Forum Dyskusyjne Stwardnienie Rozsiane

Nie wiem, czy ktoś z was oglądał wczoraj Uwagę. Mówiono na temat mleka i przetworów mlecznych. Mimo iż wiedziałam, że mleko krowie z natury rzeczy jest zdrowe tylko dla cielaka, to to, co tam usłyszałam, zaszokowało mnie. Okazuje się, że mleko jest szkodliwe dla człowieka i powoduje szereg chorób - w tym SM. Oprócz tego astmę, alergie, osteoporozę i inne. Uwierzycie?

Oglądałem ten fragment wczorajszej "Uwagi" i potwierdziło to tylko fakt, że dla kasy niektórzy ludzie zrobią wszystko, nawet zatrują innych
Do tego cudowne reklamy w TV i biznes się kręci. W dzisiejszych czasach trzeba chyba dietę wziąć we własne ręce i nie jeść wszystkiego co podejdzie pod paszczę (mam taki nawyk )
Piję mleko prosto od krowy, ale zsiadłe

hihi, moje sm nie ma zrodla na pewno w piciu tego bialego napoju- mam na nie uczulenie od dziecinstwa

Eeeeee , kiedyś masło było szkodliwe, zdrowa margaryna teraz na odwrót, niezdrowe jasne pieczywo, teraz okazało się, że w ciemnym są jakieś barwniki, banany miały zabijać, jeśli były dziobnięte przez węża (okazało się to bzdurą totalną). Moim zdaniem, to szukanie sensacji. Jeśli chcielibyśmy unikać wszelkich szkodliwych substancji, to umarlibyśmy z głodu. TVN ma to do siebie, że szuka sensacji, z nadpobudliwego jamnika zrobią wściekłego pitbula. Z tego żyją.

Co do mleka, to nadmiar czegokolwiek jest szkodliwy, wie każdy kto objadł się truskawkami, choćby z własnego, ekologicznego ogródka. Warto zwracać uwagę co się kupuje. Jeśli chodzi o jogurty, to kupuję zwykły naturalny i dodaję owoców, albo dżemu (własna uprawa i produkcja).

Pracowaliśmy w Holandii prawie 4 lata, nie chcielibyście wiedzieć co dodaje się do pomidorów, papryki, gotowych sałatek, mrożonych przekąsek, pieczarek. TVN mógłby nakręcić cały serial

Skoro tam to robią, to u nas też, Polacy bardzo lubią "uczyć się" od innych i co więcej jeszcze zarabiać pieniądze. Wczoraj kupiłam swój ulubiony serek fromage czosnkowy i kiedy dziś go jadłam na kanapce, okazało się, że zamiast smaku czosnkowego ma jakiś mięsny. No chyba że się przewrażliwiłam...

Ja po prostu takich rzeczy nie ogladam, choć "Uwagę"-owszem.Wychodzę zzałozenia,że najbardziej toksyczne jest samo życie, gdyż zakończpone jest zawsze śmiercią! Jem wszystko, ale staram się nie przeholować, choć czasem, w starciu z czekoladką(mniam), przegrywam .Pozdrawiam.

Ciekawe co też jeszcze wymyślą, by uprzyjemnić ludziom jedzenie

Hmm mleko co jeszcze wymyślą, ale jeśli to prawda to ja chuba już wiem skąd ten przyjaciel się do mnie przyplątał bo litr u mnie to minimum. Na pewno od mleka hahaha

A ja poza okresem wczesnodziecięcym mleka piłam i piję znikome ilości. Podobno miałam skazę białkową. Acha i jeszcze mówili, że mielina zbudowana jest z tłuszczów nienasyconych, a więc nasyconych (mięso, masło) powinniśmy unikać. Hehe.

a ja slyszalam ze guma orbit powoduje raka! wiecie co moim skromnym zdaniem to wszystko jedna wielka brednia juz za czasow kamieniolomow ludzie pili mleko i zyli i nie bylo tylu chorob pytanie tylko czy dzisiejsze mleko nie zawiera domieszki czegos co ludziom nie slozy,tak jak coca cola w latach 60??(o ile sie nie myle )dodawala do napoju amfetamine.dzisiaj nikt nie moze czuc sie bezpieczny steruja nami media,i to co mowia niby jest sluszne.Musimy zdac sie na siebie i na swoja intuicje nie dajmy sie zwariowac!niedlugo puszcza plote ze chleb szkodzi to nie normalne!!ja staram sie kupywac tylko produkty ktore maja odpowiednie atesty i tyle...a tak na marginesie ci ludzie zamiast zajmowac sie glupotami powinni szukac leku na sm i inne choroby!nie chce nikogo zniechecac ani namawiac chodzi mi glownie o to ze kazdy czlowiek zna siebie i powinien sam wiedziec co jest dla niego dobre

AMEN !!!

To co mam jeść?Lubię naturalne jogurty Bakomy

pifo tak ,ale mleko brr okropność , ten kożuch!! na samo wspomnienie ,aż mnie trzepie.

Wiesiu, jedz to na co masz ochotę i to co Ci smakuje. Ponoć organizm sam domaga się tego co mu potrzebne, ja kiedyś próbowałam zignorować smaczek na słodkie. Porażka, po godzinie ręce mi się trzęsły, głowa bolała i tak musiałam zjeść coś słodkiego.

będę jadła,bo lubię,a słodycze też bym zjadła.Już prawie 4 m-ce ani okruszka słodkiego.Mniam,mniam.Jeszcze trochę chudnięcia,a potem utrwalenie spadku wagi i mogę trochę inaczej zacząć jeść.Jak brakuje słodyczy,gdy nie mogę ich jeść,na co dzień mało łasuję.