Medycyna alternatywna

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2011-01-19, 00:05

No to trzeba wypróbować miksturkę :)

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2011-03-08, 19:39

Odświeżyć temat spróbuje
Po pierwsze czosnek robi swoje.
Zero kataru, zero przeziębienia.

Po drugie i może najważniejsze
Chciałbym zachęcić kogoś do zażywania "Ginkgo biloba" po naszemu "Miłorząb japoński".
Brałem przez miesiąc połowę maksymalnej dawki.
Spastyka troszkę się poprawiła - podejrzewałem, że codzienne ćwiczenia, rowerek robiły swoje.
W czwartek mi się skończyło ziele - nóżki znowu robią się ciężkie, nawet w pracy zauważyli.
Zbieg okoliczności?
Teoretycznie ma to zioło działać jak CCSVI (ale teraz dowaliłem) ;-)
Jak na razie poza BACLOFEN-em , i milgammą w pigułkach nic innego nie brałem.

Juro robię zakup i powtórzę kurację zobaczymy.
Nie mniej jednak proponuje spróbować. Podzielcie się opinią.
http://www.zielnik.biz/milorzab-japonski/
Pozdrawiam :-D

elmirka
Posty: 94
Rejestracja: 2011-02-11, 08:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: elmirka » 2011-03-08, 20:23

Ja stosuję propolis zrobiony na spirytusie.Jak czuję,że cos mnie bierze biorę kilka kropli i wszystko przechodzi.Doskonały dla dzieci,rewelacyjnie działa.Stosuję od dwudziestu lat.Od kiedy zaczęłam stosować dzieci mi nie chorowały.Jesli ktoś będzie chciał przepis z chęcią przeslę.

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2011-03-08, 21:04

Spirytusik, jak to brzmi.
elmirka Ty, to wiesz co dziś zapodać. :564:
Jeśli możesz, a jak to przysłowie mówi
"Kobieta zawsze może, a czasami chce,
a mężczyzna odwrotnie:
zawsze chcą, a niekiedy może"
to ja bym z chęcią skorzystał z przepisu tego drinka :lol:
Może być na PW

Nie mnie jednak ponowie pytanko o MIŁORZĄB.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-03-10, 11:46

Wojtek pisze:Chciałbym zachęcić kogoś do zażywania "Ginkgo biloba"


Brałam kiedyś miłorząb...Nie miałam wtedy spastyki...Poprawiał tylko samopoczucie.

Wojtek pisze:Spastyka troszkę się poprawiła


Może to faktycznie coś w tym jest, a może nie... :8: Temat mnie zaciekawił, bo niestety mam spastykę. :-/

Wojtek pisze:Juro robię zakup i powtórzę kurację zobaczymy.
Nie mniej jednak proponuje spróbować.


Wojtku konieczne zdaj nam sprawozdanie w odpowiednim temacie. ;-)
Może ja też spróbuję... :-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-10, 15:26

a może ktoś z Was zażywa koci pazur i z jakim skutkiem?
oto co znalazłam...Surowcem jest wewnętrzna strona kory,która ma bardzo dużo zastosowań na: bezsenność, białaczkę,Parkinsona, grypę, grzybice, kaszel, krwawienie z nosa,kurcz mięśni, łuszczycę, nadciśnienie, nadmierne oddawanie gazów, opryszczkę, osłabienie, prostatę, przeziębienie, stres, stwardnienie rozsiane, toksyczne działanie leków, zaburzenia hormonalne
u kobiet, zaburzenia krążenia, zaburzenia nerwicowe i inne.
Koci pazur jest środkiem eliminującym czyli oczyszcza organizm z trujących substancji. Kora z tego drzewa ma działanie
przeciwalergiczne, przeciwbakteryjne, przeciwreumatyczne, pobudzające i neutralizujące toksyny.

.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-03-10, 15:37

Łomatko, a z czym się to je? Połyka, nakłada, smaruje? Poczytam z chęcią i zaciekawieniem...
Obrazek

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2011-03-10, 16:31

Zarąbiście brzmi, prawie jak:
Sprząta, pierze, gotuje, krawaty wiąże i usuwa ciąże :lol:
A ten
renia1286 pisze:koci pazur
to kota mam złapać i go oskalpować? ;-)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-03-10, 18:08

Wojtek pisze:to kota mam złapać i go oskalpować?
:lol: :lol:
Wojtek no wiesz co? zapytaj wujka gogle, on Ci powie co i jak :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Wodzu
Posty: 614
Rejestracja: 2011-01-04, 21:35
Lokalizacja: Końskie
Kontaktowanie:

Postautor: Wodzu » 2011-03-10, 20:27

Bo się wystraszyłem,
Mój kot wraca co dwa dni z łajdactwo jak zgłodnieje ;-)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2011-03-17, 21:02

A ja mam inna metodę "leczenia"- w każdym razie wspomagania zdrowia. Dawniej ta metoda była stosowana u sportowców ( wyłącznie0 a teraz jest coraz szerzej stosowana. Są kursy.
Oto link- poczytajcie sami- tam jest kilka różnych zakładek.

http://www.kinesiologytaping.pl/index.php?kat=57

Mam zaklejone haluksy na stopach. I co? Nie wiem. Nie boli, nie przeszkadza. Zobaczymy co dalej. Ale w tej metodzie można "podklejać" opadającą stopę ....o i bolące kolano.( Muszę dać link z tego tematu do DZISIAJ.)
Czy to dobra metoda, każdy musi rozważyć czy wypróbować sam, Ceny nie wysokie a na pewno nie po 130 zł jak inne "paraleki".


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 259 gości