Kiedy na L4 ?

Renta, dofinansowania, ZUS, US itp...

Moderator: Beata:)

kafia
Posty: 68
Rejestracja: 2011-10-22, 11:05
Lokalizacja: Legnica

Kiedy na L4 ?

Postautor: kafia » 2012-12-13, 22:16

Witam wszystkich SMowcow :) Nie widziałam nigdzie podobnego tematu, więc zakładam i mam nadzieję, że nie powielam.. ponieważ ostatnio czuję się nie najlepiej, osłabiona, zmęczona, myślę tylko o spaniu ( w tygodniu z powodu braku czasu staram się przynajmniej te 7h przespać, ale w weekend trochę mnie ponosi i śpię po 12 h po czym wstaje, 2h na nogach i mogę dalej iść spać..) a teraz w dodatku wykańczają mnie nocki, wszystko leci mi z rąk, co chwile łapię jakieś przeziębienie, ledwo wyleczę to znowu kaszle, smarkam.. a więc dzisiaj udałam się do lekarza pierwszego kontaktu i poprosiłam o L4, bo z urlopu już się spłukałam :( a chciałabym odpocząć, w dodatku zaraz Święta, kupa roboty.. dostałam L4 aż do Świąt :) jednak trochę poczułam się jak krętaczka, nigdy nie chodziłam na L4, nie prosiłam o nie lekarza, nawet z gorączką chodziłam do pracy, wolałam się męczyć niż chodzić na zwolnienia, jedyne co to kiedy po rzucie byłam w szpitalu, nawet bałam się 'przeginać' i nie było mnie w pracy jakiś tydzień.. a więc miałam wrażenie, że niechętnie pani doktor wypisuje to zwolnienie i czuje jakbym nadużywała faktu, że jestem chora :( czy wam zdarza się czasem pójść na zwolnienie z powodu zwyczajnego przemęczenia? Czy mam prawo do takiego L4 czy to raczej nadużycie i lekarze krzywo na to patrzą?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kafia, łącznie zmieniany 2 razy.

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2012-12-14, 10:45

Hej
Ja co prawda tylko po diagnozie i pobycie w szpitalu dostałem L4 30 dni poszpitalnego, ale później poszedłem do rodzinnego i bez problemu wypisał mi jeszcze na 15 dni. Teraz w firmie robi się kaszanka i chyba będę musiał skorzystać z L4 ale chyba na dłużej :-D
Rozmawiałem już na ten temat z dr i nie ma w naszym przypadku z tym problemu. Problem przy dłuższym L4 jest natomiast inny. Jestem ujęty w programie prowadzonym przez firmę ROCH i teoretycznie od dwóch lat się nie leczę. Nie ma nawet śladu, że dostaje lek, robię badania - wszystko idzie bezpośrednio do firmy ROCH. Dla ZUS-u i NFZ jestem prawie zdrowy i się nie leczę. Nawet nie jestem zapisany do poradni neurologicznej ponieważ w razie jakiś problemów idę na oddział i się konsultuje z dr prowadzącym. Formalna moja historia choroby sprowadza się do wypisu ze szpitala z diagnozą i z dwoma dziennymi pobytami na rehabilitacji w okresie 2 lat. Jest to chyba problem w razie kontroli L4.
Wszystko na razie przede mną - trzeba sprawdzić w końcu system ZUS-u :-P

tygrysek
Posty: 39
Rejestracja: 2011-02-03, 20:51
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Postautor: tygrysek » 2012-12-14, 16:44

To zależy od lekarza. Ja kiedyś po rzucie, kuracji Solu-Medrolem i pobycie szpitalnym poprosiłem moją neuro o zwolnienie, chciałem podobnie jak Ty odpocząć to powiedziała, że po każdym pobycie na oddziale się zwolnienie. Oraz informacyjnie dodała, że przy SM w każdej chwili mogę iść do lekarza pierwszego kontaktu, u którego się leczę i poprosić o L4.
Weź tylko wypisy ze szpitala z rozpoznaniem.
Należy tylko pamiętać o jednym, żeby L4 nie było dłuższe niż 30 dni, bo później są problemy z dopuszczeniem do pracy, ja tak miałem, oddział i wypisane skierowanie na rehabilitacje łączne L4 w tym przypadku wyniosło 58 dni. Moje jedyne tak długie zwolnienie, łącznie tyle nie miałem z wszystkich zwolnień. Podobnie jak Ty unikam zwolnień, idę na nie jak już muszę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tygrysek, łącznie zmieniany 1 raz.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek :)

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-12-14, 22:45

kafia pisze:Czy mam prawo do takiego L4 czy to raczej nadużycie i lekarze krzywo na to patrzą?
Według mnie żadne nadużycie, dziwny ten Twój lekarz kafia :roll:, przecież on nic nie traci, w razie kontroli to Ciebie sprawdzają, a nie jego. U nas nie ma problemu jeśli chodzi o L4, czy to w przychodni czy w szpitalu. Większy problem z tym, że pacjenci własnie nie chcą brać, bo każdy boi się o pracę :roll:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2012-12-15, 20:39

A jak podchodzą pracodawcy do urlopu dodatkowego, lub L4 na rehabilitację lub sanatorium?? Wiem, że w "budżetowcze" raczej nie ma problemu, a jak u "prywaciarzy"?? :-?

pSeMek
Posty: 180
Rejestracja: 2012-10-09, 22:01
Lokalizacja: brwinow

Postautor: pSeMek » 2012-12-16, 11:38

Jestem na L4 od ostatniego dnia sierpnia. Pracuje u prywaciarza. Kiedyś miałem tak jak większość, że unikałem brania zwolnienia na ile to się da. Kiedy byłem przeziębiony to pracowałem zawsze do momentu, aż miałem już zapalenie płuc/oskrzeli. Jaki ja głupi byłem... Z racji, że pracuje jako pracownik fizyczny nie widzę sensu aby wracać w obecnej sytuacji do pracy. Tym bardziej, że więcej jak pół dnia pracy spędzałem na drabinie/rusztowaniu, a teraz 3 schody są czasami niebezpieczne. Wiadomo, że mógłbym zrezygnować z dalszej współpracy, ale póki dostaje bezproblemowo zwolnienia to po co mam to robić. Jak już dojdę do 182 dni to planuję zdobyć zasiłek rehabilitacyjny. W styczniu składam papiery. Moim zdaniem nie ma co się przejmować. Takie mamy prawo wiec je wykorzystujmy. W razie kontroli z ZUS-u to zwykle zwolnienie wystawiane jest z "2" więc można chodzić. Jak was nie zastaną w domu to się nic nie stanie. Przecież nie bierzemy zwolnień po to, żeby pracować i brać kasę z ZUS-u i od pracodawcy tak? Czas zmienić podejście.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pSeMek, łącznie zmieniany 1 raz.

tygrysek
Posty: 39
Rejestracja: 2011-02-03, 20:51
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Postautor: tygrysek » 2012-12-19, 18:53

Zgadzam się z ditfa, co prawda nie pracuje u prywaciarza tylko w dużej firmie produkcyjnej, która ma status zakładu pracy chronionej i to pracodawca mnie zmobilizował do innego spojrzenia na L4 po problemach jakie miałem po zaostrzeniu i długiej rehabilitacji.
Szefowa rehabilitacji mi powiedziała ważne słowa, że trzeba wiedzieć kiedy się wycofać na L4, a bycie chorym to żaden wstyd tylko pragmatyczne podejście do własnego zdrowia.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tygrysek, łącznie zmieniany 1 raz.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek :)

moskit30
Posty: 178
Rejestracja: 2012-01-02, 09:19
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Postautor: moskit30 » 2013-09-20, 19:48

czy ja dobrze rozumiem za lekarz pierwszego kontaktu moze nam SMowcom wypisac L4 z powodu zlego stanu zdrowia,chodzi mi o zawroty glowy na przyklad.
Moskit30

Ane
Posty: 44
Rejestracja: 2013-08-22, 23:12
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Ane » 2013-09-21, 01:14

Oczywiście, że może.
Jeśli w jego ocenie dolegliwości, z którymi się zgłosisz, uniemożliwiają/utrudniają Ci pracę to zwolnienie dostaniesz.
Cześć [you]! :)

"Don't let go, Never give up, It's such a wonderful life!"

moskit30
Posty: 178
Rejestracja: 2012-01-02, 09:19
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Postautor: moskit30 » 2013-09-21, 07:45

a jak dlugo moze wypisywac zwolninia nawet pol roku?
Moskit30


Wróć do „Urzędy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości