Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.

Dla osób, które interesują się metodą leczenia niewydolności żył szyjnych.

Moderator: Beata:)

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-06-01, 12:43

[quote="quba"]informowanie,ze zabieg angioplastyki nie leczy sm, tylko zwezenia zylne, ktore maga byc przyczyna meczliwosci, oslabienia konczyn, zap. nerwu wzrokowego, trudnosci z pecherzem, .... to kwestia polityki zamboniego , aby nie draznic na tym etapie neurologow i big farmy, ktorzy czuja sie zagrozeni. [/quotea]
I wygląda na to, że w zupełności nam wystarczy jak zniknie męczliwość, osłabienie kończyn, zawroty głowy i inne wątpliwe przyjemności :-P

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2010-06-01, 12:50

I nam wystarczy jak zniknie męczliwość, osłabienie kończyn, zawroty głowy i inne wątpliwe przyjemności :-P[/quote]


Właśnie, i byłoby pięknie!!
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-01, 13:11

Myszona pisze:jak zniknie męczliwość, osłabienie kończyn, zawroty głowy i inne wątpliwe przyjemności


Dla mnie w zupełności wystarczy , a resztą zajmę się sama, :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

mateusz
Posty: 87
Rejestracja: 2009-12-24, 19:58
Lokalizacja: wrocław

Postautor: mateusz » 2010-06-01, 16:28

Dla mnie też, bo po za tym jest ok ;-)
mat83

Grzegorz76
Posty: 113
Rejestracja: 2009-05-15, 10:29
Lokalizacja: Islandia

Postautor: Grzegorz76 » 2010-06-01, 16:52

mateusz, to jak szykujesz sie juz do Katowic?
UPADAMY aby POWSTAć i IŚć przed SIEBIE

mareksl
Posty: 56
Rejestracja: 2009-12-26, 21:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: mareksl » 2010-06-01, 21:34

czesc ... odzywam sie, by dac znac, ze zyje ... tyle, ze dobrych wiesci wciaz nie mam - po zabiegu 1.marca spastyka konczyn rosnie, zawroty tez, po chacie przemieszczam sie o tym czworonogu coraz trudniej, wstawac z kanapy jakos ciezej, a do tego dretwiernie nie puszcza /teraz nawet i na plecach/ no i libido nizsze zdecydowanie .... zero pozytywow ... nawet pisac mi sie chce ... sorry ... zabiegu CCSVI nie zaluje, tylko ta neurologia u mnie jest jakby niezwyciezona :( ... SM pokazuje, KTO TU RZĄDZI ... pozdrawiam

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-01, 21:53

MareczkuSL.Powitać serdecznie.
Fajnie że wspomniałeś o neurologii,rehabilitacja przywróciła do stanu używalności
lewą łapkę,już byłem w błogostanie... a dzisiaj łapka po kubek poszła,ino chycić
nie mogła,ale jeszcze esemek z moim jestestwem powalczy,właśnie naumiałem się
balansu na mojej furce...
MareczkuSL...to my mamy SM,a on nie ma NAS... ;-)
co w duszy,to i w oczach

mateusz
Posty: 87
Rejestracja: 2009-12-24, 19:58
Lokalizacja: wrocław

Postautor: mateusz » 2010-06-02, 08:04

Grzegorz, tak zbieram sie duchowo ;-) Mam nadzieje, że będzie ok. Dzwoniłem do Katowic i potwierdziłem wizyte
mat83

mateusz
Posty: 87
Rejestracja: 2009-12-24, 19:58
Lokalizacja: wrocław

Postautor: mateusz » 2010-06-02, 08:13

P.S. Grzesiek kontakt do siebie podałem w mailu, może uda sie pogadać w Euromedic
mat83

irys2
Posty: 52
Rejestracja: 2009-08-26, 15:29
Lokalizacja: Poznań

Postautor: irys2 » 2010-06-02, 08:44

mareksl . powiem Ci że ja miałem 5 marca i było lepiej ale teraz jakoś znowu nie mogę nigdzie iść, jestem zmęczony jakiś taki moze to ta pogoda tak działa na nas tak działa co nie?
irys2

perso
Posty: 253
Rejestracja: 2009-12-07, 14:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: perso » 2010-06-02, 11:01

mareksl - może jednak powinieneś jeszcze raz rozważyć sugestie neurologa w sprawie kuracje sterydami ? Bo zabieg zabiegiem - ale jak jest rzut to chyba lepiej go czymś potraktować i pomóc organizmowi sobie z tym poradzić.
Może wtedy pojawią się też efekty zabiegu ?

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-06-02, 11:13

Perso, ma rację trzeba organizmowi pomóc ,wygasić nieco objawy
jak poprawienie krążenia nie radzi sobie .
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2010-06-02, 11:26

Przemyśl także sprawę konsultacji z kardiologiem, zwróć uwagę na najmniejsze nawet zmiany w pracy serca, ktore do tej pory lekceważyłeś. To nie cackanie się ze sobą, tylko próba rozwiązania problemu.

Krysiolek
Posty: 77
Rejestracja: 2010-01-11, 18:15
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: Krysiolek » 2010-06-04, 11:02

31 maja 20010 roku o godzinie około dziewiątej miałam wykonamy zabieg CCSVI (uwolnienia) w Katowicach w Euromedic na ul. Głowackiego 10.
Moje odczucia po zabiegu.
Na drugi dzień po zabiegu czułam się ospała po lekach- cały dzień w hotelu spałam. Mąż nie chciał od razu wracać do domu, bo bał się jak to zniosę, a tak byliśmy na miejscu w Katowicach. W nocy w szpitalu często siusiałam i to konkretnie nie jakieś tam kropelki, może to po kroplówkach bo miałam je cztery. Po drodze do domu w samochodzie już mi się nie chciało spać ( mamy 480 km-6h). Właściwie to dopiero po przyjeździe na miejsce tj. 3 czerwca zauważyłam poprawę- mniej się męczyłam, jakbym miała więcej energii, nie reagowałam na ciepło, a było już słonecznie. W nocy z 3 na 4 czerwca siusiałam dwa razy, to mniej o jeden raz. Z chodzeniem dalej tak samo, a nawet jakby gorsza spastyka, ale to w końcu była operacja. Muszę się rozruszać, poćwiczyć – w Katowicach cały czas prawie leżałam (po zabiegu trzeba leżeć 6h płasko, a potem też mało się ruszać, chodzi o ranę w pachwinie, musi się zagoić) potem jazda samochodem.
Z tych najbardziej pozytywnych spraw to cieszę się na dzień dzisiejszy z mniejszej męczliwości i wydaje mi się, że mam jaśniejszy umysł, ale to dopiero początki także trzeba poczekać.
Aha najważniejsze, miałam włożony stent w lewej żyle szyjnej, a w prawej balonikowanie, podobno tam tak na wszelki wypadek to zrobiono, bo nie było przewężenia. W lewek natomiast miałam duże zwężenie bo aż na 2 milimetry i nie pomogło balonikowanie, żyła powracała do stanu poprzedniego.
Ściskam Was wszystkich i życzę duuuuuuuuużo zdrówka.

Pa, Krystyna

Nie wpisywałam się w ankiecie, bo to chyba za wcześnie, ale to zrobię.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-06-04, 11:45

Hi Krysiołku...
Dzięki za raport z EUROMEDIC...ankietę jak możesz tyż wypełnij,trochi więcej będziemi mieli skali porównawczej...
Jeszcze raz DZIęKI...I Everest na Cię czeka... ;-)
co w duszy,to i w oczach


Wróć do „CCSVI”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości