Dieta
Moderator: Beata:)
Witam mam pytanko wlaśnie na temat wegetarianizmu i odżywiana na wege przeszlam 2 tygodnie temu można powiedzieć ze jestem jeszcze zielona w tym temacie i interesuje mnie jak komponować danie zeby nie nastąpily jakies braki czy naprzyklad wystarczy daję przyklad ,zupka jarzynowa a na 2 danie ziemniaczki z kotletem sojowym w panierce i do tego suroweczka czy to jest z bilansowany obiad czy jednak coś trzeba dodac do tego jakiś witaminy lub mikroelementy ?
diana73, zerknij też może tutaj, bo mamy taki temat http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... php?t=1853
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Poczytalam troszkę szkopul w tym że ja niejako dostalam dziwny wstręt do mięsa na sam zapach już mnie mdli i niejako to tylko przyspieszylo moje przejscie na wege jak narazie jem wszystko oprocz mięsa i ryb może tylko owoców jem więcej niż kiedyś no i bez zbędnego wysilku 1,5 kg w doł a niestety tych mam o wiele zadużo .
.......... Czy jemy zdrowo, czyli 10 mitów o polskiej żywności
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... --,67674,1
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... --,67674,1
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
Kochani czytam Wasze wpisy i chcialabym cos wyciagnac z nich dla siebie ale jakos nie potrafie nic skleic nie musze miec diety odchudzajacej mysle,ze jest ok chociaz jakby cos ubylo byloby milo ale powaznie to mam problem bo moje choroby to kazda ma swoj zwestaw zakazu i nakazu.choruje na podwyzszony cholesterol,na zespol jelita wrazliwego,nadcisnienie,i na AMD to przypadlosc okulistyczna no i rzecz jasna sm mam silne wzdecia bole jelita choc staram sie uwazac co jem to jednak czesto boli.wedlug mojego jelita i specjalisty nie powinnam prawie nic jesc czy mozecie mi pomoc chociaz wiem,ze sama powinnam wiedziec co wolno a co nie ale moze ????gdybym chciala sluchac swojego organizmu jadlabym wszystko pozdrawiam
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"
Na wzdęcia polecam siemię lniane - od dwóch dni stosuję i żadnych bąków
A ogólnie to jak najmniej smażonych rzeczy, wykluczenie margaryny i olejów roślinnych rafinowanych, zero słodyczy, białego chleba.. Unikać jakichkolwiek wędlin, szynek, czy kiełbas - chyba, że znajomy jest myśliwym i czasem jakąś dziczyznę, czy sarninkę podrzuci.
A ogólnie to jak najmniej smażonych rzeczy, wykluczenie margaryny i olejów roślinnych rafinowanych, zero słodyczy, białego chleba.. Unikać jakichkolwiek wędlin, szynek, czy kiełbas - chyba, że znajomy jest myśliwym i czasem jakąś dziczyznę, czy sarninkę podrzuci.
Co jeszcze znalazłam? U nas jeszcze o tym się nie mówi.
http://www.bild.de/BILD/ratgeber/gesund ... -fett.html
Pisza ze maslo smietana i ges (masło klarowane) sa lepsze niz do tej pory ludzie mysleli.Ludzie jedza coraz mniej tlusczu a coraz wiecej grubasow. Pisza rowniez ze tluszcze nasycone podwyzszaja Hdl czyli dobry Cholesterol a Weglowodany go obniżają. Ze nikt do tej pory nie udowodnil ze margaryna jest lepsza od masla itd.
Cieszy mnie, ze wreszcie glosno zaczyna sie o tym mowic
http://www.bild.de/BILD/ratgeber/gesund ... -fett.html
Pisza ze maslo smietana i ges (masło klarowane) sa lepsze niz do tej pory ludzie mysleli.Ludzie jedza coraz mniej tlusczu a coraz wiecej grubasow. Pisza rowniez ze tluszcze nasycone podwyzszaja Hdl czyli dobry Cholesterol a Weglowodany go obniżają. Ze nikt do tej pory nie udowodnil ze margaryna jest lepsza od masla itd.
Cieszy mnie, ze wreszcie glosno zaczyna sie o tym mowic
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
kujaw pisze:Na wzdęcia polecam siemię lniane - od dwóch dni stosuję i żadnych bąków
A ogólnie to jak najmniej smażonych rzeczy, wykluczenie margaryny i olejów roślinnych rafinowanych, zero słodyczy, białego chleba.. Unikać jakichkolwiek wędlin, szynek, czy kiełbas - chyba, że znajomy jest myśliwym i czasem jakąś dziczyznę, czy sarninkę podrzuci.
Wiesz, tak na moje oko to żyjesz na wodzie kranówce i otrębach Jak dożywasz od sarninki do sarninki?
Ryby jem na obiad średnio 3 razy w tygodniu I to chyba całe moje mięso. Przestawiam się na surową żywność, ale jeszcze nie mam warunków ku temu, szczególnie u nas w PL. Ale powoli, powoli idzie do przodu Jem dużo kiełków, od nast. tygodnia sam sobie je zacznę uprawiać. Do tego warzywka i owoce, nie mam jeszcze taniego dostępu do warzyw ekologicznych oprócz marchewek, ale na to samo wychodzi jakbym zjadał napchane sterydami piersi kurczaka Nie wyobrażałem sobie kiedyś życia bez chleba, przecież zapiekanki z mikrofali to było moje główne danie rano i wieczorem, ale jakoś poszło. Zacząłem od ciemnego chleba i tak powoli ucząc się o jedzeniu, czytając składniki doszedłem do tego, żeby wcale go nie jeść A co do masła to fakt - jest o wiele lepsze niż margaryna, której jedyna pozytywna właściwość to chyba fakt, że jest tania do wyprodukowania, przez co mniej kosztuje. Dlatego tyle reklam odnośnie margaryny i ogólnie tłuszczów roślinnych, że nie mają cholesterolu itp. itd. - bo ktoś ma w tym interes.
Naukowcy: owoce i warzywa raczej słabo chronią przed rakiem
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... przed.html
Surowe produkty na SM też nie są najlepsze.
Chodzi o to aby produty do jedzenia były nadtrawione poza organizmem - gotowanie, pieczenie , duszenie itd.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... przed.html
Surowe produkty na SM też nie są najlepsze.
Chodzi o to aby produty do jedzenia były nadtrawione poza organizmem - gotowanie, pieczenie , duszenie itd.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
oj Halinka nie jest tak zle od kilkunastu tyg.jem biale mieso i tylko na parze,jem warzywa i tylko na perze pije tylko mineralna niegazowana.czsami skusze sie na slodycz (bo mam slodka firme )ryby na parze chleb pelnoziarnisty zupy warzywne jablka tylko pieczone herbaty tylko ziolowe bo owocowek mi nie wolno.robie rozne salatki warzywne na jogurcie naturalnym itd.ale kużwa jak najdzie mnie ochota na cos zakazanego to jem z apetytem no i pozniej cierpie,no nie zawsze ale czesto.no i uwielbiam wytrawne czerwone wino ciesz sie,ze nie zostalam Wam wszystkim obojetna i dziekuje za pomoc,za pomysly napewno z nich cos wybiore.Kujaw o tym lnie to tez mi lekarz powiedzial ale jakos mi to przez przelyk nie przechodzi Poki co dziekuje z serca i buziaki zostawiam
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"
Musisz zmieszać z czymś, same ziarenka są ohydne Ja sobie mielę, do tego jakieś płatki owsiane czy coś w tym stylu, trochę ciepłej wody, łyżkę miodu i robię z tego słodką papkę, trochę podobne do kakao Mojej dziewczynie to nie smakowało, ale wzięła sobie z jogurtem naturalnym i było ok
A autorzy badania chyba zapomnieli, że różne części owoców i warzyw zawierają różne substancje. I nie zawsze dwie osoby jedzące te same jabłka będą dostarczały organizmowi tych samych substancji
A autorzy badania chyba zapomnieli, że różne części owoców i warzyw zawierają różne substancje. I nie zawsze dwie osoby jedzące te same jabłka będą dostarczały organizmowi tych samych substancji
Lniane sezamki
SKŁAD:
20 dkg sezamu
20 dkg siemienia lnianego
10 dkg miodu
Siemię i sezam wsypać na dużą suchą patelnie i wyprażać pod przykryciem do momentu aż ziarna zaczną mocno \"strzelać\"- mieszać. Odstawić na moment z palnika i jak się \"uspokoją\" dodać miód . Całość idealnie wymieszać , podgrzewając.
Wyłożyć na pergamin lub w innych formach /kwestia gustu/, jako cienką warstewkę. Pozostawić do wystygnięcia - pokroić i do \"dzieła\".
Całość potrawy to 50 dkg
Chciałam również dodać ,że w/w potrawa bogata jest kwasy omega 3 i omega 6 oraz cynk , tak niezbędny dla naszych włosów i paznokci.
Polecam, pychota.
SKŁAD:
20 dkg sezamu
20 dkg siemienia lnianego
10 dkg miodu
Siemię i sezam wsypać na dużą suchą patelnie i wyprażać pod przykryciem do momentu aż ziarna zaczną mocno \"strzelać\"- mieszać. Odstawić na moment z palnika i jak się \"uspokoją\" dodać miód . Całość idealnie wymieszać , podgrzewając.
Wyłożyć na pergamin lub w innych formach /kwestia gustu/, jako cienką warstewkę. Pozostawić do wystygnięcia - pokroić i do \"dzieła\".
Całość potrawy to 50 dkg
Chciałam również dodać ,że w/w potrawa bogata jest kwasy omega 3 i omega 6 oraz cynk , tak niezbędny dla naszych włosów i paznokci.
Polecam, pychota.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości