hej
Kocica zabieg udrażniania żył nie leczy tylko poprawia komfort życia, niektóre objawy mijają, mi z SM pozostał tylko szum w prawym uchu, problemy z widzeniem ,z równowagą i meczliwosc minęły
Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.
Moderator: Beata:)
Wiem, ze zabieg nie wyleczy, tylko poprawi komfort zycia.
Ale mialam nadzieje, ze przynajmniej jednak zatrzyma chorobe...
A nowy rzut po zabiegu nie bardzo wskazuje na zatrzymanie choroby.
Wedlug Zamboniego - jesli nie ma nowych zwezen - nie ma nowych rzutow.
Co mnie martwi: czy oby Zamboni ma racje?
Poczekajmy na wizyte kontrolna Arka u Simki. Byc moze pojawily sie nowe zwezenia... Ale tak szybko ?!?
Arku, zycze duzo zdrowka i glowa do gory !
Ale mialam nadzieje, ze przynajmniej jednak zatrzyma chorobe...
A nowy rzut po zabiegu nie bardzo wskazuje na zatrzymanie choroby.
Wedlug Zamboniego - jesli nie ma nowych zwezen - nie ma nowych rzutow.
Co mnie martwi: czy oby Zamboni ma racje?
Poczekajmy na wizyte kontrolna Arka u Simki. Byc moze pojawily sie nowe zwezenia... Ale tak szybko ?!?
Arku, zycze duzo zdrowka i glowa do gory !
Ares - to fajne wiesci o lekkiej poprawie u Ciebie
Kocica - tak, to wazne, by poddac sie zabiegowi 'na czysto', tzn. bez rownoczesnej chemii .. osobiscie od lat /niestety/ nie biore zadnej farmy /naprawde/, przed zabiegiem i po nim teraz tez nie .. jestem 'na czysciocha' .. tylko /i az/ SM .. no i niech ta hipoteza Zamboniego tak sobie u mnie dziala
Kocica - tak, to wazne, by poddac sie zabiegowi 'na czysto', tzn. bez rownoczesnej chemii .. osobiscie od lat /niestety/ nie biore zadnej farmy /naprawde/, przed zabiegiem i po nim teraz tez nie .. jestem 'na czysciocha' .. tylko /i az/ SM .. no i niech ta hipoteza Zamboniego tak sobie u mnie dziala
Filmik: Prof Dake prezentuje podczas corocznego spotkania radiologów interwencyjnych -stentowanie żyły szyjnej w SM.
www.youtube.com/watch?v=adbVIR1h7h8
Pozdrawiam.
www.youtube.com/watch?v=adbVIR1h7h8
Pozdrawiam.
Freda
Hejka ,
zastanawia mnie fakt badania USG w dwóch różnych pozycjach - rozumiem argumentacje o przepływach , ciśnieniach etc. tylko czemu w takim razie flebografie wykonuje się tylko w pozycji leżącej ?
No bo jeśli ktoś miał zaburzony przepływ tylko w pozycji stojąco/siedzącej to przecież na stole powinni go postawić do pionu i wtedy zrobić badanie żył czyli flebografie na stojąco.
A czegoś takiego nie robią !
Wracając do mojego zabiegu i samopoczucia po nim to mam wrażenie że w pierwszym okresie niektóre symptomy były ciut wyraźniejsze.
I tak sobie kombinuje zdroworozsądkowo że to chyba może być całkiem normalne - powrót do normalnego krążenia który kilka lat funkcjonował źle może na początku dawać taki efekt.
I tak sobie dalej myślę że po takim zabiegu system krwionośny potrzebuje czasu aby przystosować się do nowych warunków pracy - i w tych moich próbach logicznego ogarnięcia całej tej teorii, pojawienie się rzutu w krótkim czasie po zabiegu nie przesądza jej niesłuszności - a nawet wydaje się to całkiem normalne.
Bardzo się ciesze że Ares ma się lepiej - i strasznie jestem ciekawy co mu wyjdzie na kontroli w Katowicach ( @Ares - mam nadzieje ze napiszesz )
zastanawia mnie fakt badania USG w dwóch różnych pozycjach - rozumiem argumentacje o przepływach , ciśnieniach etc. tylko czemu w takim razie flebografie wykonuje się tylko w pozycji leżącej ?
No bo jeśli ktoś miał zaburzony przepływ tylko w pozycji stojąco/siedzącej to przecież na stole powinni go postawić do pionu i wtedy zrobić badanie żył czyli flebografie na stojąco.
A czegoś takiego nie robią !
Wracając do mojego zabiegu i samopoczucia po nim to mam wrażenie że w pierwszym okresie niektóre symptomy były ciut wyraźniejsze.
I tak sobie kombinuje zdroworozsądkowo że to chyba może być całkiem normalne - powrót do normalnego krążenia który kilka lat funkcjonował źle może na początku dawać taki efekt.
I tak sobie dalej myślę że po takim zabiegu system krwionośny potrzebuje czasu aby przystosować się do nowych warunków pracy - i w tych moich próbach logicznego ogarnięcia całej tej teorii, pojawienie się rzutu w krótkim czasie po zabiegu nie przesądza jej niesłuszności - a nawet wydaje się to całkiem normalne.
Bardzo się ciesze że Ares ma się lepiej - i strasznie jestem ciekawy co mu wyjdzie na kontroli w Katowicach ( @Ares - mam nadzieje ze napiszesz )
Najpierw robił mi usg doplera dr Simka-wyszło mu mnóstwo zwężeń.Dostałam się do programu w Tychach i..... zrobili mi rezonans,i..... dr Kostecki umówil się ze mną na powtórne usg ...i.... okazało się,że nie mam zwężeń...No cóż ja w szoku !!!Okazało się,że w rezonansie też nie wyszły...a więc dr Kostecki delikatnie zasugerował zrobienie badań w kierunku boreliozy no i....zrobiłam i....zaczynam leczenie metodą ILADS.Więc może to jednak nie SM.....?Jestem strasznie wdzięczna dr Kostteckiemu.
Nadzieja umiera ostatnia ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości