Moi drodzy!
Przedstawię w kilku słowach moją historię zanim przejdę do pytania.
W 2008 roku zaciągnąłem w Banku Millennium kredyt hipoteczny na zakup mieszkania.
Jednym z warunków udzielenia przez bank kredytu było podpisanie oświadczenia / deklaracji o przystąpieniu do grupowego ubezpieczenia na życie w PZU Życie SA. (dowód) Objęcie mnie ochroną ubezpieczenia potwierdzone zostało przez PZU.
Wiosną 2010 roku pogorszył się mój stan zdrowia. W październiku 2010 roku zdiagnozowano u mnie SM, a jego postęp w ciągu trzech lat spowodował znaczną niepełnosprawność, utratę pracy oraz trwałą i całkowitą niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji.
Fakt ten został potwierdzony orzeczeniem ZUS-u.
Latem 2013 roku choroba uniemożliwiła mi dalszą aktywność zawodową utrudniając mi regularną spłatę rat kredytu. Fakt ten zgłosiłem do Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Pismem z PZU zostałem przez PZU poinformowany o odmowie świadczenia, ponieważ udokumentowana przeze mnie niezdolność do pracy nie spełnia warunków wypłaty świadczenia przewidzianych Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia.
Te przewidują bowiem wypłatę świadczenia wyłącznie w przypadku śmierci bądź trwałej i całkowitej niezdolności do pracy powstałej wskutek nieszczęśliwego wypadku.
Zamierzam więc wytoczyć PZU proces zanim komornik wypieprzy mnie z mieszkania za nieregularną spłatę.
Czy ktoś z Was był może w podobnej sytuacji?
Bardzo proszę o kontakt.
Jacek
Świadczenie - PZU umywa ręce
Moderator: Beata:)
Świadczenie - PZU umywa ręce
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez JR, łącznie zmieniany 1 raz.
Może nie będzie gorzej...
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć Jacek,
nie byłem w takiej sytuacji, ale takie postępowanie ubezpieczycieli jest bardzo częste.
Jeżeli w umowie nie ma wyraźnie wymienionego schorzenia, to ubezpieczyciel będzie się bronił do końca.
A poza tym wiadomo, że często u pacjenta diagnoza SM nie jest wcale pewna.
Ja miałem doświadczenie z AVIVA, gdzie było także ubezpieczenie od SM, ale znowu zabrakło karencji i nic z tego nie wyszło...
Może warto spróbować przez rzecznika ubezpieczonych
http://www.rzu.gov.pl/
Nie wiem jak ta instytucja działa, mam nadzieję, że chociaż nieco lepiej niż np. rzecznik osób niepełnosprawnych, bo to jest po prostu wtopa.
Trzymam kciuki !
Andrzej
nie byłem w takiej sytuacji, ale takie postępowanie ubezpieczycieli jest bardzo częste.
Jeżeli w umowie nie ma wyraźnie wymienionego schorzenia, to ubezpieczyciel będzie się bronił do końca.
A poza tym wiadomo, że często u pacjenta diagnoza SM nie jest wcale pewna.
Ja miałem doświadczenie z AVIVA, gdzie było także ubezpieczenie od SM, ale znowu zabrakło karencji i nic z tego nie wyszło...
Może warto spróbować przez rzecznika ubezpieczonych
http://www.rzu.gov.pl/
Nie wiem jak ta instytucja działa, mam nadzieję, że chociaż nieco lepiej niż np. rzecznik osób niepełnosprawnych, bo to jest po prostu wtopa.
Trzymam kciuki !
Andrzej
Andrzej
Witaj Andrzeju!
Dziękuję za odpowiedź i życzenia powodzenia.
Dziś, 29.04. idę na spotkanie z prawnikiem – cywilistą.
Może we dwóch coś wymyślimy.
On ma niezbędną wiedzę i doświadczenie, ja jestem zdeterminowany do działania.
Moja koncepcja oparcia pozwu na przepisie art. 357 1 k.c. legła w gruzach. Będziemy szykać innego rozwiązania.
Rzecznik Ubezpieczonych… Hmmm…
Najpierw porozmawiam z kumplem.
Pozdrowienia znad morza
J.
Dziękuję za odpowiedź i życzenia powodzenia.
Dziś, 29.04. idę na spotkanie z prawnikiem – cywilistą.
Może we dwóch coś wymyślimy.
On ma niezbędną wiedzę i doświadczenie, ja jestem zdeterminowany do działania.
Moja koncepcja oparcia pozwu na przepisie art. 357 1 k.c. legła w gruzach. Będziemy szykać innego rozwiązania.
Rzecznik Ubezpieczonych… Hmmm…
Najpierw porozmawiam z kumplem.
Pozdrowienia znad morza
J.
Może nie będzie gorzej...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości