Elwi pisze:Ja nie stosuje zadnej specjalnej diety
Hmm...ja również
, nie mam zbyt silnej woli, aby się w to bawić, nie lubię też żyć według schematu dlatego nie podjęłam się tej próby. Owszem, staram się wybierać to co zdrowsze, ale bywa, że popełniam grzeszki żywieniowe
W końcu jestem tylko człowiekiem
Elwi pisze:w zwiazku z tym, ze do dnia dzisiejszego nie wynaleziono takiej magicznej diety, a jedzenie jest jedna z przyjemnosci w zyciu to na razie zostaje przy moim sposobie zywienia.
No właśnie...
jedzenie jest jedną z przyjemności w życiu, dlatego również sobie nie odmawiam
Elwi pisze:Oczywiscie gdyby mi ktos dzisiaj powiedzial, ze jesli bede sie zywila tylko np. olejem lnianym codzienne do konca zycia to wyzdrowieje
owszem bez mrugniecia okiem bym sie zdecydowala
Gdyby mnie ktoś faktycznie zapewnił, że tak będzie, pewnie bym się zdecydowała, ale czy bez mrugnięcia okiem...to bym się zastanowiła
Na co dzień staram się przygotowywać w miarę możliwości zdrowe posiłki dla mojej rodziny, choć na zawartość większości produktów nie mam wpływu. Jak dla mnie większość diet prowadzi donikąd lub co najwyżej do rozstroju nerwowego
, ( nie mówię tu o dietach eliminacyjnych z racji np. cukrzycy itp., bo w tym przypadku to mus niestety ).
Może mi ktoś popuka do głowy
, ale na pizzę czy lody to ja muszę z dziećmi wyjść od czasu do czasu
, czasem też zjadam razem z nimi na śniadanie słodkie płatki czekoladowe z mlekiem, którego zdaje się również powinniśmy unikać
Osobiście uważam, że w granicach rozsądku wszystko jest dla ludzi. Nie wyobrażam sobie siedzieć w restauracji jak kołek tylko dlatego, że być może nie powinnam jeść tego czy owego
Wiele rzeczy i sytuacji nie jest takimi jakimi być powinny i cóż z tego, żyje się dalej, a ja nie chcę i nie potrafię robić z siebie dziwaka...
Mimo swoich przekonań i słabości
, rozumiem i podziwiam wszystkie osoby, które z różnych względów i przekonań podjęły się jakiejkolwiek diety i są konsekwentne w swoim postępowaniu i założeniach