Witam
Nie ma żadnej spiskowej teorii dziejów , ale jak mnie ktoś robi to potrafię to wyczuć .
Mam może nie słusznie wrażenie , że klinika w Katowicach nastawiona jest tylko na wyciagnięcie kasy od chorych ludzi.
Na początku września byłem na badaniu przepustowości żył. Czekałem na wizytę pół roku.
W dniu wizyty w EUROMEDIC na ul. Rolnej dowiedziałem się , że musze zapłacić za wizytę 200 zł. , a podczas zapisu telefonicznego cena wynosiła 100 zł. Gdy próbowałem nie śmiało wyjaśnić przyczynę rozbieżności usłyszałem koszty wzrosły.
Z tego co mi wiadomo inflacja w Polsce nie wzrosła 100% w ciągu ½ roku czyli 200% w skali roku. Trudno odmówić wyższej stawki jak człowiek przejechał pół Polski , może zbierają na toaletę przystosowana dla potrzeb ludzi niepełnosprawnych , bo póki co takiej nie posiadają . Ogólnie klinika w bloku mieszkalnym jak siebie nazywają robi mieszane wrażenie , ale nie o wrażenia tu chodzi jak maja pomóc.
Mnie martwi inna rzecz . Po badaniu , które trwało ok. 5 min. usłyszałem , iż mam jakieś zwężenie i teraz ktoś do ,mnie zadzwoni i powie co dalej. Lekarz nie był mi w stanie powiedzieć kiedy czy za tydzień , miesiąc czy rok .
Mam wrażenie , że zapłacone 200 zł. Za 5 min. badania to jest cel aby zarobić jak najwięcej dziennie . Tego dnia było kilkunastu pacjentów takich jak ja.
Do dnia dzisiejszego jak przeczuwałem nikt do ,mnie nie zadzwonił.
Proszę napiszcie czy martwię się na zapas , czy zostałem oszukany . Jakie są wasze wrażenia z tej kliniki .
Czy nas nie oszukują w klinice w Katowicach ?
Moderator: Beata:)
Czy nas nie oszukują w klinice w Katowicach ?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robek, łącznie zmieniany 1 raz.
robek
Hmmmm...Ja tam byłam chyba ponad rok temu...Nawiązałam kontak z dr Smiką przez maila,umówił mnie na termin,przyjechałam zrobił mi usg jeszcze sam zaproponował mi dalsze konsultacje w Tychach w programie badawczym,żeby nie naciągać mnie na koszta,a na koniec nie wziął ani złotówki!!!Także nie wiem czy coś się zmieniło???Ja tam byłam to był dopiero początek....Ja nie mogę złego słowa o EUROMEDIC powiedzieć.
Nadzieja umiera ostatnia ...
Ja zapisałem się jakieś 2 miesiące temu. Droga mailową poinformowano mnie że mój termin jest na 2011 rok, tylko którą cześć tego 2011 to już nikt nie jest mi w stanie powiedzieć.
Postanowiłem zadzwonić, odebrała jakaś pani i nie była w stanie powiedzieć mi kompletnie nic.
Nie wymagam żeby ktoś powiedział mi dokładny dzień, ale przynajmniej czy to będzie na wiosnę, lato czy inną część roku.
Jeżeli chodzi o ustalanie terminu badania też mam mieszane uczucia.
Postanowiłem zadzwonić, odebrała jakaś pani i nie była w stanie powiedzieć mi kompletnie nic.
Nie wymagam żeby ktoś powiedział mi dokładny dzień, ale przynajmniej czy to będzie na wiosnę, lato czy inną część roku.
Jeżeli chodzi o ustalanie terminu badania też mam mieszane uczucia.
Ania W. pisze:Chyba w Euromedic są już nastawieni na kasę....
antea pisze:teraz to już po prostu kasa
coś miny Wam zrzedły i już inaczej "śpiewacie" niż jakiś czas temu!
tak psioczyliście na ludzi od Interferonów... że tylko kasa się dla nich liczy. a tu proszę - wypisz, wymaluj - Simka i spółka lecą na kasę jak muchy na lep. super interes sobie stworzyli - żerowanie na chorych
nic dodać, nic ująć!
pzdr.
**Nunca Diga Nunca**
http://aktiv-med.pl
http://aktiv-med.pl
ania.m pisze:Ania W. pisze:Chyba w Euromedic są już nastawieni na kasę....antea pisze:teraz to już po prostu kasa
coś miny Wam zrzedły i już inaczej "śpiewacie" niż jakiś czas temu!
tak psioczyliście na ludzi od Interferonów... że tylko kasa się dla nich liczy. a tu proszę - wypisz, wymaluj - Simka i spółka lecą na kasę jak muchy na lep. super interes sobie stworzyli - żerowanie na chorych
nic dodać, nic ująć!
pzdr.
Wiesz Aniu, nikt nikogo tam na siłe nie wysyła, jeśli ktoś ma chęć, może starać się o udział w programie, albo czekać następne naście lat na wyniki badań.
Jak dla mnie jednoznacznie wynika, że problem jest w układzie krążenia, nie koniecznie w żyłach szyjnych, a nasz układ nerwowy reaguje jak najbardziej prawidłowo na ten stan.
Powtorze tylko slowa "chory na SM jest kopalnia pieniedzy dla, ostatni pieniadz wyda w nadziei" tak powiedzial jeden z nielicznych lekarzy-czlowiekow;-).
Ale to jest nasza indywidualna sprawa na co sie decyduje kazdy z nas i tak pozostanie dopoty dopoki nie znajda przyczyny zachorowania.
Ale co tam, sie zyje dalej, bo sila jest w psychice
Buziaki
Aska
Ale to jest nasza indywidualna sprawa na co sie decyduje kazdy z nas i tak pozostanie dopoty dopoki nie znajda przyczyny zachorowania.
Ale co tam, sie zyje dalej, bo sila jest w psychice
Buziaki
Aska
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.
Mogę odpowiedzieć za siebie.... Oddałabym wszystkie pieniądze, sprzedałabym dom żeby być zdrową i wrócić do pracy, którą kochałam. I jest mi obojętne jaka byłaby to pomoc, leki czy operacja.
Wydałam 25 tys na interferon, który niestety mi nie pomógł - cóż pech, ale nie żałuję.
Na zabieg nie wydałam przysłowiowego grosika, bo jestem w programie badawczym. I również nie żałuję, nie mam zmęczenia, a dla mnie to ważne, bo mogę spokojnie wykonywać obecną pracę.
Hmmm...świata nie zmienimy. Odkąd Fenicjanie wynaleźli pieniądze, nieustannie mają wpływ na nasze życie.
Pozdrawiam.
Wydałam 25 tys na interferon, który niestety mi nie pomógł - cóż pech, ale nie żałuję.
Na zabieg nie wydałam przysłowiowego grosika, bo jestem w programie badawczym. I również nie żałuję, nie mam zmęczenia, a dla mnie to ważne, bo mogę spokojnie wykonywać obecną pracę.
Hmmm...świata nie zmienimy. Odkąd Fenicjanie wynaleźli pieniądze, nieustannie mają wpływ na nasze życie.
Pozdrawiam.
Podspisuje sie rowniez pod slowami Ani W.:
W moim przypadku to jest utrzymanie jak najdluzej obecnej pracy i powrot do etapu sprzed 2 lat (na owczesnym poziomie zdrowotnym, obecny mnie nie satysfakcjonuje)
I wszystko w tym temacie:-)
Ania W. pisze:Mogę odpowiedzieć za siebie.... Oddałabym wszystkie pieniądze, sprzedałabym dom żeby być zdrową i wrócić do pracy, którą kochałam. I jest mi obojętne jaka byłaby to pomoc, leki czy operacja.
W moim przypadku to jest utrzymanie jak najdluzej obecnej pracy i powrot do etapu sprzed 2 lat (na owczesnym poziomie zdrowotnym, obecny mnie nie satysfakcjonuje)
Ania W. pisze:Hmmm...świata nie zmienimy. Odkąd Fenicjanie wynaleźli pieniądze, nieustannie mają wpływ na nasze życie.
I wszystko w tym temacie:-)
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.
Każdy z nas chorych wyda ostatni grosik aby być zdrowym - tak już jest.
Zgadzam się z Anią W. i z J.L-B...Nie do końca prawdą jest to,że dr.Simka i wszyscy lekarze związani z zabiegiem udrażniania lecą na kasę.
Dowodem jest choćby program w Tychach.Jest on całkowicie bezpłatny.Usg,RMI i sam zabieg - wszystko bezpłatne.Zabieg i wszystkie badania to jednorazowy wydatek i z tego co się orientuję niewiele z tej sumy wędruje do kieszeni lekarzy.I nie poddaje się zabiegowi tych,którzy nie mają niedrożnych żył,a gdyby chodziło tylko o kasę to operowali by wszystkich.Zresztą nikt nikomu niczego nie obiecuje.Sam zabieg traktowany jest jako eksperyment medyczny i w każdej chwili może zostać przerwany.
Leczenie interferonami i wszystkimi lekami,którymi niby leczy się sm kosztuje o niebo drożej i trwa całe życie.
Gdyby podliczyć koszty związane z leczeniem interferonami i wszystkimi tego typu wynalazkami a koszty związane z zabiegiem CCSVI to rachunek jest prosty.
Zgadzam się z Anią W. i z J.L-B...Nie do końca prawdą jest to,że dr.Simka i wszyscy lekarze związani z zabiegiem udrażniania lecą na kasę.
Dowodem jest choćby program w Tychach.Jest on całkowicie bezpłatny.Usg,RMI i sam zabieg - wszystko bezpłatne.Zabieg i wszystkie badania to jednorazowy wydatek i z tego co się orientuję niewiele z tej sumy wędruje do kieszeni lekarzy.I nie poddaje się zabiegowi tych,którzy nie mają niedrożnych żył,a gdyby chodziło tylko o kasę to operowali by wszystkich.Zresztą nikt nikomu niczego nie obiecuje.Sam zabieg traktowany jest jako eksperyment medyczny i w każdej chwili może zostać przerwany.
Leczenie interferonami i wszystkimi lekami,którymi niby leczy się sm kosztuje o niebo drożej i trwa całe życie.
Gdyby podliczyć koszty związane z leczeniem interferonami i wszystkimi tego typu wynalazkami a koszty związane z zabiegiem CCSVI to rachunek jest prosty.
Wojtek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości