Renta

Renta, dofinansowania, ZUS, US itp...

Moderator: Beata:)

neptun
Posty: 17
Rejestracja: 2014-06-02, 15:37
Lokalizacja: Pabianice

Postautor: neptun » 2014-11-19, 18:24

Delikatna komplikacja, mam nadzieję że w efekcie mi pomoże w sprawie renty - dzisiaj wylądowałem w szpitalu z rzutem na oba kolana (odrętwienie od połowy ud do połowy łydek ze sporym osłabieniem). Nie wiadomo tylko jeszcze co i jak z lekarzem w sądzie, bo lekarka powiedziała że nie wie czy mnie we wtorek puszczą.

tygrysek
Posty: 39
Rejestracja: 2011-02-03, 20:51
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Postautor: tygrysek » 2014-11-30, 16:04

no i jutro na komisję do ZUS-u. Zobaczymy co będzie.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek :)

tygrysek
Posty: 39
Rejestracja: 2011-02-03, 20:51
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Postautor: tygrysek » 2014-12-01, 17:17

po uprawomocnieniu się orzeczenia, dwa lata bez stresu.
Złą energię rozładuj brykając jak tygrysek :)

neptun
Posty: 17
Rejestracja: 2014-06-02, 15:37
Lokalizacja: Pabianice

Postautor: neptun » 2015-02-17, 20:17

Dzisiaj miałem lekarza w sądzie.
Czy to normalne, że lekarz sądowy bada tylko byle jak? Był to lekarz neurolog. Zobaczył tylko odruchy nóg (w listopadzie miałem rzut na obie), oczopląs to tak sprawdził, że "krzyż" trwał może z sekundę, byle jak. Był opryskliwy strasznie, czepiał się że ciężko chodzę a na wypisie mam "w stanie ogólnym dobrym wypuszczony do domu", spisał sobie coś z ostatniego wypisu nawet nie patrząc na nowy rezonans (mówiłem, że nowy, wcześniej nie składany) i to by było na tyle... Wyszło, że sprawdziłem zegarek i w gabinecie byłem może z 6-7 minut... Czarne moje myśli są. Ogółem to spytał czy coś robiłem po liceum, szkoła czy coś, zacząłem mówić o studiach i problemach z nimi, z pamięcią itd to mi na chama przerwał.

Niezapominajka
Posty: 56
Rejestracja: 2011-09-25, 17:13
Lokalizacja: P-no
Kontaktowanie:

Postautor: Niezapominajka » 2015-03-12, 13:11

Moi drodzy, pomóżcie!!

WITAJCIE I CZYTAJCIE!

2 lata temu przyznano mi rentę chorobową z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Wtedy jeszcze nie pracowałam. 26.02.2015 stanęłam na komisji ponownie. Lekarz orzecznik przedłużył mi rentę na 3 lata. Zmienił tylko niezdolność z całkowitej na częściową, ponieważ półtora roku temu podjęłam pracę. Lekarz chwilę ze mną porozmawiał, potem kazał wyjść i chwilę poczekać. Jak zawołał mnie drugi raz to już miałam decyzję na biurku gotową do podpisu... A teraz spójrzcie, jakie pismo dostałam z ZUSu 2 dni póżniej!

"Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Oddział w Radomiu uprzejmie zawiadamia, iż na podstawie art. 14 ust. 2d ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych został zgłoszony zarzut wadliwości orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 26-02-2015 r. i sprawa zostaje przekazana do rozpatrzenia komisji lekarskiej Zakładu. Jednocześnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych uprzejmie informuje, że o dalszym przebiegu postępowania w sprawie zostanie Pani poinformowana odrębnym pismem. Zakład zwraca się z prośbą o ponowne przeprowadzenie badania przez komisję lekarską Zakładu oraz wydanie orzeczenia w Pani sprawie."

Natomiast ORZECZENIE LEKARZA ORZECZNIKA ZUS zostało wypisane tak:

"Jest Pani częściowo niezdolna do pracy do 31.03.2018 r.
Data powstania częściowej niezdolności do pracy: NADAL".

I teraz pytanie. Czy chodzi o tę pomyłkę, że wg tego orzeczenia wcześniej miałam niezdolność częściową, a w rzeczywistości niezdolność częściowa powstała dnia 26.02., bo wcześniej była całkowita i to błąd. Czy może problem leży gdzie indziej i to bardziej prawdopodobne. Pracuję w lewiatanie na pełny etat (formalnie), przerwałam leczenie, ponieważ chcę mieć jeszcze jedno dziecko - to wszystko jest napisane w papierach czarno na białym, więc wiecie... Pan PREZES sobie pomyślał "Ma siłę zapitalać po 8h w lewiatanie (mimo, że to nie prawda oni tak myślą), ma odwagę i siłę na jeszcze jedno dziecko, odstąpiła od leczenia - jaka ona chora?" I mam jeszcze jedno pytanie do Was, forumowicze moi Kochani. Czy jest jakiś przepis regulujący wyznaczenie drugiego terminu komisji lekarskiej po zarzucie wadliwości postawionym przez prezesa ZUSu? Czy o dalszym postępowaniu poinformują tak po prostu, kiedy będą chcieli, i nic nie można z tym zrobić? Jutro minął 2 tyg. od komisji, a po tym zarzucie wadliwości ani widu, ani słychu o następnej, a ja strasznie się denerwuję... Pozdrawiam!!
- Puchatku?
- Tak, Prosiaczku?
- A nic... Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2015-03-12, 16:47

Niezapominajka,
Normalna procedura. Jakbyś poczytała wcześniejsze posty w tym temacie to byś to wiedziała. Przypomnę. Staje sie przed orzecznikiem ZUS i on podejmuje decyzje odnośnie zdolności do pracy (czyli renty lub nie). Każda decyzję orzecznika idzie do zainteresowanego (czyli do ciebie) oraz do Głównego Orzecznika ZUSu. I od tej decyzji ma prawo odwołać się czyli orzeczenie zakwestionować zarówno stający przed orzecznikiem jak i Główny Orzecznik ZUS. Odwołanie zarówno jednego i drugiego zostaje przedstawione komisji lekarskiej (3 osobowej tzw. wojewódzkiej) i decyzja podjęta przez tą komisję jest ostateczna ze strony ZUSu. Odwołanie od decyzji komisji lekarskiej to już Sąd Okręgowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. W twoim wypadku zarzut wadliwości czyli po polsku odwołanie się od decyzji orzecznika przedstawił Główny Orzecznik ZUS, który nie zgodził się z orzeczeniem orzecznika. Teraz czeka cię Komisja ZUS i wcześniej chyba skierowanie do specjalisty celem konsultacji. Rzadko Główny Orzecznik ZUSu korzysta z takiej możliwości aby zgłosić zarzut wadliwości orzeczenia wydanego przez orzecznika, ale niestety w twoim przypadku skorzystał. I wszystko jest zgodne z prawem. Nawiasem mówiąc spotkałem już taki przypadek, że osobie orzecznik odebrał tzw. II grupę i dał jej tzw. III grupę i Główny Orzecznik ZUSu odwołał się do komisji lekarskiej a ta przywróciła tej osobie II grupę. Może tak jest też w twoim przypadku. Powodzenia
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Niezapominajka
Posty: 56
Rejestracja: 2011-09-25, 17:13
Lokalizacja: P-no
Kontaktowanie:

Postautor: Niezapominajka » 2015-03-12, 18:25

Dziękuję Wojtku. Myślę, że to ostatnie raczej odpada... ;) A myślisz, że ten błąd nie ma żadnego znaczenia? Ten błąd w orzeczeniu?
- Puchatku?
- Tak, Prosiaczku?
- A nic... Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2015-03-13, 08:38

Niezapominajka, Pisałem wiele razy. Przygotowując papiery na komisję nie podawać że się pracuje.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Niezapominajka
Posty: 56
Rejestracja: 2011-09-25, 17:13
Lokalizacja: P-no
Kontaktowanie:

Postautor: Niezapominajka » 2015-03-13, 11:52

Przecież ja mam umowę o pracę i musiałam poinformować o tym ZUS. Przecież mój pracodawca jest zobowiązany zgłaszać ZUSowi co roku wysokość osiągniętego dochodu za zeszły rok. Nie da się inaczej, chyba że bym pracowała na czarno.
- Puchatku?
- Tak, Prosiaczku?
- A nic... Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2015-03-13, 12:58

Niezapominajka, W ZUSie są wydziały, które pracują na zupełnie innych programach komputerowych. Wydziały to są Państwa w Państwach. Orzecznictwo nie ma możliwości bezpośredniego podglądu czy dana osoba płaci składki emerytalno - rentowe czy nie (a tylko to jest dowodem,że ktoś pracuje). Dlatego tego nie sprawdzają. Sprawdzają tylko wtedy gdy mają donos. A poza tym ZUS jakby nawet sprawdził to może tylko wstecz od ubiegłego miesiąca. A teraz możesz przecież już nie pracować i nikt tego nie zweryfikuje. Poza tym informacja od pracodawcy idzie do zupełnie innego wydziału i to jeszcze za rok ubiegły. Nawet jak informowałaś ZUS że podjęłaś pracę to było dawno i informowałaś inny wydział.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2015-03-21, 19:57

Witajcie,
czy wiecie może, jak wygląda sprawa zwolnienia lekarskego w okresie wypowiedzenia ?
Co w sytuacji, kiedy taka osoba jest zatrudniona do końca miesiąca i przed zakończeniem stosunku pracy pójdzie na L4.
Jak długo może trwać takie zwolnienie z uprawnieniami do zasiłku chorobowego?
Andrzej

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2015-03-22, 08:54

Jeżeli choroba rozpoczęła się w trakcie trwania umowy o pracę i nieprzerwanie trwa bezpośrednio po zakończeniu umowy – zwolnienie, które jest wystawione jeszcze za okres zatrudnienia pracownik dostarcza pracodawcy, a następne, przypadające na okres po ustaniu zatrudnienia (od 34 dnia chorobowego licząc dni chorobowe od początku roku kalendarzowego) przekazuje do swojego oddziału ZUS. Tam też pracodawca powinien przesłać pełną dokumentację potrzebną do wypłaty zasiłku chorobowego. Prawo do płatnego zwolnienia lekarskiego nabywa przy zachowaniu że choroba trwa nieprzerwanie minimum 30 dni oraz przez okres 182 dni ( ilość dni możliwa do przebywania na chorobowym) i nie ma ani jednego dnia przerwy w chorobie. Po wyczerpaniu 182 dni okresu zasiłkowego ubezpieczony dalej niezdolny do pracy może ubiegać się o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2015-03-22, 10:38

Dziękuję bardzo Wojtek, powiedz mi jeszcze co w sytuacji, kiedy trafiam na zwolnienie kilka dni przed okresem wypowiedzenia, a zwolnienie zostało wystawione na parę tygodni i być może zostanie przedłużone ?
Czy pracodawca ma zapłacić za pierwsze 34 dni choroby, a potem dopiero będzie płacić ZUS ?
Andrzej

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2015-03-22, 22:44

Wypłaty zasiłku chorobowego po ustaniu zatrudnienia dokonuje ZUS. Chyba. że 33 dzień minął jeszcze w trakcie zatrudnienia, to wtedy wypłatę przejmuje zus. Zwolnienie moze byc przedłużane do 182 dni. Wystarczy dzień przerwy i już po zasiłku chorobowym. Jak masz możliwość to proponuję brać zwolnienie co tydzień i dostarczać je do zusu na 5 dzień od daty wystawienia. wtedy zus nie zdąża wezwać na badanie kontrolne w celu weryfikacji tego zwolnienia, a tym samym twój zasiłek chorobowy jest bezpieczny.

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2015-03-22, 23:44

Dziękuję bardzo za wyjaśnienia :)
Andrzej


Wróć do „Urzędy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości