Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.

Dla osób, które interesują się metodą leczenia niewydolności żył szyjnych.

Moderator: Beata:)

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2009-10-30, 23:45

To może spróbować póki co LDN co ?, zaszkodzić nie zaszkodzi a pomóc może i to bardzo a o to chodzi i to bez łamania obojczyka nie mówiąc o cewce :-P więc jak sądzę nic nie stoi na przeszkodzie wystarczy chęć a u was jak widzę jej nie brakuje :-).

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2009-10-30, 23:52

Deywi.piłecka po Twojej stronie.paru znajomków miało robione dojści bez cewnik
,fakt nezbytmiło wspominają ,ale są po zabiegu. ;-)
co w duszy,to i w oczach

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2009-10-31, 00:02

rob ja biorę betaferon a lekarze nigdy mi nic nie mówili o LDN.

koczi wole być połamany niż jakby mieli mi coś wkładać do cewki. dobrze że mam jeszcze czas na przemyślenie bo tak szybko mi tego nie zrobią :-)
chociaż wolałbym być już po...

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2009-10-31, 00:13

poczkaj na efekty po Betaferonie. ;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2009-10-31, 12:00

David ,miałam badanie przez cewke moczowa przed wycieciem nerki ,miłe to to nie jest ale na drugi dzien juz jest znacznie lepiej ,,gdybym miała wybór łamanie obojczyka czy cewka wybrałabym to drugie ,nie taki diabeł straszny jak go ..... ;-) :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2009-10-31, 13:17

reniu .przybij piątala.masz rację.
Deywi ,chłop jesteś ili kobita?
znieczulą ,włożą i wyjmą,pozostanie Ci imo wspomnienie
co w duszy,to i w oczach

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2009-10-31, 13:21

co będzie to będzie, do tego to jeszcze dużo czasu zostało. Mam inne sprawy na głowie i o tym nie myślę :-)

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-10-31, 13:25

I tak drugie badanie będziemy mieć w styczniu. A do tego czasu...hohoho....dużo może się wydarzyć. ;-)

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2009-10-31, 13:54

Anulka skwitowała jednym zdaniem -żółwik
mamta rację,czasu jeszcze ho,hoho
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2009-10-31, 14:52

Na dodatek Davidku , chyba nigdy nie łamali ci obojczyka kiedy tego sie nie boisz ,a po drugie jestes chłop ,to u kobiet bardziej boli to nie bój sie na zapas ,będę mocnooo.. trzymac kciuki ,najwazniejsze zeby pomogło reszta to pikuś :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2009-10-31, 15:05

Właśnie żeby tylko ten zabieg nam pomógł. Reszta to pikuś......Pan Pikuś. :-D

Damis
Posty: 92
Rejestracja: 2009-10-31, 13:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Damis » 2009-10-31, 18:22

Witam serdecznie,

David pisze:
lekarz znalazł żyłę przy obojczyku i dodał że to bardzo bardzo trudne i nietypowe miejsce. Mam do wyboru żeby przepchać żyłę to przez cewkę moczową lub przez połamanie obojczyka żeby tam dostać się :evil:

jak o tym myślę to ogarnia mnie na razie strach jak to będzie...


Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, jak można dojść do żyły szyjnej poprzez cewkę moczową? Układ moczowy i krwionośny wydają mi się być dość dobrze odseparowane nerkami. Może ktoś tu pomylił cewnik/cewnikowanie z cewką moczową?...Coś mi się wydaje, że obejdzie się tez bez łamania kości...
Widzę się z Dr Simką w najbliższy czwartek i aż chyba zapytam o Twój przypadek David.

Rob,
Już od dłuższgo czasu chciałem się skontaktować z Tobą w kwestii CCSVI. Wydajesz mi się być niezłym expertem od spraw SM, dlatego też dobrze byłoby poznać Twoją opinię na temat CCSVI. Czy znalazłoby się miejsce na dyskusję o CCSVI na www.ldn.org.pl?

Koczi-Mirek,
Kiedy wpadniesz na Biegusy? Trzeba pocieszyć biednego Wentila i w ogóle....
Zapraszam na http://www.biegusy.zgora.pl/modules/newbb.phtml

Pozdrawiam, :-)
Damian
Choroba jest klasztorem, który ma swoją regułę, swoją ascezę, swoje cisze i swoje natchnienia
~Albert Camus

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2009-10-31, 22:53

David przy braniu betaferonu LDN’u nie można brać.

Damis expert to zdecydowanie za wiele powiedziane, expertów w dziedzinie SM jest niewielu na świecie. Co do PS LDN jak najbardziej, na forum jest dział „Nowości w leczeniu” więc proszę o założenie tematu o CCSVI. Moja zdanie na temat CCSVI jest takie że to bardzo ciekawy temat i obiecujący jednak jak sam wiesz jest zbyt mało danych by coś sensownego na ten temat powiedzieć. Jeszcze za wcześnie by podnosić ręce do góry w geście zwycięstwa, jak sądzę jeszcze SM nas nie mile zaskoczy. Dopóki nie znana jest przyczyna nic nie jest pewne. Ze mną jest ten problem że jak nie dotknę to nie uwierzę :-) zresztą tu się nie da inaczej tak naprawdę. Więc trzeba zrobić USG aby coś powiedzieć w swoim przypadku i zamierzam to zrobić w ciągu kilku miesięcy. Ta wiedza nie boli :-).

Damis
Posty: 92
Rejestracja: 2009-10-31, 13:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Damis » 2009-11-01, 00:06

Rob na Twoje racjonalne spojrzenie zawsze można liczyć. Fakt, istniejących danych jest zbyt mało, aby ogłaszać zwycięstwo, ale przyznasz, że te już dostarczone są obiecujące. Czynnik mechaniczny zaczyna wyglądać na jeden z brakujących elementów układanki, która się zowie SM. Myślałeś o spotkaniu z Dr Simką, czy liczysz na to, że za te parę miesięcy będzie można się przebadać (usg) gdzieś bliżej nas?
Generalnie przyszłością w terapii SM jest chyba terapia skojarzona, czyli np. stentowanie+LDN+Lisinopril+Minocyklina. Jesli wiesz coś o interakcjach wyżej wymienionych, daj proszę znać.
Pozdrawiam,
Damian
P.S. Przyjmuję zaproszenie na PS LDN. Trzeba to zrobić mądrze, więc trochę to może potrwać, zanim coś się pojawi.

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2009-11-01, 20:35

A więc co do PS LDN wszystko ustalone, obecnie jest zarejestrowanych ponad 8000 tyś. osób sądzę że taki potencjał można wykorzystać nie mówiąc o łatwiejszym rozpowszechnieniu informacji :-).

Co do badań USG sądzę że w takim ośrodku jak Trójmiasto powinna być bez większego problemu możliwość zrobienia takiego badania, większość kardiologów czy nawet radiologów wykonujących to badanie powinna sobie z tym poradzić, i nie chodzi mi o interpretacje tylko o sam fakt istnienia mniejszego przepływu lub zatkaniu żył zwrotnych. Sam mam „rzut beretem” do Gdańska :-).

Leczenie SM nie jest proste jak wiesz i nie na wszystkich zadziała kwartet stentowanie+LDN+Lisinopril+Minocyklina (Minocyklina i LDN są nie dostępne w Polsce). Ale nie zmienia to faktu że należy podejmować działania idące w tym kierunku. Nie powinno być problemów z interakcją tych leków bo mają inne mechanizmy działania. Zresztą stosuje się od kilku lat razem Minocykline (jak i inne antybiotyki) i LDN i nie ma problemu :-).


Wróć do „CCSVI”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości