Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 2009-11-29, 20:39
- Lokalizacja: prawie łódź
no a umnie na wsi właśnie jest akcja:
"usg doppler żył kończyn dolnych i szyjnych"- profilaktyka żylaków i udaru.
spotkałam też pewną panią, która nie ma sm, ale miała badane żyły szyjne i wie, że ma niesprawną zastawkę w żyle szyjnej, poprostu leczy się u naczniowca. więc może nie jest to aż taka nowość do licha.
"usg doppler żył kończyn dolnych i szyjnych"- profilaktyka żylaków i udaru.
spotkałam też pewną panią, która nie ma sm, ale miała badane żyły szyjne i wie, że ma niesprawną zastawkę w żyle szyjnej, poprostu leczy się u naczniowca. więc może nie jest to aż taka nowość do licha.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 2009-11-29, 20:39
- Lokalizacja: prawie łódź
mateusz,
ta instrukcja jest do ściągnięcia na forum biegusów
http://www.przeklej.pl/plik/ccsvi_pl_2_doc-0006u221n96u
ta instrukcja jest do ściągnięcia na forum biegusów
http://www.przeklej.pl/plik/ccsvi_pl_2_doc-0006u221n96u
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 2009-11-29, 20:39
- Lokalizacja: prawie łódź
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 2009-11-29, 20:39
- Lokalizacja: prawie łódź
mama kangurzyca pisze:no a umnie na wsi właśnie jest akcja:
"usg doppler żył kończyn dolnych i szyjnych"- profilaktyka żylaków i udaru.
Pierwszy raz słyszę o kończynach szyjnych
A tak na serio to upewnij się, czy ta akcja nie brzmi przypadkiem bardziej w ten 'deseń':
"usg doppler żył kończyn dolnych i tętnic szyjnych"
mama kangurzyca pisze:spotkałam też pewną panią, która nie ma sm, ale miała badane żyły szyjne i wie, że ma niesprawną zastawkę w żyle szyjnej, poprostu leczy się u naczniowca. więc może nie jest to aż taka nowość do licha.
Pojawia się pytanie: czy ta Pani odróżnia żyły szyjne od tętnic szyjnych? Dla wielu laików to wsio ryba. Sam już słyszałem, ilu to ludzi w moim otoczeniu ma zatkane żyły szyjne, a na końcu rozmowy z reguły jest magiczne: "ja się tam nie znam"...A tymczasem lekarz Davida twierdzi, że w szyi nie ma żył, hehe...
A jeśli ta Pani ma faktycznie 'niesprawną' zastawkę żyły szyjnej, to leć czym prędzej z instrukcją Simki to jej naczyniowca!
Pzdr,
Damis
P.S.
AniaW. - więcej pozytywnych rezultatów pooperacyjnych
Mareksl - powodzenia
Choroba jest klasztorem, który ma swoją regułę, swoją ascezę, swoje cisze i swoje natchnienia
~Albert Camus
~Albert Camus
Damis ma racje z "moim" lekarzem a dokładnie było to tak
"Jak byłem u lekarza rodzinnego po skierowanie to on wyjechał z takim tekstem „nazywam się np. Jan Zapora i od X lat jestem lekarzem, nie dam z siebie głupka robić. W Szyi są same tętnice z nie żyły. A na koniec Zapamiętaj sobie to bo ja znam się na rzeczy! hehe
Od tamtej pory jeszcze nie miałem przyjemności go spotkać
"Jak byłem u lekarza rodzinnego po skierowanie to on wyjechał z takim tekstem „nazywam się np. Jan Zapora i od X lat jestem lekarzem, nie dam z siebie głupka robić. W Szyi są same tętnice z nie żyły. A na koniec Zapamiętaj sobie to bo ja znam się na rzeczy! hehe
Od tamtej pory jeszcze nie miałem przyjemności go spotkać
Ania W. pisze:Witam Was!
Miałam zabieg 5.02 o godz 11.00.
Mam założonego stenta z prawej strony. Trochę mnie to zdziwiło ponieważ cały czas mowa była o lewej stronie. Operował mnie prof. Ziaja wraz ze swoim zespołem. Zabieg nie jest bolesny ale nieprzyjemny. Od wczoraj zaczynam powoli czuć się lepiej ale po samym zabiegu wzmogła mi się spastyka, nie mogłam ruszać nogami. Możliwe, że było to spowodowane przeziębieniem, które mnie dopadło.
Duzo odpoczywam, chwilowo zabieg odebrał mi wenę do pisania.
Pozdrawiam.
Aniu W., jak tam Twoja wena?? Napisz cokolwiek...
mareksl pisze:witam ... odzywam sie znowu, bo mam chyba dobre wiesci ... w EuroMedicu maja dla mnie termin zabiegu /1.marca/ juz, a nie po 2 latach czekania /jak mi pisali po USG/ ... wpierw jednak musze udac sie do zabrza /w ten czwartek, 450km w jeedna strone stad/ na rezonans zylny /mrv/ ... potem zaplacic i ... no mam nadzieje, ze udrozniona lewa zyla doda mi sil ... bede pisac co i jak ze mna ... hej
Przybywa nas szczęściarzy, jeśli chodzi o terminy zabiegów mareksl, mam nadzieję, że w Twoich relacjach po zabiegu w miejscu trzykropka kończącego każde zdanie będzie uśmiechnięta mordka lub wykrzyknik
David pisze:Damis ma racje z "moim" lekarzem a dokładnie było to tak
"Jak byłem u lekarza rodzinnego po skierowanie to on wyjechał z takim tekstem „nazywam się np. Jan Zapora i od X lat jestem lekarzem, nie dam z siebie głupka robić. W Szyi są same tętnice z nie żyły. A na koniec Zapamiętaj sobie to bo ja znam się na rzeczy! hehe
Od tamtej pory jeszcze nie miałem przyjemności go spotkać
Muszę koniecznie iść do swojego lekarza rodzinnego i pokazać płytę z zabiegu Kiedy próbowałam go wtajemniczyć w temat CCSVI, uparcie i z przekonaniem powtarzał mi zdanie: "Proszę nie ruszać żył!". Ale jestem niegrzeczna
ania.m pisze:Damis pisze:A tak na serio to upewnij się, czy ta akcja nie brzmi przypadkiem bardziej w ten 'deseń':
"usg doppler żył kończyn dolnych i tętnic szyjnych"
Damisie, czytamy ze zrozumieniem!!
"usg doppler żył kończyn dolnych i [żył - w domyśle] szyjnych" czyli "usg doppler żył kończyn dolnych i usg doppler żył szyjnych".
nic trudnego do zrozumienia [nie dla wszystkich jak widać]
ania.m, nie wydaje Ci się mimo wszystko mało prawdopodobne, że w tej akcji chodzi o usg żył szyjnych? Metoda jest przecież wciąż nowatorska. Ogłoszenia (szczególnie na wsiach - nie ujmując nic samej wsi, sama z jednej pochodzę) mają to do siebie, że bywają albo mało precyzyjnie sformułowane, albo zawierają błędy, literówki, pomijają wyrazy.
mamo kangurzyco, czekamy na weryfikację
Pozdrawiam
samurajka
Ostatnio zmieniony 2010-02-09, 18:20 przez samurajka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
ania.m pisze:edit: post usunięty przez Administratora
Neola,
Proszę o interwencję. Ania.m próbuje mnie obrazić - po raz kolejny.
A tak na marginesie, to może przy okazji niech ania.m mi naukowo wytłumaczy, jaki związek z udarami mają niedrożne żyły szyjne. To właśnie sugeruje wypowiedź mamy kangurzycy (nota bene bardzo cenię wypowiedzi mamy k.). A na razie to...sorry Winnetou. Czy ania.m odróżnia żyły od tętnic?
Ostatnio zmieniony 2010-02-10, 14:54 przez Damis, łącznie zmieniany 3 razy.
Choroba jest klasztorem, który ma swoją regułę, swoją ascezę, swoje cisze i swoje natchnienia
~Albert Camus
~Albert Camus
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości