renia1286, tak pilam.
Powiem, ze na poczatku fatalnie sie po nim czulam, ale to chyba tak maja "antybiotykowe roznosci" z lifestaru.
Pilam, pilam i z dnia na dzien bylo coraz lepiej(tak jak w przypadku kordycepsu).
Było dobrze, do momentu skonczenia sie butelki. Potem znowu fatalne samopoczucie.
Lekarka(ze slowacji) pozniej przepisala mi kordyceps i sprawa wygladala identycznie.
Jak juz pisalam w innym temacie musze miec jakies zatrucie bakteriami, bo watpie zeby na SM tak dzialalo. To jest w sumie najdziwniejsze.
Bo gdyby nie polaczenie interferonu z kordycepsem to nie wiem jak bym wytrwala na uczelni ;|
Polecam temat badanie diacomem
keyara, zielska te juz wyprobowalam.
Wypilam chyba 3 razy i nie wiem co sie stalo, ale musialam dzwonic do taty zeby przyjechal bo nagle zrobilo mi sie czarno przed oczami i myslalam, ze umieram.
Jakies takie niewyjasnione slabosci ;|