzebował tego uprzywilejowanego miejsca do parkowania ?


no a co do tego to niestety ale wszystko zależy od lekarza orzecznika i którą grupę Ci przyzna. Mi pani orzecznik powiedziała, że "grupę mogę dostać tylko za ładne oczy" więc jest jak jest. Ale walczyłam o ten papierek ponieważ studiuję i z racji tego dostaję stypendium dla niepełnosprawnych. Na początku nie chciałam bo przecież każdy papierek to kolejny druk przypominający że jestem chora, niepełnosprawna nie potrafiłam tego sobie jakoś inaczej tłumaczyć ale ode mnie to nasze państwo bierze ile się da i nic nie podaruje więc po roku zawizłam papiery i stanęłam na komisję. Uważam że dobrze zrobiłam a z uczelni zawsze jakieś środki wpłyną dodatkowo. W pracy to oprócz wpisu w moją kartę zdrowia nie wie nikt że mam stopień niepełnosprawności (czyli kierownik, kadry itp nic o tym nie wiedzą bo uważam że nie ma takiej potrzeby) a wiedzą tylko osoby z którymi pracuję w zespole i to też jest dobre bo jak gorzej się czuję to przymykają oczko na mnie i często każą sobie usiąść i pracują za mnie :)

Tak więc decyzja należy do Ciebie ZosieńkoSamosieńko ale myślę, że najzwyczajniej w świecie potrzebujesz czasu na oswojenie się z myślą o chorobie, o mówieniu o tym... Mi zajęło to ponad rok, powiedziałam lekarzowi w pracy, zaniosłam papiery na komisję,i nawet nieraz w pracy jak mam coś zrobić, a mi się nie chce i może wykonać to kto inny to śmiejąc się mówię: "ej przecież jestem niepełnosprawna- więc ja nie będę tego robić".

CZAS pomaga oswoić się z myślą o chorobie...tylko szkoda, że nie pomaga aby pogodzić się z myślą o tym, że jest się chorym ;/

Życzę odważnych decyzji :)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2011-08-18, 08:33

bardzo Wam wszystkim dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi :-) , muszę się chyba jeszcze z tym przespać, ale czuję, że mam na to jeszcze czas :roll:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Dota
Posty: 32
Rejestracja: 2011-05-10, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Dota » 2011-08-18, 09:01

Zasiusamosiu ja sm mam niemal od 23 lat. O orzeczenie o niepełnosprawności wystąpiłam do Miejskiego Zespołu Orzekania ds. Niepełnosprawności dopiero na początku tego roku a pracodawcy przedstawiłam je w kwietniu tego roku.
A do ZUS o przyznanie renty jeszcze nigdy nie występowałam.

katarzyna1974
Posty: 150
Rejestracja: 2010-10-07, 18:18
Lokalizacja: sieradzkie
Kontaktowanie:

Postautor: katarzyna1974 » 2011-08-20, 18:48

WITAM WSZYSTKICH czytam tak to co piszecie i jestem pełna podziwu dla was i dla pracodawców bo u mnie jak się dowiedzieli że jestem chora to zaraz mnie z pracy zwolnili i nie zwracali uwagi że jestem dobrym pracownikiem mieli to gdzieś że pracuje po półtorej zmiany
a teraz jestem na rencie chorobowej i mam umiarkowany stopień niepełnosprawności
pozdrawiam

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-08-21, 19:07

Kasiu u mnie w pracy też nikt nie wie.Swoje niedyspozycje w chodzie,czy w poruszaniu tłumaczę chorym kręgosłupem.Choć tak na prawdę on też nie jest zdrowy.
Gdybym powiedział o sm,chyba też by mi podziękowali :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 628
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2011-08-22, 23:57

Przyznam szczerze, że nie rozumiem osób, które się wstydzą choroby i swojej w związku z tym niepełnosprawności. Może rzeczywiście pracodawcy są tak głupi, że takie osoby zwalniają. Ale przyznać trzeba, że u nas w kraju jest bardzo mała świadomość o tym, że osobom niepełnosprawnym nalezy pomagać (także w zakładach pracy). Zwłaszcza, że pracodawcy dostaja pieniądze za zatrudnienie niepełnosprawnych. Tylko trzeba to załatwić. A po co? Lepiej zwolnić i pozbyć się problemu. Jest to przypadek który jest głęboko zakorzeniony w świadmości ludzi. Każda osoba inna (niekoniecznie chora ale także chora) niż przyjęty standard stwarza zagrożenie i bojaźń innych ludzi w tym pracodawców. Ale to temat nie na to forum.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-08-23, 07:27

U mnie akurat opłaciło się mówić,że jesetm chora-nie dość,że czerpie z danych mi przywilejow (skrócony czas pracy,dodatkowy urlop) to jeszcze nie pozwalają mi dźwigać i się przemęczać,a gdy się rozpędze to mnie wyhamowują.Wiadomo,że nie każdy jest na tyle bystry by zrozumieć chorobę o której nic nie wie,ale szefostwo zachowuje się wzorcowo,choć początki nie były kolorowe.Koledzy w pracy też pomagają i nie jednokrotnie op...,że mam się nie przemęczać itp...Nie wstydzę się mówić o tym,że jestem chora bo przecież nie zachorowałam z swojej winy,poza tym stwierdzam,że zwiększa się w ten sposób świadomość społeczeństwa.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-08-23, 11:40

Wszystkich zainteresowanych bardzo ciekawym skądinąd tematem tolerancji itp. naszych pracodawców i współpracowników zapraszam :arrow: TUTAJ
Pozdrawiam :-)
Obrazek

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-09-06, 13:45

złożyłem dziś wniosek o ponowne orzeczenie bo stare mam do końca września, teraz muszę czekać, do 6tygodni przyjdzie mi wezwanie na komisje :-|

katarzyna1974
Posty: 150
Rejestracja: 2010-10-07, 18:18
Lokalizacja: sieradzkie
Kontaktowanie:

Postautor: katarzyna1974 » 2011-09-06, 17:21

David troche późno złożyłeś ten wniosek ....................

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-09-06, 20:11

wiosek mogłem złożyć najwcześniej 30dni przed końcem ważności orzeczenia

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-09-13, 18:01

wczoraj dostałem pismo z MZON, "zgodnie z obowiązującymi przepisami nowe orzeczenie nie może być wydane przed upływem ważności poprzedniego orzeczenia. Termin posiedzenia komisji orzekającej zostanie wyznaczony na październik" i mogę odwołać się w ciągu 7dni.

nio to sobie jeszcze minimum miesiąc poczekam :-|


Wróć do „Urzędy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości