Renta
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
Mam nadzieję, że w końcu nadrobię zaległości w pisaniu. Tydzień temu byliśmy w ZUSie dowiedzieć się co i jak z rentą dla Delfina. Problem był taki, że pracowaliśmy dość długo za granicą, a w Polsce mąż miał niecałe 3 lata pracy (potrzebne jest minimum 5). Udało nam się załatwić poświadczenie o okresach ubezpieczeń w Niemczech i Holandii, nie było łatwo, ale dowiedzieliśmy się, że:
- lata pracy przepracowane w krajach UE są sumowane
- jeśli ktoś pracował w danym kraju do roku, to czas ten jest wliczany do lat pracy w Polsce
- jeśli czas pracy był dłuższy niż rok, wtedy renta jest naliczana i wypłacana przez dany kraj, oczywiście za pośrednictwem ZUSu.
- niestety na decyzję można czekać nawet do roku
- oddziały ZUSu "podzieliły" się krajami, w zależności , w którym kraju ostatnio ktoś pracował, tzn. ostatnia raca w Holandii- prowadzi Warszawa, jeśli Niemcy- to Opole itp. Oczywiście wnioski składa się w ZUSie zgodnym z miejscem zamieszkania, a oni przesyłają to do odpowiedniego oddziału.
To chyba tyle , może kogoś to zainteresuje. Do końca października Delfin ma świadczenie rehabilitacyjne, więc potem złożymy wniosek i będziemy cierpliwie czekać.
- lata pracy przepracowane w krajach UE są sumowane
- jeśli ktoś pracował w danym kraju do roku, to czas ten jest wliczany do lat pracy w Polsce
- jeśli czas pracy był dłuższy niż rok, wtedy renta jest naliczana i wypłacana przez dany kraj, oczywiście za pośrednictwem ZUSu.
- niestety na decyzję można czekać nawet do roku
- oddziały ZUSu "podzieliły" się krajami, w zależności , w którym kraju ostatnio ktoś pracował, tzn. ostatnia raca w Holandii- prowadzi Warszawa, jeśli Niemcy- to Opole itp. Oczywiście wnioski składa się w ZUSie zgodnym z miejscem zamieszkania, a oni przesyłają to do odpowiedniego oddziału.
To chyba tyle , może kogoś to zainteresuje. Do końca października Delfin ma świadczenie rehabilitacyjne, więc potem złożymy wniosek i będziemy cierpliwie czekać.
Byliśmy wczoraj w ZUSie, okazało się, że wniosek o rentę można złożyć przed zakończeniem świadczenia rehabilitacyjnego.
Jestem już dość wprawiona w papierkach, ale to to była matura w połączeniu z obroną pracy doktorskiej.
Dzień wcześniej kserowałam w pracy prawie godzinę wszystkie dokumenty, wypełniłam to co umiałam, na szczęście pani w ZUSie była niezmiernie miła i kompetentna najwięcej problemów było z arkuszem, w którym wypełnia się okresy ubezpieczenia poza granicami kraju. już było wszystko pięknie i ładnie gdy okazało się, że potrzebne są jeszcze druki Rp7, niestety jedna z firm w której Delfin pracował już nie istnieje, więc musimy wystąpić do Częstochowskiego ZUSu o wydanie takiego zaświadczenia. Ciekawe czy uda się w miarę szybko to załatwić.
Mamy teraz taką małą zagwozdkę, cała procedura sprawdzania okresów ubezpieczeń (szczególnie tych za granicą) będzie trwać minimum pół roku, a może i rok. Teoretycznie Delfin mógłby zarejestrować się jako bezrobotny i pobierać zasiłek, ale musi podpisać gotowość do podjęcia pracy, ale jeśli podpisze taka gotowość, czy wtedy ZUS nie stwierdzi, że renta mu się nie należy? Problem w tym, że nie możemy zostać z jedną pensją na rok. I co tu robić? Może ktoś z Was miał taki sam problem?
Jestem już dość wprawiona w papierkach, ale to to była matura w połączeniu z obroną pracy doktorskiej.
Dzień wcześniej kserowałam w pracy prawie godzinę wszystkie dokumenty, wypełniłam to co umiałam, na szczęście pani w ZUSie była niezmiernie miła i kompetentna najwięcej problemów było z arkuszem, w którym wypełnia się okresy ubezpieczenia poza granicami kraju. już było wszystko pięknie i ładnie gdy okazało się, że potrzebne są jeszcze druki Rp7, niestety jedna z firm w której Delfin pracował już nie istnieje, więc musimy wystąpić do Częstochowskiego ZUSu o wydanie takiego zaświadczenia. Ciekawe czy uda się w miarę szybko to załatwić.
Mamy teraz taką małą zagwozdkę, cała procedura sprawdzania okresów ubezpieczeń (szczególnie tych za granicą) będzie trwać minimum pół roku, a może i rok. Teoretycznie Delfin mógłby zarejestrować się jako bezrobotny i pobierać zasiłek, ale musi podpisać gotowość do podjęcia pracy, ale jeśli podpisze taka gotowość, czy wtedy ZUS nie stwierdzi, że renta mu się nie należy? Problem w tym, że nie możemy zostać z jedną pensją na rok. I co tu robić? Może ktoś z Was miał taki sam problem?
Znalazłam coś takiego:
Link
I jeszcze jeden link do obliczania renty
Wysokość renty z tytułu całkowitej i częściowej niezdolności od 1 marca 2006 r. wynosi 597,46 zł.
Wysokości rent wynikających z całkowitej niezdolności do pracy ustala się biorąc pod uwagę :
* 24% kwoty bazowej;
* 1,3% podstawy wymiaru za każdy rok okresów składkowych;
* 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresów nieskładkowych;
* 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresu brakującego do pełnych 25 lat stażu, przypadających od dnia zgłoszenia wniosku o rentę do dnia ukończenia przez wnioskodawcę 60 lat.
A zatem:
24% x kwota bazowa (średni zarobek wynikający z ostatnich 10 lat ustalony przez ZUS) = ...
1,3% x 27 x kwota bazowa (średni zarobek wynikający z ostatnich 10 lat ustalony przez ZUS) = ...
Suma wyliczeń daje wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Link
I jeszcze jeden link do obliczania renty
Dzisiaj na komisji w ZUS otrzymałam orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, w którym napisał że jestem częściowo niezdolna do pracy do 31 października 2012, ale data powstania tej niezdolności do pracy to 5 marzec 2009. Nie wiem jak to rozumieć i nie ma daty od kiedy i ile dostanę Nie wiem czy to już renta?????
Do poniedziałku mam zwolnienie lekarskie (już choruję od 28 września), ale nie wychorowałam jeszcze 182 dni, czy muszę jeszcze brać zwolnienie
Może ktoś z Was zna się na tym lepiej niż ja
Do poniedziałku mam zwolnienie lekarskie (już choruję od 28 września), ale nie wychorowałam jeszcze 182 dni, czy muszę jeszcze brać zwolnienie
Może ktoś z Was zna się na tym lepiej niż ja
Daj później znak jak Ci poszło.
Za pierwszym razem, 3 lata temu musiałam ich nawiedzić i powiedzieć, ze mam orzeczenie od lekarza, bo czekałam miesiąc w niewiedzy bez pieniędzy, a teraz - miesiąc temu, mąż podjechał, a oni powiedzieli, ze wszytko mają i wiedzą i będę mieć ciągłość wypłacania renty.
Lepiej się im przypomnieć, nie gryzą.
Powodzenia.
Za pierwszym razem, 3 lata temu musiałam ich nawiedzić i powiedzieć, ze mam orzeczenie od lekarza, bo czekałam miesiąc w niewiedzy bez pieniędzy, a teraz - miesiąc temu, mąż podjechał, a oni powiedzieli, ze wszytko mają i wiedzą i będę mieć ciągłość wypłacania renty.
Lepiej się im przypomnieć, nie gryzą.
Powodzenia.
Renta
Rentę otrzymasz od dnia złożenia wniosku.Jeśli pracujesz to dalej możesz brać zwolnienie lekarskie zwolnienie lekarskie do wykorzystania 182 dni, zakład pracy wtedy wypłaci zasiłek chorobowy a ZUS rentę (tylko czasem po wykorzystaniu całego okresu zasiłkowego pracodawca może rozwiązać umowę o pracę, to musisz sobie przemyśleć -może tak zrobić ale wcale nie musi ).
Ja przed rentą nie byłam na zwolnieniu ani jeden dzień. Od orzeczenia lekarza musi minąć trzydzieści dni,na uprawomocnienie się decyzji i po tych trzydziestu dniach następuje wypłata.Nie przypominałam się w Zusie,najpierw dostałam kasę a później decyzję,niestety na procedury nic nie poradzimy i ich nie przeskoczymy.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości