Odszkodowanie z tytułu groźnej choroby - SM
Moderator: Beata:)
A czy może ktoś mi powie czy w PZU ŻYCIE również istnieje szansa na jakieś pieniądze z ubezpieczenia. W wykazie , jaki mam nie jest ujęte SM, ale wogóle jest mało ujęte, więc może trzeba głebiej poszukać w zapisach polisy.
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
— Paulo Coelho
kafia pisze:a czy ktoś ma doświadczenia w tym temacie z firma ALLIANZ?
Tak, mam. W 2006 roku w podpisanej polisie o ubezpieczeniu grupowym, wśród kilku chorób, które obejmowała umowa wymienione było SM. Wystarczyło zgłoszenie roszczenia i kopie dokumentacji medycznej potwierdzające chorobę (o ile pamięć mnie nie myli :wypis z szpitala, wyniki -opis-MRI, wynik punkcji). W szczegółowych warunkach powinnaś mieć wymienione jakie choroby obejmuje Twoja polisa i jakie dokumenty ich interesują. Allianz miało w zwyczaju wysyłanie zawiadomienia o wpłynięciu wniosku i wymieniano w nim, co powinno do nich dotrzeć. W razie braków prosili o uzupełnienie. Jeśli dostarczyłaś wraz z wnioskiem wszystkie potrzebne dokumenty, to takie zawiadomienie należało potraktować jako informacyjne o rozpoczęciu rozpatrywania sprawy. Zasadność roszczenia rozpatrywano szybko, można wybrać możliwość wpłaty pieniędzy na konto ( wpisujesz w formularzu dotyczącym zgłaszanego roszczenia), formularz można było złożyć w każdym oddziale Allianz. Decyzja przysyłana pisemnie na adres kontaktowy. Polisa obejmowa również leczenie szpitalne. Sprawdź czy również tego wariantu nie obejmuje Twoje ubezpieczenie. W ogóle proponuję sprawdzić jaką masz ofertę, warto być świadomym co obejmuje zawarta umowa. Żałuję, że moim obecnym ubezpieczycielem jest PZU .
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
haniutek pisze:Żałuję, że moim obecnym ubezpieczycielem jest PZU
Haniu wybacz, że zapytam ale powiedz mi, wiesz co obejmuje Twoja polisa w PZU?. Mąż też ma tam polisę a nie wiemy wiele, dopiero jak coś, dopytujemy się .
Dostaliście jakiś spis świadczeń, które ubezpieczonemu przysługują ? .
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
haniutek pisze:kafia pisze:a czy ktoś ma doświadczenia w tym temacie z firma ALLIANZ?
W ogóle proponuję sprawdzić jaką masz ofertę, warto być świadomym co obejmuje zawarta umowa..
no właśnie sprawdzałam i jest napisane że obejmuje sm i trzeba dostarczyć te wszystkie papierki o których napisałaś tylko jestem ciekawa czy też są takie śmieszne akcje jak czytałąm w innych firmach (75% inwalidztwa itd.. ) czy bez problemu wypłacają. na wypisie ze szpitala mam napisane rozpoznanie: stwardnienie rozsiane, czekam na wyniki punkcji. mam napisane że w obrazie rezonansu muszą być przynajmniej cztery ogniska a w moim opisie MRI jest napisane tak:
"dość liczne zlewające się zmiany hiperintensywne w obrazach T2-zależnych i w sekwencji FLAIR istocie białej okołokomorowej z nasileniem w sąsiedztwie tylych części trzonów komór bocznych oraz rogów potylicznych,pojedyncze nadkomorowo oraz w płacie skroniowym prawym, Największe ognisko przy komorze bocznej lewej w warstwach górnokomorowych - 12x6x6mm. Większość zmian w lokalizacji przykomorowej w okolicy tylnych częsci trzonów komór bocznych i rogów potylicznych wzmacnia się pokontrastowo w częsci centralnej. Największe zmiany w tej lokalizacji osiągają wymiary 9x6x6mm. obraz MR wzkazuje na zmiany demielizacyjne z cechami aktywności procesu sm."
czy coś takiego może być? słowo "ognisko" pada tylko raz, a oni potrzebują cztery ogniska żeby mi wypłacić kase i nie wiem czy coś takiego przejdzie?
Reniu nie masz za co przepraszaćrenia1286 pisze:Haniu wybacz
Tak, wiem. Znam ogólny zakres. Informację uzyskaliśmy z kadr po zmianie ubezpieczyciela. Zawsze mogę uzyskać wgląd w warunki bądź uzyskać potrzebne informacje;poza tym sądzę, że gdybym chciała szczegółowe dane mieć w domu to nie powinno być z tym problemu, mam do tego prawo jako ubezpieczona.renia1286 pisze:wiesz co obejmuje Twoja polisa w PZU?
Zachęcam do sprawdzenia polis, bo w zależności od zawartych umów mogą one obejmować swoim zakresem wystąpienie poważnego zachorowania również u współmałżonków, czy dziecka ubezpieczonego. Wiadomo, żadne pieniądze nie są w stanie zrekompensować utraty zdrowia, ale jakby nie było każda złotówka jest wówczas cenna.
Nie było przeliczania na procenty, wystarczyła dokumentacja potwierdzająca poważne zachorowanie( z wykazu), a wysokość świadczenia była znana wszystkim, otrzymaliśmy indywidualny certyfikat,jako dokument zaświadczający objęcie ubezpieczeniem. W nim był wymieniony zakres ubezpieczenia i wysokość świadczenia za każde zdarzenie.kafia pisze:czy też są takie śmieszne akcje jak czytałąm w innych firmach (75% inwalidztwa itd.. )
Bez problemu, nie ma żadnych komisji itd. Zgłaszasz roszczenia(oryginalny druk, który można pobrać z stron internetowych, z kadr, czy otrzymać w oddziale) z załączoną kopią wymaganych dokumentów(możesz kopie wykonać sama(oryginały do wglądu), nie miałam problemów by wykonano to w miejscu składanego wniosku). Allianz wykazywał się wysoką jakością obsługi klienta, rzetelnym informowaniem i sprawnym rozpatrywaniem spraw ( w ciągu kilku dni, jeśli był komplet dokumentów). Wypłaty odmówiono raz, warunki ubezpieczenia nie obejmowały leczenia w szpitalnym oddziale rehabilitacyjnym dziennym; pozostałe pobyty z innych powodów niż rehabilitacja jak najbardziej. Warunek hospitalizacja min. 3 dni.kafia pisze:czy bez problemu wypłacają
W moim wyniku, widniały 2 ogniska demielinizacyjne w odcinku szyjnym kręgosłupa oraz kolejne 2 opisywane jako naczyniopochodne w mózgu, wynik płynu mózgowo -rdzeniowego potwierdzał obecność prążków oligoklonalnych, w wypisie z szpitala wpisano rozpoznanie SM. Roszczenie rozpatrzono pozytywnie dla mnie, pomimo 2 a nie 4 zmian demielinizacyjnych.kafia pisze: oni potrzebują cztery ogniska żeby mi wypłacić kase
Kto nie próbuje, ten traci. Po otrzymaniu wyniku badania płynu mózgowo- rdzeniowego, na Twoim miejscu, złożyłabym dokumenty.kafia pisze:nie wiem czy coś takiego przejdzie?
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Mam również ubezpieczenie grupowe w Allianz.
Starałem się jakiś czas temu o wypłatę odszkodowania przez tą firmę w wyniku zachorowania na sm i otrzymałem go. Miałem wypis ze szpitala, a w nim stwierdzone w RMI kilka ognisk demielinizacyjnych. Miałem też z innego szpitala zaświadczenie potwierdzające u mnie tą chorobę. Im więcej papierów tym pewnie lepiej.
Zadzwoń kafia do Allianzu, bo z tego co pamiętam to okres od momentu zdiagnozowania do momentu w jakim możesz się ubiegać o odszkodowanie nie może przekroczyć 2 lata.
Starałem się jakiś czas temu o wypłatę odszkodowania przez tą firmę w wyniku zachorowania na sm i otrzymałem go. Miałem wypis ze szpitala, a w nim stwierdzone w RMI kilka ognisk demielinizacyjnych. Miałem też z innego szpitala zaświadczenie potwierdzające u mnie tą chorobę. Im więcej papierów tym pewnie lepiej.
Zadzwoń kafia do Allianzu, bo z tego co pamiętam to okres od momentu zdiagnozowania do momentu w jakim możesz się ubiegać o odszkodowanie nie może przekroczyć 2 lata.
Gdy ja starałem się o odszkodowanie nikt nie wymagał ode mnie wyników punkcji.
Coś się pozmieniało w przepisach, albo nie za bardzo do tego przywiązują wagę.
Mimo wszystko ja złożyłbym wniosek o przyznanie odszkodowania. Kafia zawsze możesz powiedzieć, że obecność prążków nie wychodzi w każdym badaniu.
Skoro masz stwierdzone sm przez lekarza. Próbuj.
Coś się pozmieniało w przepisach, albo nie za bardzo do tego przywiązują wagę.
Mimo wszystko ja złożyłbym wniosek o przyznanie odszkodowania. Kafia zawsze możesz powiedzieć, że obecność prążków nie wychodzi w każdym badaniu.
Skoro masz stwierdzone sm przez lekarza. Próbuj.
Wojtek
Ja mam ubezpieczenie grupowe w PZU za kazdy pobyt w szpitalu dostaje odszkodowanie,ostatnio przez przypadek znalazlam informacje ze jezeli leczy sie interferonem nalezy sie odszkodowanie w wysokosci 2500zl wiec zlozylam papiery ale niestety dostalam odpowiedz negatywna,poniewaz odszkodowanie nalezy sie osobie ktora dostaje interferon w warunkach szpitalnych i ktora ma zapalenie watroby,pani w PZU powiedziala ze mi sie nalezy a tutaj taka nie mila niespodzianka,zastanawiam sie czy nie wnikac w szczegoly i walczyc o odszkodowanie.
Moskit30
moskit30, moja bratowa pracuje w PZU i mówiła mi,że większość wniosków odrzucają i też ludzie sie potem nie odwołują.Nie wiem jak w tym przypadku czy masz szansę wygrać.Ja przerabiałam wątek odnośnie ciężkiego zachorowania.Opłacam 2 wariant ubezpieczenia a sm pokazało sie dopiero przy 3,tak też nie miałam szans na pieniążki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości