Dieta dr.Roy Swank

[marta 79]

Ja jestem od 5 miesiecy na diecie dr Swank. Z poczatku bylo ciezko, ale teraz to juz nie traktuje tego jako diety tylko jako moj nowy styl zycia. W cos trzeba wierzyc. Ja czytalam o tej diecie duzo i dobrze sie do niej przygotowalam, gorzej jest z wypoczynkiem na lezaco przez 30 min, na to nie mam niestety czasu. Polecam, ponoc dr Swank pomogl wielu osobom, ksiazka ma duzo przepisow i duzo informacjii o SM. Ja wierze, ze i tak wszystko sie rodzi w naszych glowach i kazdy stres jest powodem wszystkich chorob.

[Jukka]

Może tak jakiś link do książki? Lubię choćby okładkę zobaczyć nim udam się na poszukiwania. No, może chociaż tytuł.
I byłoby miło, gdybyś przedstawiła ogólne założenia diety, żebym wiedziała, czy w ogóle chciałabym się nią interesować.

[arronia]

Ja mam tę książkę:
http://www.amazon.co.uk/Multiple-Sclero ... 0385232799

Tylko to jest książka z 1972, a Roy Swank żył jeszcze długo I rozwijał koncepcję.

Wiki: http://en.wikipedia.org/wiki/Swank_diet

W wiki piszą:
- tłuszcze nasycone do 15 g dziennie
- tłuszcze nienasycone (oleje) 20-50 g dziennie
- przez pierwszy rok zero czerwonego mięsa, potem do 85 g tygodniowo
- nabiał nietłusty (do 1%)
- żadnego przetworzonego jedzania zawierającego tłuszcze nasycone
- dobre źródło omega-3 (tłuste ryby, tran, tran w tabletkach itp.) oraz multiwitamina i suplement z minerałami codziennie
- pszenica, gluten, nabiał - w ilościach dowolnych. Chyba że dane jedzenie wywołuje alergię lub człowiek na nie źle reaguje - wtedy trzeba go unikać


Zainteresowałam się tematem, bo widziałam u kogoś naprawdę fajne efekty diety niskotłuszczowej (nie chodziło os sm). Trochę poczytałam, trochę przepisów wykorzystałam. Ale nie jest mi z tym po drodze "po całości", bo aktualnie jestem bezmlecznym bezglutenowcem oraz zasadniczo nie jem mięsa.

[AlicjaXYZ]

aktualnie jestem bezmlecznym bezglutenowcem oraz zasadniczo nie jem mięsa.

Kiedyś mi ktoś taką dietę zalecał: 0 cukru, 0 mięsa, 0 nabiału, 0 glutenu.
I pomyślałam: Co ja do cholery mam jeść?
Arronio czym Ty się więc żywisz???

[arronia]

Nie jest źle (a nawet jest dobrze . Czasem logistyka trudna, jedzenie na mieście i tak dalej. Ale da się. Żywię się bardzo wielolma (dobrymi!) rzeczami. Warzywa, owoce, strączkowe, kasze, orzechy. Mam swoje słodycze, mam swój chleb (ostatnio piekę bezglutenowy na zakwasie).

Jak gości karmię "po mojemu", to nie narzekają.

Tzn. ja nie odstawiłam cukrów. Ryby - rzadko, ale zdarza się (ostatnio coraz mniej mi smakują - ale się nie zaperzam, może mi się odmieni). Nabiału - unikam, ale ser kozi czasem mnie złamie... Wiem, że mi nie służy. Ale trochę, czasem... Jajka - czasem jem.

Ale gdyby nawet wyrugować do zera te ryby, jajka, ser od kozy, to byłaby po prostu dieta wegańska. No, minus 4 zboża. Ale kasze i inne takie zostają. Wegan nie jest mało A co jedzą weganie? Wszystko Poza mięsem, mlekiem, jajkami (ew. miodem).

[Marta KJ]

hej, ja jestem na diecie od stycznia tego roku i czuje sie bardzo dobrze. Calym sercem wierze w diete Swanka a to jest chyba podstawa wszystkiego. Zaprogramowac sie w glowie na "wyzdrowienie". Niestety malo jest informacji na temat diety dr Swanka w jezyku polskim ale jesli ktos nie zna angielskiego to zawsze jest google translate
http://swankmsdiet.charityfinnhgders.org/

polecam rowniez grupe na Facebooku https://www.facebook.com/groups/4321579 ... ts&fref=ts

Bardzo aktywnie udziela sie tam Donna ktora choruje od lat a dr Swanka poznala osobiscie i wiernie trzyma sie jego zalecen. Z tego co wiem od niej i jej wpisow ma sie nadal bardzo dobrze. Dr Swank leczyl dieta niskotluszczowa przez prawie 40 lat i mial lepsze wyniki niz ktokolwiek przed i po nim!!! Zaczac moze byc trudno, ale uwazam ze warto zmienic nawyki zywieniowe, aby moc cieszyc sie spawnosci fizyczna i psychiczna przez dlugie lata. Po za dieta wazny jest rowniez odpoczynek. Dr Swank zaleca minimum 30min drzemke lub medytacje w ciagu dnia (np. w polodnie lub zaraz po pracy). Gdy czujesz ze wracaja symptomy lub czujesz sie gorzej - poloz sie do lozka i zostan tam tyle ile trzeba. Ja ponad tydzien temu mialam jakis wirus ktory bardzo mnie oslabil i zaraz zaczely sie dretwienia, mrowienia. Polezalam kilka dni i .... przeszlo.
Jakie wnioski? Nasz organizm jest chory, wiec musimy o niego zadbac. Gdy mamy np. przesiebione dziecko, kazemy mu odpoczywac i stosujemy lekko strawna diete, a gdy juz wyzdrowieje aplikujemy ruch na powietrzu, warzywa i owoce. Proste

Kilka dni temu znalazlam ten wyklad, jest w nim wszystko o tym jak byc zdrowym (mowa jest tez o SM)
POLECAM!http://nutritionfacts.org/video/more-than-an-apple-a-day-preventing-our-most-common-diseases/?utm_source=NutritionFacts.org&utm_medium=email&utm_campaign=f855434eef-RSS_VIDEO_DAILY&utm_term=0_40f9e497d1-f855434eef-23332357

[Beata:)]

Witam,
Pierwszy link jest nieprawidłowy.

jesli ktos nie zna angielskiego to zawsze jest google translate

Tłumaczenie z google to najczęściej stek bzdur, a przede wszystkim adresy zagraniczne po jakimś czasie i tak znikają, a tym samym są bezwartościowe. Jeśli zależy Ci, aby Nam coś przekazać, podaj źródło, ale przetłumacz najbardziej wartościowe Twoim zdaniem kwestie. To jest forum polskojęzyczne, szanujmy to. Jest to również jasno opisane w Regulaminie, z którym zapewne nie zdążyłaś się zapoznać.
Musiałaś się bardzo spieszyć, mimo, że jest to Twój pierwszy post na tym Forum, bo ostatni link również jest wstawiony nieprawidłowo.
Pozdrawiam.