Dieta Optymalna + prądy selektywne przy SM?

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

aura
Posty: 1185
Rejestracja: 2008-01-11, 05:35
Lokalizacja: Koszalinskie
Kontaktowanie:

Postautor: aura » 2011-06-20, 23:34

Zywienie Optyma napisał/a:
Ja mialam MS i wyleczylam sie stosujac zywienie optymalne. Badania potwierdzaja to.

Na Naszej Klasie powstalo konto poswiecone temu tematowi.

Rozszerzenie zyl i chwilowe polepszenie swiadczy o tym, ze jednak zywienie ma ogromny wplyw na chorobe. Krew przez moment zasila mozg lepiej i tylko przez moment. Jezeli nie zaczniemy odzywiac sie lepiej to nigdy nie usuniemy przyczyny tej choroby (zlego odzywiania) i samej choroby.



Szczerze mówiąc uwierzę jak zobaczę wyniki przed i wyniki po

Bo jak tak to jest lekarstwo na SM ???

Wiem ze dieta pomaga w samopoczuciu ale żeby leczylo SM ????

Jestem niedowiarkiem !!!!!
Proszę pomóc mi normalnie widziec,normalnie funkcjonować i psychicznie i fizycznie przy moich skromnych dochodach rentowych !!!
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2011-06-21, 20:10

Zywienie Optyma pisze:Jest rowniez profil na facebooku "Zywienie Optymalne" i tam sa te same jadlospisy i zdjecia


dzięki za info :-) później sobie wejdę i poczytam

Zywienie Optyma
Posty: 13
Rejestracja: 2011-02-11, 03:15
Lokalizacja: caly swiat

Postautor: Zywienie Optyma » 2011-06-22, 00:11

Fragment z ksiazki dr.Kwasniewskiego "Dieta optymalna:

"Jest to choroba z autoagresji, spowodowana wylacznie okreslonym, nieprawidlowym skladem diety.Nalezy do zespolu antymiazdzycowego.

Czy kazdy chory na SM moze sie wyleczyc?
Niestety nie. Choroba dotyczy ukladu nerwowego. Zmiany chorobowe, jezeli sa duze, cofnac sie nie moga. U chorych na udar mozgowy czesto dochodzi do zupelnego porazania konczyn prawych lub lewych, po niedlugim czasie porazenia zmieniaja sie w niedowlady, te staja sie stopniowo coraz mniejsze , czasem moga ustapic calkowicie.

Na tej samej zasadzie ustepuja skutki zmian w ukladzie nerwowym spowodowane SM. Zwlaszcza w poczatkowym okresie komorki, ktore nie dzialaja , nie sa jeszcze zniszczone, a tylko nie moga pelnic swoich funkcji. Gdy poprawimy ich zaopatrzenie w "czesci zamienne" i energie , bardzo czesto ich funkcja wraca, a objawy choroby ustepuja lub sie zmniejszaja. Chorzy na SM maja bardzo obnizona odpornosc na infekcje.

Co moze uzyskac chory na SM po wprowadzeniu zywienia optymalnego? Moze:

1.Zostac wyleczony z choroby, co zdaza sie dosc czesto, jesli choroba nie trwa dlugo. Czasem mozna wyleczyc chorego na zaawansowana juz chorobe trwajaca nawet 5 lat.

2.ZAWSZE moze uzyskac zatrzymanie choroby.

3.ZAWSZE wystepuje poprawa sprawnosci i cofania sie objawow chorobowych w mniejszym lub wiekszym zakresie.

4.Przy stalym stosowaniu zywienia optymalnego nowe rzuty choroby praktycznie sie nie zdarzaja.

5. Po kilku miesiacach pojawia sie najwyzsza odpornosc na wszelkie infekcje: katary, przeziebienia, opryszczki, anginy-praktycznie sie nie zdarzaja.

Zywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym u chorych na SM. U tych chorych najczasciej tetnice rak, a zwlaszcza nog sa silnie zwezone. Konczyny sa zimne. Bardzo dobre i silne rezultaty uzyskuje sie , stosujac dodatkowk prady selektywne PS na konczyny, w celu rozszarzenia tetnic i uzyskania poprawy ukrwienia. Najczesciej juz po kilku zabiegach nogi czy rece robia sie cieple, a sila miesni szybko wzrasta. Przy stosowaniu ZO na ogol wystarcza jednorazowe leczenie pradami PS...

Uwaga: chorym na SM i na SLA trzeba podawac, zwlaszcza w pierwszych tygodniach, mozdzek i rdzenie kregowe."
Ten fragment to dla tych ktorzy chca wiedziec wiecej.

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2011-08-16, 10:56

Dlaczego jesz to, co jesz.
http://nowadebata.pl/2011/08/14/dlaczeg ... o-co-jesz/

Żywienie optymalne poprawia odporność. Od czasu gdy jem posługując się rozumem nie miałam grypy,opryszczki, bólu gardła itp.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2011-08-16, 11:54

ja zmieniłam swoje odżywianie ze względu na chorobę ale żywienie optymalne móżdżek, rdzenie kręgowe...nie dziękuję
byłam u Pani dietetyk, która zaleciła abym ograniczyła mięso i ułożyła dietkę kierując się wynikami badań i książkami na temat SM...
jem bardzo dużo ryb przede wszystkim króluje łosoś, warzywa, owoce, nabiał (kefir, jogurt naturalny), dużo ziaren: pestki słonecznika, dyni, siemię lniane, orzechy, musli, zrezygnowałam z mięsa (ewentualnie czasami pierś z kurczaka i z podrobów to wątróbka drobiowa), jem także dużo soczewicy, kasz (jęczmienna, gryczana), ryż brązowy, chleb pełnoziarnisty, używam oliwy z oliwek, a do sałatek oleju z orzechów włoskich. Praktycznie nie smażę, wszystko paruję lub gotuję :) no i z napojów to woda niegazowana, zielona herbata oraz herbatki ziołowe (mięta itp)
I powiem, że samopoczucie jest lepsze... Przy okazji spadło jakieś 2 kg :)
I uważam, że dieta przy naszej chorobie ma znaczenie ale organizm potrzebuje wszystkich składników odżywczych więc powinna być racjonalna i zbilansowana... Nie możemy nastawiać się tylko na jedno i chyba każdy z nas zna swój organizm i wie czego mu potrzeba ale nie nastawiajmy się na diety cud i nie jedzmy tylko jednej kategorii produktów ob na dłuższą metą to do niczego dobrego nie doprowadzi...
Nio ale to jest tylko moje skromne zdanie...
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

gam
Posty: 87
Rejestracja: 2010-09-04, 02:55
Lokalizacja: Poznań

Postautor: gam » 2011-08-16, 15:38

Powołam się na bezstronną opinię prof. Jana Trziszki z AR we Wrocławiu: nie ma w przyrodzie drugiego bardziej doskonałego surowca spożywczego niż jaja. Zapłodnione jajo kurze, po dostarczeniu energii w postaci ciepła, przeistacza się przecież w pisklę - żywy organizm, zdolny do wzrostu i dalszego rozwoju. Jajo zawiera wszystkie konieczne do stworzenia nowego życia substancje. Aby w pełni zaspokoić zapotrzebowanie organizmu człowieka na składniki witalne, wystarczy jeść tylko jaja - wynika z prostej kalkulacji. Brak im tylko witaminy C.
Niewiedza nie oznacza głupoty,
podobnie jak ciemność nie oznacza ślepoty

twardziel
Posty: 36
Rejestracja: 2013-03-07, 09:18
Lokalizacja: ULKOWY

Postautor: twardziel » 2013-03-16, 10:13

Bardzo proszę, jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia ze stosowania PRĄDÓW SELEKTYWNYCH, to proszę o wypowiedź. :idea: :-)
czuję się jak młody orzeł

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-03-16, 16:36

Tutaj też sekta opty dotarła i naciąga ludzi?

po pierwsze, badania jasno wykazują, że im więcej w diecie mięsa, tym większe prawdopodobieństwo zachorowania na stwardnienie rozsiane (coś jak papierosy i rak płuc), patrz http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3638477

po drugie, ludzie na diecie opty padają jak muchy na raka i choroby serca, do tego mają setki problemów zdrowotnych - tyle że jest to cenzurowane w ichnich wydawnictwach

po trzecie, to wszystko opiera się na bełkocie - tego inaczej nie można ująć, bo jak odnieść się do rewelacji że dieta ta naprawia nadajniki radiowe w komórkach, wszystkie dzieci powinny być karłowate, w Biblii są dowody na istnienie kosmitów... to są dosłowne cytaty ludzi, którzy tą dietę opracowali

To jest po prostu zwykła sekta, gdzie wkręca się ludziom robienie nieprzyjemnych i niezdrowych rzeczy, a potem wszystko leci już jak w każdej sekcie - ofiara jest poddawana powolnemu praniu mózgu, obowiązuje kilka znanych w psychologii zasad stosowanych przez wszystkie sekty:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Technika_% ... rzwiach%22

http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_ob ... j_twierdzy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niska_pi%C5%82ka

jak ofiara jest już wystarczająco gotowa, czyli staje się niemal fanatycznym wyznawcą diety opty, pomimo tego że jej stan zdrowia systematycznie się pogarsza - oferuje się jej za grubą kasę "prądy selektywne". Oczywiście nie działają one ani odrobinę, fundacja Randiego wyznaczyła nagrodę miliona dolarów za wykazanie działania jakiegokolwiek wynalazku tego typu przed kamerami i pod kontrolą naukowców. Nagroda nie została odebrana przez ostatnie kilkadziesiąt lat, czyli od momentu gdy ją zaoferowano. Jak to jest, że ci wszyscy ludzie od bioprądów, prądów selektywnych, homeopatii i całej reszty nie chcą iść odebrać tego miliona dolarów, skoro ich metody są takie skuteczne?

Nie mogę jeszcze odnieść się do optybełkotu (sorki za mocne słowa, ale to co wylewa się z ust optymędrców to jest bełkot i inaczej tego po prostu nie można nazwać, tu nie da się po prostu używać delikatnego, normalnego języka, to tak jakby ktoś twierdził że picie smaru do łożysk leczy stwardnienie rozsiane, bo zaobserwował że jego rower lepiej jeździ i nie skrzypi gdy dostanie ten olej, więc pewnie człowiek też będzie lepiej chodził) zacytowanego powyżej, jakoby jajka były takim super zdrowym pokarmem:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21930800

"Men who consumed 2.5 or more eggs per week had an 81% increased risk of lethal prostate cancer compared with men who consumed less than 0.5 eggs per week"

Jajka nawet w tak małej ilości niemal podwajają ryzyko zgonu na raka prostaty - raka, który zabija co trzydziestego mężczyznę w naszym kraju.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2628696/

Compared with no egg consumption, multivariable adjusted hazard ratios for type 2 diabetes were 1.09 (95% CI 0.87–1.37), 1.09 (0.88–1.34), 1.18 (0.95–1.45), 1.46 (1.14–1.86), and 1.58 (1.25–2.01) for consumption of <1, 1, 2–4, 5–6, and ≥7 eggs/week, respectively, in men (P for trend <0.0001). Corresponding multivariable hazard ratios for women were 1.06 (0.92–1.22), 0.97 (0.83–1.12), 1.19 (1.03–1.38), 1.18 (0.88–1.58), and 1.77 (1.28–2.43), respectively

Czyli - ujmując rzecz prosto i dosadnie, pomiędzy jajkami a cukrzycą jest podobna zależność, jak między mięsem i stwardnieniem rozsianym czy pomiędzy paleniem tytoniu i rakiem płuc. Cukrzyca to trzeci najczęstszy zabójca naszych czasów.


uciekam z tego tematu...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tomakin, łącznie zmieniany 1 raz.

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-03-16, 20:37

[quote="tomakin"][/quote] Co za bzdury...
Ostatnie informacje przekazują jak cudownie żółtka jajek zwalczają komórki nowotworowe.
Dieta optymalna nie jest jakaś z kosmosu - to normalne żywienie, jakie od tysięcy lat ludzie stosują. Teraz jest o tyle dziwne dla większości ludzi skoro optymalni odrzucają McDonaldy, KFC, coca colę, inne gówna modyfikowane, które mają za dużo cukru i źle to wpływa na zdrowie jednak. Cala filozofia... A prądy selektywne to to samo co inne stymulatory nerwowo-mięśniowe...

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-03-16, 21:07

Taaa, z tymi żółtkami to jest różnie. Ostatnio czytałam, że owszem, źródło zdrowia, ale a) z kur podwórkowych, b) surowe albo jak najmniej ugotowane. Maslanky w swojej książce ładnie to ujmuje: jajka są zdrowe o ile nie są "ugotowane na śmierć". I ja się z tym chyba zgodzę, skoro słyszę w zaleceniach dla małych dzieci, że mają jeść jajka ugotowane na miękko, od starszych ludzi można usłyszeć, że dawniej dzieci były karmione surowymi jajkami a nawet zwierzęta wyjadają ptakom jaja z gniazd... Więc może to nie jajka szkodzą a karma, którą kury hodowane w klatkach są karmione i zbytnie przetworzenie jaj. No i łączenie jaj z węglowodanami też chyba nie wpłynie na zdrowie jedzącemu.

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-03-16, 21:41

tia, jajka super zwalczają komórki nowotworowe, tak ładnie zwalczają, że podwajają ilość zgonów na raka...

za każdym razem te same bzdury - jak już zgromadzi się odpowiednią ilość badań dowodzących, że jajka / mięso / tłuszcz / (wstaw dowolne inne rzeczy polecane przez optysektę) szkodzą i wręcz zabijają, to zaraz zaczyna się wymyślane - że to przez łączenie z węglami (bo nagle okazuje się, że węgle - znienawidzone przez opty - nie szkodzą, dopóki nie miesza się z ich jajkami, because fuck you logic), że to karma dla kur jest zła, że to, że tamto... i tak w kółko.

Na tym właśnie polega sekta. Ludzie schwytani w jej sidła NIGDY nie będą potrafili przyznać się do błędu - bo jednocześnie musieliby się przyznać, że dali się nabrać, że po prostu zrobili z siebie durni. Więc będą tak wymyślać, będą brnąć coraz głębiej i głębiej, stosować coraz bardziej niezdrowe rzeczy polecane przez ichnich guru, wymyślając coraz bardziej i bardziej absurdalne uzasadnienia (tego, że ludzkość od zawsze stosowała dietę opty jeszcze nie słyszałem, niezłe). Przypomina to trochę sytuację ludzi złapanych w sektę boreliozy - najpierw namawia się ich na miesiąc leczenia, wmawiając że im się poprawi, budzi się nadzieje, ludzie biorą ten miesiąc leki, zero poprawy (a nawet pogorszenie), ale już zainwestowali kasę i nadzieję - więc żeby nie przyznać się sami przed sobą do tego, że dali się nabrać oszustom - ładują jeszcze jeden miesiąc, jeszcze... i tak w kółko, potem zaczynają namawiać innych, bo wiara w to że w końcu MUSI się coś zmienić zaczyna się przeradzać w obsesję - no MUSI, tyle pieniędzy wydałem, tyle zdrowia straciłem to MUSI być jakiś powód - to na pewno zadziała, jeszcze miesiąc, jeszcze dwa... a fakty są takie, że patrząc na ludzi na tym forum, nikomu jeszcze się nic nie poprawiło po antybiotykach. Podobnie nikomu się nie poprawiło i nigdy nie poprawi po diecie opty, ale dalej będą ją stosować, dalej będą namawiać innych, dalej będą wymyślać kolejne uzasadnienia...


ehhhh

twardziel
Posty: 36
Rejestracja: 2013-03-07, 09:18
Lokalizacja: ULKOWY

Postautor: twardziel » 2013-03-17, 11:54

Tomakin, drogi kochany bracie (wszak wszyscy jesteśmy Ziemianinam, Polakam i chorymi).
To co przedstawiłeś w odpowiedzi na moje zapytanie, oraz wnioski obszerne jakie przedstawiłeś, są Twoim i tylko Twoim osobistym zdaniem (chociaż nie jesteś w tym odosobniony).
Ja jednak reprezentuję ZUPEŁNIE ODMIENNE od Twojego zdanie. Bo jestem PRAKTYKIEM zarówno w diecie optymalnej (to tłuste jedzenie), jak też zabiegach poddawania się działaniu prądów. Stosowałem dietę dr Kwaśniewskiego około dwa lata i czułem się świetnie. Natomiast jaja kurze spożywam CODZIENNIE od 2002 roku do dzisiaj.
Twoje stwierdzenia typu:"Jajka nawet w tak małej ilości niemal podwajają ryzyko zgonu na raka prostaty - raka, który zabija co trzydziestego mężczyznę w naszym kraju." oraz " staje się niemal fanatycznym wyznawcą diety opty, pomimo tego że jej stan zdrowia systematycznie się pogarsza - oferuje się jej za grubą kasę "prądy selektywne". Oczywiście nie działają one ani odrobinę" i " Podobnie nikomu się nie poprawiło i nigdy nie poprawi po diecie opty".
Są Twoimi myślami. Masz do tego prawo, lecz nie sugeruj że to JEDYNIE TY masz racje. :-D
Moje pytanie jednak dotyczy bardziej stosowania PRĄDÓW SELEKTYWNYCH. Nie pamiętam już dokładnie na czym polegał związek diety z prądami. Lecz z wszystkich metod leczenia jakie zastosowałem to jedynie dobrze się czułem po KRIOKOMORZE i PRĄDACH SELEKTYWNYCH.

AlicjoXYZ, napisałaś "A prądy selektywne to to samo co inne stymulatory nerwowo-mięśniowe..." Właśnie takie pozytywne dzialanie zauważyłem w moim ciele. Bo każdy człek moze reagować odmiennie. Rozważam ten kierunek. W związku z tym mam pytanko, czy możecie doradzić:
-jaki lekarz powinien zadecydować o stosowaniu prądów?
-czy warto nabyć taki generator?
czuję się jak młody orzeł

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-03-17, 12:50

[quote="twardziel"][/quote] ja też czuję się świetnie na tej diecie choć nie zawsze dokładnie się do niej stosuję bo czasem mam okres jedzenia ciągle ryb a wiem, że to w końcu białko ale skoro się dobrze czuję to jem ;) Jedyne co pilnuję to węglowodany - zmniejszając ich spożycie nie męczę się po jedzeniu.
Tomakin chyba nie orientuje się na czym polega żywienie optymalne. Często ludzie właśnie nie umieją też zrównoważyć tłuszczu, białka i węglowodanów. To nie jest coś z kosmosu jak pisalam to normalne jedzenie; no i oczywiście TO NIE JEST JEDZENIE SAMEGO TŁUSZCZU. A ludzie dlatego takie żywienie znają od setek lat, gdyż kiedyś nie bylo takiej kumulacji cukru w pożywieniu więc automatycznie węglowodanów tyle nie jedzono, tylko tyle co w warzywach, owocach. Ate też są konieczne wg Kwaśniewskiego (tylko w odpowiedniej ilości). Wszystko fajnie podane jest w książce kucharskiej dr Kwaśniewskiego.
Twardziel ja znalazłam o generatorach prądów selektywnych coś takiego: http://www.elektropuls.com.pl/
Zastanawiam się właśnie nad tym generatorem bo słyszałam dobre opinie.
Jukka masz rację te żółtka najlepiej na miękko. Słyszałam też, że właśnie w żółtku jest jakiś składnik, który zabija komórki rakowe i naukowcy już działają ;););)

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-03-17, 14:52

sorki, to nie są "moje myśli", tylko udokumentowane badania naukowe.

Ludzie pijący alkohol i biorący kokainę też często "czują się świetnie", ale jedynym kryterium powinny być badania naukowe, które wykazują, czy picie alkoholu / branie kokainy poprawia zdrowie, czy też nie. Badania wykazały że nie poprawia, wręcz niszczy, więc nawet milion osób które twierdzą że "czują się dobrze" nic tu nie znaczy. Moi rodzicie też utrzymują, że "dobrze się czują" na swojej diecie, tylko muszą po 20 tabletek łykać żeby w ogóle utrzymać się przy życiu. Fajnie, że Ci smakuje, fajnie że potraficie sobie nawet wmówić poprawę zdrowia, ale fakty potwierdzone już chyba tysiącami badań są takie, że kopiesz sobie grób własną łyżką.

A czym jest dieta optymalna dobrze wiem, bo znam to zagadnienie od ponad 10 lat. Jest absurdem który można sprowadzić do "ludzie powinni jeść smar do łożysk, bo jak podałem go do mojego roweru, zaczął lepiej jeździć". Nie, nie przesadzam. Uzasadnienia tej "diety" podane przez jej twórcę tak właśnie wyglądają, przeplatane bełkotem o kosmitach, nadajnikach radiowych w komórkach, zdobyciu władzy nad światem, podziale ludzkości na "władców" którzy jedzą dobrze i "sług" którzy jedzą źle, wizji karłowatych dzieci (co jest wyrazem zdrowia) i tak dalej, już teraz nie pamiętam wszystkiego co ten szaleniec wypisywał, ale jakoś tak to szło.

Na koniec warto zauważyć, że wszystkie bez wyjątku narody które cieszą się długowiecznością, mają dietę złożoną niemal wyłącznie z węglowodanów, z kolei wszystkie niemal bez wyjątku które są dotknięte plagą chorób - z tłuszczu.

AlicjaXYZ
Posty: 262
Rejestracja: 2012-12-27, 22:03
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: AlicjaXYZ » 2013-03-17, 15:33

tomakin pisze:Uzasadnienia tej "diety" podane przez jej twórcę tak właśnie wyglądają, przeplatane bełkotem o kosmitach, nadajnikach radiowych w komórkach, zdobyciu władzy nad światem, podziale ludzkości na "władców" którzy jedzą dobrze i "sług" którzy jedzą źle, wizji karłowatych dzieci (co jest wyrazem zdrowia) i tak dalej, już teraz nie pamiętam wszystkiego co ten szaleniec wypisywał, ale jakoś tak to szło.

Nie wiem o jakiej diecie piszesz /: może nie ma sensu ta dyskusja. Z tego, co zauważyłam wchodzą tu na forum mądrzy ludzie więc każdy sobie może zweryfikować informacje w książkach. Dr Kwaśniewski jest biochemikiem więc wątpie by coś o ufoludkach pisał.
A zdanie
tomakin pisze:wszystkie bez wyjątku narody które cieszą się długowiecznością, mają dietę złożoną niemal wyłącznie z węglowodanów, z kolei wszystkie niemal bez wyjątku które są dotknięte plagą chorób - z tłuszczu.
niekoniecznie się potwierdza bo np. kraje wysoko rozwinięte w dużym stopniu zmagają się właśnie z chorobami cywilizacyjnymi.


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 225 gości