Dieta

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

__Ewa__
Posty: 16
Rejestracja: 2010-06-22, 11:19
Lokalizacja: łódź

Postautor: __Ewa__ » 2010-10-29, 12:28

Faktycznie! Paczka chrupków 100g ma ok 300 kalorii!!!

Trochę dużo, ale przynajmniej można zaspokoic odruch sięgania po coś np na filmie.
To faktycznie same weglowodany ale chociaż złożone (chyba tak na moja wiedze, nie było napisane na opakowaniu), a najgorsze sa cukry proste.

Natomiast moje dziecko jak wszystkie dzieci w tym wieku je uwielbia!!

A orzechy, owszem baaardzo zdrowe, też kaloryczne, ale wybaczcie cena nieprównywalna!!!
Oczywiście polecam orzechy, ale mój portfel woli chrupki kukurydziane...:)

A chipsy z bananów?!? One są wg mnie smażone i bardzo tłuste, ale moge się mylić...

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-10-29, 16:45

Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-10-29, 18:24

gam, sam link?? I? Trochę mało jak na forum dyskusyjne. Wystarczyło napisać- polecam, przeczytajcie, czy obojętnie jaki, ale Twój komentarz. Minimalistka z Ciebie jeśli chodzi o sposób przekazania Nam informacji. Niby treść jest, ale nie Twoja i jakby ..rzucona na odwal ;-)
Do wstawiania samych linków ( choć i tam każdy z nas stara się cokolwiek samodzielnie napisać) służy inny temat.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Obrazek

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-10-30, 23:14

Oto co na temat diety pisze Biochemia Harpera:

W żywieniu człowieka najwyższą wartość ma białko pochodzenia zwierzęcego. Białka, to główny składnik naszych komórek i tkanek. Określa się je też mianem protein, wywodzącym się od słowa "proteios" czyli pierwszy, najważniejszy. Białka pełnią w naszym organizmie zadziwiająco wiele różnorodnych funkcji.

Białkami są: enzymy, przeciwciała, hormony, cząsteczki transportujące, wchodzą też one w skład naszego szkieletu.
Na różne rodzaje białek składają się 22 aminokwasy. To z nich są zbudowane mięśnie i wszystkie niezbędne do życia narządy i tkanki, np: krew, skóra, tkanki łączne.
Dziewięć aminokwasów spośród 22 to aminokwasy NIEZBęDNE, co oznacza, że muszą one być przyjmowane w pokarmie [w danym posiłku] ponieważ nasz organizm nie może ich syntetyzować [wyprodukować].
Znaczna część składników odżywczych może być syntetyzowana wewnątrz komórek z dostarczonych do nich prostszych elementów, ale składniki niezbędne MUSZĄ wchodzić w skład pożywienia.
Badania wykazały, że do regularnej syntezy niezbędnych białek potrzeba wszystkich niezbędnych aminokwasów, a spożycie posiłku, który zawiera tylko kilka z nich sprawia, że są one rozkładane i usuwane, ponieważ organizm nie gromadzi ich aż do chwili, gdy otrzyma wszystkie w komplecie. Jest to jedna z przyczyn, dla których pokarmy zwierzęce odgrywają tak ważną rolę w żywieniu człowieka.

Niezbędne aminokwasy o których mowa to: Histydyna, Izoleucyna, Leucyna, Lizyna, Metionina, Fenyloalanina, Treonina, Tryptofan, Walina.
Pokrótce omówię działanie poszczególnych aminokwasów.
HISTYDYNA - występuje przede wszystkim w mięsie, jajach, drobiu, niektórych serach żółtych i jest nieodzowna w procesie powstawania krwinek czerwonych i białych. Pokrywanie zapotrzebowania na histydynę sprzyja procesom regeneracji i naprawy uszkodzonych tkanek. Histydyna jest substancją wyjściową do produkcji ważnego neuroprzekaznika- histaminy, która odgrywa ważną rolę w reakcjach odpornościowych organizmu.
IZOLEUCYNA- występuje w dużych ilościach w mięsie, jajach, drobiu, serach żółtych i niektórych rybach. Jest jednym z trzech aminokwasów ważnych w stresie, niezbędna jest też w procesie wytwarzania hemoglobiny i uwalniania energii.
LEUCYNA- znakomitym źródłem tego aminokwasu są: mięso, drób, sery żółte, Ten kolejny "aminokwas stresowy" szczególnie obficie występuje w chudym mięsie. Poprzez umożliwienie syntezy odpowiednich białek, ma fundamentalne znaczenie w procesach wzrostowych, jak: rozwój kości, mięśni i skóry.
LIZYNA- występuje w dużej ilości w mięsie, jajach, drobiu, rybach, serach żółtych, a także w warzywach strączkowych. Lizyna ma szczególne znaczenie dla zdrowia skóry i kości, sprzyja tworzeniu się zdrowego kolagenu, oraz umożliwia skuteczne wykorzystywanie wapnia.
METIONINA- zdrowe ilości metioniny zawiera mięso, jaja, sery żółte wiele nasion i orzechów. W skład metioniny wchodzi siarka. Aminokwas ten jest ważny dla przemian metabolicznych i tłuszczów i pełni w organizmie funkcję przeciwutleniacza.
FENYLOALANINA- to aminokwas niezwykle ważny dla zdrowego funkcjonowania mózgu. Występuje w mięsie, jajach, niektórych serach żółtych, jest bardzo istotna w wytwarzaniu niektórych neuroprzekazników. Badania wykazały, że jest naturalną substancją przeciwdepresyjną, zmniejsza też odczuwanie bólu.
TREONINA- w którą obfitują jaja, mięso i fasola. Jest to aminokwas niezbędny dla prawidłowego układu odpornościowego, sprzyja też dobrej kondycji zdrowotnej skóry, kości i prawidłowemu wykształcaniu szkliwa zębów, wspiera funkcjonowanie tarczycy.
TRYPTOFAN- występuje przede wszystkim w mięsie, szczególnie w mięsie indyka, oraz niektórych serach żółtych i orzechach. Tryptofan to prekursor serotoniny, neuroprzekaźnika, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za nastrój i dobry sen.
WALINA- występuje w mięsie, jajach, drobiu, serach żółtych. Jest to trzeci z aminokwasów ważnych w okresach zwiększonego stresu. Walina ma wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu i jego metabolizm. Jest niezbędna w procesach wytwarzania energii.

Białko pochodzenia zwierzęcego określa się mianem KOMPLETNEGO bowiem każda jego porcja zawiera komplet niezbędnych aminokwasów. Białko pochodzenia roślinnego nie zasługuje na to miano, ponieważ nie ma takiego warzywa czy zboża, które zawierałoby wszystkie dziewięć aminokwasów.
Gdyby w diecie zabrakło któregokolwiek z niezbędnych aminokwasów, nasz organizm w ogóle nie byłby w stanie funkcjonować.
Jeśli spożywamy za mało któregoś z pozostałych aminokwasów, wówczas nasz organizm po prostu sam go syntetyzuje. Jeśli jednak brak nam jest któregoś z dziewięciu niezbędnych aminokwasów, to dla jego uzyskania organizm zaczyna pożerać własną tkankę mięśniową. Z całą pewnością taki obrót rzeczy jest niekorzystny dla organizmu.
Białka wzmacniają układ odpornościowy, sprzyjają wytwarzaniu przeciwciał, które stanowią armię chroniącą organizm przed chorobami. Przeciwciała są nieodzowne do zwalczania chorób wywołanych zakażeniem, wirusami i bakteriami. Białka są też niezbędne do prawidłowego działania układu immunologicznego, do rozwoju tkanek do ich gojenia i procesów naprawy, odgrywają też niezwykle istotną rolę w tworzeniu się neuroprzekaźników w mózgu. To dzięki białkom w naszym organizmie mogą powstawać nowe komórki potrzebne do zastąpienia tych niezliczonych, które giną każdego dnia. Białka krwi zatrzymują wodę, od nich zależy ilość wody w komórkach, a także odpowiadają za gęstość krwi w naszych tętnicach i żyłach. Białko działa jako substancja, która odwraca działanie insuliny. Kiedy dany człowiek zjada wystarczające ilości białka - trzustka zaczyna wytwarzać glukagon w ilości wystarczającej do tego, by uruchomić zasoby zgromadzonego tłuszczu, dzięki temu organizm zaczyna spalać własną tkankę tłuszczową i czerpać z tego procesu energię do życia.
Nie można określić ilości zapotrzebowania na białka w organizmie. Objawy braku białka są odczuwalne dopiero w późniejszym okresie, 2-4 lat, a wtedy niektóre zaniedbania mogą być nieodwracalne. Światowa Organizacja Zdrowia w swoich opracowaniach przyjęła najmniejszą ilość białka dla człowieka zdrowego: 50 g na dobę, jako podtrzymanie funkcji życiowych. Każdy z nas ma inne potrzeby, są one zależne od warunków w jakich żyjemy i jakie białko zjadamy.
Zapotrzebowanie na białko u każdego człowieka jest inne i zależy od różnych czynników: klimat, rodzaj pracy, wiek, choroby, nie można z góry podać, że człowiek potrzebuje tyle a tyle białka, organizm bezbłędnie ustali to zapotrzebowanie. Unikanie spożycia mięsa, jaj, żółtych serów, które są tak doskonałym źródłem białka, nie jest ani dobrym sposobem na obniżenie poziomu cholesterolu, ani drogą do uniknięcia choroby serca i otyłości.
Wielu osobom wydaje się, że robią dobrze, gdy zmniejszają spożycie pokarmów białkowych- często mają przekonanie, że przyczyni się u nich do poprawy stanu zdrowia. Nic bardziej mylnego. Osoba cierpiąca na niedobór białka może mieć poważne zaburzenia fizyczne i psychiczne: zmęczenie, dezorientacja, drażliwość, zaniki pamięci, osłabiony popęd seksualny, problemy z przesuszoną cerą, łamliwymi paznokciami, wypadaniem włosów, zatrzymaniem wody w organizmie/opuchnięcia nóg/. To najczęściej spotykane objawy niedoboru białka w pożywieniu.
Jeśli zaobserwowałeś już u siebie któryś z wymienionych objawów, zastanów się, czy ilość białka, które spożywasz jest wystarczająca i kompletna.

Życzę wszystkim dużo zdrowia ]
Opracowałem to na podstawie:
Biochemi Harpera i fachowej literatury.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2010-10-31, 17:57

Z tym mięsem to bym jednak uważał, gatunek ludzi nigdy nie był głównie mięsożerny i póki co nie jest. Głównym składnikiem naszej diety był i powinien być pokarm roślinny. Nasi przodkowie nie jedli mięsa codziennie także i my nie powinniśmy. Duże ilości mięsa wpędzają nas tylko w zdrowotne kłopoty np. nowotwory. Oczywiście powinniśmy jeść gatunki roślin rodzime a nie egzotyczne. A to najnowszy przykład :) :

Jadłospis rodem z jaskini

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-10-31, 22:22

Bam, swoją teorię musisz poprzeć konkretnymi badaniami naukowymi. Bo wgłębiając się tak bardzo w temat roli białe i zasad całego mechanizmu białek powinno się to zrobić popierając fachową wiedzą. Chodzi mi o konkretne przykłady, badania itp.
Moim skromnym kontrargumentem jest fakt, iż dużo jest na świecie wegetarian, wegan, witarian, którzy wbrew temu, co napisałeś o białkach, żyją i czują się świetnie :)
Poza tym nasi podobno najbliżsi kuzyni, szympansy, odżywiają się głównie roślinami, małpki zabijają tylko z braku roślinek (wg NGC, ktorego oglądam od x lat, po prostu lubię zwierzaki). A one nawet mają normalne kły, nie takie przykurcze, jak nasze. Także co do tego jedzenia mięsa to coraz bardziej sceptycznie podchodzę. Ale jeszcze wiele muszę poczytać, nauczyć się oraz sprawdzić na sobie, żeby móc coś konkretnego powiedzieć.

__Ewa__
Posty: 16
Rejestracja: 2010-06-22, 11:19
Lokalizacja: łódź

Postautor: __Ewa__ » 2010-11-02, 12:46

Prawdą jest ze są białka pełnowartoścowe i niepełnowartościowe. Te pierswze zawierają wszystkie aminokway, w przeciwieństwie do tych drugich. Białka pełnowartościowe są tylko i wyłącznie pochodzenia zwierzęcego.

Nie wiem ile potrzebuje dorosły ale np dzieci ( do końca podstawówki) potrzebują od 45 do 65 gram białka dziennie. A zapotrzebowanie na białko chyba z wiekiem maleje.
I tak szklanka mleka to 6 g białka, 100g chudego mięsa lub ryby to 20g białka. Więc nie potrzebujemy az tak zawrotnych ilości!!!
Nie zapominajmy że wg piramidy żywieniwej czerwone mięso należy jeść zaledwie raz, 2x w tyg.
Nie jedzący mięsa a jedzący ryby, jaja i pijący mleko dostarczają sobie wszystkich aminokwasów, gorzej w weganami :/

Ja bym jeszcze raz podkreśliła rolę niezbędnych kwasów tłuszczowych, które też budują komórki (osłonki).

Podsumowując ważna jest zbilansowana dieta.

Co do cholesterolu się nie wypowiadam, bo tego tematu nie zgłębiłam :)
wiem ze jest dobry i zly, i mowienie ze ten zly jest dobry to wg mnie bzdura, bo choroby serca, choroby naczyniowe, otyłość, tu wszędzie występuje nadmiar złego cholesterolu, wiec on nie moze być dobry, tak na chłopski rozum :P

A margaryna to faktyczne dla nas nie jest dobra, to utwardzone tłuszcze roślinne, czyli tłuszcze trans, generalnie nie wskazane. Masło jako tłuszce zwierzęce też nie wskazane więc zostaje suchy chlebek, pumpernikiel najlepiej hehe :P

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2010-11-02, 14:42

kujaw pisze:Moim skromnym kontrargumentem jest fakt, iż dużo jest na świecie wegetarian, wegan, witarian, którzy wbrew temu, co napisałeś o białkach, żyją i czują się świetnie


Dokładnie to miałam napisać ;)
Mam wielu znajomych wegetarian i wegan, powiedziałabym nawet, że więcej niż mięsożernych. I to mięsożerni częściej borykają się z problemami zdrowotnymi. Gdyby wieżyć wikipedii, wegetarianie z dobrze zbilansowaną dietą żyją średnio 10 lat dłużej niż osoby jedzące mięso. Gdzieś czytałam, że nie ma już tak dużej różnicy w kwestii długości życia jeśli chodzi o porównanie wegetarian z osobami jedzącymi mięso nieczęściej niż 2 razy w tygodniu. Wegetarianizm i jego odmiany to często nie tylko dieta, ale cały styl życia - zdrowego życia. Ekologiczne kosmetyki, żywność z upraw ekologicznych, regularne, nieforsowne ćwiczenia fizyczne (np. joga), życie w harmonii ducha i ciała ;) To wszystko razem wzięte może by ć przyczyną takich statystyk.
Przykładem ludzi, którzy nie jedzą mięsa są hindusi - zwierzęta są tam święte, dusza krąży w różnych wcieleniach (reinkarnacja), a wiadomo - babci się nie je. ;)
Moi znajomi weganie też mają się dobrze, są wege od niepamiętnych czasów, co jakiś czas kontrolują swoje zdrowie robiąc różne badania i wszystko jest OK. Są całe rodziny, które żyją wege, dzieci od małego nie jedzą żadnych produktów pochodzzenia zwierzęcego (również mleka, jajek) - i wyrastają na zdrowych ludzi. Zgadzam się z Ewą - zdrowa dieta, to zbilansowana dieta - niekoniecznie zawierająca mięso czy inne produkty pochodzenia zwierzęcego.
Jestem wegetarianką od roku i oprócz stałych dolegliwości nic więcej mi nie dolega ;) Nie chce nikogo namawiać, zachęcać, reklamować. To jest decyzja indywidualna. Tylko prawdziwa motywacja utrzyma w podjętej decyzji a tym samym pozwoli podejść do bilansowania diety w sposób prawidłowy.

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-11-02, 17:12

kujaw pisze:Bam, swoją teorię musisz poprzeć konkretnymi badaniami naukowymi. .

Badania naukowe... tyle ich przeprowadzono.
Herodot (484-426 p.n.e.),
Anthelme Brillat SavarinWilliam, BantingWeston ,
A. PriceVilhjalmur, StefanssonHerman ,Taller, Wolfgang Lutz, Robert C. AtkinsJan Kwaśniewski, Włodzimierz Ponomarenko, Content
William Banting (1796-1878) i... słynna Biohamia Harpera gdzie WSZYSCY lekarze mają wykłady na III roku studiów.
I co?
'Tupiemy w miejscu', rola lekarza polega na ... wypisaniu recepty.
Jednym słowem 'nabija kasę' firmom farmaceutycznym.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-11-02, 23:16

__Ewa__ pisze:Prawdą jest ze są białka pełnowartoścowe i niepełnowartościowe. Te pierswze zawierają wszystkie aminokway, w przeciwieństwie do tych drugich. Białka pełnowartościowe są tylko i wyłącznie pochodzenia zwierzęcego.


Ojojoj, nie oszukuj.
To, że białka pełnowartościowe są tylko i wyłącznie pochodzenia zwierzęcego to zwyczajna ściema! Zamiast czytać wypowiedzi na forach i różne strony internetowe wystarczy spojrzeć na tabele. Polecam "Nutrition Almanac". A jeśli ktoś woli pogrzebać w necie to: http://www.nal.usda.gov/fnic/foodcomp/search/
Zobaczcie rzeczy typu fasola, groch, soja, soczewica, ciecierzyca. Mają wszystkie niezbędne aminokwasy! Nawet jabłko je ma, z tym, że o wiele za mało!

Co do ilości białka, to zgadzam się. Przecież w podstawówce nawet na biologii uczyliśmy się, że białko potrzebne jest do powstawania nowych komórek. Myśląc tym tokiem, im jesteśmy młodsi, tym więcej białka potrzebujemy. Gdy przejdziemy okres dojrzewania to nie musimy jeść takich niezliczonych ilości białka. To tylko moja refleksja. No i z dala od margaryny!

Tutaj posortowane wg ilości białka produkty:
http://www.ars.usda.gov/SP2UserFiles/Pl ... 23w203.pdf
Fakt - mięso ma go najwięcej, ale czy smażone/pieczone/gotowane mięso ma nadal tak dobrze przyswajalne białko? I czy potrzeba nam go aż tak dużo?

gam (sorry za bam :P ), dałeś mi kolejne lektury do przeczytania, co zrobię. Także do zobaczenia za rok :) Swoją drogą kiedyś pójdę na medycynę, także te wykłady z III roku mnie nie ominą, szczególnie, że w planach mam dietetykę.

No i, co najważniejsze, od połowy listopada zacznę swój własny eksperyment/badanie/doświadczenie na własnym ciele. I to będzie dla mnie argument nie do przebicia przez nikogo (jeśli się uda).

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-11-03, 08:32

kujaw pisze:[za mało!
... w planach mam dietetykę.

No i, co najważniejsze, od połowy listopada zacznę swój własny eksperyment/badanie/doświadczenie na własnym ciele. I to będzie dla mnie argument nie do przebicia przez nikogo (jeśli się uda).

Mam nadzieję, że będziesz WIEDZĄCYM dietetykiem, bo takowych nam brakuje.
WHO mówi , że dorosły człowiek potrzebuje ok 50 g pełnowartościowego białka na dobę
(nie z fasoli i soi-jest to b. dobra pasza ale dla zwierząt).

My jesteśmy oostatnim ogniwem łańcucha pokarmowego, więc dlaczego każą nam się odżywiać jak zwierzęęta? mamy jeść dużo roślinnośći. :shock:
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

__Ewa__
Posty: 16
Rejestracja: 2010-06-22, 11:19
Lokalizacja: łódź

Postautor: __Ewa__ » 2010-11-03, 12:29

Hmm, proszę mi nie zarzucać oszustwa,
dzielę się tylko swoją wiedzą, która oczywiście nie każdemu musi odpowiadać,
ale za to jest zgodna z woedzą ogólną!!!

Białka dzielimy również ze względu na właściwości odżywcze – wyróżnia się białka doborowe i niedoborowe.

BIAŁKA DOBOROWE (Pełnowartościowe) – te które w swoim składzie zawierają wszystkie aminokwasy egzogenne. Do takich białek zaliczamy np. albuminę, białko jaja kurzego, białko mleka i mięsa.
BIAŁKA NIEDOBOROWE (Niepełnowartościowe) – te w których brakuje choćby jednego aminokwasu egzogennego. Przykładem takiego białka jest kolagen, żelatyna.

żródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82ka

Jak czytamy białka niepełnowartościowe to te w których brakuje choć jednego aminokwasu egzogennego. Nie mówię że poszczególnych aminokwasów egzogennych nie można znależć w rożlinach!!!


Rośliny – Źródła Aminokwasów

Ważną dla codziennego odżywiania zawartość aminokwasów egzogennych, niezbędnych znajdziemy:



•fenyloalanina - w większości produktów zbożowych, warzywach i owocach;
•izoleucyna - w kukurydzy, ziemniakach, kaszach, ryżu, owsie;
•leucyna - w kukurydzy, ziemniakach, kaszach, ryżu;
•lizyna - w soi, komosie ryżowej, amarantusie (szarłat);
•metionina - w brukselce, brokułach, szpinaku, grochu, fasoli i soi , komosie ryżowej, amarantusie;
•treonina - w ziarnach pszenicy, owsa, orzechach, innych ziarnach i roślinach strączkowych;
•tryptofan - w bananach, kaszy jaglanej, soi (ma więcej tryptofanu niż mleko), amarantusie;
•walina - w ryżu, orzeszkach ziemnych, ziarnie sezamu, migdałach i siemieniu lnianym.


Wiecej: http://www.eioba.pl/a119616/bia_ko_w_po ... z14DXJvDmC


Białko soi, amarantusa i roślin strączkowych oraz orzechów ma zbliżoną od wzorcowej zawartość poszczególnych aminokwasów - łącząc je dodatkowo z produktami zbożowymi będziemy mogli bez problemu dostarczyć organizmowi odpowiednie ilości wszystkich aminokwasów niezbędnych do utrzymania zdrowia o dobrej formy.

Wiecej: http://www.eioba.pl/a119616/bia_ko_w_po ... z14DXgeEyh

Zgadzam się zatem że aminokwasy egzogenne są także w roślinach, jednak w niepełnycm składzie. Watpliwości budzi w przytoczonej wypowiedzi słowo "zbliżoną". A co za tym idzie nie podchodzą chyba pod definicję białek pełnowartościowych.

PS Proszę nie sugerować się ta wiedzą, gdyż nie jest ona pełnowartościową :) wiedzą specjalisty, ale proszę też nie zarzucać oszustwa!!!

A tak dla potwierdzenia jescze coś mam :P
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82k ... C5%9Bciowe

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82k ... C5%9Bciowe

o ile oczywiście można polegać na wikipedii

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2010-11-03, 16:51

Ewo, bardzo trafny i mądry wykład.

Jednym słowem - człowiek ma inne białko i fasola też ma inne białko.
My ludzie 'już zeszliśmy z drzewa' i wiemy, że z fasolą nie mamy nis wspólnego.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2010-11-03, 19:35

gam pisze:Jednym słowem - człowiek ma inne białko i fasola też ma inne białko.
My ludzie 'już zeszliśmy z drzewa' i wiemy, że z fasolą nie mamy nis wspólnego.


Tak, tak - potwierdzają to rzesze wegetarian i wegan, z całą armią hindusów na czele ;-)

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-11-04, 00:56

Co do WHO to już mam wyrobiony pogląd na tę "instytucję", wolę wypowiedzi i badania sprawdzonych lekarzy :) I nie kapuję "My jesteśmy oostatnim ogniwem łańcucha pokarmowego, więc dlaczego każą nam się odżywiać jak zwierzęęta? mamy jeść dużo roślinnośći." - napisałeś z ironią, czy faktycznie tak myślisz? :P

Ewa - wikipedia to NIE jest dobre źródło wiedzy, już wiele razy się o tym przekonałem. Jeszcze raz odsyłam do tabel żywieniowych (tak to się nazywa?). Przeleć sobie po kolei mięska i różne rośliny (szczególnie strączkowe). Zapewniam, że mają WSZYSTKIE egzogenne aminokwasy. Może nie w takich proporcjach, jakie ktoś sobie obliczył, ale sądzę, że to nie robi dużej różnicy. A co do przyswajalności białka to już każdy sam niech przemyśli.. naturalne warzywka, czy gotowane/pieczone/smażone mięso. Ciekawostką jest, że odkąd jem na obiad warzywa (czasem jakaś ryba się trafi, ciężko jest nie jeść mięsa:P ) to nie czuję się zmęczony, nie muszę chwili odpocząć, "żeby strawić", a wcześniej po grubym obiedzie musiałem na pół godziny przed TV poleżeć.

Również nie jestem specjalistą, lubię po prostu doszukiwać się wielu rzeczy. No i nie namawiam nikogo do roślinek, wystarczy, że sam się tym zajmę.


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 174 gości