perso,
Można przejrzeć moje posty-nie ma ich aż tak dużo
perso,
To w skrócie-jestem po trzech rzutach-atakach wręcz książkowych dla sm czyli mowa skandowana,zaburzenia równowagi,problem z połykaniem i utrzymaniem moczu,niedowład prawej strony i często sama spastyka,zaburzenia widzenia,dwukrotnie pozagałkowe
Większość lekarzy stawiała na sm w początkowym stadium,ale obraz mr sie nie zgadzał,bo tylko jedno ognisko i to w płacie czołowym,brak prążków
To wysłali mnie do psychiatry ,a nawet kilku-każdy z nich twardo twierdził,że to nic na tle psychicznym.
Miałam dość -odpuściłam myślałam że może sie nie powtórzy
Niestety przy pierwszym lepszym przeziębieniu miałam niedowład nogi,mama zawlekła mnie do neurolog
Dopiero ta zaczęła szukac punktu zaczepienia,skierowała do euromadicu na sprawdzenie,żył i znalazłysmy punkt odniesienia do tego wyszło że mam widoczną siatkę żylną na całym ciele, sine palce u rąk,fatalnie reaguje na zmianę temperatur a szczególnie na zimno .Po tk głowy obraz sie rozjaśnił -hypolazja tętnic i wąski kaliber(1,1).
Moja neuro też twierdzi że czynnikiem wywołującym możę być wirus,bo pracuje w przedszkolu -tam ich nie brakuje a przed tym wszystkim była epidemia rózyczki a ja miałam zapalenie oskrzeli z którym chodziłam do pracy
Diagnozy jeszcze nie mam -mam wytyczoną narazie drogę i nią zamierzam iść
Bardzo dobrze sie czuje ja biorę zestaw-clopidix,polfilin,lisinopril-warunek razem
Mo