Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.

Dla osób, które interesują się metodą leczenia niewydolności żył szyjnych.

Moderator: Beata:)

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-03-30, 18:14

Jak przystępowałam do programu badawczego dr Kostecki mówił, że ta nowatorska metoda przechodziła przez obrady specjalnej komisji d/s etyki.

Słowo etyka... cóż znaczy :?: :roll:

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-30, 18:19

Ania W. pisze:Słowo etyka... cóż znaczy


Lekarska? Już tłumaczę:
- Panie doktorze, do której Pan dzisiaj przyjmuje?
- Do tej - odpowiedział lekarz wskazując dłonią na lewą kieszeń...
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-03-30, 18:24

Anulko....jesteś the best, mówiłam :lol: :lol:

Święta racja.

agaciszon
Posty: 474
Rejestracja: 2008-11-14, 18:54
Lokalizacja: gdzieś koło Warszawy

Postautor: agaciszon » 2010-03-30, 18:58

Cytat p. Selmaja: "W świetle dotychczasowych badań stwardnienie rozsiane to patologia zapalna, a nie żylna. Wydaje się mało prawdopodobne, by było odwrotnie."
Ciekawe co powie pan profesor gdy badania nad "teorią żylną" skończą się z powodzeniem i teoria się potwierdzi.
Nie lubię tego faceta. Czy te mądrale nie rozumieją, że nam zależy abyśmy mogli jeszcze godnie egzystować na tym świecie . Takie pier......nie o Chopinie jak Chopin nie żyje. Wrrrr

perso
Posty: 253
Rejestracja: 2009-12-07, 14:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: perso » 2010-03-30, 18:58

Hejka,

dodałem posta w moim raporcie - przy okazji pisania nasunęła mi sie jeszcze jedna uwaga/ temat/wątpliwość która chciałbym poddać pod dyskusję.
Chodzi mi o idee IBT - czyli kolokwialnie mówiąc pochyłego łóżka. Bardzo do mnie to przemawia - na chwile obecna moje łózko jest nachylone o jakieś 5% ( planuje więcej ).
Takie ustawienie łóżka ma wg. mnie bardzo duży sens - szczególnie w przypadku osób po zabiegu ( ze zniszczoną zastawką szyjną ). Brak tej zastawki pozostawia otwartą drogę do cofania się krwi do mózgu .
Skoro natura wymyśliła taką zastawka no to pewnie jest bardzo potrzebna - a to znaczy że cofanie się krwi do mózgu jest bardzo szkodliwe ( co w końcu zaczęto udowadniać ) i na dodatek jest możliwe .

I jeśli porównamy 2 osoby - jedna stojącą na nogach a drugą na głowie - to wiadomo że zastawka jest duuużo bardziej potrzebna osobie stojącej na głowie .

No i jeśliby osoba bez zastawki zaczęła stawać na głowie to pewnie źle by się to dla niej skończyło. W tym kontekście kompletnie nie rozumiem idei ćwiczeń Ryśka - nie wiem jakie jest tego uzasadnienie.
Ja bym skłaniał się do twierdzenia że to może być nawet szkodliwe - chyba że jest tego jakieś inne, ciekawe uzasadnienie.

Thibault
Posty: 42
Rejestracja: 2010-03-02, 16:31
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Thibault » 2010-03-30, 20:20

A mi najbardziej podoba się ta odpowiedz.

Ale chorzy czują się po zabiegu lepiej. Czy to nie wystarczy?
SM to choroba przebiegająca bardzo różnie, z wieloma objawami, chimeryczna. Może się zdarzyć, że pacjent, który przed zabiegiem poruszał się na wózku inwalidzkim, po wstawieniu stentów wstaje z łóżka i chodzi, bo akurat nastąpił naturalny okres cofnięcia się choroby
pzdr
I NEED MY MEDS FOR I AM A PLACEBO ADDICT

Kocica
Posty: 15
Rejestracja: 2010-02-20, 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Kocica » 2010-03-30, 22:16

perso pisze:No i jeśliby osoba bez zastawki zaczęła stawać na głowie to pewnie źle by się to dla niej skończyło. W tym kontekście kompletnie nie rozumiem idei ćwiczeń Ryśka - nie wiem jakie jest tego uzasadnienie.
Ja bym skłaniał się do twierdzenia że to może być nawet szkodliwe - chyba że jest tego jakieś inne, ciekawe uzasadnienie.


Odpowiedz jest prosta. Rysiek robil te cwiczenia przed zabiegiem - i wtedy mial jeszcze zastawki zylne.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-03-31, 07:47

Nie, wiem czy spodoba się Wam to co napiszę, ale ja to pojmuję tak.
Zastawki tak jak każdy inny organ w naszym organizmie jest potrzebny, tylko pod warunkiem ,że dobrze spełnia swoją rolę , w przeciwnym wypadku zaburza funkcje całego organizmu. Tak było z moją nerką,przestała działać i trzeba było usunąć, bo zagrażała życiu. Tak jest zresztą z każdym organem. :-) To jest , tylko moje zdanie
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Kocica
Posty: 15
Rejestracja: 2010-02-20, 20:27
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Kocica » 2010-03-31, 10:52

Pewnie masz racje, tylko moim zdaniem to nie jest napewno idealne rozwiazanie.
Porownam to do zebow. Nie powinno sie ich od razu wyrywac, tylko leczyc. A jak inaczej sie nie da to wstawic nowy :-D .
Tylko zebow mamy sporo, jak kilka brakuje, to nie wielki problem.
Ale jak nie masz zadnego zeba ...
Moze banalne porownanie z tymi zebami, ale jakos nic mi lepszego do glowy nie przyszlo...

Zastawki sa po jednej sztuce w zylach szyjnych, wiec problem wiekszy, mysle.
Jak masz pecha, to zamienisz sobie gruzlice na cholere.

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2010-03-31, 12:29

Dostałam właśnie info z PTSR, że zgadzają się na finansowanie zabiegów udrożniania z subkonta.

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-03-31, 13:27

A ja napisałam do "Gościa":

"Szanowni Państwo,

chciałam napisać kilka słów odnośnie artykułu "Wątpliwości
etyczne". Dla mnie jako żony chorego na SM, artykuł ten wydał się
zlepkiem informacji z różnych źródeł, nie do końca sprawdzonych. Sam
tytuł i wypowiedź pana Selmaja wywołała sporą burzę wśród
znajomych, nie chcę się rozpisywać, ale autorce proponuję zapoznać
się z ogromem informacji na temat kosztów leczenia, sposobem kwalifikacji
do leczenia, możliwymi skutkami ubocznymi stosowanych leków, jak
również "etycznym" postępowaniem profesora. Proszę, aby autorka
zajrzała na kilka forów dla osób chorych na SM i poczytała, zanim
cokolwiek znowu napisze."

ciekawe czy jakoś zareagują.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2010-03-31, 13:37

Iffonko to dla Ciebie
Obrazek

Też jestem strasznie ciekawa jak się do tego ustosunkują :-P
Nadzieja umiera ostatnia ...

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2010-03-31, 14:16

Iffonka, bardzo dobrze,że tam napisałaś :-)

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2010-03-31, 14:29

:oops:

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-03-31, 14:29

Iffonko jestem pod wielkim wrażeniem.... Miałam dokładnie takie same odczucia czytając ten "artykuł".

Też jestem ciekawa czy zareagują, jak nie, to przynajmniej niech trochę się zastanowią pisząc takie dyrdymały....

Brak słów. :evil:


Wróć do „CCSVI”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości