Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
a ja kurde mam problem bo..przez przypadek wywalilam swoje orzeczenie i teraz nie mam go a jest mi potrzebne jak w szkole bede skladac wniosek o stypendium, mam jeszzce legitymacje wyrobiona ale jest napisane ze chca kopie orzeczenia a nie legitymacje osoby niepelnosprawnej jak sadzicie jak pojde do starostwa to wydadza mi nowy??chyba musza miec wpisane w komputer ze mam przyznacze orzeczenie, dobrze ze ta legitymacje mam
... a ja mam takie pytanie - czy jeśli ma się już orzeczenie, to czy trzeba o tym informować zakład pracy? czy to tylko jest info dla samego chorego?
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
karta parkingowa dobra rzecz. dla mnie też orzeczenie byłoby przydatne np. w sprawie nauki.
ale najbardziej interesuje mnie to o czym pisałam wcześniej - trzeba czy nie trzeba mówić o tym w pracy [w kadrach]. muszę to wiedzieć. bo bez tego nie podejmę żadnego działania.
ale najbardziej interesuje mnie to o czym pisałam wcześniej - trzeba czy nie trzeba mówić o tym w pracy [w kadrach]. muszę to wiedzieć. bo bez tego nie podejmę żadnego działania.
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
ania.m, gdzieś na forum już o tym było.To zależy od tego ,czego oczekujesz i jaką pracę podejmujesz.Jeśli nie powiesz a coś Ci się stanie,to jest Twoje ryzyko i nie możesz oczekiwać wówczas żadnego zadośćuczynienia.Nie wydaje mi się aby było to obowiązkiem pracownika by wspominał o tym w kadrach.To Ty decydujesz chyba że będzie pytanie właśnie o to ,w co osobiście wątpię.
Tuja, dzięki za info.
powiem tak - nie podejmuję pracy. jestem już szczęśliwym "pracusiem" od kilku dobrych lat tyle tylko, że nie chciałabym informować "świata kadr" o ewentualnym orzeczeniu.
po prostu chciałabym iść na studia podyplomowe. wiem, że nauka może być dofinansowana, ale pod warunkiem, że ma się orzeczenie [stopień umiarkowany].
więc... myślę co i jak
powiem tak - nie podejmuję pracy. jestem już szczęśliwym "pracusiem" od kilku dobrych lat tyle tylko, że nie chciałabym informować "świata kadr" o ewentualnym orzeczeniu.
po prostu chciałabym iść na studia podyplomowe. wiem, że nauka może być dofinansowana, ale pod warunkiem, że ma się orzeczenie [stopień umiarkowany].
więc... myślę co i jak
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
Aniu ,no to teraz wszystko jasne.Na studiach wiadomo,mówić i składać papiery Same korzyści z tego , wiele ulg no i kasy
A tu podam link,bo go uff w końcu znalazłam dotyczących sprawy orzeczenia i wątpliwości w pracy.Madllena poruszyła właśnie ten temat i było parę naszych opinii
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... c&start=75
A tu podam link,bo go uff w końcu znalazłam dotyczących sprawy orzeczenia i wątpliwości w pracy.Madllena poruszyła właśnie ten temat i było parę naszych opinii
http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... c&start=75
dziękuję za pomoc!
no to chyba zacznę coś z tym robić. wydobycie dokumentacji od lekarzy nie będzie problemem.
czyli... wszystko przemawia za tym żeby zacząć realizację planu o nazwie "podyplomówka"
no to chyba zacznę coś z tym robić. wydobycie dokumentacji od lekarzy nie będzie problemem.
czyli... wszystko przemawia za tym żeby zacząć realizację planu o nazwie "podyplomówka"
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 113 gości