Mleko a SM

Medycyna niekonwencjonalna, dieta, suplementy itp.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2008-09-16, 11:29

zastanawiam się nad sensem odmawiania sobie. z czego jeszcze zrezygnować ,czy po takich redukcjach, to to jeszcze ja ,a może właśnie to ograniczanie powoduje nerwowość ,a ta z kolei wywołuje inną inszość , i do kont to prowadzi .

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-09-16, 13:57

Mnie poleciła zgubić kilogramy p.Doktor Rehabilitant i wskazała co mogę,a czego nie powinnam jeść.Jestem grzeczna,posłuszna i GŁODNA!!!ale zgubiłam,prawie, zadane kilogramy.Jutro nie,bo koleżanka,ale pojutrze pojadę się zważyć.Całe życie musiałam kogoś słuchać i nie potrafię jeszcze,chociaż zaczynam,się buntować.Takie sobie życie.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Ula M
Posty: 90
Rejestracja: 2008-09-03, 20:46
Lokalizacja: UK

Postautor: Ula M » 2008-09-16, 13:59

ale z odchudzaniem to troszke inna sprawa,ja Wiesie rozumiem,bo sama chyba od zawsze mam obsesje na punkcie swojej wagi.Dopoki nie zwracalam uwagi na to co jem bylam szczupla i bylo ok,pozniej zaczelam sie odchudzac,to potem przytylam i znowu reżim i dieta,tak na przemian,a teraz jem prawie wszystko,staram sie jesc duzo warzyw(zreszta lubie je),ale czekolade i jakies tluste jedzonko tez zjem jak mam ochote.Staram sie utrzymac moja wage 54kg,nie chce przytyc ani schudnac i mysle,ze nasz organizm potrzebuje wszystkiego,ale w optymalnych ilosciach.Najwazniejsze,aby to co jemy nie bylo sztucznie przetworzone
Non omnis moriar...

Ula M
Posty: 90
Rejestracja: 2008-09-03, 20:46
Lokalizacja: UK

Postautor: Ula M » 2008-09-16, 14:05

Tak apropo znalazłam ostatnio strone internetowa pani doktor,ktora twierdzi,ze przyczyna sm jest zle odrzywianie,miedzy innymi dostarczanie organizmowi zywnosci sztucznie zmodyfikowanej.Wiem,ze Kamciak31 zamierza albo juz stosuje jej diete,ja tez sie zastanawiam,czy nie sprobowac,podobno jest skuteczna
Non omnis moriar...

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-09-16, 14:05

Ula M,kiedy ja tyle ważyłam???Nie pamiętam.29 lat lat temu po pierwszym porodzie,ważylam 61 kg przy wzroście 170 cm.Nie było źle.Żeby dojść do zdrowia byłam leczona hormonalnie i "w oczach" przytyłam 25 kg i to zostało.Czasem ciut mniej,albo więcej.Uff,powiedziałam.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Ula M
Posty: 90
Rejestracja: 2008-09-03, 20:46
Lokalizacja: UK

Postautor: Ula M » 2008-09-16, 14:17

najgorsze jest chyba wlasnie to jak sie przytyje po hormonalnym leczeniu,bo jest ta swiadomosc,ze to nie przez nasze niepochamowanie,tylko leki...mialam znajoma.ktora miala problemy z tarczyca,nie jadla praktycznie nic,ona poprostu puchla...ja sama kiedys tez leczyłam sie hormonalnie,ale mialam problem na innym tle i wiem,ze po hormonach mozna rowniez miec straszny apetyt(ja przytylam wtedy z 50 do 58)jak dla mnie wtedy bylo to bardzo duzo i wiem,ze ciezko zgubic
Non omnis moriar...

lina
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-30, 23:14
Lokalizacja: a gdzietam
Kontaktowanie:

Postautor: lina » 2008-10-04, 16:35

eh :]

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2014-08-24, 19:16

Hej, jestem wychowana na mleku i bardzo lubię wszystko co mleczne. Niestety po latach wyszło uczuleni na nabiał. Także czy chcę, czy nie, muszę z niego zrezygnować.

Awatar użytkownika
blanka
Posty: 7000
Rejestracja: 2012-09-07, 17:02
Wiek: 50
Lokalizacja: tarnowskie góry

Postautor: blanka » 2014-08-24, 19:40

Widzę ,że temat wznowiony .
Moje spostrzeżenie na przestrzeni ostatnich lat jest takie ,że ilekroć biorę sterydy mam jakiś niepohamowany apetyt na mleko .Zwykłe ,z kartonika ,nawet nie podgrzane ,a juz absolutnie nie przetworzone .Na codzień nie mam nic przeciwko nabiałom ,w rozsądnych ilościach (chyba ,ze budyń :oops: -bardzo lubie) ,ale sterydy=1-1,5 l mleka dziennie .
Blanka

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-08-24, 20:41

ana-fana pisze:Hej, jestem wychowana na mleku i bardzo lubię wszystko co mleczne. Niestety po latach wyszło uczuleni na nabiał. Także czy chcę, czy nie, muszę z niego zrezygnować.

Też mam problem z mlekiem. Wprawdzie nie robiłam testów na alergię, ale w zeszłym roku na szyi pojawiła mi się okropna wysypka (wysypka to delikatne określenie). Przez wiele miesięcy się z tym męczyłam, w końcu odstawiłam mleko, jakoś intuicyjnie, i wysypka zniknęła. Mleka już nie piję w ogóle, nabiał wciąż jem, ale nie szkodzi mi tak jak to mleku z kartonu.

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2014-08-25, 21:34

Może mleko ma coś wspólnego z SM? Wolę nie wspominać rewolucji żołądkowych gdy wypiłam kefir brrrrrrrr!

wloczykij
Posty: 46
Rejestracja: 2012-12-16, 12:17
Lokalizacja: Trojmiasto

Postautor: wloczykij » 2014-08-28, 21:49

ludzie mają różne reakcje na produkty mleczne - z obserwacji tak mi się wydaję.

np. ja pochłaniam dużo produktów mlecznych, i zero problemów
nawet najdłuższe nogi gdzieś się kończą

Katee
Posty: 211
Rejestracja: 2014-02-14, 18:46
Lokalizacja: Polska

Postautor: Katee » 2014-09-09, 10:46

ana-fana pisze:Może mleko ma coś wspólnego z SM? Wolę nie wspominać rewolucji żołądkowych gdy wypiłam kefir brrrrrrrr!

Kefir to jednak ten "dobry" nabiał, który jest zalecany przy rezygnacji z mleka krowiego.

Andrzej_wawa
Posty: 177
Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Andrzej_wawa » 2014-09-09, 14:09

Ja od dzieciństwa mleka nie znosiłem, ale jogurty, kefiry i serki jadłem.
W tym roku robiłem badania, okazało się, że nie mam uczulenia na mleko, ale w następnym badaniu stwierdzono nietolerancję laktozy. Uzgodniłem z lekarzem, że na kilka tygodni wyłączę z diety produkty zawierające laktozę i zobaczymy, czy to coś u mnie zmieni :)
Andrzej

ana-fana
Posty: 82
Rejestracja: 2013-05-26, 21:54
Lokalizacja: Braniewo
Kontaktowanie:

Postautor: ana-fana » 2014-09-09, 18:52

Gdy przypomnę sobie te szystkie żołądkowe przygody wolę nie tykać nabiału. Wiem, że będą skutki uboczne, osteoporoza itp. , ale to wszystko było makabryczne :-/


Wróć do „Leczenie alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości