PLASTRY japońskie

[Waldziu]

OK. MYŚLę, że zbytnio odbiehliśmy od tematu wątku.

[Myszona]

Ponoć wiara czyni cuda, ale mimo to, ja nie mogę się przestawić na działanie "cud-specyfików"Uwazam,ze coś, co działa na wszystko,tak naprawdę, działa na drenaż naszych portfeli, dlatego nie zdecydowała bym się na owe plastry, ale jeśli ktoś głęboko wierzy......

[kati]

Jak wy wszyscy chyba wiecie, są trzy główne czynniki mogące powodować nasilenie negatywnych objawów w sm - stres, słońce i stany zapalne. U mnie np. tak było. A reklama plastrów właśnie zobaczyłam - pojawiła się u góry tej strony.

[Wiesia]

Myszono,nie tak dawno zupełnie tak samo pisałam o soku noni,jeśli dobry na wszystko to na nic nie pomoże.Ja nie wierzę w te wszystkie nowości

[krzyn]

moja babcia .. pamiętam robiła sobie okłady z liści chrzanu ,ale na co to jej miało pomóc nie pamiętam. Wszystko na sprzedaż .

[Calhir]

[Adria]

Moja znajoma używa tych plastrów i podobno jest z nich zadowolona. Te plastry ogólnie oczyszczają organizm z toksyn. Ja zamiast tych plastrów inną kurację przechodziłam oczyszczającą.
Ja powiem tak, wszystko 'to' w jakiś sposób wpływa na organizm, ale cudu nie należy się spodziewać

[ircek]

Ale nikt tu nie mowi , ze owe plastry maja pomagac w SM!! czego nie mozna powiedziec o innych specyfikach jak noni, tylko , ze te plastry oczyszczaja organizm i to kazdy nie tylko SMowcow, codziennie zjadamy takie ilosci roznych szkodliwych substancji, ze jesli cos te plastry z nas wyciagna napewno to pomoze a nie zaszkodzi, bierzemy wiele roznych lekow ktore pozostawiaja np w watrobie szkodliwe substancje wiec trzeba pomoc sie jej zregenerowac, przeciez wiekszosc lekow na watrobe to sa roslinne wyciagi ktore łykamy w tabletkach, a w plastrach sa one sproszkowane i przylozone tam gdzie toksyny lubia sie zbierac, czyli dół naszych stop. A czy one az tak dobrze dzialaja tego nikt dokladnie nie wie moze to sila sugesti, ale to nie wazne abysmy sie leiej czuli.

[Waldziu]

Ircek jeśli wierzysz w to co piszesz to CIę podziwiam.

[Adria]

Ale nikt tu nie mowi , ze owe plastry maja pomagac w SM!!

tak, tylko oczyszczanie i to bardziej wygodne w stosowaniu, ale cena jest ogromniasta

Ircek, ja napisałam mając na uwadze te wszystkie 'specyfiki' a w tym również noni, że

wszystko 'to' w jakiś sposób wpływa na organizm, ale cudu nie należy się spodziewać

[Myszona]

Gdybym jednak zdecydowała sie na jakies okłady, to (uklony dla babci Krzyna)wybrałabymm jednak l ście chrzanu, bo po pierwsze-napewno wiem, czym sie okładam, po drugie znacznie tańsze, tylko zaczaić si.e przy czyimś ogródku.Ha ha Pozdrawiam

[ircek]

rcek jeśli wierzysz w to co piszesz to CIę podziwiam.

A czy ja powiedziałem, ze trzeba używać i aby kazdy sobie kupił!, kazdy bierze co uważa i na ile go stac, za długo juz jestem chory aby brac sie na rozne sztuczki z super lekami na SM bo takowych nie ma!!! a plastry wyprobowałem z racji kuracji przy boreliozie , gdzie organizm jest strasznie zatruty przez zabijane bakterie i toksyny jakie z nich sie wydostaja, jakbys czuł sie tak jak ja tez bys cos probował aby tego sie pozbyc, a tonący brzytwy się łapie,
Napewno nie wierze lekarzom (nie wszytkim, trafiaja sie z powołania), gdyz oni nie sa lepsi od tych naciagaczy sprzedajacych rózne specyfiki tylko oni legalnie i niby według standardów leczenia, wciskaja nam rózne leki ktore tylko nas zatruwaja a oni w zamian jezdza na "sympozja" inna wersja wczasy,a to zwykła zapłata za to aby nam to przepisywali,
Uwazam ze wszystko jest dobre co komu pomaga i nie wazne czy to bedzie plaster, noni czy tabletka witaminyC w duzej mierze zalezy to od nas jak do tego podejdziemy, siła wiary jest tu najwazniejsza a nie to co łykamy.

Gdybym jednak zdecydowała sie na jakies okłady, to (uklony dla babci Krzyna)wybrałabymm jednak l ście chrzanu, bo po pierwsze-napewno wiem, czym sie okładam

A wiesz dokładnie jakie działanie ma lisc chrzanu?? moze to gorzej szkodliwe niz cos innego, a ze babcia kiedys stosowała nie oznacza ze dobrze robiła,nie wszystko na wszystko pomaga, nieraz nawet rozsliny bywaja zabujcze jednak uwazam , ze kazdy lek lub sposob naturalny o ile działa jest zawsze lepszy od tych chemicznych, a wiemy jak koncerny farmaceutyczne robia wszystko aby tylko miec zysk, wiec okładajmy sie chrzanem pijmy noni, przyklejajmy plastry aby nam to na zdrowie wyszło

[kati]

Już nie będę pisać o plastrach, ale pewne zdarzenie, a raczej fakt pokazał mi naocznie jak bardzo dużo toksycznych substancji musi znajdować się w moim organizmie. Tuż przed wyjazdem na wesele na którym niedawno byłam zobaczyłam stoisko z biżuterią z naturalnych kamieni. Były prawdziwe i piękne. Szczególnie spodobał mi się jeden naszyjnik - z kryształu górskiego jodowanego. Był tak śnieżnobiało-przezroczysty, że nawet ciężko to opisać. No i ubrałam go na wesele. Następnego ranka, kiedy go ściągnęłam, zobaczyłam że już nie jest taki przezroczysty i olśniewający - był zwyczajnie matowy, a próby mycia czy czyszczenia spełzły na niczym. Nie znaczy to oczywiście, że zdetoksykowało to mój organizm, jedynie zniszczyło mój piękny naszyjnik!

Wiem, że niektórzy to potwierdzą, a inni temu zaprzeczą, ale ludzie są tylko ludźmi... Nigdy przedtem nie miałam korali z naturalnych kamieni (dodam).

[krzyn]

ircek, sprawdziłem babcię

Reumatyzm i bóle reumatyczne
Potłuc tłuczkiem liście chrzanu przykładać na noc na obolałe miejsca. Korzenie i liście chrzanu zawierają więcej witaminy C niż cytryny. Są bogate w witaminy z grupy B, karoten, wapń, potas, fosfor.
Pozytywne działanie lecznicze chrzanu, przede wszystkim kontaktowe na skórę, jest często podkreślane przez lekarzy naturoterapeutów i radiestetów. Niektórzy z nich zalecają, aby w schorzeniach układu krążenia nosić w płóciennych woreczkach na piersiach czyste, oskrobane, małe kawałeczki chrzanu.
Dolne długie liście chrzanu ułożone na głowie i przewiązane płócienną chustką chronią skutecznie w upalne dni przed porażeniem słonecznym. Uśmierzają również ból głowy. Były i nadal są często używane na wsiach przez kobiety pracujące w polu jako ochrona głowy przed słońcem.


Jak mocno chrzan zakorzeniony jest w polskiej tradycji świadczy wiersz J. Brzechwy:

Płacze chrzan na salaterce,
Aż się wszystkim kraje serce.
"Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

Chudy seler płacze także,
Mówiąc czule: "Panie szwagrze,
Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

Rozpłakała się włoszczyzna:
"Jak to można? Pan mężczyzna,
Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

Pochlipuje bochen chleba:
"No, już dosyć! No, nie trzeba!
Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

Ścierka łka nad salaterką:
"Niechże pan nie będzie ścierką,
Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

Wszystkich żal ogarnął wielki,
Płaczą rondle i rondelki:
"Panie chrzanie,
Niech pan przestanie!"

A chrzan na to: "Wolne żarty,
Płaczę tak, bo jestem tarty,
Lecz mi nie żal tego stanu,
A łzy wasze są do chrzanu!"

[kati]

Pięknie przygotowany materiał.