tomi - bardzo dziękuję za info , szukałam książki Loren'a Cordain' w internecie - niestety w żadnej księgarni nie jest dostępna ( wersja drukowana ), szkoda też, że nie ma ksiązki Terry Wahls po polsku ; będę szperała po necie i może coś zdołam sklecić z okruchów na różnych stronach , dziękuję raz jeszcze
pozdrawiam
Ziołolecznictwo.
Moderator: Beata:)
tomi pisze:sam przez długi czas jadłem pastę, ale im więcej poczytuje o chorobach autoimmuno tym bardziej kontrowersyjne wydaje się spożywanie nabiału, osobiście staram się iść w kierunku wyznaczanym przez Terry Wahls (chyba w marcu nowa książka) i Paleo
Tomi - do pasty stosuje ser biały chudy i jest to jedyny nabiał który obecnie spożywam. nie wiem czy to autosugestia , czy to działa ale generalnie jakoś mi lepiej. nie jest to ideał, ani chociaż dobre samopoczucie ale jest lepiej niż było, a dla mnie to już znaczy dużo.
do pasty budwigowej dodaję imbir, kurkumę ( tylko ociupinkę obu ze względu na wątrobę) oraz siemię lniane.
jak przybędzie ostropeścik planuje wprowadzic do pasty.
obecnie czekam na zamówioną książkę thiery walls (poprzednia zaginęła w dostawie) po zastosowaniu kuracji planuje opisać odczucia w odpowiednim wątku.
czy ktoś wie o jakichkoliwek przeciwskazaniach, wskazaniach do picia yerby przy SM, lub chorej wątrobie?
od kilku dni po zielonej herbacie mam nieziemską zgagę a dzisiaj w nocy to było apogeum, wypiłam ze 3 litry wody, czułam się jak smok wawelski tuz przed rozpadnięciem się
O diecie dr Budwig przy SMie to czytałam, że jest dobra o ile ktoś nie ma nietolerancji mleka krowiego. Ja mam więc pewnie dlatego miałam przy tym odruch wymiotny.
O yerbie gdzieś był wątek i jakoś nikt nie wykazał się znajomością przeciwwskazań. Było o tym tyle dobrego, że sama powoli zaczynam dojrzewać do yerby, bo podobno dłużej trzyma na nogach niż kawa.
O yerbie gdzieś był wątek i jakoś nikt nie wykazał się znajomością przeciwwskazań. Było o tym tyle dobrego, że sama powoli zaczynam dojrzewać do yerby, bo podobno dłużej trzyma na nogach niż kawa.
Beatko - to te dziury w mózgu
a na poważnie piłam yerbę bez obaw bo nawet neuro zapytałam i nie widziała przeciwwskazań, a teraz bardziej chodzi mi o działanie yerby na wątrobę , bo w sumie yerba to ani ziele, ani herbata tylko ostrokrzew. a że hepatolog dał mi listę rzeczy które mogę, pozostałych definitywnie nie, na liscie nie ma yerby , kawy i czarnej herbaty, jest zielona ale takiej zgagi jaką mam po niej to już dawno nie miałam . stąd tak sobie dumam po tichonku
a na poważnie piłam yerbę bez obaw bo nawet neuro zapytałam i nie widziała przeciwwskazań, a teraz bardziej chodzi mi o działanie yerby na wątrobę , bo w sumie yerba to ani ziele, ani herbata tylko ostrokrzew. a że hepatolog dał mi listę rzeczy które mogę, pozostałych definitywnie nie, na liscie nie ma yerby , kawy i czarnej herbaty, jest zielona ale takiej zgagi jaką mam po niej to już dawno nie miałam . stąd tak sobie dumam po tichonku
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway
zosiako pisze:obecnie czekam na zamówioną książkę thiery walls (poprzednia zaginęła w dostawie) po zastosowaniu kuracji planuje opisać odczucia w odpowiednim wątku
Zosiu zwróć uwagę że T. Wahls zmieniła trochę swoje stanowisko, np. w sprawie tłuszczów nasyconych (co mnie akurat cieszy bo kolidowało to z tym co wcześniej czytałem np. o oleju kokosowym) teraz zaleca używanie zdrowych tłuszczów , takich jak właśnie olej kokosowy , masło (od krów karmionych trawą )
Książka (którą masz chyba na myśli) zalecała chyba (nie mam jej) jedzenie produktów sojowych , ryżu i ziemniaków oraz generalnie miała to być dieta niskotłuszczowa . Obecny plan diety raczej wyklucza te pokarmy, a dieta jest bogata w zdrowe tłuszcze. Zaleca niski poziom cukru, bez skrobi, bez soi, bez mleka, ogranicza lub eliminuje ziarna, rośliny strączkowe, ziemniaki.
Rekomenduje jedzenie dziennie 9 filiżanek zawierających warzywa (bez skrobi) i owoce.
(3-zielenina, 3- warzywa zawierające siarkę, 3-kolorowe) itd. (tak jak wspominałem, planowane wydanie nowej książki to 03.2014)
zosiako pisze:melduję , że ostropeścik doszedł. będę pić i czekać na efekty
Zosiu pomoże Ci , tylko cierpliwości a ja trzymam kciuki .
Powiem Ci jak było i jest u mnie.
Brałam sylimarol przez ponad 2 tyg po sterydzie i spastyka zmniejszyła, nawet nie wiem kiedy . Poczułam wpływ/działanie wątroby i sylimarolu na chodzenie teraz, kiedy skończyły mi się tabletki. Jest gorzej, ból i spastyka nasiliła się i to znacznie.
Brałam 1 x dziennie 3 tab. 70mg. czyli 210mg.
Taką dawkę doradził mi dawno temu rob i miał rację.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Reniu
ja biorę sylimarol 35mg do każdego głównego posiłku po 2 tabl + po 1 tabletce do przekąsek (jem 5 posiłków o wyznaczonych godzinach) czyli 3X2 + 2X1 =280mg, wg zalecen lekarza, + uzupełniam ostropeścikiem , który piję zamiast herbaty.
pocieszasz mnie Reniu z tą spastyką , i mam nadzieję że i u mnie podziała
ja biorę sylimarol 35mg do każdego głównego posiłku po 2 tabl + po 1 tabletce do przekąsek (jem 5 posiłków o wyznaczonych godzinach) czyli 3X2 + 2X1 =280mg, wg zalecen lekarza, + uzupełniam ostropeścikiem , który piję zamiast herbaty.
pocieszasz mnie Reniu z tą spastyką , i mam nadzieję że i u mnie podziała
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości