Mam do Was pytanie?
Po ostatnich rzutach - dwa w zeszłym roku - jestem w programie, kłuję się co drugi dzień Betaferonem. W tym roku kolejny rzut, jak na razie jeden i rehabilitacja.
Mimo wszystko czuję się gorzej mimo, że pracuję w zakładzie pracy chronionej. Szefowa rehabilitacji twierdzi, że mogę złoży wniosek o rentę i dalej pracować. Natomiast moja neuro twierdzi, że powinienem przed złożeniem wniosku chorować przez dłuższy okres czasu, ale ja się boję bo np. będę chorował dłuższy czas to w najgorszym przypadku firma mnie zwolni i nie dostanę renty, więc zostanę w efekcie bez środków do życia.
Proszę o odpowiedź.
Renta
Moderator: Beata:)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tygrysek, łącznie zmieniany 1 raz.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek
tygrysek pisze:mam do Was pytanie?
Natomiast moja neuro twierdzi że powinienem przed złożeniem wniosku chorować przez dłuższy okres czasu Proszę o odpowiedź.
Twoja doktorka nie ma racji. Nie musisz przebywać na zwolnieniu lekarskim aby składać wniosek o rentę. Możesz wniosek złożyć sama bez pośrednictwa zakładu pracy. Wybierasz druki z ZUSu na rentę, wypełniasz i razem ze świadectwami pracy oraz zaświadczeniem od lekarza na druku ZUSowskim, składasz w ZUS-ie i czekasz na wezwanie do orzecznika. Warunek podstawowy: 5 lat pracy w ostatnim dziesięcioleciu oraz 18 miesięcy od ostatniego zatrudnienia. Całą resztę załatwisz sama.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Wopa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Dobra, minął miesiąc od badania biegłych w sądzie, daje jeszcze tydzień i zadzwonię tam co tak długo, jak zwykle trzeba wiecznie czekać
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez szylkretowa, łącznie zmieniany 1 raz.
szylkretowa,
Z tego co wiem, biegli w sądzie nie mają sztywnego terminu wydawania opinii, poza tym opinie idą do sądu i wtedy wyznaczona będzie jeszcze rozprawa. Tak że nie masz co ich pospieszać, gdyż nic ci to nie da. Bo z tego co piszesz rozumiem, że odwołałaś się od Komisji ZUS do Sądu?
Z tego co wiem, biegli w sądzie nie mają sztywnego terminu wydawania opinii, poza tym opinie idą do sądu i wtedy wyznaczona będzie jeszcze rozprawa. Tak że nie masz co ich pospieszać, gdyż nic ci to nie da. Bo z tego co piszesz rozumiem, że odwołałaś się od Komisji ZUS do Sądu?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Wopa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Wopa no własnie odwołanie w ZUS-ie nic nie dało i odwołałam się do sądu pracy. Miałam badanie przez biegłych. Z tą rozprawą to też różnie, bo z tego co wiem co niektórzy dostali tylko telefon, że renta przyznana i wszystko. a niektórzy całkiem inaczej. Może to zależy od miejscowości..w sumie dziwne.
To jest dziwne, że na to wszystko tak długo się czeka..to jest walka jak o jakieś miliony..
To jest dziwne, że na to wszystko tak długo się czeka..to jest walka jak o jakieś miliony..
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez szylkretowa, łącznie zmieniany 1 raz.
szylkretwa ja po badaniu u biegłych czekałam na rozprawę sądową 3 miesiące.
Cierpliwości
Cierpliwości
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez konwalia, łącznie zmieniany 1 raz.
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski
Mam komisję piątego listopada... czuję się jak przed maturą.
Nie wiem czy mnie nie uwali, "tylko" trzy rzuty i miesięczny pobyt na rehabilitacji w ciągu roku... po za tym nie bardzo widać po mnie chorobę zwłaszcza że "zgubiłem" ponad 40 kg, kiedyś uprawiałem sporty siłowe (nadal trochę ćwiczę) i no cóż... wyglądam jak wyglądam... trochę się boję bo chociaż rencina niewielka ale zawsze...
Nie wiem czy mnie nie uwali, "tylko" trzy rzuty i miesięczny pobyt na rehabilitacji w ciągu roku... po za tym nie bardzo widać po mnie chorobę zwłaszcza że "zgubiłem" ponad 40 kg, kiedyś uprawiałem sporty siłowe (nadal trochę ćwiczę) i no cóż... wyglądam jak wyglądam... trochę się boję bo chociaż rencina niewielka ale zawsze...
Hej chcę się dowiedzieć jak długo czekaliście na informacje ze ZUS-u o przyznanej rencie, 10-go października byłam na komisji i została mi przyznana renta,, ale do tej pory nic mi nie przyszło, a czy renta zostanie mi wyrównana do tyłu? W sierpniu składałam wniosek i jak się nie przesłyszałam to pani w okienku mówiła, że jeżeli dostanę rentę to za sierpień też mi wypłacą.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez moskit30, łącznie zmieniany 1 raz.
Moskit30
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
moskit30 pisze:Hej chce sie dowiedziewc jak dlugo czekaliscie na informacje ze ZUS-u o przyznanej rencie 10-go pazdziernika bylam na komisji i zostala mi przyznana renta,ale do tej pory nic mi nie przyszlo,a czy renta zostanie mi wyrownana do tylu?w sierpniu skladalam wniosek i jak sie nie przeslyszalam to pani w okienku mowila ze jezlili dostane rente to za sierpien tez mi wyplaca.
Jak kiedyś miałam przyznaną rentę, to w połowie kwietnia na komisji już o tym wiedziałam, a pismo oficjalne przyszło po 2 tygodniach. Spłatę dostałam jakoś w połowie maja, oczywiście z pierwszą rentą.
Spłata była brana pod uwagę od lutego, bo w lutym składałam wniosek.
No a w mojej sprawie nic nie wiem dalej..17 minie 2 miesiące od badania biegłych w sądzie. Nic więcej nie wiem. Mam nadzieję, że w tym roku jakieś pismo przyjdzie
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez szylkretowa, łącznie zmieniany 1 raz.
nie taki diabeł straszny jak go malują jestem już po komisji p.doktor przyznał mi rentę na rok z adnotacją całkowicie niezdolny do pracy.
ale ja chcę pracować. I z tego co patrzyłem to już niestety przekroczyłem 70% tego co wolno zarobić. Więc mam kolejny problem i jak tu człowiek ma się nie stresować.
ale ja chcę pracować. I z tego co patrzyłem to już niestety przekroczyłem 70% tego co wolno zarobić. Więc mam kolejny problem i jak tu człowiek ma się nie stresować.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek
Witam. Długo mnie tu nie było od ostatniej komisji ZUSowskiej czyli 2010 styczeń - wtedy wygrałam, po odwołaniu się. Dziś złożyłam dokumenty, bo już mi się kończy socjal. Czuję że mnie uzdrowią i renty nie będzie, gdyż leżałam tylko 2 razy w szpitalu. Chyba że spojrzą na to, że jestem w programie badawczym i co miesiąc jeżdżę do Poznania. Teraz czekam na termin, a później wyrok
Ostatnio zmieniony 2012-11-28, 21:07 przez tusia333, łącznie zmieniany 1 raz.
nie poddam się
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości