Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-05-15, 10:29
- Lokalizacja: Islandia
homag pisze:Czy po zabiegu Twój stan neurologiczny uległ zmianie.?Była poprawa..?
Wojtku szczerze mówiąc to stan neurologiczne niewiele się poprawił. Doktor mówi, że na to trzeba czasu. Ale jak wspominałam już nie wiem co to chroniczny ból głowy, co to zmęczenie... I powróciło krążenie w kończynach.
Jestem w 100% przekonana, że im szybciej na początku walki z chorobą poddając się zabiegowi, tym lepsze efekty.... Ja się cieszę z małych kroczków i mam nadzieję, że jeszcze się mój stan poprawi.
Życzę dużo zdrowia.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-05-15, 10:29
- Lokalizacja: Islandia
Grzegorz choruję 10 lat, niestety w ciągu ostatnich 3 lat choroba znacznie postąpiła. Nie mam rzutów dzięki mitoksantrnowi,ale chodzenie jest kiepskie. Gnębi mnie spastyka,
Mam założonego stenta w prawej żyle. 2x prof. próbował mnie balonikować, jednak zwężenie było zbyt silne. W trakcie zabiegu wyraziłam zgodę na stenta.
Mam założonego stenta w prawej żyle. 2x prof. próbował mnie balonikować, jednak zwężenie było zbyt silne. W trakcie zabiegu wyraziłam zgodę na stenta.
Ania W. pisze:Wojtku szczerze mówiąc to stan neurologiczne niewiele się poprawił. Doktor mówi, że na to trzeba czasu. Ale jak wspominałam już nie wiem co to chroniczny ból głowy, co to zmęczenie... I powróciło krążenie w kończynach.
Aniu..jeżeli stan neurologiczny nie poprawił się tak jakbyś tego chciała to bardzo ważne jest to,że ból głowy i zmęczenie znikło..ja wierzę w to,że zabieg udrażniania jest właściwym lekarstwem,jestem o tym przekonany.Wierzę również w to,że po 10-ciu czy 20-tu latach choróbska nie da się od razu biegać i skakać..na to potrzeba czasu.Jak tylko żyły będą działać prawidłowo napewno doczekasz się dni bez spastyki i z porządnym chodzeniem.
Wojtek
witajcie,
dawno nie pisałem więc piszę
po 4 miesiącach od zabiegu znikła u mnie spastyka i chroniczny ból głowy, nie męczę się tak szybko jak wcześniej, troszkę pewniejsię czuję chodząc, wróciłem do pracy i nie jest toproblem. Chciałbym jeszcze tylkjo lepiej chodzić,znaczy się płynniej i bez zachwiań, myślę że może się udać coś z tym zrobić. Co prawdą po balonikowaniu lekko zwęziły się żyły zwłaszcza lewa, ale jak powiedział dr S. nie wymaga to ingerencji pozdrawiam Wszystkich
dawno nie pisałem więc piszę
po 4 miesiącach od zabiegu znikła u mnie spastyka i chroniczny ból głowy, nie męczę się tak szybko jak wcześniej, troszkę pewniejsię czuję chodząc, wróciłem do pracy i nie jest toproblem. Chciałbym jeszcze tylkjo lepiej chodzić,znaczy się płynniej i bez zachwiań, myślę że może się udać coś z tym zrobić. Co prawdą po balonikowaniu lekko zwęziły się żyły zwłaszcza lewa, ale jak powiedział dr S. nie wymaga to ingerencji pozdrawiam Wszystkich
Ares świetnie, że powoli wszystko idzie ku lepszemu...pamiętam, że u Ciebie początkowo tuż po zabiegu nie było znaczącej poprawy...na wszystko potrzeba czasu
Aniu W. jesteś bardzo dzielna...ja trzymam nieustannie za Ciebie kciuki
wszyscy piszecie o Tychach i Katowicach...czy ktoś zdecydował się na zabieg w Amedsie ? nikt się nie chwali .....
właśnie doczytałam, że nadal nie ruszyli z zabiegami...
Aniu W. jesteś bardzo dzielna...ja trzymam nieustannie za Ciebie kciuki
wszyscy piszecie o Tychach i Katowicach...czy ktoś zdecydował się na zabieg w Amedsie ? nikt się nie chwali .....
właśnie doczytałam, że nadal nie ruszyli z zabiegami...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości