Teoretyczna przyczyna SM (MS) - C.C.S.V.I.

Dla osób, które interesują się metodą leczenia niewydolności żył szyjnych.

Moderator: Beata:)

Krysiolek
Posty: 77
Rejestracja: 2010-01-11, 18:15
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: Krysiolek » 2010-11-08, 07:59

perso pisze:slackware - mi się wydaje że na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi - ma tutaj znaczenie wiele czynników. Jeśli ja miałbym szybko postępującą chorobę i zablokowaną żyłę która nie poddawałaby się balonikowaniu to bym się zdecydował na stenta . Jeśli natomiast przebieg mojego SM-u byłby łagodny to wolałbym poczekać na rozwój sytuacji ze stentami biodegradowalnymi czy też poprawy skuteczności balonikowania.


Właśnie chodzio o ten czas, albo mozna jeszcze czekać, albo już coś z tym robić, bo zaczynamy się "staczać" :-/

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2010-11-08, 17:47

No tak, to prawda.

amilo
Posty: 40
Rejestracja: 2010-01-15, 21:44
Lokalizacja: Rybnik
Kontaktowanie:

Postautor: amilo » 2010-11-13, 11:11

Spostrzeżenia dotyczące zabiegów – niekoniecznie prawdziwe

- udrożnienie żył szyjnych nie zawsze prowadzi do zwiększenia przepływu krwi przez mózg,
- zastawka w żyle szyjnej jest często przeszkodą w przepływie (zdeformowana czy zesztywniała),
- udrożnienie zastawki czy jej zniszczenie przez balonowanie lub stentowanie nie jest powodem refluksu krwi,
- stent nie koniecznie rozwiązuje problem z przepływami – może nie zwiększyć przepływu i może być powodem zakrzepicy,
- ćwiczenia fizyczne nie zwiększają przepływu krwi przez mózg – zwiększają go zintensyfikowane procesy myślowe (jest to opinia jednego z lekarzy angiologów biorących udział w leczeniu CCSVI),
- pozycja ciała w spoczynku czy w trakcie ćwiczeń wydaje się pomagać w poprawie doznań, czyli chyba w przepływach krwi wbrew wyżej umieszczonej opinii,
- u większości osób po zabiegu następuje szybka poprawa objawiająca się głównie w odczuciach zdjęcia hełmu z głowy (uwolnienia), poprawą sprawności fizycznej, ustępowaniem dolegliwości urologicznych, które to, w co którymś przypadku po kilku tygodniach powracają,
- a może zwężenie żył szyjnych jest problemem wtórnym spowodowane złym przepływem (niedrożnością) w innym miejscu np. na poziomie drobniejszych naczyń nawet włosowatych czy limfy przedzierającej się w rejon poszczególnych komórek?

perso
Posty: 253
Rejestracja: 2009-12-07, 14:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: perso » 2010-11-14, 13:02

amilo pisze:- ćwiczenia fizyczne nie zwiększają przepływu krwi przez mózg – zwiększają go zintensyfikowane procesy myślowe (jest to opinia jednego z lekarzy angiologów biorących udział w leczeniu CCSVI),


Spotkałem się z podobną opinią - ale uważam ją za błędną . Na pewno intensywny wysiłek umysłowy zwiększa ukrwienie mózgu - ale z tego bym nie wywnioskował że ćwiczenia nie zwiększają ukrwienia mózgu. Aktywność fizyczna podnosi ukrwienie całego organizmu - jakoś nie słyszałem nigdzie ( ale mogę się mylić ) żeby np. robienie przysiadów podnosiło jedynie ukrwienie w mięśniach nóg.
Zresztą spotkałem się ( właśnie w Euromedic ) z negowaniem związku wysiłku fizycznego i wzrostu ciśnienia tętniczego krwi ( miałem kiedyś robione ekg wysiłkowe na którym to bardzo jasno widać ) i jestem przekonany że jest taki związek: większy wysiłek -> większe tętno -> większe ciśnienie -> większe ukrwienie całego organizmu a nie tylko mięśni zaangażowanych w wysiłek.
Z zastrzeżeniem że większe ciśnienie wynika ze wzrostem chwilowego zapotrzebowania organizmu na tlen - chodzi mi o to że jak ktoś ma wysokie ciśnienie krwi w związku z np. miażdzycą to nie znaczy że to jest korzystne - bo takie nadciśnienie nie przekłada się na lepsze natlenowanie organizmu )

Wydaje mi się że wysiłek fizyczny na pewno nie zwiększa zapotrzebowania mózgu na tlen ( robi to właśnie wysiłek umysłowy ) - ale już przepływ krwi przez mózg to raczej zwiększa.

Myślę że lekarze z Euromedic nie odbiegają od typowego podejścia lekarzy do pacjentów - po prostu nie zawsze są w stanie ocenić oczekiwany poziom zaawansowania tłumaczenia niektórych aspektów danego problemu. Dlatego mam wrażenie że często posługują się uproszczeniami które co gorsze często są błędne :|.
Zresztą myślę że umiejętność prostego tłumaczenia skompliwanych spraw wymaga wyjątkowego talentu i nieprzeciętnej inteligencji - zwykły sumienny lekarz który na proste pytania opowiadał by całym szczegółowym wywodem próbując przedstawić istotę problemu w większości przypadków narazi się po prostu na brak zrozumienia i poczucie daremnego strzępienia języka. Chociaż chyba nie ma co tych doktorów za bardzo tłumaczyć - na pewno powinni się bardziej starać.
Oczywiście byłoby super gdyby lekarzy mieli taką zdolność - ale takich lekarzy to trzeba ze świecą szukać.

amilo
Posty: 40
Rejestracja: 2010-01-15, 21:44
Lokalizacja: Rybnik
Kontaktowanie:

Postautor: amilo » 2010-11-15, 11:41

perso pisze:-Spotkałem się z podobną opinią - ale uważam ją za błędną . Na pewno intensywny wysiłek umysłowy zwiększa ukrwienie mózgu - ale z tego bym nie wywnioskował że ćwiczenia nie zwiększają ukrwienia mózgu. Aktywność fizyczna podnosi ukrwienie całego organizmu -

Witam - też tak sądziłem, ale na moje dwukrotne powątpiewanie lekarz upierał się i zobrazował mi to na przykładzie centralnego ogrzewania.
Jeśli zwiększymy przepływ w kaloryferach, to czy zwiększy się przepływ w zbiorniku wyrównawczym umieszczonym z reguły wyżej i jakby niezależnie.
Myślę, że jednak trzeba im zawierzyć, chyba mają jakieś na to pomiary, dowody.
Nie raz przekonałem się, że moje rozważania o kant stołu można rozbić.
Np. myślałem, bo przeczytałem tak gdzieś chyba na forum, że żyły szyjne w pozycji leżącej jakby zapadają się zmniejszając odpływ, a lekarz mówi mi, że jest odwrotnie.
Pozdrawiam.
Aha i jeszcze jedno jeśli chcę oddać urynę (a mam z tym problem) i jestem zaspany, czy ogólnie rzecz biorąc otępiały, to mam kłopot.
Jeśli natomiast intensyfikuję myślenie (na różne tematy), czy doznania wzrokowe (w oświetlonym pomieszczeniu) to zwieracze zaczynają mnie słuchać.
Natomiast zwiększenia wysiłku fizycznego nie potrafię powiązać z polepszeniem zawiadywania tymiż zwieraczami.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-11-16, 12:13

Witajcie :-)
Byłam w Tychach na badaniu żył szyjnych 1 IX ,
miałam robione usg i rezonans , wczoraj dowiedziałam się , że jestem zakwalifikowana do zabiegu jak i wszyscy , którzy byli badani do 15 IX.
Nie wiadomo kiedy zabieg. :13:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-11-16, 13:01

renia1286 pisze:wczoraj dowiedziałam się , że jestem zakwalifikowana do zabiegu jak i wszyscy :


Reniu super wieści.... cieszę się razem z Tobą. :mrgreen:

A zabieg może być wykonany pól roku po rezonansie. Tak miała moja koleżanka. Oczywiście też wszytko zależne jest od funduszy. Wiesz, że warto poczekać. ... :-)

menfis
Posty: 47
Rejestracja: 2008-03-22, 17:43
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: menfis » 2010-11-16, 13:02

Mógłby ktoś podać adres e-mail do Dr Kosteckiego

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-11-16, 13:12

amilo
pojechałeś po krawężniku nagą p...
ten medyk jest chyba z gatunku "nawiedzonych"
a na centralnym się nie zna
;-)
co w duszy,to i w oczach

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2010-11-16, 14:08

menfis, e-mail do dr Kosteckiego: kosteckj@op.pl

perso
Posty: 253
Rejestracja: 2009-12-07, 14:37
Lokalizacja: Polska

Postautor: perso » 2010-11-16, 14:37

Hmm - być może mają racje - chociaż kontr-argumentem jest ( w moim przypadku ) większa jasność umysłu po aktywności fizycznej.
Przykład centralnego ogrzewania jest bardzo fajny - tylko ze ja bym ( jako laik ) traktował ukrwienie mózgu jako kaloryfer ( tyle że na wyższym piętrze ) a nie jako zbiornik wyrównawczy.
Ale muszę to jeszcze przemyśleć. Z przytoczonego twierdzenia lekarza wynika że zwiększenie ciśnienia ( np. w czasie wysiłku fizycznego ) nie zwiększa ciśnienia krwi w mózgu.
Być może tak jest - ale trochę mi nie pasuje wyraźnie lepiej wyczuwalne tętno w szyi podczas wysiłku np. jazdy na rowerze ?

Argument o gorzej działającym mózgu po przebudzeniu jest chyba słuszny ale z drugiej strony po obudzeniu następuje wzrost ciśnienia i szybsze krążenie. Mózg rozespanego człowieka funkcjonuje dużo gorzej - szczególnie jest to widoczne jak się nagle obudzę ( np. muszę wstać w nocy do dziecka ). Chwilka minie zanim zacznę funkcjonować.
W moim odczuciu to właśnie wtedy zwiększa się ciśnienie i następuję poprawa ukrwienia także mózgu. Oczywiście jak zacznę po obudzeniu intensywnie o czymś myśleć to rozbudzę się bez wstawania z łózka - i może w mniej radykalny sposób ale także nastąpi wzrost ciśnienia krwi .
( każdy kto miał kiedyś założonego Holtera wie że jest duża różnica w ciśnieniu krwi w ciągu dnia i w nocy )
Układ krwionośny to system naczyń połączonych - dla mnie to działa tak:
-> następuję zapotrzebowanie na więcej energii i tlen
-> serce zaczyna szybciej pracować
-> krew płynie szybciej i transportuje więcej tlenu
-> w miejscu gdzie jest zwiększone zapotrzebowanie na tlen następuje jego większy odbiór
-> w pozostałych miejscach więcej niewykorzystanego tlenu wróci do serca i płuc .

Amilo - masz racje - często takie rozważania są o kant potłuc ( tym bardziej że można dojść do sprzecznych wniosków :| ) - niemniej jednak zdrowy rozsądek jest, szczególnie w przypadku zdrowia, nie do przecenienia. A jest to potrzebne chociażby po to żeby wiedzieć komu zawierzyć :|

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-11-16, 15:04

Hi.
docierają pogłoski o podwyzkach zabiegu CCSVI po Nowym Roku
;-)
co w duszy,to i w oczach

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2010-11-16, 18:10

koczi230 pisze:Hi.
docierają pogłoski o podwyzkach zabiegu CCSVI po Nowym Roku
;-)



No tak... biznes kwitnie w najlepsze. Takie działanie właśnie budzi wątpliwości co do czystości intencji.
Mam nadzieję że nie jest to działanie w pośpiechu zanim bańka mydlana pęknie.

zibide
Posty: 53
Rejestracja: 2009-03-27, 12:52
Lokalizacja: radom

Postautor: zibide » 2010-11-16, 18:59

slackware pisze:
koczi230 pisze:Hi.
docierają pogłoski o podwyzkach zabiegu CCSVI po Nowym Roku
;-)



No tak... biznes kwitnie w najlepsze. Takie działanie właśnie budzi wątpliwości co do czystości intencji.
Mam nadzieję że nie jest to działanie w pośpiechu zanim bańka mydlana pęknie.


WITAM.Pytanko-czy ktos sie orietuje ilu osobom % poprawilo sie choc troche po zabiegu?

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-11-16, 19:59

zibide pisze:Pytanko-czy ktos sie orietuje ilu osobom % poprawilo sie choc troche po zabiegu?


Choć trochę to chyba każdemu po zabiegu się poprawiło. ;-)
Zależy od oczekiwań.


Wróć do „CCSVI”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 200 gości