Olej lniany - cudowne uzdrowienie?

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2012-12-07, 00:14

Przynajmniej 10, a najlepiej 20 ml dziennie. Sporo, ale mniejsze po prostu nie mają znaczenia dla organizmu, w normalnych warunkach mniej więcej tyle nasz organizm sam powinien produkować substancji aktywnej, czyli kwasu gamma - linolenowego. Małe dawki jedynie lekko spowolnią proces chorobowy, minimalnie zmieniając stosunek kwasów tłuszczowych w organizmie. Niekiedy można kupić olej z wiesiołka czy ogórecznika w kapsułkach, na opakowaniu jest zalecenie 2 kapsułki dziennie, co daje na przykład 1/30 potrzebnej dawki. Z jednej strony rozumiem sprzedawców, bo przecież chcą zarobić, a nikt nie kupi produktu na którym będzie napisane "2 razy dziennie po 15 kapsułek", z drugiej - potem mnożą się mity że olej z wiesiołka nie pomaga, "przecież brałam ile było napisane na pudełku".

Jeśli już suplementować, to olej z wiesiołka a nie z ogórecznika - bo po prostu da się go przełknąć, na dodatek chyba tylko butelkowy po 250-300 ml wchodzi w grę - i tak jest dość drogi, a kapsułkowany jeszcze ze 3 razy droższy od butelkowego.

Aha, tak jeszcze gwoli przypomnienia (nie wiem, czy ktoś o tym już pisał, ale to bardzo ważne i warto przypominać), terapia dr Budwig to własnie to - TERAPIA. To nie jest tylko picie oleju, on jest jednym z czynników. Pozostałe są równie ważne, albo nawet ważniejsze - ścisła dieta wegańska ze wskazaniem na witariańską (z wyjątkiem tego dodatku do oleju), redukcja stresu, opalanie się. Wszystkie "cudowne ozdrowienia" podczas stosowania terapii dr Budwig dotyczyły ludzi, którzy przestrzegali tych wszystkich zaleceń - i faktycznie jeśli się im przyjrzeć, to każde z nich oddzielnie jest w stanie bardzo mocno poprawić stan zdrowia w większości schorzeń cywilizacyjnych. Nawet jakby w ogóle oleju nie pić a stosować trzy pozostałe, poprawa zdrowia musiałaby być bardzo duża.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez tomakin, łącznie zmieniany 2 razy.

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2012-12-13, 18:54

homag pisze:Wydaje mi się, że najlepsze efekty ( przyswajanie przez nasz organizm ) przynosi stosowanie oleju lnianego właśnie ze zmiksowanym chudym białym serem. Tak przynajmniej uważała dr. Budwig, a w temacie zdrowego odżywiania była specjalistką.
dorciak85, być może Twój " tescowy" olej jest ok., lecz chyba raczej warto zakupić go od dobrego i pewnego dostawcy. I musi to być olej wysokolinolenowy.

http://www.primanatura.pl/dieta-dr-budwig-olej-lniany/

Ja używam tego:

http://wegetarianin.pl/product_info.php ... ts_id=1251

A nawet, gdy nie przynosi zauważalnych efektów poprawy, to i tak warto go używać, bo stosowany przez lata zapewne przyniesie wiele korzyści w naszym " skołowanym " organizmie.

Hymmm, jak pisałam stosuję olej lniany od jakiegoś czasu i mam dość, smak jest okropny, zbiera mi się na (no wiecie na co), smakuje nie za ciekawie, do tego śmierdzi rybą! Dzięki za linki, może ten olej co ty stosujesz jest smaczniejszy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dorciak85, łącznie zmieniany 1 raz.

BASIA 1
Posty: 60
Rejestracja: 2010-01-04, 14:42
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: BASIA 1 » 2012-12-13, 19:32

Cześć! Tak czytam kolejne posty na temat oleju lnianego i dochodze do wniosku, że jednak o gustach sie nie dyskutuje. Jednemu smakuje olej z twarozkiem innemu z jogurtem. Tez przez jakiś okres chyba rok piłam , ale podkreslam piłam olej popijajac herbata, albo zagryzając czyms co zabije szybko paskudny smak. Później jadłam twarozek i myślę, że efekt był ten sam czy zmieszany czy nie. Każdy sam powinien odszukać dla siebie w miarę dobry sposób na przyjmowanie oleju. Życzę powodzenia i samozaparcia. Pozdrawiam światecznie <mikolaj>

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-12-13, 19:39

dorciak85, to, jak nam smakuje olej lniany, jest sprawą naszych upodobań smakowych. Jeżeli nie trawisz tego zapachu i gorzkiego smaku spróbuj spożywać olej wraz z serem, sałatkami, pieczywem i z czym tam tylko zechcesz.
Mój też chyba nie smakuje jak miód. :-)
Najważniejsze, by był to olej wysokolinolenowy, bo w nim jest to, co być powinno.
Wojtek

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: axl » 2012-12-13, 20:22

Ja popijam olej z Oleofarm i nie narzekam na smak. Nie wiem czy to tylko moje odczucie czy faktycznie nie jest taki zły. Fakt, że jak kiedyś piłem olej, który już trochę postał, to miał mocno gorzkawy smak. Ogólnie to piję 6 łyżek bez problemu, ale skoro w książeczce napisane, że lepiej z serkiem, to jem z serkiem ;)

Awatar użytkownika
Bynik
Posty: 5714
Rejestracja: 2008-04-20, 20:49
Wiek: 59
Lokalizacja: zza winkla

Postautor: Bynik » 2012-12-13, 23:49

Od tygodnia, zainspirowany tym tematem, popijam bez dodatków i muszę powiedzieć, że smak mi nawet podchodzi. To znaczy, konsystencja jest zbyt oleista :D, ale da się połknąć. Żeby było łatwiej, zachęciłem żonę :1: i tak sobie trzy razy dziennie po łyżce stołowej uprzyjemniamy życie :D
Tran był stanowczo gorszy w smaku :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-12-14, 10:10

Bynik pisze:Tran był stanowczo gorszy w smaku :lol:
Zdecydowanie wolę tran :13: A olej, hmm.........wstyd się przyznać, ale bywa, że zmarnuje się cała butelka, bo łyknę ze 2 razy i jakoś "zapominam" :13: ;-) Ja olej kupuję w aptece - budwigowy, nieoczyszczony, trzeba go przechowywać w lodówce i ma krótki termin ważności - 3 miesiące, tak że zazwyczaj się nie wyrabiam :-P

dorciak 85, moje odczucia są identyczne jak Twoje :lol: ( no może poza zapachem ryby, tego akurat nie wyczułam ;-) ), ale reszta zgadza się idealnie :lol: :lol:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2012-12-14, 10:57

...No ja się przyznam, że olejem zalewam kiszoną kapuchę :lol:
Nie mam pojęcia czy w takiej formie przyswajam go czy nie, ale z kapustą nabiera fajnego, orzechowego posmaku. Kapusta, marcheweczka, jabłuszko...ooolej...Idę do lodówy :14:
Oleju z serkiem nie wciągnę za Chiny ludowe - nie da rady :-P
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez anula;), łącznie zmieniany 1 raz.
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2012-12-14, 12:17

homag pisze:dorciak85, to, jak nam smakuje olej lniany, jest sprawą naszych upodobań smakowych. Jeżeli nie trawisz tego zapachu i gorzkiego smaku spróbuj spożywać olej wraz z serem, sałatkami, pieczywem i z czym tam tylko zechcesz.
Mój też chyba nie smakuje jak miód. :-)
Najważniejsze, by był to olej wysokolinolenowy, bo w nim jest to, co być powinno.

No właśnie dodaję do sałatek itd., ale nie wiem czy to aby nie za mało? Nie mam pojęcia jaka ma być dzienna porcja do spożycia? Jem na oko, im więcej tym lepiej... dzięki za te linki, zamówię sobie taki NIE TESCOWY olej wysokolinolenowy, na pewno tak jak mówisz jest o wiele wartościowszy.
zosiasamosia pisze:"Ja olej kupuję w aptece - budwigowy, nieoczyszczony, trzeba go przechowywać w lodówce i ma krótki termin ważności - 3 miesiące, tak że zazwyczaj się nie wyrabiam :-P

Właśnie w zdrowej żywności pani też mi polecała ten Budwigowy...
Jedno jest pewne, muszę zmienić, bo ten Tescowy to mi zalatuje rybą!! :-P :-P
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dorciak85, łącznie zmieniany 3 razy.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-12-14, 18:50

dorciak85, sama pasta dr.Budwig wymaga sporo oleju do jednorazowej porcji. Było o tym na forum.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /969230136

Do sałatek, pieczywa czy czasem jakiegoś posiłku nie stosuję żadnej normy.
Tak trochę na oko. :-), byleby dobry olej, ale i on też może dla Ciebie nieciekawie pachnieć.
Niestety bez rygorystycznej diety sam olej lniany nie przyniesie oczekiwanej poprawy, ale i tak pewnie wspomoże nasze sm- owe organizmy.
Wojtek

dorciak85
Posty: 82
Rejestracja: 2010-12-07, 18:12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: dorciak85 » 2012-12-14, 21:42

Właśnie też dodaję go na oko... i już... czasem wstrzymuję oddech i łykam, a zaraz potem szybko popijam czymś innym, żeby nie czuć smaku....choć prawda jest taka, że jakby kupa miała mi pomóc to też bym zjadła :-D
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez dorciak85, łącznie zmieniany 1 raz.

Elwi
Posty: 161
Rejestracja: 2013-02-13, 12:03
Lokalizacja: Krakow

Postautor: Elwi » 2013-03-15, 18:14

dorciak85 przeprasam, ze nie na temat sie tutaj wpisze, ale tak sobie czytalam ten watek i poplakalam sie ze smiechu jak przeczytalam twoj komentarz o kupie :-D Ale mi poprawilas humor!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Elwi, łącznie zmieniany 1 raz.

agnieszka8000
Posty: 1
Rejestracja: 2013-03-17, 20:22
Lokalizacja: uk

Dieta Dr Budwig czyli cudowny olej lniany

Postautor: agnieszka8000 » 2013-03-17, 21:08

Witam, jestem nowa na forum chcialabym powiedziec tym, ktorzy nie maja dostepu do lekow, ze dieta dr Budwig postawila mnie na nogi i jest jakas nadzieja na normalne funkcjonowanie.

Mysle, ze wielu ludzi chcialoby to wiedziec.
Moja choroba zaczela sie w 2011 na poczatku roku, najpierw zaczal sie bol nadgarstkow, tak ogromny, ze jak bym mogla to bym sobie chyba wyrwala rece, czasami oczywiscie masci itp. Nie wiedzialam wtedy, ze to MS, jestem dosyc drobna osobka i myslalam, ze przepracowalam sie i stad bole. Pozniej w sierpniu zaczal sie ogromny bol ramion, nie moglam nawet ksiazki trzymac w reku, bol byl niesamowity w dzien czy w nocy jeszcze gorszy. Tez podeszlam do tematu, ze to pewnie przepracowanie, dostalam sterydy i jakos przeszlo, w ogole nie powiazalam wtedy tych dwoch wypadkow. No i zaczelo sie w 2012, we wrzesniu stracilam prawie calkiem wzrok na prawe oko, jednoczesnie bole glowy, oslabienie, co do mnie nie jest podobne, ja mam niesporzyta energie od rana do nocy na wysokich obrotach, a tu nagle na nic nie mialam sily, spalam rano przed wyjsciem do pracy, wracalam z pracy spalam, do łóżka to juz o 7 -8 chodzilam spac. Do lekarza trafilam po 2 tygodniach, bo myslalam, ze to przemeczenie i za duzo czytalam po nocach. No i szybkie badania, lekarz rozpoznal chorobe, od razu sostalam zdiagnozowana w lutym. Zaraz po przypuszczeniach mojej pani doktor bylam zalamana, jak pewnie kazdy kto uslyszal swoja diagnoze.
Moj maz przeszukiwal internet i natrafil na diete dr Budwig.
Po dwóch tygodniach stosowania diety moje zycie wrocilo do prawie normalnosci.
Nie mam zadnych boli, chyba ze nie przestrzegam diety, moj wzrok jest normalny, a zmeczenie umiarkowane.
A teraz najwazniejsze, czyli dieta na samym poczatku byla bardzo restrykcyjna, rzucilam kawe ( uwielbiam latte) alkohol, papieroski (palilam tylko okazjonalnie ), mieso, nie jadlam nic z bialej maki, nic przetworzonego, same owoce, warzywka, zupki wielowarzywne z kasza i cieciorka, soki warzywne z roznego swinstwa, kapusta, buraki, marchew ,rozne pije herbaty tylko zielona, miete, melise itp duzo wody. Po jakis dwoch m-cach zaczelam czasami jesc rosol z kurczaka ale ekologicznego i troszke miesa. A zapomnialam, jem duzo ryb i podstawa tej diety to miksowany olej lniany z chudym serem Quark albo innym, byle chudym, zadnych jogurtow, mleka, a i len zmielony, ale trzeba zaczekac 15 min i dopiero zjesc. Duzo jem owocow suszonych, pestek i nasionka goi codziennie.
Acha i przez pierwsze dni robilam co dziennie lewatywy.
Oczywiscie schudlam, bylo tez przez chwile zle samopczucie, bo zbyt duzo dzialo sie w organizmie, ale ja bylam zdesperowana i nagle pewnego dnia ocknelam sie, ze czuje sie super nic mnie nie boli, nie moglam sama uwierzyc jak sie czuje .
Przepraszam jezeli pisze od rzeczy i za duzo w jednym poscie, ale chcialam bardzo powiedziec tym, ktorzy czuja sie bezradni i osamotnieni, ze naprawde jest nadzieja.
Chetnie podpowiem zainteresowanym co tam jeszcze jadlam, jak sobie radzilam bez slodyczy ( to bylo i jest najgorsze), moge podpowiedziec przepisy, ale najlepsza kucharka to ja nie jestem, przynajmniej nie dla siebie, jeszcze wciaz sie ucze co moge gotowac .
Ostatnio zmieniony 2013-03-19, 08:28 przez agnieszka8000, łącznie zmieniany 1 raz.
aga

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-03-17, 21:31

Do znudzenia przypominam, że terapia dr Budwig to nie jest dieta, tylko terapia.

Składa się na nią dieta + suplementacja olejem lnianym, opalanie się oraz techniki redukcji stresu (medytacja). Te trzy czynniki jednocześnie mają potężny efekt leczniczy - jeśli jednak zastosuje się tylko olej lniany bądź tylko dietę + olej lniany, efekt będzie dużo mniejszy, a niekiedy nie pomoże w ogóle.

I ta terapia naprawdę jest niesamowita - z pierwszej ręki słyszałem już o kilku przypadkach wyleczenia SM dzięki stosowaniu się do jej zasad, zaś przypadki cofnięcia się nowotworów idą już w dziesiątki, i to nie tylko jakieś zasłyszane w sieci, ale moi bezpośredni znajomi opowiadali jak w ich rodzinie ludzie sobie raka olejem lnianym wyleczyli.

Bardzo gorąco namawiam na terapię - i to nie jest tylko picie oleju lnianego, ale też cała dieta (bezmięsna, bezglutenowa, bez smażenia na tłuszczach), techniki redukcji stresu oraz opalanie się - a w przypadku braku słońca (jak teraz) suplementy witaminy D.

Można to wszystko oczywiście jeszcze spotęgować, stosując dodatkowe suplementy - szczególnie olej z wiesiołka lekarskiego, witaminę B12 (która jest niezbędna przy SM, a której brak w terapii dr Budwig, terapii oryginalnie pomyślanej do leczenia nowotworów, gdzie B12 nie jest wskazana) i paru innych rzeczy.

Polecam zaznajomienie się z tą stronką:

http://www.stwardnienie.naturalneleczenie.com.pl/

i włączenie przynajmniej kilku rzeczy - B12, oleju z wiesiołka czy suplementów choliny - do terapii dr Budwig, jeśli ktoś chciałby iść tą drogą.

gosc
Posty: 189
Rejestracja: 2010-02-25, 11:24
Lokalizacja: Jelenia Gora

Postautor: gosc » 2013-03-23, 09:15

a czy przy tej Terapii zabronione sa tez slodycze ? Gorzka czekolada?


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości