TERMY

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

TERMY

Postautor: J.B. » 2010-08-27, 14:41

Witam Was serdecznie

Mam jedno krótkie pytanie, czy ktos cos wie z autopsji najlepiej, na temat korzysci ewentualnych, tudziez zalet, takowych kapiely w zrodlach termalnych
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-08-27, 16:00

jak Ciebie organizm ciepłotę toleruje,czemu nie.jedni chwalą kriokomorę
inni polecają namiastkę wnętrza planety,czyżbyś wkupiła się w łaski Oyca w Dyrekcji? ;-)
co w duszy,to i w oczach

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-08-27, 20:06

Cieplote owszem toleruje ale w suchym klimacie, a znajomi ciagna mnie do Uniejowa na te termy, a ja jakos przekonana nie jestem do upchanych jak szprotki ludzi w tym basenie, a wiem ze sauny z powodu nadmiernej wilgoci nie toleruje i ot, a stanelo na tym ze zalezy jutro od pogody
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-08-27, 20:12

Asiu, podobno temperatura wody wynosi w takich źródłach ok. 34 st. Dość ciepła i nie wiem, czy dla nas korzystna na dłuższe "poleżenie". :-D Pewnie przyjemne i to bardzo, ale nie wiem, czy odważyłabym się poczekać na efekty.Może odezwie się ktoś, kto korzystał z tego dobrodziejstwa :-D
Obrazek

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-08-27, 21:55

Ano wlasnie Tuja, wyczytalam wsio na ten temat, ale moja babska ciekawosc mnie pcha, dlatego napisalam, moze ktos byl.
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-08-27, 21:56

Ano wlasnie Tuja, wyczytalam wsio na ten temat, ale moja babska ciekawosc mnie pcha, dlatego napisalam, moze ktos byl.
Dzieki Tuja
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

justyna29
Posty: 18
Rejestracja: 2009-10-03, 00:00
Lokalizacja: dublin

Postautor: justyna29 » 2010-08-28, 00:32

Hejka,
:)Mialam okazje niedawno skorzystac z basenow termalnych i mimo obaw(nie toleruje zbyt dobrze goraca)czulam sie rewelacyjnie po...:) Temperatura wody +31 na zawnatrz +15 i deszcz - idealne polaczenie. Bardzo fajne masaze wodne kilka dni pozniej czulam sie jak nowo narodzona:)Niepolecalabym natomiast korzystac z term w zamknietym pomieszczeniu jesli nie tolerujesz ciepla. Za duszno i parno.
Pozdrowienia
Zyj tak, aby twoim znajomy zrobilo sie nudno, kiedy umrzesz.

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2010-08-30, 01:05

Znając diagnozę miałam okazję być w basenach termalnych (Tatralandia). Była połowa września. Temperatura wody w najcieplejszym basenie ok. 39 stopni, w nim wytrzymałam zaledwie kilka minut. Pocieszające, że tutaj i zdrowi :-P mieli ograniczony czas przebywania, wszyscy zakaz pływania. Pozostałe baseny,(zewnętrzne i wewnętrzne) były źródłem dobrej zabawy, wypoczynku, relaksu. Ze względu na wysoką temperaturę wody a w pomieszczeniach specyficzny mikroklimat, na niektórych basenach spędzałam więcej na innych mniej czasu. Nie żałuję wyjazdu i chciałabym go kiedyś powtórzyć :-) . Dodam jeszcze, że wówczas nie potrafiłam nic a nic pływać, ale nadrabiam zaległości pod fachowym okiem i już niedługo zaczynam grupowe zajęcia na drugim stopniu :23: .
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2010-08-30, 08:46

Dziekuje wszystkim za wpisy.
Oczywiste jest to ze sie namowilam na termy w sobote. Temp. powietrza jakies 16 st. wody w basenie odkrytym 34 st. Przesiedzialam ponad godzine, dziecko z placzem trzeba bylo do domu ciagnac..

Moja samopoczucie i kondycja po kapieli solankowej:
BEZ REWELACJI, raczej na nie ze wgledu, nie tyle na temperature wody co na duza wilgotnosc otoczenia.

Bylam raz zobaczylam, moze KIEEEEDYS dam sie znow namowic, ale niepredko

Pozdrawiam
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

kujaw
Posty: 141
Rejestracja: 2010-05-29, 20:04

Postautor: kujaw » 2010-08-30, 14:36

Ja byłem parę razy w termach, przed diagnozą SM, ale już po prawdopodobnie pierwszym rzucie. Wrażenia - było to późną jesienią, także co chwila zjeżdżalnia z okropnie zimną wodą (powietrze też było chłodne) i dwie minuty w gorącym krytym baseniku. Uczucie niezapomniane. Ale jak wszyscy lekarze tłumaczą, żeby omijać gorącą temperaturę to co mam zrobić.. :) Mooże kiedyś zawitam w takie miejsce, kto wie :)
Kocham upały, ale mój organizm troszkę się męczy, plus fakt, że większość rzutów miałem podczas lata.


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości