Dieta

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-09-23, 12:35

Jukka, tak, to Montignac :) tylko, że w książce wałkują "dieta IG", więc już się przyzwyczaiłam do takiego określenia :D

AlicjaXYZ, właśnie, tłuszczów jest sporo, ale jeśli się wybierze te 'dobre', to dla SMowców to bardzo jest dobre. Do tego gdzieś tam, w czeluściach internetu, przeczytałam, że dla chorych polecana dieta jest niskowęglowodanowa i bogatotłuszczowa :)

Luka
Posty: 96
Rejestracja: 2009-10-19, 23:22
Lokalizacja: B.S.T.O.K

Postautor: Luka » 2013-09-24, 11:11

Gdzieś mam bardzo głęboko schowaną książkę o diecie dla smowców, którą mi żona kupiła bez mojej wiedzy :4: po przewróceniu kilku kartek mało co nie znalazła się w zsypie.
Uważam aby nie przytyć, trzeba ograniczyć spożywanie węglowodanów, słodyczy na rzecz białka :1: no i oczywiście więcej ruchy bo wiadomo, dieta 60% jak nie 70% sukcesu do boskiego ciała :-P
...

leonardo
Posty: 128
Rejestracja: 2012-03-14, 20:29
Lokalizacja: Ww

Postautor: leonardo » 2013-09-24, 23:48

kuczuś pisze:Jukka, tak, to Montignac :) tylko, że w książce wałkują "dieta IG", więc już się przyzwyczaiłam do takiego określenia :D

AlicjaXYZ, właśnie, tłuszczów jest sporo, ale jeśli się wybierze te 'dobre', to dla SMowców to bardzo jest dobre. Do tego gdzieś tam, w czeluściach internetu, przeczytałam, że dla chorych polecana dieta jest niskowęglowodanowa i bogatotłuszczowa :)


w takim razie podaj linki do tej diety bogato tłuszczowej bo czytam o sm w internecie już 5 lat i nigdy takiej informacji nie widziałem.

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-09-25, 00:28

Napisałam, że gdzieś w czeluściach internetu to przeczytałam, nie potrafię teraz tego znaleźć. Do tego chodzi o nienasycone kwasy tłuszczowe w olejach, taki jak na przykład lniany, lub w tłustych rybach.

Luka pisze:Uważam aby nie przytyć, trzeba ograniczyć spożywanie węglowodanów, słodyczy na rzecz białka no i oczywiście więcej ruchy bo wiadomo, dieta 60% jak nie 70% sukcesu do boskiego ciała

boskiego i do tego jakiego zdrowego! ;)

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-10-03, 08:32

kuczuś, napisz jakie masz menu, tzn. co jesz przede wszystkim na śniadanie, bo zazwyczaj ja mam z tym problem choć ze względu na nietolerancje pokarmowe (chleb, pieczywo). I tak szukam i szukam pomysłów na to co zjeść.

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-10-03, 17:01

Ja aktualnie zaczęłam jeść pieczywo, bo zaczęłam ćwiczyć i muszę mieć trochę więcej energii. Ale to tylko na śniadanie.
Ale jak nie jadłam, to np.:
ŚNIADANIA
- omlet (i tutaj jest caaała masa dodatków, możesz zjeść ze wszystkim), na przykład z owocami, albo z łososiem i twarożkiem. Możesz też wkroić szynkę, paprykę do omleta.
- twarożek z całą masą warzyw (raczej warzywa z twarożkiem w moim wypadku :P) tj. papryką, pomidorem, szczypiorkiem itd., do tego lałam olej lniany.
- jajecznica, najczęściej z pomidorami (też suszonymi, które kocham) i do tego czasami twarożek. Z tego co wiem, to niewiele osób je jajecznice z twarożkiem, ale to jest dobre smakowo połączenie :D
- różne sałatki, najczęściej rybne. Albo pasty, które sama robiłam i można było ją jeść jako sałatka. Np. z makreli, z twarożkiem typu philadelphia (chociaż zwykły kanapkowy hochlanda u mnie się bardzo dobrze sprawdzał :) ), do tego papryka, sól, pieprz.
- czasami jadłam po prostu to, co było w lodówce. Ugotowałam jajko, zjadłam z małą ilością majonezu i do tego trochę makreli wędzonej i jakieś warzywo, np. kawałek papryki.

Na obiad jadłam to co wszyscy, ale bez ziemniaków, ryżu, kasz itd. O ile oczywiście nie było to coś niezdrowo tłustego ;) a jeśli coś sobie robiłam, to najczęściej rybę, np. dorsz w pomidorach albo jakieś danie z kurczakiem, np. z 'warzywami na patelnię'.

Tak ogólnikowo napisałam, ale jeśli chcesz to mogę Ci przesłać jakieś przepisy albo napisać bardziej szczegółowo :)

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-10-03, 19:48

Dzięki kuczuś, ja akurat mam książkę kucharską dra Kwaśniewskiego, omlety, jajka i inne są już mi znane, choć nie mogę wszystkich składników używać; twarożki w ogóle nie wchodzą w grę.
Nie rozumiem:
kuczuś pisze:Ja aktualnie zaczęłam jeść pieczywo, bo zaczęłam ćwiczyć i muszę mieć trochę więcej energii.

Wiesz, co wydaje mi się, że to tłuszcz stymuluje długotrwałą energie, a pieczywo dodaje węglowodanów, które i tak trzeba przyswoić m.in. 50gr/dziennie.
Ja to szukałam jeszcze czym chleb zastąpić bo coś nietolerancje mam jakieś :/ ale małe ilości przeboleje.

kuczuś
Posty: 344
Rejestracja: 2013-06-09, 19:24
Lokalizacja: Łódzkie

Postautor: kuczuś » 2013-10-03, 20:07

AlicjaXYZ, no to nie wiem :(, może skonsultuj się z dietetykiem? Coś doradzi i pomoże ułożyć coś dobrego.

Tak, jeśli nie ma się węglowodanów, to organizm pobiera energię z tłuszczu w ciele, tylko problem jest w tym, że ledwo już po schodach wchodziłam. Ale nie wiem, czy to od tego, czy od przeziębienia z którym się do tej pory borykam.

leonardo
Posty: 128
Rejestracja: 2012-03-14, 20:29
Lokalizacja: Ww

SÓL

Postautor: leonardo » 2013-10-11, 21:14

Widziałem już kilka badań nt soli kuchennej w sm.

Tutaj podam wyniki jednego z nich:

http://www.medpagetoday.com/MeetingCove ... RIMS/42063

"każdy gram soli był związany ze wzrostem liczby zmian w mri o 3.65szt... pacjenci którzy spożywali dużo soli mieli 3.95 razy więcej rzutów od pozostałych"

Na "pocieszenie" dodam że 3/4 spożywanej soli pochodzi z gotowego/ przetworzonego jedzenia a reszta czyli 1/4 to sól z solniczki.

Ktoś się kiedyś zastanawiał nad solą?

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2013-10-18, 08:58

Uf, to dobrze, że 3/4 soli pochodzi z przetworzonego jedzenia, bo ja takowego staram się unikać. A sól ograniczam tak ogólnie, bo zatrzymuje wodę w organizmie ( a ja jestem pernamentnie na sterydach ). Tylko mój mąż czasem narzeka, że nie dosalam. Ja się przyzwyczaiłam.
Wierzę, że zdrowa dieta ( warzywa, owoce, ryby, nasiona, chude mięso, brak glutenu, dobry nabiał, antyutleniaczne ... ) wspomagają nas w walce o zachowanie sprawności.

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-10-30, 20:21

wynalazłam książkę "poradnik żywieniowy człowieka w XXI wieku" - podobno traktuje o diecie opartej na niskim IG jednak zweryfikowanym zgodnie z ostatnimi badaniami. i mam pytanie - czy ktoś ma , posiada, czytał , stosował ? poradnik opracowany przez Instytut naukowo badawczy w Krakowie prof. Lorenza. szukam informacji ponieważ mój lekarz zasugerował stosowanie diety hipoglikemicznej, bo mój cukier tak się kręci na poziomie 65-68 i chciałabym zastosować coś rozsądnego. proszę o opinie, sugestie, porady, może polecicie jakiś inny poradnik?
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-10-31, 11:02

Ja dostałam dietę od pani dietetyk która twierdzi że zajmuje się tylko pacejntami z SM. Dzisiaj 5 dzień oczyszczania---> jedzenia samych warzyw, 1 owoc dziennie i w zaleceniach wszędzie mam dodawać olej buidwigowy i zmieksowane ziarna złonecznika, dyni i siemię lniane, oraz kiełki. Czuję się okropnie, 3/4 z tych rzeczy nie jestem w stanie przełknąć i mam odruch wymiotny...Poza tym mam np dzisiaj w programie sałatkę ze świeżych szparagów i codziennie jakieś warzywa kompletnie nie z tej pory roku (a wszystko ma być świeże).

Co do ogólnych zaleceń to: żadnego nabiału (ew za jakiś czas kozi ser), zero jajek (może po 6 tygodniach jakieś jedno), zero pieczywa, po fazie oczyszczania pierś z kurczaka 1-2/tydzień z hodowli organicznej! (tak...po Zabrzu kurczaki biegają luzem, może coś złapię), ryba tak samo (ma być swieża....tak, tak w Zabrzu wszędzie są świeże rybki...tak blisko do morza i czystych jezior).

Dla mnie nie brzmi to dobrze, bo kocham nabiał i nie mam dostępu do pewnych rzeczy. Poza tym irracjonalnie brzmi dla mnie całkowita eleiminacja wielu rzeczy na raz, kiedy nie mam żadnych alergii pokarmowych...A i miłość do słodyczy i sprite'a zostaje zabita...

No ale na razi się trzymam, tylko że albo wymiotuję jak zjem niektóre rzeczy, albo ich nie jem i np. wczoraj przy wielkim buncie, że wolę być głodna niż duszonego selera naciowego (po którym źle się czuję) i kilku innych rzeczy wyszło mi niecałe 600kcal na dzień. Sama nie wiem co lepsze.

Całą idea bazuje na tym, że jak coś jemy to powstają stany zapalne...A warzywa wywołują najmniejsze...Plus olej budwigowy wszędzie...

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2013-10-31, 12:05

Ej, Ola, nie podoba mi się dieta, którą stosujesz za sprawą pani 'dietetyk' ! Ja też jestem za spożywaniem dużej ilości warzyw i kremu budwigowego ( nabiał plus olej lniany ), ale ważne jest również dostarczanie organizmowi właściwej ilości białka ( chudy drób, tłuste ryby, wołowina ) i węglowodanów ( kasze, brązowy ryż ).
Tak drastyczne zmiany żywieniowe i dostarczanie zbyt małej ilości kalorii mogą spowodować rzut !
Zresztą, dieta, którą stosujesz jest zdaje się wypisz wymaluj dietą dr Ewy Dąbrowskiej lub dr Budwig. A każda z nich ostrzega przed zaostrzeniem objawów choroby w pewnej fazie jej trwania.
Ja miałam rzut w trakcie stosowania diety dr Budwig, miałam kilka w trakcie diety antycholesterolowej.
Teraz już nie eksperymentuję, ale staram się odżywiać racjonalnie, by dostarczać sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych.

To, że zrezygnowałaś ze sprite'a to akurat dobrze. Zamiast słodyczy polecam twarożek z miodem lub domowymi konfiturami, sezamki, jogurcik naturalny z owocami, gorzką czekoladę... A warzywa i owoce sezonowe lub mrożone.
Daj znać, jak się czujesz...

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-10-31, 12:28

Oj mi też się ta dieta nie podoba :P Tak bym chciała jogurt, albo szklankę mleka :P
Co do kaszy to albo jaglana, albo inne rzeczy (amarantus, ryż dziki) do zupy i do obiadu po chyba 2 łyżki mogę...
Napiszę do tej kobiety...Może coś zmieni, ale oleju budwigowego nie jestem w stanie przełknąć! Z twarożkiem nie próbowałam...Bo nie wolno nabiału...

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-10-31, 18:33

Ola92 pisze:Poza tym mam np dzisiaj w programie sałatkę ze świeżych szparagów i codziennie jakieś warzywa kompletnie nie z tej pory roku (a wszystko ma być świeże).

No to ja nie wiem jak się oczyścisz, skoro jeśli uda Ci się zdobyć te świeże warzywa i tylko nimi się odżywiać będziesz, to dość szybko zaczniesz świecić, tyle tam chemii.
Nie jestem dietetykiem, ale jeśli przy jedzeniu czegoś mam odruch wymiotny to z tego rezygnuję, bo uznaję, ze to mi szkodzi i organizm się broni przed przyjęciem tego. Oczywiście w przypadku grzybicy to rozumiem, że organizm (czy raczej pasożyt) może się bronić przed czymś, co go zwalczy, ale olej budwigowy chyba nie ma tych właściwości...
Ale nie, to nie są sugestie, to są moje osobiste refleksje. Może pobądź jeszcze czas jakiś na tej diecie i jak odruchy wymiotne nie przejdą to dopiero wówczas pogadaj z dietetyczką. Bo może faktycznie, jak się oczyszczasz, to się uwalniają toksyny i chwilowo zanieczyszczają organizm. Ale o tych świeżych warzywach sezonowych poza sezonem to jednak z nią pogadaj koniecznie, bo to nie jest zdrowe.


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości