Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.
Moderator: Beata:)
Cześć wszystkim widzę ostra jazda na temat co gdzie i za ile więc włączę się do dysputy . Otóż miałem zabieg pod koniec marca zeszłego roku i drugi po roku niestety zdarzył się przerost tkanki przez stent i trzeba było zrobić balonowanie stenta . Dodam że mam dość daleko do Katowic . Wszyscy zwłaszcza Ludyga w związku z tym szli mi bardzo na rękę ten drugi zabieg miałem zrobiony na dzień po badaniu jak to się mówi raz ciachu i po strachu dopiero po paru dniach przysłali mi rachunek który nie był tak wysoki nawet jak w Medicover a atmosfera niemal rodzinna Ludyga na badaniu wszystko wytłumaczył zapoznał się i objaśnił wyniki które miałem robione gdzie indziej to samo lekarz który robił mi zabieg . Wspaniałe , ciepłe pielęgniarki . Po 1,5 miesiącu i namowach "GURU" tego towarzystwa , zabrałem wszystkie wyniki łącznie z venografią z Katowic do Medicoveru , pan doc. nawet nie włączył laptopa żeby obejrzeć płytę CD , zaproponował od razu takie samo badanie powtórnie za 5 tyś i ewentualne zabieg za dodatkowe pieniądze nie przeszkadzało nawet to że przecież nie powinno się tak często gmerać w żyłach . Konsultacja trwała 15 min i kosztowała 200zł . Owszem klinika super ale jeśli komuś zależy na luxusie to są inne miejsca z panienkami i kawiorem . Czyli wszędzie dobrze gdzie nas niema i każdy chce zarobić najlepiej na chorych to prawda której nikomu nie trzeba tłumaczyć TRZYMAJCIE SIę I NIE DAJCIE OGŁUPIć . A czy zabieg pomógł to inna sprawa Posłuchajcie Bartka on chyba to opisał najlepiej
harnaś
Szkoda wielka że tak się dzieje. Zabrano się za te zabiegi z ułańską fantazja, tyle że rozwój sytuacji już do fantastycznych nie należy.
Ja mimo wszystko uważam że jest coś na rzeczy z tymi przepływami. I smuci mnie fakt że takie działanie przedwczesne dało tylko kolejny oręż do walki przeciwnikom tego typu zabiegów.
Znowu będzie gadanie że jedyna droga to "leki" immunomodulujące , ich cena będzie ekstremalna, a przyczyna choroby w dalszym ciągu nie odkryta...
Smutne
Ja mimo wszystko uważam że jest coś na rzeczy z tymi przepływami. I smuci mnie fakt że takie działanie przedwczesne dało tylko kolejny oręż do walki przeciwnikom tego typu zabiegów.
Znowu będzie gadanie że jedyna droga to "leki" immunomodulujące , ich cena będzie ekstremalna, a przyczyna choroby w dalszym ciągu nie odkryta...
Smutne
Nie ujął tak bym tego CCSVI to dobra droga tylko że chyba jest coś jeszcze coś co nie jest zbadane albo bagatelizowane , nie wpadajmy w skrajności . Upłynęło już około 1,5 roku a mój stan się nie pogorszył , ognisko w móżdżku się zmniejszyło o 30 % . Być może przyczyn smu jest więcej NIE TRAćMY NADZIEI . I nie zapominajmy że niektórym pomogło . Wiem wszyscy liczyliśmy na cud ale ... Jeśli nawet choróbsko będzie postępowało to taką postawą tylko je przyśpieszymy , nie jest łatwo więc nie pogrążajmy się sami slackware to głównie do Ciebie . BęDZIE JESZCZE MAJ
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez waldi, łącznie zmieniany 1 raz.
harnaś
waldi pisze:Nie ujął tak bym tego CCSVI to dobra droga tylko że chyba jest coś jeszcze coś co nie jest zbadane albo bagatelizowane
Wczytaj się w mój wcześniejszy post, czy nie to właśnie powiedziałem tylko innymi słowy?!
Tylko jak sam słusznie zauważyłeś, coś zostało zbagatelizowane. Nie czujesz delikatności całej sprawy? Nieprzychylne temu rodzaju leczeniu środowiska raczej będą to wykorzystywać, a to może zastopować badania w kierunku wyjaśnienia związku CCSVI z SM, lub braku tego związku.
Ja nie jestem zwolennikiem ani przeciwnikiem CCSVI, jestem za to gorąco za badaniami w każdym możliwym kierunku który może wyjaśnić przyczynę SM.
Pozdrawiam
[quote="quba"]minęło ponad 1,5 roku od mojego zabiegu. po rewelacyjnej poprawie - bez objawów sm, pogorszyło się i zatrzymało na poziomie, na którym nie biegam maratonów, chodzę swobodnie po domu, mniej swobodnie po mieście, ale na wycieczkę w gry szans nie ma (jeszcze 2 lata temu w miarę swobodnie sie dało po nierownosciach długo chodzic).
Mam wrażenie, że choroba się zatrzymała na tym poziomie.
U mnie podobnie, jestem zadowolona, przede wszustkim z braku męczliwości, checi do życia, z zatrzymania choróbska, z wiekszej siły i nie wiem co jeszcze
Nie rozpiszę sie za dużo, bo własnie sie przeprowadzam, ale niedługo coś wiecej napiszę.
Naprawdę jestem zadowolona z zabiegu CCSVI Oby nie zapeszyć
Mam wrażenie, że choroba się zatrzymała na tym poziomie.
U mnie podobnie, jestem zadowolona, przede wszustkim z braku męczliwości, checi do życia, z zatrzymania choróbska, z wiekszej siły i nie wiem co jeszcze
Nie rozpiszę sie za dużo, bo własnie sie przeprowadzam, ale niedługo coś wiecej napiszę.
Naprawdę jestem zadowolona z zabiegu CCSVI Oby nie zapeszyć
Cześć wszystkim:) chwytając się wszystkich dróg ratunku, doczytałem się że marichuana pomaga podobno?wiecie coś oo tym? stosował ktoś? Podobno pomaga nawet z równowagą?W Angli jest spray na bazie składniku aktywnego maryśki i podobno naprawdę skuteczne(u nas oczywiście nie w obiegu jeszcze).Sativex czy jakoś tak
pokonamy SM
Dziś mija rok od zabiegu, na początku to z dnia na dzień było lepiej a ostatnio znów wszystko wraca
mam takie objawy: częste bóle głowy/karku, zawroty, słabsza ręka i nogi, nogi mi się plątają jak chodzę, napady niekontrolowanych ruchów ręki i nogi jak siedzę lub leże (nie zawsze tak jest), sztywniejsze mięśnie w nogach i przy tym okropny ból w udach
mam takie objawy: częste bóle głowy/karku, zawroty, słabsza ręka i nogi, nogi mi się plątają jak chodzę, napady niekontrolowanych ruchów ręki i nogi jak siedzę lub leże (nie zawsze tak jest), sztywniejsze mięśnie w nogach i przy tym okropny ból w udach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości