Sok z NONI

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-08-01, 20:06

to prawda,pijam ten soczek ,a cześć nawet przeznaczam na wino.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-01, 22:39

Też próbowałam robić winko z czarnego bzu- oczywiście dla zdrowia :) ale dałam za dużo owoców , zatkało rureczkę , wzrosło ciśnienie w balonie i kleksik granatowy na suficie został na pamiątkę. Ale reszta doszła , została wypita i dłuuuuugo byłam zdrowa. :lol:

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-08-03, 17:20

NONI,mówią,że wzmacnia nogi i cały organizm to samo Alveo.Decydować się?Są takie drogie.Chcę przed zakupem porozmawiać z lekarzem,czy traktować je jak leki czy suplementy diety?
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-08-03, 17:41

he he nie może być ,mi przytrafiła się podobna przygoda z rurką ,skoro mowa o czarnym bzie ,to lada moment będzie dojrzewał-,a może by tak jeszcze raz ..........

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-03, 19:30

Ja narazie nie powtórze eksperymentu z rureczką, bo nie mam baniaczka. Ale w przyszłym roku....Póki co sam próbuj, a chętni do pokosztowania to się znajdą :lol:

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-08-03, 19:44

Wiesiu mam dla Ciebie ciekawy artykulik:

http://www.sokznoni.info/stwardnienie-rozsiane/
Skype: kzakk87

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-08-03, 21:47

Ja przede wszystkim zwróciłam uwagę na miesięczny koszt: zalecana dawka to ok 100 ml, czyli 1 butelka na 10 dni, czyli ok 600 zł na miesiąc. Brrrr...

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-08-03, 22:11

I tutaj niestety masz rację :-|
Skype: kzakk87

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-08-04, 10:49

Jakub,dziękuję za link o NoNI.Czytałam podobny artykuł,a w ogóle pewna byłam,że wczoraj Ci odpisałam i dziękowałam,a tu nic.Chyba muszę coś zacząć zażywać na sklerozę.Mario ta cena też mnie przeraża,mogłabym pić tylko sok,bo na resztę by nie starczyło.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

urszula
Posty: 38
Rejestracja: 2007-12-11, 20:33

Postautor: urszula » 2008-08-04, 14:49

A propos Noni i Alveo. Mąż mojej chorej na raka koleżanki pytał onkologa, czy warto w to inwestować. Lekarz powiedział, że lepiej, by zabrał żonę za te pieniądze do porządnej knajpy.
Z drugiej zaś strony powiem Wam, że bezpośrednio po zdiagnozowaniu czułam niesłychaną potrzebę łykania różnych " uzdrawiających " preparatów. Było to potrzebne mojej psychice w tym sensie, ze coś w ogóle robię dla siebie.
Wydałam kupę forsy na różne preparaty. Teraz moja wiara jakoś osłabła ;)

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-04, 15:31

Ja niezależnie od SM jestem za dopalaczami od czasu do czasu, tj zimą tran i witaminy, czasem środki na włosy i paznokcie, a teraz dłuższy czas nadziewam się olejem z wiesiołka. Efekt tez nieokreślony :lol:

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-08-04, 15:52

ewo z olejem z wiesiołka też nie można przesadzać. Tzn. nie można brać non stop, ale pewnie wiesz ;-)
Skype: kzakk87

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-04, 17:01

oOOOOOOOOOOO! Nie wiedziałam biorę ....8 miesięcy????? Dać sobie spokój? A dlaczego tak radzisz?

Jakub
Posty: 192
Rejestracja: 2008-05-31, 18:31
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Jakub » 2008-08-04, 17:16

ewo powiem Ci szczerze, że nie wiem dokładnie o co tutaj chodzi, ALE... rozmawiałem ze swoim neurologiem na temat tego oleju i stwierdził, że brać - owszem można (a nawet dla nas jest to wskazane m.in. ze względu na łagodzenie stanów zapalnych), ale z umiarem. To wszystko zależy od dziennych dawek jakie stosujesz. Jeżeli chodzi o kapsułki 3 opakowania (1 opakowanie/60 kaps.) w ciągu ROKU (z przerwami) w zupełności wystarczy. Większe dawki mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Nie chce nic sugerować, lepiej pogadaj najpierw ze swoim lekarzem na ten temat ;-) Ja w każdym razie na razie trochę przystopowałem z tym wiesiołkiem :mrgreen:
Skype: kzakk87

maria_xx
Posty: 776
Rejestracja: 2008-02-21, 14:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: maria_xx » 2008-08-04, 17:19

Urszula napisała:
'Było to potrzebne mojej psychice w tym sensie, ze coś w ogóle robię dla siebie. '
- ja mam tak samo. Mimo niezauważalnych efektów, płacę za prywatną rehabilitację. Mam jednak z tego i taką korzyść, że rehabilitant jest bardzo sympatycznym facetem, zawsze sobie pogadamy i pośmiejemy się (na ogół). Mam więc dodatkowo psychoterapię wliczoną w cenę.
Do tych różnych specyfików mam stosunek sceptyczny - być może rzeczywiście oczyszczają organizm, ale nie tylko one przecież. Poza tym, kiedy czytam długą listę chorób, na które 'pomagają', mój sceptycyzm rosnie. Może i warto by wypróbować na sobie - ale nie za takie pieniądze. Można znaleźć coś tańszego, a również nieco egzotycznego, np. olejek pichtowy. Zastrzegam przy tym, że znam tylko ze słyszenia.


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości